-
Postów
2 814 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez dziedzicpruski
-
-
4 minuty temu, INTseed napisał:
Wlewałem 1.5l wrzątku z czajnika na jeden raz. Przy pierwszym bardziej mieszałem, przy drugim mniej. Tak ok 3l wlałem całkowicie. Może nie będzie tak źle
Nic się nie stanie ,możesz lać wrzątek, enzymy to nie jakieś mimozy które padną wszystkie na raz jak przekroczysz temperaturę.
-
To ja mam takie pytanie, ten wasz rostrów roboczy śmierdzi ?,
mój wali prawie szambem, w każdym razie nieprzyjemne to zapach,
może jakaś reakcja kwasu fosforowego (chyba tam jest) z wodą, bo sam kwas fosforowy (roztwór) daje podobnie.
-
12 minut temu, zegancio napisał:
Oddzielisz glona a nabawisz się niedofermentowania piwa.
To jeszcze opisz ten mechanizm ,no chyba ,że sobie jaja robisz .
-
1 minutę temu, Undeath napisał:
Zależy ile da. Na początku jak używałem mchu kazali namaczać w wodzie przed dodaniem. Raz z ciekawości spróbowałem resztki wody po glonach i waliła przeokrutnie.
Hmmm,no ale gotowane powinno jeszcze bardziej dawać,no chyba,że ten aromat ulatuje,tak czy tak, niech twórca da znać co to wyszło, może SZTOS będzie ;D
-
11 minut temu, Undeath napisał:
będziesz miał piwo o smaku glonów
Wytyczna nowe trendy, po piwie z sokiem będzie z glonami
Ale chyba smak nie przejdzie ,jakoś z gotowanie nie przechodzi.
-
10 minut temu, Furmuss napisał:
A po co wlałem do startera? Sytuację mam taką, że albo uwarzę to piwo dziś albo tydzień po świętach
10 minut temu, Furmuss napisał:Ale w tym przypadku poszło coś nie tak już na samym starcie a alternatywą dla mnie było trzymanie aktywowanej paczki drożdży przez kolejne 2 tygodnie.
I to by była lepsza opcja, zawsze trzymaj tą saszetkę aż napuchnie, a przynajmniej zacznie puchnąć, jak nie napuchnie,to nie ma sensu tego używać bo tam sama trupiarnia,
swoja droga dlaczego tak Ci się porobiło skoro drożdże w terminie.
-
-
1 godzinę temu, Grzegorz Żukowski napisał:
Świetna propozycja. Ciekawe, jakie będą opinie na temat tych drożdży
Pewnie wybuchowe
- luka7k i ChmielowyAli
-
1
-
1
-
-
9 minut temu, Delano napisał:
Chcę "zbankować" sobie drożdżaki w ampułkach soli fizjologicznej, a wiem, że najlepsze "okazy" to te z kożucha
Trzeba było myśleć jak otwierałeś fiolkę, teraz to po ptakach,
oczywiście możesz to zrobić ale co to za bank z gęstwy, pewnie opanował go już gang Olsena ...
-
2 godziny temu, markus383 napisał:
Mam pytanie co do sody kaustycznej. Jak czyścicie sprzęt tym środkiem? Na Alchemii słyszałem, że zalewają cały fermentor, ale to dla mnie nieekonomiczne.
Wystarczy wlać ze 2-3 litry do wiadra,zatkać i potrząsnąć pare razy w pewnych odstępach czasowych, tylko okulary ochronne koniecznie, zawsze się może rozszczelnić. najbezpieczniej trzymać wiadro za spód i pokrywkę.
Ja zawsze przy chłodzeniu pierwsze gorące litry wlewam do tak wyługowanego wiadra (do pełna) i jest ok.
-
-
A tak w ogóle tych drożdży używam od 3 lat cały czas i nie ma bardziej charakterystycznych chyba, nie potrafię tego opisać, na pewno nie owoce (bardziej przyprawowe),
te drożdże to dla mnie jakaś nowa kategoria, ani angielskie ani belgijskie, klarują się dosyć szybko, muł jest zbity,
nie nadają się kompletnie do mocnych piw (poparte tylko jedna warką, której chyba to tej pory nie wypiłem, kiśnie 3 rok chyba),
czarne piwo są bardzo fajne,przez tą ich charakterystoczność kompletnie inne od typowych stoutów.
