Skocz do zawartości

darinho

Members
  • Postów

    731
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Aktywność reputacji

  1. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO w szybka fermenacja s-04   
    a bulka? to ważne
  2. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Marcin_K w Pąki czarnej porzeczki w piwie.   
    Ostatnio piwa spróbował mój kolega (kucharz) który wcześniej tylko raz próbował moich innych piw. Nic mu o tym piwie nie mówiłem poza tym, że jest jasne i ma mało alko. Po powąchaniu od razu stwierdził, że pachnie jak krzaki porzeczek. Ta niezależna opinia utwierdziła mnie w przekonaniu, że eksperyment się udał :-)
  3. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla zasada w Butelka przyjazna domowemu piwowarowi-konkurs kooedukacyjny   
    Do hyde parku może z tą zabawą?
    A poza konkursem (?) koedukacyjnym (??) powiem, że Eterna ma problemy z łapaniem Miłosławia i Harnasia albo Tatry.
  4. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla rasuh w Black Friday   
    W tej chwili na stronie  https://www.dziendarmowejdostawy.pl/shops/category/hobby  jest wymieniony sklep:  http://piwoszarnia.pl/ .
    W tamtym roku brały też udział  http://www.malinowynos.pl/  i  http://www.homebeer.pl/ .
  5. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla manhat w Chmiel taki sam a jednak inny.   
    Ja rowniez podtrzymuje utlenienie. Wychodzi na to ze zostal zapakowany juz utleniony. Raz mialem taka citre, kupilem po promocji, otworzylem i cytrusy takie sobie a kolor jak u Ciebie. Na poczatku przygody z warzeniem nieodpowiednio przechowywalem chmiel i tak wlasnie sie utlenial. Teraz juz jest ok bo zakupilem urzadzenie do hermetycznego pakowania zywnosci i spisuje sie ok przy wiekszych zamowieniach chmielu, no i trzymanie w lodowie. A chmiel mozesz uzyc na poczatek gotowania.
  6. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Marcin_K w Pąki czarnej porzeczki w piwie.   
    16.11 próba. Piwo klarowne jak na grodziskie przystało. Kolor ciemna słomka. W poprzednich 2 warkach grodziskiego dominującym aromatem była wędzoność, taka oscypkowa. Tu zdecydowanie dominuje zapach pąków i jest on bardzo zbliżony do tych świeżo zebranych czyli ok. Przychylam się też do opinii, że zapach przypomina trochę grejpfrut. Smak to lekka wędzoność i pąki. Mam wrażenie, że jest nieco lepkie (jak na grodziskie). Albo jest po prostu pełniejsze od poprzednich albo pąki wniosły jakąś żywicę, bo talepkość kojarzy mi się z lepkością żywicy z drzewa. Ogólnie jestem b. zadowolony z efektu. 
  7. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Wysładzanie   
    Analogia byłaby dobra, gdybyśmy mówili o rozcieńczaniu po fermentacji.
     
    Ja również nie widzę żadnych przeciwwskazań do dolania paru litrów wody dla korekty ekstraktu. Czym to się niby różni od wysładzania wysłodzinami mającymi te 1-2Blg? To tez jest już praktycznie woda, tylko z garbnikami i resztkami różnych substancji, z których zdecydowana większość już jest wypłukana. 
  8. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla Enethion w Nowy kandydat do prowadzenia fermentacji piwnej? Próba odtworzenia piwa sprzed 220 lat.   
    Czy w dziedzinie piwowarstwa można wykorzystać liczący ponad dwa wieki wrak? Okazuje się, że można i to nie tylko robiąc z niego beczki. 

    W 1990 r. u wybrzeży Preservation Island, na północ od Tasmanii, odkryto wrak statku "Sydnej Cove" (z 1797 r.), a na jego pokładzie 26 butelek z piwem. Jedną z tych butelek możemy dziś oglądać w Muzeum Królowej Wiktorii w Launceston (Tasmania), choć nie dane nam będzie spróbować ich zawartości nazywanej obecnie "najstarszym piwem świata" (następny z kolei jest 133-letni lager z muzeum Carlsberga w Danii). Tym, którzy jednak bardzo chcieliby takowego piwa spróbować, wyszli na przeciw naukowcy, którzy z jednej z pośród 26 butelek pobrali próbki, z których następnie wyodrębniono i wyhodowano drożdże. Z ich użyciem uwarzono piwo na podstawie tradycyjnej receptury powszechnej w momencie zatonięcia statku i uzyskano w ten sposób piwo o specyficznym smaku. W nawiązaniu do miejsca odkrycia wraku odtworzony napój nazwano "Preservation Ale". 

