Skocz do zawartości

sredstvom

Members
  • Postów

    343
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez sredstvom

  1. No i gitara. Dzieki serdeczne za uspokojenie mi mysli, panowie!
  2. Szanowni zastanawiam sie com uczynil i do dalej czynic. Przetrzymalem zakaplowanego wita (na sucharach brewferm blanche) przez tydzien w mieszkaniu, po czym - glownie ze wzgledow lokalowo-logistycznych - wywalilem calosc do piwnicy. Nie bylbym soba, gdybym nie sprawdzil, co sie tam we flaszkach przez ten pierwszy tydzien nawyprawialo, wiec odkapslowalem. Gaz sie juz jakis pojawil, lekka pianka w szklance powstala, jednak wysycenia jeszcze zero. No, ale nie ma sie czego po tygodniu spodziewac. Nie podoba mi sie jednak, ze w piwnicy mam aktualnie 14 stopni. Zakres pracy grzybkow podany przez producenta zaczyna sie w okolicach 15°. Czy nie lepiej to jednak cofnac do mieszkania dla pewnosci, przynajmniej na jeszcze tydzien? Czy bezsensownie panikuje, keep calm i warz nastepne? (co wczoraj, notabene, uczynilem:-) ). Dzieki.
  3. O fermentorach nie ma nawet co dyskutowac - koszt 30-kilku zlotych, miejsca dodatkowego nie zajmuje (jede w drugi wsadzasz i po ptokach), a zycie ulatwia. Dla mnie osobiscie minimum to 3 sztuki - bo nie znosze fermentacji w wiadrze z kranem. Im wiecej szczelin i dziurek, tym mniej mam zaufania. Co do reszty zestawu, to tak jak przedmowcy (przedpiscy?): - pirosiarczyn lepiej wymien na cos mniej smierdzacego. Ja kupilem sobie na alledrogo wiadro nadweglanu sodu (=OXI) i mam spokoj jeszcze na kilka sezonow - rurka fermentacyjna - moze byc, ale nie musi - mieszadlo: lepsza bedzie gruba drewniana lycha, zwlaszcza przy rozbeltywaniu zasypu - te plastiki sa dosc miekkie - filtrator - z opini kilku osob wiem, ze calkiem calkiem, ale z drugiej strony - drogi gadzet, ktory zastapisz z powodzeniem sraczwezykiem - zestaw na probe jodowa - no to jeszcze tylko futeralu z kosci sloniowej brak... Sama jodyna wystarczy, bialych talerzykow masz w domu pewnie od groma - termometr - lepiej z alledrogo wziac tradycyjny ze skala do 110°, albo elektronik. Te tarczowe ze szpikulcem bywaja "takiese" - chlodnica - smiech na sali. Zajrzyj na karbowane.pl (product placement :-) ), kupilem u nich 8mb rury karbowanej z zarobionymi koncowkami na 1/2" i sam nawinalem. Koszt razem z przesylka ok. 90-100 zlotych, ale to bylo jakis czas temu - na dzien dzisiejszy nie wiem. - "paseki" do pomiaru pH - won. Co to sa w ogole paseki? :-) - szczotka - diablu na ucieche. Jak flaszek nie zasyfiles, to sie wyplucza bez szczotki. Jak zasyfiles (np. plesn) - to i tak musisz wytoczyc ciezsze dziala typu NaOH. - cukromierz - nie mam doswiadczenia z tymi biowinowskimi. Predzej czy pozniej przejdziesz i tak na refraktometr, pogrzeb na ali, ja kupilem u majfrenda za 13 euro. Milej zabawy! :-)
  4. Szkoda miedzi. Cierpliwosc poplaca, po ok. 2 tygodniach po zbuku ani sladu, a piwo smaczne.
  5. Potwierdzam - na Brewfermach wychodzi przyzwoicie, z tym ze cuchna jak sam sk... - ale to przy belgach raczej zadna siupryza.
  6. "Przerwa Gozdzikowej" - brzmi jak mieszanka ginekologii z etopiryna (offtop)
  7. No dobra, i co dalej z tym robisz? Dodajesz do zacieru glownego? Jesli tak - to na jakim etapie? Brzmi inspirujaco, o ile to nie kolejna tworczosc kacowa ?
  8. Na Swaroga, naprawde takie rzeczy w tych instrukcjach wypisuja? W zyciu nie robilem puchy, wiec dlatego pytam... PS. wiem, ze zlota lopata mi sie nalezy, ale przeczytalem i mnie zmrozilo.
