Skajo

Cześć. Miałem plan dziś warzyć. Nastawiłem starter w czwartek. Niestety piana zaczęła się pojawiać dopiero wczoraj wieczorem. Aktualnie wygląda to tak. Czekać czy do wieczora będzie ok ?

Bzdura.

Jak obniżenie temperatury po fermentacji ma rzutować na ilość dwutlenku węgla rozpuszczonego w piwie ? Uważasz że w takim razie w przypadku lagera powinniśmy wpisywać 0 ? Powinno się wpisywać najwyższą temperaturę fermentacji gdyż ona ma wpływ na to ile maksymalnie może rozpuścić się CO2 w piwie.

Pale ale i pilzneński to słody podstawowe na tyle na ile ja mam wiedzy, ich mieszanie nie na większego sensu.

Chmielenie na zimno robię po fermentacji. Do obliczania surowca zawsze biorę najwyższą temperaturę fermentacji.

Niedofermentowane piwo, możesz spróbować odgazować.

Ja jak robię tak jak Ty, czyli zaczynam w 18 a kończę w 21 to biorę 21 do liczenia. Edit: Poprawek na chmielenie na zimno nie robię.

Też stawiam na chmieliny, ale kurde bez zdjęcia to ciężko. Co do przemywania startera też jakaś wiedza tajemna.

To zostaw jeszcze na dwa i butle. EDIT: Tygodnie w ramach jasności. Ok. To tak zrobię. Rozumiem, ze po tym czasie butelkuję normalnie z dodatkiem cukru do butelki. Czy może nie? Dziękuje wszystkim za porady jak uratować to moje pierwsze piwo Pozdrawiam Was. Normalnie, surowiec do refermentacji wg kalkulatora.

Nikt, nie broni, tylko po co ?

Zależy jak chodzisz, jak szybko to na wyłączenie palnika, jak wolno to jak brzeczka będzie miała około 70 - 80 stopni.

a co niby styropian ma zapewnić? bo przed upałem nie uchroni Izolację, wolniej się ocieplają.

To zostaw jeszcze na dwa i butle. EDIT: Tygodnie w ramach jasności.

Reklamować.

Co to właściwie jest ta prawdziwa pszenica? Weizen? Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka Obstawiam, że coś takiego. http://twojbrowar.pl/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/717-prawdziwe-pszeniczne-zestaw-surowcow-na-piwo-domowe.html

Była tam ta pszenica, zapomniałem dopisać zaraz edytuję post.

Cześć. Byłem dziś w depozycie. Zabrałem : Ris i double AIPA od alison Zostawiłem: Oatmeal Stout i English IPA Niestety na śmierć zapomniałem opisać tych piw i są gołe butelki opisane tylko na kapsach jako OS i EIPA, więc opiszę je tutaj jakby ktoś chciał brać Oatmeal Stout 14 blg 30 IBU - na wstępie mówię, że niestety marna piana Zasyp: Pilzneński, monachijski, płatki owsiane, Carafa I, Carafa II, jęczmień palony Chmiele: Iunga Drożdże: FM13 Irlandzkie ciemności English IPA 14,5 blg 50 ibu Zasyp: Pale Ale, pszeniczny, karmelowy czerwony, płatki owsiane Chmiele: Target, Fuggles Drożdże: FM13 Irlandzkie ciemności Aktualny stan depozytu: - Double AIPA (Alison) - American Wit(dpiast) - 2x Apa(hopbangers) - 2x Black IPA (majkelina/SoBREW?) - Apa Single Hop Cascade(tauruss) - Owsiany Stout (Skajo) - English IPA (Skajo) - Prawdziwa pszenica (dpiast) PS. Kiedy warzony i butelkowany ?

Instrukcje są okropne. Fermentuje się od najniższej temperatury i stopniowo podnosi, nieważne czy Ty pierwszy dolniak, zasada jest generalnie ta sama.

Nie ma, robiłem. Żadnych problemów.

1. Jakie drożdże 2. Sprawdź termometr, mogłeś zatrzeć mega słodko. 3. Sprawdź spławik na wodzie. 4. Jaka temperatura fermentacji i czy była stała

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Nie potrzeba nic dodatkowego.

To jest ris, więc daj od początku chyba że jesteś jakimś przeciwnikiem palonki, ale ris powinien być palony.

Masz zamiar wysładzać do końca i dłużej gotować żeby uzyskać 15L o takim ekstrakcie ? Czy tylko brzeczka przednia ? W przepisie masz 60 min gotowania. Bo ogólnie przy piwach mocniejszych wydajność dość mocno spada i mam wątpliwości czy wyjdzie Ci taki ekstrakt jaki planujesz.

Można robić starter z suchych, wszystko można. Tylko po co ? Cenowo to się w żaden sposób nie zwraca, więcej roboty, więcej problemów, dlaczego nie sypnąć ich po prostu więcej ?

Ja uważam, że warki 5 litrowe to bardzo fajna sprawa, ale ostatnim co oferują to oszczędność czasu. Moim zdaniem jest wręcz przeciwnie, ogromnym plusem za to jest różnorodność, chociaż z drugiej strony jak wyjdzie petarda to będziesz żałował, że tak mało, ale nie wchodźmy w takie kwestie. Ogólnie jeśli masz miejsce na fermentację, gdzie panuje fajna stała temperatura i nie musisz się bawić w pudła i lodówki i wg mnie dużo czasu to więcej różnych małych warek jest fajnym pomysłem. Nie rozumiem też w jaki sposób mniejsza warka to mniejszy syf przy gotowaniu. Jedyne co mi przychodzi na myśl to mniejsze naczynie do mycia, ale jeśli masz ogarnięty proces to żadnego dodatkowego brudu nie powinno być. Sam robię warki 20 i 10 litrowe. I przy wybiciu dwa razy mniejszym moim zdaniem oszczędność czasu jest niewielka, tym bardziej bałagan do ogarnięcia.