-
Postów
2 814 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez dziedzicpruski
-
-
6 minut temu, fotohobby napisał:
Obydwa produkuje Polpharma, różnią się pojemnością.
Rozumiem, ze tych 10ml nie da się zamknąć "termicznie" ?
Próbowałem na dwóch sztukach, nie dałem rady, te ze strzałką jak do tej pory(4 zgrzewania) bez problemu,tylko trzeba uważać żeby nie były mokre na czubku przy tym lutowaniu,oczywiscie nie da sie tego zrobic w 100% ale dobrze mieć to na uwadze i dobrze tez przećwiczyć na "niezaszczepionej" .
Co do pojemności, wcześniej miałem większe ze strzałką, teraz paczkowałem w małej,bo nie znalazłem dużych
-
6 minut temu, fotohobby napisał:
Obydwa produkuje Polpharma, różnią się pojemnością.
Rozumiem, ze tych 10ml nie da się zamknąć "termicznie" ?
Próbowałem na dwóch sztukach, nie dałem rady, te ze strzałką jak do tej pory(4 zgrzewania) bez problemu,tylko trzeba uważać żeby nie były mokre na czubku przy tym lutowaniu,oczywiscie nie da sie tego zrobic w 100% ale dobrze mieć to na uwadze i dobrze tez przećwiczyć na "niezaszczepionej" .
Co do pojemności, wcześniej miałem większe ze strzałką, teraz paczkowałem w małej,bo nie znalazłem dużych
-
6 minut temu, fotohobby napisał:
Obydwa produkuje Polpharma, różnią się pojemnością.
Rozumiem, ze tych 10ml nie da się zamknąć "termicznie" ?
Próbowałem na dwóch sztukach, nie dałem rady, te ze strzałką jak do tej pory(4 zgrzewania) bez problemu,tylko trzeba uważać żeby nie były mokre na czubku przy tym lutowaniu,oczywiscie nie da sie tego zrobic w 100% ale dobrze mieć to na uwadze i dobrze tez przećwiczyć na "niezaszczepionej" .
Co do pojemności, wcześniej miałem większe ze strzałką, teraz paczkowałem w małej,bo nie znalazłem dużych
-
10 minut temu, Adam Pawlicki napisał:
Nie chcę zostawiać w korytarzu styropca bo mi kot z niego zrobi sieczkę.
Wiem o co chodzi
Obklej pudło tekturami i można to przykryć jakimś kocem czy prześcieradłem, u mnie to działa.
-
Tak, wlej to do jakiś 50ml brzeczki, jak zacznie dobrze hulać to do zasadniczego startera.
-
1 minutę temu, nitro2311 napisał:
Kupię te specyfiki o których wspominałeś. Może dasz jakiś namiar gdzie kupujesz ?
Na allegro ostatnio kupowałem, znajdź sprzedawcę gdzie są obie rzeczy, kwas fosforowy dosyć szybko schodzi, zanim zamęczę 5 kg ługu pewnie ze 2-3 kg kwasu mi schodzi,ale ja tego używam też do butelek,tam są duże straty,
z chłodnicą nie doradzę, mam zwykłą i nie mam porównania do przepływowej.
Starasan to jest ok jak nie masz zasyfionego sprzętu, z poważniejszą infekcją nie ma szans.
Po prostu skup się na jak najmniejszej ekspozycji brzeczki na świat, jak już oczywiście ogarniesz czyszczenie i dezynfekcję
-
2 minuty temu, nitro2311 napisał:
Kurczę, zaczynam w to wierzyć. Jak zostawiam fermentory na dłuższy czas mimo że były umyte to potem widzę dużo pleśni i innego syfu w newralgicznych miejscach. Szoruje to potem płynem i jakąś szczotką (czego chyba nie powiniennem robić), zalewam oxi na 20min, płuczę i uznaje że jest ok.
Być może rzeczywiście muszę użyć czegoś mocniejszego, albo kupić nowe fermentory... no i chłodnice...
No jak masz taki proces to na 200% masz tam infekcje ,
zrób tak jak pisałem (po 5% roztwory), na koniec może być starsan, tylko okulary jak gogle muszą być i zawsze zakładaj kiedy nawet wydaje się ,że ług nie pryśnie-różnie bywa,
nie kupuj wiader bo one i tam fabrycznie są porysowane i maja różne skazy w środku, a chłodnica to podstawa,dobierz tak, żeby przy chłodzeniu dało się zakryć jakoś gar (worek n śmiecie,pokrywka),chłodzenie przy otwartym garze to bezsensowne ryzyko,a właściwie pewnik infekcji.