    Jak mówi lider projektu David Thurrowgood: "[piwo] ma dość słodki smak [= taste] - niektórzy określają je jako prawie cydrowe lub świeże - co jest efektem pracy drożdży". Każe to sugerować, że naukowcom udało się odtworzyć Angielskie piwo z XVIII w., któremu przypisywano właśnie słodki, podobny do cydru smak [= flavor]. Dokładniejsze badania wykazały, że reanimowane drożdże są spokrewnione z gatunkiem używanym przy produkcji piw Trapistów. Niestety nie wiadomo kiedy drożdże posłużą szerszym rzeszom miłośników piwa, gdyż na razie mikroby te posłużą jedynie do badań.

    Wszystko wskazuje, że próbkę pobrano z dobrej jakości piwa wysłanego do Port Jackson dla oficerów wojskowych z Anglii. Wśród trunków na pokładzie wraku znaleziono również wina, brandy, czy gin, ale również tańsze piwa przeznaczone dla mas. Z próbki tylko z jednej butelki piwa naukowcom udało się uzyskać pięć różnych szczepów drożdży i kilka rodzajów bakterii, co pomoże w uzyskaniu informacji o mikroorganizmach w diecie ludzi przed Rewolucją Przemysłową.

    Źródła:
    http://www.livescience.com/56814-oldest-beer-recreated-from-shipwreck-yeast.html http://www.livescience.com/54916-carlsberg-recreates-historic-beer.html
  9. Super!
    darinho przyznał(a) reputację dla manhat w Muntons NUT BROWN ALE 1,8 kg - Blg nie spada ponizej 6 stopni.   
    Chłopie co ty gadasz;) moje pierwsze piwo wg wzoru miało około 2% alko, a i tak znajomi i rodzina zeżarli je w kilka dni. Rób normalnie butelkuj, jak chciałeś mieć alkoholowy browar to celuj w wyższe blg a nie 11. Jak masz się nauczyć jak nie dobrnales do końca a chcesz w kanał lac? Przyjdzie na to pora. Powodzenia.
  10. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Thorgall w Pierwsze zacieranie   
    Pomyśl też nad kupnem elektronicznej wagi kuchennej. Koszt to ok 40-50 zł. Nie jest to niezbędne, ale przydaje się do porcjowania chmielu, słodu itp. A przede wszystkim do dokładnego odmierzania ilości cukru do refermentacji.
  11. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Mathev w Pierwsze zacieranie   
    Pomyśl też nad kupnem elektronicznej wagi kuchennej. Koszt to ok 40-50 zł. Nie jest to niezbędne, ale przydaje się do porcjowania chmielu, słodu itp. A przede wszystkim do dokładnego odmierzania ilości cukru do refermentacji.
  12. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Roboraff w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  13. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Michal_87 w Stojak na skrzynki z piwem.   
    Witam, chciałem się podzielić ,,moim'' sposobem na uporządkowanie (niestandardowych) skrzynek z piwem. Wiadomo, że skrzynki można ustawiać jedna na drugiej. Jednak można to zrobić pod warunkiem, że ma się skrzynki wysokie i w miarę jednakowe jeśli chodzi o kształt. Poza tym dokopanie się do piw z najniższej skrzynki może być uciążliwe. Ja posiadam kilka takich skrzynek 

    , które są o ok 3 cm niższe i troszkę szersze niż skrzynki standardowe np. z KP

    To sprawia, że nie da się ich postawić jedna na drugiej bo szyjki wystają. No chyba, że dam do nich same butelki 0,3 albo po Namysłowie to wtedy jest ok.
     
    Na stojak natrafiłem przeglądając ulotkę niemieckiego sklepu Toom (dostaję te ulotki razem z Kauflandowskimi). Nie mam już tej ulotki ale pólka wyglądała tak: 



    W internecie można kupić tu: https://www.vidaxl.pl/p/240970/polka-stalowa-na-3-skrzynki?gclid=CIfe8Pnths4CFfUV0wodoyQMVw
    (wygląda tak je te na zdjęciach powyżej. Koszt 92zł. Przecena niby ze 188zł.
     
