Jancewicz

up...

Upewnij się, że ksylitol masz z pewnego źródła żeby granaty się nie zrobiły. Słyszałem o przypadkach oszustw gdzie do ksylitolu dodają zwykły cukier.

daj na początek 50g jeśli już musisz dawać ten słód (no chyba, że masz z nim doświadczenie)... 100g zdominuje to piwo

Delikatnie podnieś na kilka ostatnich dni fermentacji (tak do 20-21C).

W ciągu trzech tygodni to minie i burzliwa i cicha... w jednym fermentorze, bez przelewania. Zrób roztwór cukru, wlej do nowego fermentora. Do tego samego fermentora zlej piwo pozostawiając osady w pierwotnym fermentorze i butelkuj. Zadbaj tylko aby roztwór cukru dobrze się wymieszał.

Podnieś temp. jeśli możesz, nie obniżaj teraz.

Potrzymaj to piwo w fermentorze minimum 2 tygodnie. Jak masz możliwość to pod koniec tego okresu podnieś lekko temperaturę. Potem dopiero wrzuć chmiel na zimno na 3-4 dni po czym zabutelkuj.

Ja dry stouty nasycam mocniej (ostatnio dawałem 120g na 25l); finalnie jednak piwo wysycenie traci poprzez agresywne nalewanie do szklanki uzyskując pianę

Albo zabutelkowałeś niedofermentowane piwo albo farfocle chmielowe wlałeś do butelek.

Jak na s-04 to trochę za wysoko. Mogą (ale nie muszą) narobić przez to syfu... A w instrukcjach to różne dziwne rzeczy czasami wypisują. Chyba że ostatecznie dałeś inne drożdże?

Ktoś niedawno opisywał incydent z pękającymi wiadrami na forum. Nie pamiętam tylko czy dotyczyło to tych przezroczystych.

Następnym razem wygotuj wcześniej ponczochę to puści ten kolor

Ja nie jestem fanem laktozy.... Moja rada więc - nie dodawaj.

jednym słowem cukrol... zapamiętam

Możesz sypnąć np. ksylitol... (jest to cukier niefermentowalny)

Przepłucz usta dobrą whisky...

Laktoza daje dość specyficzną, mało słodką "słodycz". Moje piwo z dodatkiem 0,8kg laktozy (warka 20l) również ciężko nazwać słodkim ale laktozę czuć.

Oczywiście ale w takich przypadkach używamy przede wszystkim odpowiednich, słabo odfermentowujących, drożdży i/lub stosujemy dodatki / słody, które zawierają większą ilość cukrów niefermentowalnych, zacieramy "na słodko", itp, itd

Jeśli drożdże przerobiły w fermentorze to co miały przerobić to w butelkach będą przerabiały jedynie surowiec do refermentacji. Dajesz więc tyle cukru ile wskazuje kalkulator. Końcowe blg nie ma więc znaczenia przy założeniu, że jesteś pewien, iż fermentacja się zakończyła.

warka #33 Ciemne Mocne ("Nocne") (N) Ekstrakt jasny Bruntal: 3x1,7kg słód barwiący 0,1kg słód biscuit 0,2kg słód pale ale 0,2kg Chmiele: Marynka 50g EKG 50g Drożdże: us-05 (gęstwa) Chmielenie: Marynka 50g - 60' EKG 20g - 60' EKG 30g - 10' IBU: ~50 Warka 25l refermentacja: cukier 120g 2018-11-28 Warzenie. Zacieranie przez 60 minut w temp. 64-68C. Gotowanie zgodnie ze schematem z dodatkiem jednego ekstraktu. Pozostałe ekstrakty pod koniec gotowania. Uzupełniono 15l zimnej wody źródlanej. Chłodzenie na dworze (1C). Tymczasem wieczorem: doprowadzono temp. gęstwy do 14C. Brzeczkę doprowadzono do temp. 14C. Zadano gęstwę (200ml). Napowietrzono łychą. Lodówka na 14C. 2018-11-29 Rano na całej powierzchni pojawił się kożuszek piany. Wieczorem już konkretna czapa. 2018-11-30 Temp. +1C (15C) 2018-12-02 Temp. +1C (16C) 2018-12-12 Przeniosłem fermentor do temperatury pokojowej (20-21C) 2018-12-20 Fermentor w garażu (obniżenie temp. do ok 12C) 2018-12-27 Rozlew. 48x0,5l. Kolor brązowy. Smakuje świetnie, czuć przede wszystkim ciało słodowe. Gdzieś przebija się biscuit. 2019-01-02 Jest już lekkie nagazowanie. Bardzo dobre, przyjemne piwo. Jest słodowo z konkretną goryczą. 2019-01-09 Piwo absolutnie rewelacja. Do powtórzenia w przyszłości bez żadnych korekt. ☺️ 2019-03-20 Piwo się jeszcze bardziej ułożyło. Dodatkowo po nalaniu powstaje ładna gęsta piana. W smaku mocno słodowe, wyraziste z solidną goryczką. Baaardzo przyjemne! 2019-07-10 Świetne piwo. Słodowe, goryczkowe, poukładane. Rewelacja.

Przed butelkowaniem dobrze jest zrobić jeszcze cold crash

AIPA w sumie ma być mocno chmielona a 45g na 12l to wcale nie tak dużo. Niektórzy nawet stwierdzą, że za mało. Wysłane z mojego G3311 przy użyciu Tapatalka

Duży błąd. Mniej zaszkodziło by zaczekać i zadać drożdże w dużo niższej temperaturze. To piwo nie będzie najlepsze. Następnym razem zrób jak trzeba.

W takim wypadku albo lodówka (nawet styropianowa) albo ciepłolubne drożdże.

Kiedyś również dodawałem mąki, 50g, efektu żadnego nie było a piwo wyszło krystaliczne. Może 100g coś wniesie. Dawałem od początku.