Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber

  1. 3 godziny temu, Rafał z Łodzi napisał:

    Na konkurs sie nie wybieram wiec korci mnie aby cos dorzucić.

    A mogli byście wyrazić swoją opinie, jakie aromaty by pasowały do weizen ?

    Ja w tym temacie nie mam w ogóle doświadczenia, nawet nie wiem ile gram tego wrzucić

    Ja chmieliłem tradycyjnymi niemieckimi odmianami. Hellertau Tradition i Tettnanger bodajże. Po 30g każdego na 20 litrów. Podobnie jest chmielony z tego co pamiętam Schneider Weisse Tap 5 Meine Hopfen-Weisse. To jest co prawda weizenbock, ale pokazuje, że aromaty weizenowe można bardzo ciekawie połączyć z klasycznym chmieleniem. Polecam sobie spróbować jak ktoś będzie miał okazję. Nowofalowe chmielenie też pewnie by zagrało dobrze. Jakaś Citra, Mosaic czy Galaxy. 

     

     

  2. 3 godziny temu, Rafał z Łodzi napisał:

    Ok. Dzieki chłopaki.

    Macie jakies lektury gdzie moge wiecej poczytac o łaczeniu chmieli podczas gotowania i chmielenie na cicha oraz jakie rodzaje piwa mozna chmielic na cichej ? 

    W piwowarstwie można generalnie wszystko. Piłem komercyjne weizeny chmielone na zimno, raz sam takiego robiłem i jest to jak najbardziej ciekawe połączenie. Ale trzeba mieć na uwadze, że wtedy przestaje to już być stylowy weizen. Na konkursie na przykład takim piwem nic już nie ugrasz. Jak chcesz mieć prawdziwego weizena to tak jak mówią przedmówcy, odpuść całkiem chmielenie poza goryczkowym, ale jak chcesz eksperymentować i się bawić to czemu nie. Pasować będzie w zasadzie każdy chmiel, który nadaje się do chmielenia na zimno. 

     

    Jak chcesz widzieć jakie piwa można/trzeba chmielić na zimno to sobie poczytaj opisy stylów, masz np. na tutejszej wiki. 

  3. W dniu 2.09.2019 o 11:37, Marsallah napisał:

    P.S. Piszecie powyżej o (nie)wyczuwaniu infekcji - jak w ogóle smakuje piwo z infekcją spowodowaną brakiem dezynfekcji butli (w odniesieniu do normalnego smaku)?

    Infekcje mogą smakować bardzo różnie i moment ich wystąpienia ma tutaj najmniejsze znaczenie. Choć na tym etapie piwo jest na tyle odporne, że z reguły jak coś tam ruszy to dzikie drożdże, czyli przeważnie wychodzą aromaty apteczne/końskie/wędzone/plastikowe/fenolowe/octowe/etc. Choć nie musi to być zasada, bo czasami jakaś mocniejsza bakteria też może odpalić. Ale ogólnie piwo na etapie rozlewu jest już mocno odporne. Mi się wielokrotnie zdarzyło nalać piwo do niezdezynfekowanej butelki i nigdy nie miałem z tego powodu problemów. Co więcej, lepiej nalać do umytej i niezdezynfekowanej niż niedomytej i zdezynfekowanej. 

  4. No jest z reguły dosyć słaba i ciężko coś na to zaradzić. Tak jak mówiłem wcześniej, warto po uprażeniu powyciskać nadmiar tłuszczu na ręcznikach papierowych, ale mimo wszystko raczej nie oczekuj piany jak w normalnym piwie. Możesz coś tam z pszenicą pokombinować, ale nie wiem czy to coś da. 

  5. 42 minuty temu, Porters napisał:

    Pasteryzować po kontroli nagazowania i jednocześnie poziomie zakazenia. Dajac duza dawke drozdzy szybko refermentując w wyzszej temp szybko powinno sie rozniesc zakaznie.

    Nie do końca tak to działa w przypadku brettów. Wpływ na smak jest praktycznie taki sam przy kilku tysiącach jak i przy kilku milionach komórek. No i na pewno nie będzie tak, że zdążą Ci już wnieść charakterystyczne aromaty, a jeszcze nie przegazują piwa. Spotkałem się z przypadkiem, kiedy bretty najpierw zjadły pozostałe dostępne cukry, a dopiero potem zaczęły zmieniać smak, ale nigdy nie widziałem scenariusza na odwrót. Więc jeśli chcesz znać moje zdanie, to uważam, że to raczej nie ma szans się udać. No chyba, że ekstrakt końcowy tego piwa był bardzo niski (tak w okolicy <1blg) i zabutelkowałeś je bez dodatku cukru i w tym momencie jest totalnie bez gazu, to wtedy może by to jakoś wypaliło. 

     

    3 miesiące trwa typowa fermentacja wtórna zadając bretty na cichą (bez bakterii oczywiście, bo te znacznie wydłużają proces), więc jeszcze w sumie możesz zdążyć zrobić takie piwo. 