    Postanowiłem zrobić coś podobnego, tylko że z drewna. Robiąc opierałem się tylko na jednym zdjęciu z ulotki, co jakiś czas przymierzając robiony stojak do skrzynki, na bieżąco kontrolując czy będzie pasować.
     
    Potrzebujemy:
    -drewno. Ja użyłem chyba olchę lub osikę może trochę leszczyny. Po prostu ze sterty drewna do palenia wziąłem te, które były w miarę proste i nie za chude. 
    -coś do okorowania drewna (najlepiej wcześniej okorować i wysuszyć drewno)
    -ok 30 gwoździ (lub wkrętów) i młotek
    -skrzynkę do robienia przymiarek
    -ewentualnie sznurek. Łączenia gwoździami obwiązałem dodatkowo sznurkiem. Nie wiem jaki to ma udźwig a w razie gdyby drewno się rozeschło czy coś, to sznurek powinien to utrzymać. Poza tym, wg mnie ładnie to wygląda.
     
    Instrukcja:
    Poszczególne wymiary będą widoczne w miniaturach. Należy zrobić 1 ,,drabinę'' w której pierwszy szczebel jest na wysokości ok 8 cm, a każdy następny o ok 45 cm wyżej. I zrobić drugą ,,drabinę'' w której pierwszy szczebel jest na wysokości ok 18 cm, a każdy następny również o ok 45 cm wyżej. Następnie trzeba połączyć oba elementy ok 20 centymetrowymi szczebelkami z boku. Całość jest wtedy trochę rozklekotana bo wszystkie łączenia są na 1 gwoździu. Dlatego trzeba dać chociaż jeden wspornik poprzeczny taki jak ten zaznaczony kółkiem na zdjęciu.

    Wspornik trzeba dać tak aby potem nie blokował miejsca skrzynce. Półka gotowa. Całość nie jest super stabilna, dlatego u mnie stoi lekko oparta o ścianę. Dobrze byłoby ją jakoś przymocować do ściany. Regał o wysokości ok 175 cm mieści 4 skrzynki. Można by zrobić wyższą, na 5 skrzynek, ale wstawianie piw na taką wysokość może być problematyczne.
     
    Zastosowanie i zalety. 
    -komfort przechowywania niestandardowych skrzynek o których było wcześniej.
    -nawet jak ktoś ma same standardowe skrzynki, to taki stojak fajnie służy jako swego rodzaju wystawa.
    -piwa ładnie się prezentują, mamy do nich łatwy dostęp.
    -osad drożdżowy jest lekko przekrzywiony ale pozostaje na dnie.
     
    Pozostałe zdjęcia:












     
    P.S poprzedni temat (i jedyny jaki znalazłem) o półkach na skrzynki z 2011roku http://www.piwo.org/topic/5278-stojak-na-skrzynki/?hl=%2Bstojak+%2Bna+%2Bskrzynki. Linki zawarte w temacie są już nieaktywne. 
  14. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od bart3q w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  15. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od cml w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  16. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od br.an.tr w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  17. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od gigo w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  18. Dzięki!
    darinho otrzymał(a) reputację od OxyMoLot w Browar Szyszyna   
    Słodowanie jęczmienia w warunkach domowych. Próba druga. Zdjęcia mają nadrukowaną realną datę i godzinę.
    Na początek chcę zaznaczyć, że nie czuję się ekspertem od słodowania. Proszę traktować wszelkie porady z lekką rezerwą. Opisuję tu sposób, który jest prosty i się sprawdził. Chciałem też zrobić dużo zdjęć, i opisać piwo warzone na takim słodzie. Piwo z poprzedniego słodu jest opisane w poprzednim wpisie. Poprzednio słodowałem w niemal identyczny sposób, tylko że zrobiłem trochę mniej.
    Źródła wiedzy o słodowaniu, którymi się kierowałem:
    http://www.piwo.org/topic/7534-slodowanie-ziarna/
    https://www.youtube.com/watch?v=EOSixTaa2g4
    Richard Lehrl ,,Domowe warzenie piwa’’ str. 13-15
     
