Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 832
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. No coś w tym jest, tylko to jest dziwne, ze z tego samego wora raz to wyłazi raz nie, dla mnie to taka łuska zbożowa, okropny aromat, ale po 2 latach już tego nie ma W każdym razie mam jeszcze wór tego słodu i boje się go użyć.
  2. W herbacie różne rzeczy można znaleźć, najczęściej włosy, ktoś miał nawet peta i to nie w podłej taniosze, tylko dobrej herbacie,która kosztuje od 80zł w górą za 100g , czy prażenie jej szkodzi, raczej nie,Chińczycy czasem prażą przed zalaniem.
  3. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    A prawda jest taka, czy kogoś z was to zrujnuje, uniemożliwi robienie piwa ? no chyba nie jak idę do biedry to place 30% większy rachunek niż rok temu, czy kupuję mniej ,wydaje mi się ,że nie, zarabiam najniższą krajowa jakby co.
  4. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    Ale co to za okazja żeby ceny zawyżać ? Handlujesz kijami od szczotki i jesz tylko ziemniaki, oba te towary kosztują Cię po 1zł, kije sprzedajesz za 1,5, po 2 miesiącach ziemniaki kosztują 2 zł (bo mityczni spekulanci, albo ciul wiec co, zaraza ziemniaczana ,nowy typ)) , kije dalej będziesz sprzedawał po 1,5 ?
  5. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    Ze wyzywasz kogoś od złodziei ,bo nie rozumiesz najprostszych mechanizmów rynkowych .
  6. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    Niesamowite rzeczy piszesz, powinieneś stanąć na czele tego kraju i wprowadzić ,nie jakieś tam obesrany narodowy socjalizm, ale realny komunizm .
  7. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    Wiesz ile wzrósł ZUS, rachunki tym "złodziejom" od nowego roku ? to co napisałeś to najbardziej żenująca rzecz jaka przeczytałem na tym forum.
  8. dziedzicpruski

    Ceny słodów

    A co w tym niezwykłego ?
  9. Hmm, ja tak robię od paru lat, czasem długo kisną w tym ługi (miesiące nawet w lecie) i nic jak dotąd .
  10. Spróbuj Aramisa z homebeer ,co prawda nie chmieliłem na zimno, ale normalnie w staucie jakbym chmielił, na zimno mam dopiero plan.
  11. W większości to nieaktualne bzdury i jakieś wydumane teorie, robienie piwa jest jak robienie zupy, podstawa to jak największa sterylność procesu, bez chłodnicy to prawie niemożliwe, wszelkie mieszanie w garze to łapanie wszystkiego z otoczenia, dlatego jest potrzebna chłodnica, żeby go nie odkrywać zafiksowałeś się na tym blg, na szczęście nie masz już balingometru (nie kupuj bo jest zupełnie niepotrzebny),wysładzasz do objętości i tyle.
  12. Używam tej wody od chyba 10 lat, nie miałem takich akcji nigdy, no i piwo już w butelkach,zresztą by mi się nie chciało robić takich rzeczy
  13. Sprawdziłem co to,Wayerman, bardziej mnie interesuje czy to się ułoży ,dzisiaj rozrobiłem grodziskie i czułem przy gotowaniu to samo.
  14. To nie jest nachalne, smakuje (bardziej ma zapach) wędzonego torfem,czasem mi się to objawiało nawet w grodziskim, mam jakąś przeczulice na ten zapach. Infekcję raczej bym wykluczył,poza tym zapachem piwo jest zupełnie normalne.
  15. Jak w temacie, zrobiłem pierwszy raz wędzone na buku (50% zasypu), właśnie leję do butelek i w smaku ok, ale zapach właśnie taki szpitalny, bandaże trochę, to jest normalne, minie to ?
  16. Ale co ci żre ten chmiel, karczowniki, jakieś myszy, czy robaki ? Bedę miał ze 2 całe karpy nuggety, chyba 3-4 letnie.
  17. Możesz spokojnie zasymulować dekokcje zapiekając w piekarniku na jasno cześć słodu.
  18. Haha, piłem to tam, chmiel dupy nie urywa, faktycznie jest w charakterze "nowofalowy", ale te opisy to czysta fantazja, piwo było ok, ale nic więcej . Ciul z piwem, festiwal trochę siadł, mało browarów, piwo niby ok,ale kwasów było ze 2, dzikich też, reszta to klasyka i jakieś słodki syfy.
  19. To zdaje się mój pomysł ,to co napisałem ma to jeszcze bardziej uprościć i można więcej drożdży pobrać do strzykawki, użyłem 20-tek . Czy to się sprawdzi, zobaczę jak będę pobudzał .
  20. Jak ktoś jest takim worem leniwym jak ja, to wpadłem na kolejny minimal plan, stwierdziłem, że kij z tym całym szpejem, stwierdziłem , że wystarczy strzykawka i igła, wymyśliłem to tak ,że nabieram do niej gęstwy,potem wbijam się w sól i nabieram ile trzeba, ale po tym zabiegu ,najlepiej wlać sól do gęstwy,a potem to nabrać do strzykawki. Zrobiłem,jak wytrzyma rok,to będzie ok. Drugim moim genialnym posunięciem to wlanie po porostu soli do opróżnionej fiolki z FM (coś tam wiadomo zostało),to już zupełny minimalplan I co wy na to ?
  21. Jak smakuje ok,to te farfocle w końcu opadną.
  22. Co do jakości, kupiłem ostatnio worek, jest jak najbardziej ok, teraz zamówiłem drugi i pszenny, co do mojej wcześniejszej oceny, na 99% to wina infekcji (już wtedy to brałem pod uwagę) te dziwne smaki, choć tamten worek mam do tej pory,ale mam zamiar risa (tfuu) z tego zrobić.
  23. Też właśnie znalazłem , produkcja według potrzeb, no i sztosy mogą być tanie
  24. No i kolejny hit Popieprzyły mi się chmiele do pszennego, dałem goryczkowy, wyszło pewnie ze 30 ibu, nie do wypicia,jakaś taka łodyga że jezusmaria. Dałem kwas na citrze i jest fajne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.