  6. 22 minuty temu, Porters napisał:

    Ok. Zrobię jak piszesz na cichą ale problem w tym, że mam już pokapslowaną część piwa na którym mi zależy najbardziej do zakażenia. Kapslowałem dwa tygodnie temu. Rozkapslowac, wlać bretty i poddać ponownej refermentacji bez sacharozy? Pasteruzacja mila na celu zabicie większej ilości drożdży? Nie robiłem jeszcze refermentacji piwa ?

    Jak nie robiłeś jeszcze refermentacji? To te zabutelkowane masz sztucznie nagazowane? 

     

    23 minuty temu, Porters napisał:

    Rozkapslowac, wlać bretty i poddać ponownej refermentacji bez sacharozy?

    Już swoje zdanie na ten temat wyraziłem. Możesz próbować tak robić, do odważnych świat należy, ale jest bardzo duże ryzyko, że będziesz miał granaty. Jeśli to piwo jest już nagazowane to w sumie nie ryzyko tylko pewnik. Pomysłu z pasteryzacją natomiast nie rozumiem. Po co chcesz dodawać bretty, skoro zaraz chcesz je zabić?

  7. Moim zdaniem za mało. Ale nie wiem jak te gotowce są mocno uprażone. Pół kilo dało mi takiego umiarkowanego kokosa. Niektórzy może i by nawet powiedzieli, że w tle. Dla mnie był raczej łatwo zauważalny, ale w żadnym wypadku nie dominujący. Na Twoim miejscu bym szedł gdzieś w 300-500g. 

     

    Chociaż teraz zauważyłem, że Ty masz płatki, a nie wióry. Powierzchnia kontaktu mniejsza, więc może trzeba by dać nawet więcej. No i jeśli nie są zauważalnie brązowe to raczej są kiepsko uprażone, a to dosyć wyraźnie wzmacnia aromat. 

  8. Nie piłem piwa, o którym piszesz, ale generalnie jeśli chodzi o kokosa, to kupujesz wióry (bez żadnych dodatków/konserwantów), wrzucasz na patelnię i prażysz często mieszając. Jak prażysz to rzecz jasna bez żadnych dodatkowych olejów. Potem aplikujesz na cichą. Warto wcześniej (po uprażeniu) wrzucić go na kilka warstw ręczników papierowych i powyciskać nadmiar tłuszczu. Warto również wpakować go w jakąś rajstopę i czymś obciążyć. Tylko trzeba pamiętać, żeby zbyt gęsto nie upychać, bo jak zewnętrzne warstwy napęcznieją to do wewnętrznych w ogóle nie dojdzie piwo i nic się z niego nie wypłucze. Jeśli chodzi o ilość to oczywiście zależy od konkretnego piwa i balansu z pozostałymi składowymi. Pół kilo na 20 litrów jest sensownym punktem początkowym, od którego można zacząć kombinowanie. 

  9. Na pierwszy raz zdecydowanie Sanprobi IBS albo Swanson L. Plantarum. 15-20 kapsułek na 20 litrów. Pamiętaj o przegotowaniu wcześniej i odcięciu od tlenu. Jak to zrobisz to naprawdę ciężko jest coś zepsuć. 

     

    Z recepturą nie ma co kombinować. Baza pilzneński + ewentualnie trochę pszenicznego. Chmielenie symboliczne na goryczkę na kilka IBU. Fermentacja neutralnym szczepem, np. US-05. Owoce na cichą na 3-4 tygodnie i tyle. 

  10. W dniu 20.08.2019 o 17:04, BROWAR KWARTA napisał:

    Dzień dobry,

    Bardzo chciałbym wziąć udział w tym konkursie w stylu white ipa ale zostały mi tylko 2 butelki, czy byłaby możliwość uczestniczenia z taką ilością...? Bardzo mi zależy...

    Regulamin jest dopracowywany, ale 3 butelki to będzie raczej minimum, a bardziej prawdopodobne są 4. Niestety nie możemy robić pojedynczych wyjątków.

     

    W dniu 2.09.2019 o 20:11, konrados78 napisał:

    Kiedy można spodziewać się formularza konkursowego i i szczegółowych informacji odnośnie wysyłki piwa?

    Dopracowujemy szczegóły. Wysyłka będzie pewnie standardowo około 1-3 tygodnie przed konkursem, więc jak ktoś chce warzyć to trzeba celować w ten termin. Formularz powinien być pod koniec miesiąca. 

  11. 8 godzin temu, maluutki85 napisał:

    Dzięki za info, w takim razie posłucham bardziej doświadczonego browarnika. Jakieś ciekawe pomysły na owoc do IPA (mango już robiłem)?

    Marakuja czy jakieś cytrusy przeważnie będą dobrze grać z IPA. Owoce takie jak wiśnie czy maliny użyte z głową mogą zagrać w każdym piwie. Ogólnie dosyć szerokie pole do kombinacji tu jest. 

  12. W dniu 30.08.2019 o 10:13, korzen16 napisał:

    U siebie bym wylał, właśnie dlatego, że nie wiadomo co to jest.