    06.lipiec.2016r.
    Około godziny 10:00 ze strychu wziąłem 10 kg jęczmienia. Jest to zwykły jęczmień a nie browarny. Ziarno przebrałem, przedmuchiwałem, w rękach, oczyściłem z większych zabrudzeń. Oprócz jęczmienia jest też troszkę ziaren pszenicy. Ziarna szły jak leci, nie sortowałem ich pod względem wielkości tak jak jest to zalecane.
    Ziarno wsypałem do 33l wiadra i zalałem zimną wodą tak, że są przykryte na ok. 3-5cm. Z wierzchu zebrałem syfy, przemieszałem wszystko i ponownie zebrałem syfy. I potem jeszcze tak ze 2 razy. Po ostatnim mieszaniu już niemal nic nie pływało po wierzchu.
    Około 11:00 wiadro lekko przykryłem pokrywką. Jest ok. 20°C
     
    Ziarno na strychu

    Ziarno z bliska.

    10kg suchego ziarna to równowartość ok. 15l 

    Syfy wypływające na wierzch.

    Suma syfów po kilku zbiorach

     
    07.lipiec.2016r.
    Około 9:30 Wyciągnąłem jęczmień durszlakiem do innego pojemnika, do wiadra nalałem świeżej wody i wsypałem ziarno z powrotem. Jak widać na zdjęciu objętość wzrosła o ok. 5 litrów, w stosunku do suchego ziarna.

    Ok. 17:00 odcedziłem ziarno i wysypałem na przygotowane wcześniej miejsce. Może to być podłoga, miski, wanna, itp. Warstwa ziarna nie powinna być zbyt gruba. Ja staram się nie przekraczać 10-15cm. trzeba mieć na uwadze to, że gdy ziarno zacznie kiełkować to mocno zwiększy swoją objętość. To co widać na poniższych zdjęciach w kolejnych dniach już się nie mieściło w tym korytku i odsypałem nadmiar do dwóch dużych misek.



    Świeżo wysypany słód. Widać, że jest wilgotny. W takim stanie należy go utrzymywać przez kolejne kilka dni.ba. Ja staram się nie przekraczać 10-15cm.


     
    08.lipiec.2016r.
    Widać zalążki kiełków korzeniowych. Przez kolejne kilka dni należy min 3 razy dziennie przemieszać słód aby się nie zaparzył, nie zapleśniał i nie poprzerastał. W międzyczasie (najlepiej przed mieszaniem) co jakiś czas trzeba zwilżyć słód. Powinien on być taki aby ślizgał się w rękach podczas mieszania, ale jednocześnie żeby na dnie pojemnika ze słodem nie stała woda. Wody więcej potrzeba w dniach 3-4. Ogólnie na całe zraszanie tej ilości zużyłem ok. 5-7 litrów. Proces prowadzę pod wiatą. Jest przewiew, ziarno nie ma bezpośredniego kontaktu ze słońcem. Temperatura taka jak na zewnątrz. Od 13 w nocy przez 18-20 w normalne dni, po 28-30°C w ciepłe dni.

     
    09.lipiec.2016r.
    Korzonki


     
    10.lipiec.2016r.

    Widać już gdzieniegdzie kiełek liścienny (w kółku). Na zdjęciu trudniej to dostrzec niż na żywo.

     
    11.lipiec.2016r.
    Kiełki liścienne już wyraźnie widoczne.


    Wzorcowe ziarno wg mnie. Chodzi o to, że kiełek liścienny (zaznaczony kółkiem) jest już wyraźnie widoczny, ale jest krótki. Mówi się, że kiełek powinien stanowić 2/3 długości ziarna i wtedy trafić do suszenia. Ja. wychodzę z założenia, że lepiej żeby był trochę za krótki niż za długi. Poza tym ziarna kiełkują w różnym tempie. Jeśli większość ziaren wygląda właśnie tak przechodzę do suszenia.

    Wstępne suszenie prowadzę na strychu przy otwartym oknie (zamknięte okno tylko na potrzeby zdjęcia). Staram się usypać jak najcieńszą warstwę na jaką pozwala mi ilość sit. Ten duży srebrny sześcian jest pusty w środku. Trwa to ok. 24h




     
    12.lipiec.2016r.
    Ziarno po ok. 24h spokojnego schnięcia. Kiełki na żywo nie były aż tak zielone.


