Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Moim zdaniem trochę mało IBU jak na ekstrakt, ale co kto lubi.
  2. Oskaliber

    INFEKCJE

    Zależy co to faktycznie jest za zapach. Jeśli rozpuszczalnik/zmywacz do paznokci czyli octan etylu to będzie ciężko, jeśli to farba emulsyjna/zielone jabłko czyli aldehyd octowy to jeszcze jest szansa na redukcję. Ile dni trwała burzliwa i jakie to drożdże?
  3. Simcoe miał być od początku. Masz przecież dopisek "(łączny czas chmielenia 60 min)". Tak czy tak chmielenie w tej recepturze bez szału, mało chmieli.
  4. Aldehyd może też wynikać z zakażenia, ale nie musi i przeważnie tak nie jest.
  5. Przy 17C powinny być mocno neutralne, zresztą są takie same w sobie. Inna sprawa to odfermentowanie, które bywa przy nich bardzo niskie. Moim zdaniem bez sensu, US-05 to zdecydowanie lepsze drożdże do APA.
  6. Cukier wziąłem w rachubę przy wyliczaniu ekstraktu. Chodzi mi o wzrost od samej dyni, bo ktoś tutaj twierdził, że dynia to 90% woda i praktycznie nie podbija ekstraktu.
  7. czyli żadnych zielonych jabłek, świeżej farby, kociego moczu w aromacie? To nie jest zakażenie, a raczej znak, że piwo musi poleżeć. Koci mocz to akurat nie aldehyd.
  8. Fakt, mój błąd. Coś mi się ubzdurało, że wrzucił dwa razy po 1 uncji.
  9. Jeśli nie chce Ci się czytać całego linku, który wrzucił Undeath to podpowiem, że gościu tam wrzucił 28g na koniec gotowania i 28g w formie nalewki moczonej wcześniej w alkoholu na cichą. Efekt narkotyczny podobno występował już po spożyciu połowy szklanki, z tym, że sądzę, że zdecydowanie większy udział w tym fakcie miał dodatek w formie nalewki, niż ten do gotowania. Dosyć istotny może być również fakt, że była to Imperial IPA o zawartości alkoholu bodajże 9%+, co mogło mieć jakiś pozytywny wpływ na rozpuszczalność THC.
  10. Przy dość leniwej fermentacji to rzeczywiście może być prawda.Ja kiedyś przy 23°C w domu miałem 27°C w wiadrze i wydawało się, że dalej chce rosnąć, ale gdy tylko zobaczyłem, że tak uciekło, to zacząłem kombinować zbicie temperatury i dalej było już 24°. To nie jest leniwa fermentacja tylko typowa. To Twoja była nadzwyczaj intensywna. Mech nic nie namieszał. Nie ma ku temu żadnych podstaw teoretycznych.
  11. Używasz płynnych drożdży i chcesz robić dobre piwa -> robisz zawsze starter. Koniec tematu. Nawet jak jest to Grodziskie 8blg. A jak robisz piwo 16blg to już zupełnie nie mamy o czym mówić. Użyłeś za mało drożdży bo nie zrobiłeś startera, jeśli 22C to temperatura otoczenia to brzeczka miała pewnie 24-25C, idealne warunki do produkcji fuzli. Mech nie miał na pewno żadnego wpływu.
  12. Może być 3-4g na litr. Dokładniej to sobie możesz tu na przykład wyliczyć: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html
  13. Zgadzam się. Mówiąc 'mocne palone akcenty' nie miałem na myśli spalenizny. To co słód wniesie zależy raczej od słodu a nie czasu zacierania, a czasem zacierania można ewentualnie wpływać na intensywność tych aromatów.
  14. Tutaj twierdzą co innego https://www.reddit.com/r/Homebrewing/comments/3g79br/reporting_back_weed_dipa_was_a_huge_success/
  15. Disinfectant to jest po angielsku po prostu środek odkażający. Podaj skład czy coś bo na chwilę obecną nie mam pojęcia co kupiłeś.