-
-
10 minut temu, lixe napisał:
Ok. Jasne, że tak mogę zrobić i pewnie tak zrobię ale zastanawiam się czy faktycznie jest zauważalna różnica pomiędzy słodami tego samego typu z różnych słodowni czy nie - zwłaszcza w kontekście weźmy na to Viking Malt Pale Ale i Thomas Fawcett Maris Otter Pale Ale.
To zależy jak osobnik jest podatny na autosugestię, bardziej poczujesz czy słód jest dobrej jakości, mętność, jakieś dziwne smrodki i smaczki, ale to poczujesz jak zrobisz b.poprawne piwo, wszelkie mikroinfejcie błędy na bank to uniemożliwią,
Do tego dochodzi różna jakość poszczególnych partii słodu, opinie o słodach na forum są subiektywne, bo co z tego,że jeden napiszę-super (bo trafił na dobra partię),jak drugi napisze do dupy,bo miał mniej szczęścia,a trzeci kupi 2x droższy i oczywiście nastąpi wyparcie jakby był zły, a jak jest ok,to będzie zachwalał pod niebiosa bo w końcu jak taki drogi to musi być zjawiskowy.
To samo tyczy się chmielu
skup się na procesie a nie surowcach i wymyślnym sprzęcie na początku.
-
Jak to początek to kup najtańszy, zrób w miarę dobre piwo (bez infekcji, błędów w fermentacji czy przegarowania) na czymkolwiek a potem będziesz się doszukiwał ciasteczek czy innych fantasmagorii wytworzonych w opisie przez producenta czy sklep.
-
Z tymi skórkami z cytrusów i bananów to jakieś jaja,chodzi pewnie o to,ze one są czymś spryskane przeciw pleśnieniu,ale wszystko jest spryskane w jakimś stopniu,no i co skórek z banana zaszkodzi kompostowaniu reszty.
A co do tematu, to wszelkie odpady organiczne z piwa nadają się do kompostowania,fakt,ze młóto kompostuje się opornie jak się go nie wymiesza z resztą biomasy
-
1 godzinę temu, poldek34 napisał:
Zamiast jęczmienia sypnąłem przenicę i uwarzyłem stouta na pszenicy
Przecież to kompletnie nie ma znaczenia smakowego, w życiu nikt w ślepym teście nie odróżni na jakim to słodzie robione,
pianę może będziesz miał lepszą.
-
Właśnie mi padłą po chyba 3 miesiącach używania (złamała się "szyjka" łącząca wagę z tym szkłem,nawet nie wiem kiedy), do tego w zależności gdzie się położyło przedmiot wskazania były od czapy,ważyła dokładnie tylko jak leżał w przedniej części,tak wygląda ten badziew.
-
No bywa ,ostatnio też miałem 3 porażki w dziedzinie pszenne niemieckie, użyłem sztandarowych drożdży 3068 i 3 piwa wyszły nijakie, podobne do siebie, da się pić ale beż przyjemność,
teraz wróciłem do gwoździ o bananów na których miałem 2letnie pasmo powodzeń.
-
E,tam raczej coś spieprzyłeś, jak dałeś zamiast pszennego słodu płatki pszenne które są nie stęchłe, śmierdzące, czy zapleśniałe to powinno wyjść normalne , dobre piwo, pszenica paszowa pewnie wiele ni różni się od konsumpcyjnej .
Ale dałeś do tego jakiś słód czynny enzymatyczne ?
-
14 minut temu, Hanys93 napisał:
przez te cholernej slabej jakosci platki pszeniczne taka slaba wyszla
A czym objawia się ta słabość płatków ?
-
A ja Citra od Wajchy z 2017 ?,
po Amarillo mam trochę obawy.
-
27 minut temu, Gruby. napisał:
Ja musiałem na już mieć butelki, wiec mam nadzieję ze za miesiąc sie nie zdziwie.
Butelki to nie wszystko, jakąś infekcję to sobie możesz ożenić na starcie fermentacji,potem się rozwinie i przegaz
Osad po gotowaniu brzeczki
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Też nie wiem skąd takie teorie, przecież tam zostają miliardy drożdży które dojedzą co ma być dojedzone,
przelewanie na cicha wręcz ubogaca o nową florę![;) ;)](https://piwo.org/uploads/emoticons/default_wink.png)