    Właściwe suszenie na piecu. Temperatura pod najniższym sitem ok. 95°C. Z tego co wyczytałem to powinno się suszyć w 80-85°C, więc moją temperaturę przyjmuję jako prawidłową. Dolne sito jest gorące nie da się go dotknąć na dłużej niż kilka sekund. Do przenoszenia używam rękawicy kuchennej itp.
    Co jakiś czas mieszam, sprawdzam słód. Suszenie na dolnym sicie kończę na oko po kilku godzinach. Słód musi być suchy w dotyku, kiełki korzeniowe powinny być brązowe i łatwo odpadać od ziarna a słód powinien być chrupki gdy się go gryzie. Wtedy ściągam słód z dolnego sita i daję tam słód z wyższych ,,pięter’’ Wyschnięty słód daję do torby z materiału. Daję go tak jak leci i później oczyszczam albo od razu czyszczę i potem już gotowy do śrutowania słód daję do torby. Torby z suchym słodem wieszam nad kuchnią przy ciepłych rurach.



     
    13.lipiec.2016r.
    Wyschnięty słód.


    W suszeniu pomaga wentylacja.

    Gdy mieszamy słód, wyschnięte kiełki spadają pod sito. Trzeba je wtedy zdmuchiwać bo się przypalają.

    Na górze ziarno nieczyszczone, na dole ziarno wstępnie przetarte dłońmi.

    Piec po skończeniu suszenia całego słodu. Z kiełków pewnie też możnaby coś zrobić J


    Produkt końcowy. Z 10kg ziarna wyszło ok. 8,5 kg słodu. Gdzieś wyczytałem, że słód powinien sobie odstać ok. 2 tygodni zanim się go ześrutuje i zatrze. Powędruje więc do toreb z materiału i będzie sobie wisiał gdzieś w suchym miejscu. 

    A właściwie to, to jest dopiero produkt końcowy. Piwo zrobione z poprzedniej partii własnego słodu. Warka nr 16.

     
    Ogólnie słodowanie jest prostsze i nie tak pracochłonne jak myślałem. Trzeba jednak mieć możliwości aby je przeprowadzić. Trzeba mieć:
    1) miejsce do kiełkowania ziarna. Kawałek podłogi, wannę miski itp.
    2) Sita: do wstępnego suszenia mogą być z większymi oczkami niż ziarno bo i tak całość jest dość zbita i trzyma się dzięki kiełkom. Do właściwego suszenia potrzeba sit o oczkach mniejszych niż ziarno bo większość kiełków sama odpada podczas suszenia. Im więcej sit i im większa powierzchnia suszenia tym lepiej, bo mamy większe pole manewru. Na taki piec i taką ilość sit jak tu na zdjęciach 10kg to troszkę za dużo wg mnie. Część mokrawego słodu musiała czekać w torbie aż zwolni się miejsce. Mam wrażenie, że przez to troszkę za bardzo poprzerastał.
    Sita te przydają się też do oczyszczania słodu z kiełków i korzonków.
     
    Słodowanie trwa ok. 8 dni. Większość tego czasu nie wymaga naszej uwagi. Efektywny czas pracy to tak ok. (strzelam) 5-8 godzin. Najbardziej pracochłonne jest oczyszczanie ziarna z kiełków i korzonków.
     
    Jeśli miałbym kupić jęczmień do słodowania, to wtedy wg mnie gra nie byłaby warta świeczki. A tak surowiec jeśli surowiec jest ,,za darmo’’  to można poeksperymentować.
  19. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od camilos w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  20. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od camilos w Browar Szyszyna   
    Słodowanie jęczmienia w warunkach domowych. Próba druga. Zdjęcia mają nadrukowaną realną datę i godzinę.
    Na początek chcę zaznaczyć, że nie czuję się ekspertem od słodowania. Proszę traktować wszelkie porady z lekką rezerwą. Opisuję tu sposób, który jest prosty i się sprawdził. Chciałem też zrobić dużo zdjęć, i opisać piwo warzone na takim słodzie. Piwo z poprzedniego słodu jest opisane w poprzednim wpisie. Poprzednio słodowałem w niemal identyczny sposób, tylko że zrobiłem trochę mniej.
    Źródła wiedzy o słodowaniu, którymi się kierowałem:
    http://www.piwo.org/topic/7534-slodowanie-ziarna/
    https://www.youtube.com/watch?v=EOSixTaa2g4
    Richard Lehrl ,,Domowe warzenie piwa’’ str. 13-15
     