  16. A ten pomysł to skąd? Wyczytałem u Doroty Chrapek na blogu. Opisywała zasady używania ciemnych słodów. Dodawane na samym końcu oddają przede wszystkim kolor a dodane wcześniej przy zacieraniu oddają więcej smaku. A na tym mi zależy żeby poza mocną goryczką uzyskać karmelowy posmak i aromat. Szczerze zastanawiam się czy jeszcze szybciej go nie dodać Zupełnie źle to zinterpretowałeś. Wszystkie słody karmelowe dajemy od początku zacierania, a takim słodem jest karmelowy ze Strzegomia. Zasada dotyczy słodów palonych, czyli jeśli już to barwiącego z Twojego zasypu. I jeśli chcesz oddać smak to wrzucasz właśnie od samego początku zacierania razem ze wszystkimi słodami. Na końcówkę, czyli te 15min które wymyśliłeś wrzucasz jak chcesz pozyskać głównie kolor bez mocnych palonych akcentów.
  17. A ten pomysł to skąd?
  18. Próbowałeś już tej Lemongrass IPA? Czuć tę trawę? Jako punktu odniesienia możesz użyć Cymbopogonu z Artezana jeśli piłeś. Gdzie kupiłeś świeżą?
  19. #17 PUMPKIN ALE (OG: 15.0, EBC: 28, IBU: 40) Zasyp: Słód Pale Ale (Bestmaltz) – 4.5kg Słód Biscuit – 0.5kg Słód Cara Gold 120EBC (Castlemalting) – 0.5kg Słód Pale Chocolate – 0.03kg Dynia Hakkaido – 2.0kg po upieczeniu dodane do zacieru (220°C, 60min) + cukier brązowy 110g Łuska gryki – 0.45kg (do filtracji) Zacieranie: 63-64~°C – 15' 66-68~°C – 45' mash out Gotowanie/Chmielenie (65min): 60' – 33g Magnum (11,2% ak) 15' – 4g Mech irlandzki 10' – 2g Wyeast Nutrient Blend 02' – 1.5 łyżeczki cynamonu + 0.5 łyżeczki imbiru + 0.5 łyżeczki gałki muszkatołowej + 2szt ziela angielskiego + 2szt goździków (cynamon, imbir i gałka świeżo starte) Po gotowaniu wyszło aż ok. 25 litrów z czego wnioskuje, że dynia dała więcej ekstraktu, niż można się spodziewać. Z planowanych 40IBU jest w takim razie około 34. Chłodzenie do 18°C i zadanie drożdży. Drożdże: Safale US-05 (1 paczka, uwodnione) Fermentacja: Burzliwa – 11 dni – temp otoczenia 18-19°C + 9 dni – temp otoczenia – 19-20°C Cicha – brak Rozlew: Odfermentowane do 3.5°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 6.3%) Rozlew (24l) z 139g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.3v/v)
  20. Warzyłem dzisiaj Pumpkina. Z 5,5kg słodów wyszło mi 25 litrów 15,0blg, więc albo mam wydajność blisko 90% albo dynia daje więcej ekstraktu niż by się mogło wydawać.
  21. Po co Ci ustawianie zacierania w brewtargecie. Przyjmij wydajność z 70%, dodaj składniki i Ci wyliczy orientacyjne blg. A składniki to aż się proszą o amerykańską pszenicę, więc nie widzę problemu.
  22. Jak masz wannę to bez chłodnicy się obejdzie, ja przez długi czas tak jechałem. Woda do wysładzania najlepiej jak ma te 70~C, ale nie jest to jakiś wymóg konieczny.
  23. 1. Wody w stosunku od 1:3 do 1:4 do słodów. Czyli na 4kg słodów 12-16l wody. 2. Dobrze mówisz, to jest właśnie zacieranie infuzyjne. Temperatura się będzie mniej więcej sama utrzymywać jak już wsypiesz słody, bo to powoli oddaje ciepło. Jak zacznie spadać to możesz na chwilę włączyć palnik i dogrzać. A wysładzanie to wlewasz po prostu co jakiś czas kilka litrów wody na młóto w kadzi filtracyjnej. Idealne wysładzanie ciągłe to dodawanie non stop wody małym ciurkiem w całej powierzchni złoża, ale tak raczej nikt nie robi. Jak wlejesz równomiernie kilka razy po kilka litrów to będzie ok. Wysładzaj do porządanego ekstraktu albo objętości. Ja polecam do ekstraktu, bez refraktometru jest trochę bawienia się z tym, ale da radę. No i zaczynaj od zacierania a nie jakieś brewkity
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.