-
NA 99% masz cały czas infekcje z wiadra do wiadra, kup sobie dobre okulary ochronne , ług i kwas fosforowy, wymocz całe graciajstwo , kup chłodnice i nie chłodź przy odkrytym garze.
Wkręciłeś się w czasy, temperatury, garnki a podstawy nie ogarnąłeś
-
Obie metody moim zdaniem do bani, co z tego ,ze wybijesz starsanem jak przy napowietrzaniu nałapiesz całe bogactwo z powietrza, to samo przelewanie z wiadra do wiadra,
od chyba 3 lat nie napowietrzam dodatkowo, poza tym co napowietrzy się przy przelewaniu z gara do wiadra za pomocą wężyka (staram się lać z rozbryzgiem) (przy nieprzymkniętym wieku oczywiście,bo inaczej sensu by to nie miało) i jakoś nie mam problemu z niedofermentowanym piwem.
Większość przegazowań właśnie jest przez takie beztroskie eksponowanie brzeczki na świat.
-
10 godzin temu, cemik1 napisał:
Może i lepiej ale te wlp leżały i tak długo. Musiałem coś z nimi zrobić.
Ja to bardziej do założyciela tematu pisałem ;).
A co do tego przeterminowania, próbowałeś tą brzeczkę czy skwaśniała ?,
ja bym obstawiał, ze po takim terminie to tam sama trupiarnia była a ruszyły dzikie z powietrza.
-
To nie lepiej kupić suche bakterie, w tej samej cenie a może nawet tańsze i wystarcza na dużo więcej brzeczki.
-
-
Działa ;)
-
Nic, tak jakby nikt nie pisał.
-
Dużo ludzi tak ma, to chyba normalne, coś związane z cukrem i insuliną
-
Nie wiem czy to to, ale nie pokazuje mi nowych wiadomości po kliknięciu w przycisk z takowymi.
-
37 minut temu, opec napisał:
ale jednak są opinie że granulat w tych woreczkach często się zbryla i piwo wychodzi niedochmielone
To jakieś brednie kompletne.
-
Też próbowałem ale takim 10cm szyszkę filtrować (szyszkę na zimno daje radę bez problemu), nie chodzi raczej o chmiel tylko o osady białkowe, a te w połączeniu z granulatem to pewnie będzie masakra
-
21 minut temu, Adam Pawlicki napisał:
Ten proszek mimo wszystko opada chyba.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
Nie twierdze, że tak jest, ale w opisie jakiegoś piwa chmielonego w ten sposób chyba coś takiego było ,dawno temu to czytałem i może sobie coś uroiłem
-
A nie było przypadkiem efektu pieczenia ?
z takiego proszku chyba nawieszenie prawdopodobieństwo, że coś takiego wystąpi.
-
9 godzin temu, Fradio napisał:
ciężko mi sobie to wyobrazić jak chmiel który tyle leżał jest w stanie dać taki efekt
To proste, jak te nowsze nie dają żadnego efektu to stary który ma coś wspólnego z deklarowaną odmianą (a może nawet nią jest) da zadowalający wynik.
-
Moim zdanie może stać w tem. pokojowej, nigdy nie wkładam starterów do lodówki, robię zazwyczaj przynajmniej 4-5 dni i jest ok.
-
No to raczej wszystko ok, jak terepałeś to systematycznie odgazowywałeś i dlatego piany brak,
zresztą jak saszetka napuchła, drożdży przybyło to powinno być wszystko dobrze.
-
Ale osadu masz tam sporo (czyli wygląda jakby coś tam się zadziało), trząsłeś tym słoikiem w trakcie ?
Bank drożdży piwowarskich w domowych warunkach 1/4 - sól fizjologiczna
w Artykuły i opracowania
Opublikowano
Coś i mi forum się zrypało lekko
Bez problemu kupiłem do iniekcji ,jak masz te to zetnij tak, żeby została ta kulka górna i przez nią się przebij igłą,a potem zaspawaj jak się da,
chyba chodzi o to,że te ze strzałką po prostu są grubsze niż te bez,nie wiem jak te Twoje