    06.lipiec.2016r.
    Około godziny 10:00 ze strychu wziąłem 10 kg jęczmienia. Jest to zwykły jęczmień a nie browarny. Ziarno przebrałem, przedmuchiwałem, w rękach, oczyściłem z większych zabrudzeń. Oprócz jęczmienia jest też troszkę ziaren pszenicy. Ziarna szły jak leci, nie sortowałem ich pod względem wielkości tak jak jest to zalecane.
    Ziarno wsypałem do 33l wiadra i zalałem zimną wodą tak, że są przykryte na ok. 3-5cm. Z wierzchu zebrałem syfy, przemieszałem wszystko i ponownie zebrałem syfy. I potem jeszcze tak ze 2 razy. Po ostatnim mieszaniu już niemal nic nie pływało po wierzchu.
    Około 11:00 wiadro lekko przykryłem pokrywką. Jest ok. 20°C
     
    Ziarno na strychu

    Ziarno z bliska.

    10kg suchego ziarna to równowartość ok. 15l 

    Syfy wypływające na wierzch.

    Suma syfów po kilku zbiorach

     
    07.lipiec.2016r.
    Około 9:30 Wyciągnąłem jęczmień durszlakiem do innego pojemnika, do wiadra nalałem świeżej wody i wsypałem ziarno z powrotem. Jak widać na zdjęciu objętość wzrosła o ok. 5 litrów, w stosunku do suchego ziarna.

    Ok. 17:00 odcedziłem ziarno i wysypałem na przygotowane wcześniej miejsce. Może to być podłoga, miski, wanna, itp. Warstwa ziarna nie powinna być zbyt gruba. Ja staram się nie przekraczać 10-15cm. trzeba mieć na uwadze to, że gdy ziarno zacznie kiełkować to mocno zwiększy swoją objętość. To co widać na poniższych zdjęciach w kolejnych dniach już się nie mieściło w tym korytku i odsypałem nadmiar do dwóch dużych misek.



    Świeżo wysypany słód. Widać, że jest wilgotny. W takim stanie należy go utrzymywać przez kolejne kilka dni.ba. Ja staram się nie przekraczać 10-15cm.


     
    08.lipiec.2016r.
    Widać zalążki kiełków korzeniowych. Przez kolejne kilka dni należy min 3 razy dziennie przemieszać słód aby się nie zaparzył, nie zapleśniał i nie poprzerastał. W międzyczasie (najlepiej przed mieszaniem) co jakiś czas trzeba zwilżyć słód. Powinien on być taki aby ślizgał się w rękach podczas mieszania, ale jednocześnie żeby na dnie pojemnika ze słodem nie stała woda. Wody więcej potrzeba w dniach 3-4. Ogólnie na całe zraszanie tej ilości zużyłem ok. 5-7 litrów. Proces prowadzę pod wiatą. Jest przewiew, ziarno nie ma bezpośredniego kontaktu ze słońcem. Temperatura taka jak na zewnątrz. Od 13 w nocy przez 18-20 w normalne dni, po 28-30°C w ciepłe dni.

     
    09.lipiec.2016r.
    Korzonki


     
    10.lipiec.2016r.

    Widać już gdzieniegdzie kiełek liścienny (w kółku). Na zdjęciu trudniej to dostrzec niż na żywo.

     
    11.lipiec.2016r.
    Kiełki liścienne już wyraźnie widoczne.


    Wzorcowe ziarno wg mnie. Chodzi o to, że kiełek liścienny (zaznaczony kółkiem) jest już wyraźnie widoczny, ale jest krótki. Mówi się, że kiełek powinien stanowić 2/3 długości ziarna i wtedy trafić do suszenia. Ja. wychodzę z założenia, że lepiej żeby był trochę za krótki niż za długi. Poza tym ziarna kiełkują w różnym tempie. Jeśli większość ziaren wygląda właśnie tak przechodzę do suszenia.