  9. Czyli gra nie warta swieczki, wydam lepiej te dodatkowe kilka zlotych i zrobie na jeczmieniu, jak w ksiazce pisze. W koncu ma byc czerwone, a nie blotniste. Podziekowal!
  10. Pytanie do ludzi madrych na forum: przy ostatnich zakupach (hurtem na 5 warek) zaopatrzylem sie m.in. w slod czekoladowy, ale o palonym jeczmieniu juz, biedny mis, nie pomyslalem. Moge sypnac troche tego szoko na mash-out bez obawy ze spieprze sobie efekt, czy lepiej pobiegac po miescie i poszukac tego jeczmienia?
  11. Widocznie buk tak kcial, bo nie dopisalem co masz takiego wyjatkowego :-) ale juz poszedl edit.
  12. "pani nie wiem dlaczego zmieszana od dołu" Masz wyjatkowy dar zmuszania wyobrazni do dzialania... :-)
  13. Wybaczcie niemerytoryczny wpis, ale to haslo wyrwalo mnie z butow w ten smutny jak pi...a (skrot od "piwo z Zywca") dzien :-)
  14. Normalka. Przy pierwszej warce niejeden z nas mial ochote golymi nogami ugniatac, jak kapuste
  15. Czyli jest dobrze Zatrzasnij drzwi pomieszczenia, w ktorym stoi fermentor, i nie wchodz tam przez co najmniej tydzien. W miedzyczasie nastaw kolejna warke
  16. Pytanie na szybko: czym mierzyles ekstrakt?
  17. Podpinam sie pod wypowiedzi kolegow. "Piwowar robi brzeczke, piwo robia drozdze" - jak to ktos madrze ujal. Drozdzom musisz zapewnic jak najlepsze warunki - nie za zimno, nie za cieplo, najlepiej w stalej temperaturze. Tak jak napisal Kordas - gorne drozdze smialo Ci w tych 16-17 stopniach rusza, temperatura fermentacji i tak bedzie lekko wyzsza. Wiec wiadro zdecydowanie do piwnicy, drozdze Ci sie za to odwdziecza. Jak im dasz zbyt cieplo, to moze byc kicha - o czym przekonalem sie na wiosne, kiedy wydawalo mi sie, ze jeszcze uda mi sie zrobic pszeniczniaka. Niestety, bimber wyszedl... Uszy do gory, gar na palnik i powodzenia!
  18. Ja sie nie szczypie. Nawet jak drewno nasiaknie plynami i przejdzie zapachami - ani jej nie bede oblizywal, ani wachal. Tego, ze mi cos z tych plynow i zapachow przeniknie do kolejnej brzeczki rowniez sie bym nie obawial. Nie dajmy sie zwariowac. A bakterie? Przed gotowaniem moze ich sobie wskakiwac do zacieru skolko ugodno. Co wypija, to ich, potem i tak cmentarz je czeka po godzinie gotowania
  19. No to nie wiem... Pohustaj wiadrem troche, moze sie grzybki jeszcze obudza?
  20. Na wszelki wypadek zapytam: czym mierzysz ekstrakt? Plywakiem, czy refraktometrem?
  21. Do zadnej. Odczekaj, az BLG przestanie spadac. Sprawdz np. za tydzien, potem po 2-3 dniach znowu, jesli wartosc bedzie taka sama, to znaczy ze jest dobrze :-) Wtedy albo przelej na "cicha", albo najlepiej zostaw na jeszcze, powiedzmy, 2 tygodnie i heja do flaszek. I poki co - dobra rada - nie probuj, nie wąchaj, nie mieszaj, nie otwieraj. Dopiero za tydzien.
  22. A moze by tesciowa pogonic? Najlepiej w zarodku dusic zaraze, zwalczac przyczyne, a nie skutek Pozdrawiam piatkowo.
  23. Przy calym szacunku dla Ciebie, Undeath, Twojego doswiadczenia i wiedzy piwowarskiej - takie odzywki to chyba jednak powinienes zachowac dla wezszego grona Twoich znajomych. Nie robmy z tego forum onetowskiego smietnika. No chyba ze komus bardzo zalezy na zniechecaniu nowych PD do tego szlachetnego hobby i aktywnosci na tym forum... Bez urazy, nie mam nic do Ciebie, ale uwazam, ze nawet Twoja wiedza i pozycja w tym gronie nie upowaznia Cie do traktowania innych jak gowniarzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.