    Jakoś przegapiłem ten artykuł - po jego przeczytaniu też bym raczej wylał - nie czuję się jeszcze na siłach podejmować ryzyka. Nie używałem do tej pory ani bakterii ani dzikich drożdży, stąd pewnie moje obawy

    Ale jakie ma znaczenia co to jest i gdzie tu jest jakieś ryzyko? Żadne chorobotwórcze organizmy w piwie się nie rozwiną, więc powstaje jedynie kwestia czy to nam smakuje czy nie. 

    Ewentualnie można się jeszcze bać granatów, ale w takim wypadku można zostawić takie podejrzane piwo na miesiąc i sprawdzić ekstrakt żeby zweryfikować, czy coś tam dojada. Przy okazji robi się z tego też test czy czas nie wpływa negatywnie na smak. 

  13. 23 godziny temu, MEN3L napisał:

    Siemka

    Mam problem z infekcją w stoucie 13blg.

    Robiłem na próbę 1 warkę do dwóch fermentorów gdzie jedną zaszczepiłem sucharami a drugą gęstwą (us05) żeby sobie porównać. Po 2 tyg cichej piwo z suchych było czyste i klarowne na powierzchni a z gęstwy wyglada tak.

    W smaku nie widzę wielkiej różnicy między nimi. Ale wygląda paskudnie. Jeszcze wczoraj były na powierzchni spore bomble. Kanał?

    Niekoniecznie kanał. Jak w smaku jest wszystko ok, to ja bym albo butelkował, albo zostawił jeszcze chwilę żeby się upewnić, czy nie zmierza ku gorszemu.

    Polecam zapoznać się z algorytmem na końcu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

     

    16 godzin temu, korzen16 napisał:

    Raczej tak. Zabutelkowane piwo musi trochę poleżeć, żeby się poukładać więc bakterie będą miały czas na działanie w piwie. Druga sprawa do możliwość otrzymania potencjalnych granatów - nie wiadomo co tam się dzieje.

    Nie wiadomo czy to są w ogóle bakterie. Nie wiadomo czy konsumują jakiekolwiek cukry. Nie wiadomo czy nie są np. obligatoryjnymi tlenowcami i w butelce ich działanie zostanie całkowicie zatrzymane. Są organizmy wytwarzające biofilm a nie wpływające zupełnie na smak piwa. Jeśli smakuje w porządku to wylewanie od razu jest bez sensu. 

  14. Wątpię, żeby Pinta wypuściła piwo z kwasem masłowym. Nie spotkałem się też z sytuacją, kiedy komuś kolendra pachniałaby wymiocinami. Są ludzie, którzy nie trawią zapachu jej liści, ale skojarzenia są przeważnie raczej mydlane. No i amerykańskie chmiele ogólnie nie dają raczej aromatu kolendry. 

     

    Tak więc podsumowując obstawiałbym, że po prostu jakiś aromat chmielowy Ci się tak kojarzy. Ile ludzi tyle deskryptorów. 

  15. W dniu 3.08.2019 o 20:15, Ravage miodosytnik napisał:

    Czym właściwie jest ten czysty profil smakowy? 

    To taki profil, w którym drożdże nie wnoszą zbyt wiele nut od siebie (przede wszystkim estrów i fenoli) i piwo jest skupione na posmakach słodowych i chmielowych. To czy jest to wadą czy zaletą zależy od tego jakie piwo chcesz uzyskać. Piwo wcale nie musi być wtedy puste. Często estry tylko przeszkadzają w odbiorze innych jego cech. Ale są też oczywiście takie style, gdzie grają one pierwsze skrzypce i są najważniejszą cechą bukietu. 

     

    S-04 bym czystymi nie nazwał. Są estrowe w stylu angielskim. Nie jakoś bardzo mocno (przy niższych temperaturach) ale zdecydowanie zauważalnie. Jak chcesz czyste suchary to zdecydowanie lepiej nadają się US-05.

     

    15-16C powinno być na początku ok, najlepiej trochę podnoś w miarę postępu fermentacji. Niższa temperatura = czystszy profil. Wyższa = więcej estrów. 

  16. W dniu 28.07.2019 o 20:45, wariat napisał:

    Ojej… przychodzi człowiek, mówi, że chce się wkręcić w hobby i że smakował mu lekki nisko chmielony lager. To jest fakt. Smakował mu. Koniec! :D

    No chyba nie. Przychodzi człowiek i nie mówi nic o hobby, tylko że nisko chmielony lager mu nie smakował, a smakowało mu jakieś piwo istniejące już prawdopodobnie tylko w jego wspomnieniach, którego nawet nie umie opisać, a nawet jakby umiał to nie ma na nie pewnie warunków technologicznych. Nic sensownego się w takim wypadku nie da doradzić. Ty mu dałeś przepis na proste piwo, które może mu zasmakuje, a może nie, ale w żaden sposób nie odpowiada na to o co pytał.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.