    Wstępne suszenie prowadzę na strychu przy otwartym oknie (zamknięte okno tylko na potrzeby zdjęcia). Staram się usypać jak najcieńszą warstwę na jaką pozwala mi ilość sit. Ten duży srebrny sześcian jest pusty w środku. Trwa to ok. 24h




     
    12.lipiec.2016r.
    Ziarno po ok. 24h spokojnego schnięcia. Kiełki na żywo nie były aż tak zielone.


    Właściwe suszenie na piecu. Temperatura pod najniższym sitem ok. 95°C. Z tego co wyczytałem to powinno się suszyć w 80-85°C, więc moją temperaturę przyjmuję jako prawidłową. Dolne sito jest gorące nie da się go dotknąć na dłużej niż kilka sekund. Do przenoszenia używam rękawicy kuchennej itp.
    Co jakiś czas mieszam, sprawdzam słód. Suszenie na dolnym sicie kończę na oko po kilku godzinach. Słód musi być suchy w dotyku, kiełki korzeniowe powinny być brązowe i łatwo odpadać od ziarna a słód powinien być chrupki gdy się go gryzie. Wtedy ściągam słód z dolnego sita i daję tam słód z wyższych ,,pięter’’ Wyschnięty słód daję do torby z materiału. Daję go tak jak leci i później oczyszczam albo od razu czyszczę i potem już gotowy do śrutowania słód daję do torby. Torby z suchym słodem wieszam nad kuchnią przy ciepłych rurach.



     
    13.lipiec.2016r.
    Wyschnięty słód.


    W suszeniu pomaga wentylacja.

    Gdy mieszamy słód, wyschnięte kiełki spadają pod sito. Trzeba je wtedy zdmuchiwać bo się przypalają.

    Na górze ziarno nieczyszczone, na dole ziarno wstępnie przetarte dłońmi.

    Piec po skończeniu suszenia całego słodu. Z kiełków pewnie też możnaby coś zrobić J


    Produkt końcowy. Z 10kg ziarna wyszło ok. 8,5 kg słodu. Gdzieś wyczytałem, że słód powinien sobie odstać ok. 2 tygodni zanim się go ześrutuje i zatrze. Powędruje więc do toreb z materiału i będzie sobie wisiał gdzieś w suchym miejscu. 

    A właściwie to, to jest dopiero produkt końcowy. Piwo zrobione z poprzedniej partii własnego słodu. Warka nr 16.

     
    Ogólnie słodowanie jest prostsze i nie tak pracochłonne jak myślałem. Trzeba jednak mieć możliwości aby je przeprowadzić. Trzeba mieć:
    1) miejsce do kiełkowania ziarna. Kawałek podłogi, wannę miski itp.
    2) Sita: do wstępnego suszenia mogą być z większymi oczkami niż ziarno bo i tak całość jest dość zbita i trzyma się dzięki kiełkom. Do właściwego suszenia potrzeba sit o oczkach mniejszych niż ziarno bo większość kiełków sama odpada podczas suszenia. Im więcej sit i im większa powierzchnia suszenia tym lepiej, bo mamy większe pole manewru. Na taki piec i taką ilość sit jak tu na zdjęciach 10kg to troszkę za dużo wg mnie. Część mokrawego słodu musiała czekać w torbie aż zwolni się miejsce. Mam wrażenie, że przez to troszkę za bardzo poprzerastał.
    Sita te przydają się też do oczyszczania słodu z kiełków i korzonków.
     
    Słodowanie trwa ok. 8 dni. Większość tego czasu nie wymaga naszej uwagi. Efektywny czas pracy to tak ok. (strzelam) 5-8 godzin. Najbardziej pracochłonne jest oczyszczanie ziarna z kiełków i korzonków.
     
    Jeśli miałbym kupić jęczmień do słodowania, to wtedy wg mnie gra nie byłaby warta świeczki. A tak surowiec jeśli surowiec jest ,,za darmo’’  to można poeksperymentować.
  21. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Dazhdbog w Wieszaki na szkło (pokale/kieliszki)   
    Witam, chciałem się podzielić z moim sposobem w jaki uporządkowałem szkło. Gdy zacząłem warzyć, zebrałem całe szkło, które było w domu w różnych miejscach. Niektóre robiły jako wazonik, albo po prostu stały gdzieś brudne i zapomniane. W chyba jakimś barze widziałem kiedyś kieliszki wiszące do góry nogami. Postanowiłem zrobić coś podobnego. W internecie można kupić gotowe i ładniejsze, ale robione sprawdzają się dobrze. 
    1) Potrzebujemy: kombinerki, 3 wkręty, ewentualnie podkładki pod wkręty, śrubokręt, dobrze mieć imadło, ok 90 cm drut na tyle twardy aby utrzymał ok 4 sztuki szkła i na tyle elastyczny abyśmy mogli go wyginać. Ja używam drutu pozyskanego z wieszaka za ok 20 groszy. Odcinam go w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i prostuję.

    2) Następnie zaginam w połowie i okręcam drut wokół gwoździa tak aby powstało oczko. Jest ono miejscem na wkręcenie wkręta. Oczko zaginam o 90* w jedną stronę. Potem zaginam ( ok 2-3 cm od poprzedniego zagięcia) oba druty w przeciwną stronę. Powstaje coś takiego.



    3) Potem przy pomocy kombinerek zaginam resztę. Otwory w które będą wkręcane wkręty muszą być ułożone w miarę w jednej płaszczyźnie aby można je było dobrze przykręcić do sklejki. Drut jest dość elastyczny i można coś jeszcze poprawiać nawet już po przykręceniu. Jeśli oczka wyszły zbyt duże należy pod wkręta dać podkładkę. Myślę, że zdjęcia dobrze to pokazują i każdy sobie poradzi. 
    Robiąc dwa pozostałe oczka przy końcówkach drutu, lepiej jest złapać kilka cm więcej drutu, okręcić i potem końcówkę (ok 2cm) odciąć. Ciężej jest zrobić oczko łapiąc kombinerkami za sam koniec druta.
    Wymiary ze zdjęć: drut ok. 90 cm. Szafka ma ok. 40 cm głębokości. W zależności od tego jak duże są podstawki kieliszka/pokala można regulować szerokością rozstawu wieszaka przed przykręceniem.








    Polecam jeden taki wieszak zamontować sobie nad zlewem i do szafki odkładać ocieknięte szkło.
  22. Super!
    darinho otrzymał(a) reputację od Rubio w Pierwszy sprzęt   
    Niedawno zrobiłem koledze takie gotowe zestawienie co powinien kupić aby zacząć warzyć. Myślał o kupieniu zestawu super start z Browamatora albo z TwójBrowar. Odradziłem mu to i zaproponowałem to: Lita produktów w miniaturkach.
     
    + do tego kapslownica Regina za 104 złote
    http://allegro.pl/wloska-kapslownica-stolowa-regina-najtaniej-i6060878231.html
    polecam od razu zainwestować w porządną kapslownicę. Kupiłem ją i sprawdza się świetnie.
     
    - Wężyk silikonowy jest zaznaczony jako 2 sztuki, bo 1 sztuka to 0,5m, 2 sztuki to 1 metr itd. 
     
    - Wiadra są przeźroczyste w odróżnieniu od tych z zestawu startowego. Są one droższe  ale dużo wygodniejsze bo zawsze możesz zajrzeć do środka bez potrzeby otwierania.
     
    - Są tu łącznie 3 wiadra. Ja robię tak, że wiadro z kranikiem stoi ciągle puste a piwa fermentują w pozostałych wiadrach bez kranika. Chodzi o to, że wiadro z kranikiem jest niezbędne podczas warzenia piwa (do filtracji) i do butelkowania gotowego piwa.
     
    - filtrator z oplotu można zrobić samemu i będzie to wtedy koszt ok. 15zł.
     
    - do zestawów surowców nie są dodawane drożdże, dlatego są tu na liście.
     
    -plus ewentualnie chłodnica zanurzeniowa. Można też chłodzić innymi sposobami np. w wannie.
     
    -plus garnek ok. 30 litrowy np. emaliowany. Koszt ok 120-140zł
     
    Uwarzyłem 16 warek gdybym na dzień dzisiejszy miał sobie skompletować zestaw to tak by to wyglądało.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.