Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. W lodówce,3-4 sC, ale użyłem ich po paru dniach od zakupu,tak,ze to raczej nie o termin czy przechowywanie chodzi.
  2. Chyba słabo, bo właściwie co tam się ma skarmelizować, jak to będzie praktycznie bez cukru, choć to może jednak ma sens, nie będzie dużo przypalonego cukru ;).
  3. nie mam pojęcia co to ,poczytam ;), zapiekanie wygląda b.podobnie. Przejrzałem na szybki i ciekawe rzeczy (z tą temperaturą w środku masy),ale gość ewidentnie przegiął z temperaturą, moim zdaniem 180 to górna granica, a pewnie lepiej z 150 byłoby to robić (tylko z tego co pisze,facet chce zrobić ciemne),ostatnio zostawiam na cała noc żyto w piecu chlebowym (nie mam pojęcia jaka temperatura),ale pewnie z 180-200 na początku, potem opadała, skarmelizował się konkretnie, brzeczka wyszła ciemna jak sklepowy kwas chlebowy.
  4. No chyba tak, może one padają szybciej od innych w formie suchej.
  5. całe zakwaszanie zajęło w 2 przypadku jakieś 3-4 doby (nie pamiętam ,nie notuję), w końcu się zakwasiło prawidłowo, zebrałem gęstwę i zamroziłem tą ciecz (jakiś tydzień w zamrażalniku), wczoraj wrzuciłem do następnego kwasa i po 24 godz w tem. pokojowej jest już kwaśne, zostawię do jutra. Czyli da się spokojnie zamrozić bakterie mlekowe, i to jest lepsza opcja trzymania gęstwy bakteryjnej, normalnie w lodówce po 2-3 tygodniach nie chciało mi ruszyć.
  6. Ja to na świeżo recenzuje, własne rozlewam ten kwas,czasem sobie tam próbuję jak mi się za dużo naleje do butelki, ja już na pewno gdzieś ten profil zapachowosmakowy czułem,na pewno w niemieckim chmielu,te same mirabelki, kwas i chyba nic więcej ciekawego, da się to wypić z przyjemnością pewnie, ale chmielu tego już na bank nie kupię. Jakby zmieniło w butelkach po paru dniach to napisze uzupełnienie
  7. P Pytanie jest co wniosła azacca, jakbym pomieszał to sabro np. z citrą to pewnie też byłbym bardziej zadowolony.
  8. Jo że nie ma tematu osobnego to tu skrobnę,chmiel jest bardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby,z obiecywanych fajerwerków zostały tylko obietnice,zero cytrusów,zapach bardzo słaby i pusty, mi kojarzy się z mirabelkami,coś tam pałęta się egzotyka i nafta nawet, test na kwasie, 50g na zimno na 4 dni,chmiel 2019 z CP
  9. No to takie uzupełnienie,z 2018 super chmiel do kwasu, prawie identyczny jak Oktawia z 2019, daje odczucie gęstości,słodyczy,wypełnienia,pachnie płatkami różny ,mam jeszcze z 2019 ale nie próbowałem.
  10. Mianowicie, b.kiepsko to się zakwasza, znaczy się chodzi o wydajność,sypię na oko,ale myślę,ze ze 2x więcej niż przy innych ( solidną łyżeczkę na 25 l),w piątek nasypełem,dzisiaj próbuje i praktycznie nic sienie zmieniło,tylko zapach jest ten niefajny,jak przy zakwaszeniu, więc pewnie w końcu ruszy, to jest 2 raz jak na nich działam,za pierwszym razem to samo,myślałem, że do za ciepłej brzeczki wsypałem,dorzuciłem drugą łyżeczkę i się zakisiło prawidłowo, przy okazji, różnicy żadnej nie widzę ,czy to do kultur starterowych piekarskich czy do Lallemand WildBrew Sour Pitch ,ja to głownie kupiłem ze względu na właściwości probiotyczne .
  11. Musisz sobie uświadomić, że chmiel nie jest obrabiany paczkowany w jakiś specjalnych warunkach.
  12. A co w tym dziwnego, w krajach wina to normalna praktyka, dolewa się do wina gazowanej wody i ma się szprycera, z cydrem można zrobić to samo,zalety,przyjemniej się pije i mniej alkoholu.
  13. To dolej sobie 1/3 wody gazowanej i będziesz miał gaz.
  14. Tak to wygląda Jest jeszcze jeden sposób,smaruje się przed pieczeniem,chyba to jest b.rzadkie ciasto
  15. To proste, polewasz po upieczeniu chleb wrzątkiem i wsadzasz jeszcze na pare minut do pieca, jak chcesz błyszczącą skórę to pędzlujesz klajstrem z mąki ziemniaczanej (jak jeszcze jet gorący)
  16. Jakbyś miał konkretnie kwaśne piwo to mógłbyś zrobić mieszankę z tym risem i przy pewnej dozie szczęścia wypić z to przyjemnością, picie piwa z aldehydem to jest męczarnia niestety.
  17. Tak jakby od nich nie trafiały się z aldehydem.
  18. W kastorami są 15tki z atestem.
  19. Tak sobie porównałem intensywność za tą sama cenę (czyli 50 g Citry i 100g Oktawii) i Citra wymięka przy Oktawi z 2019.
  20. Możesz mieć zapalenie ścięgna, czy rozcięgna , idz jeszcze do jakiegoś b.dobrego fizjo (broń boże nie pierwszego z łapanki i NFZ),może coś poradzi,oni czasem myślą nieszablonowo i w niektórych dziedzinach wiedze maja większa niż ortopedzi.
  21. Zabiłeś , co do mojego pytania, to w sumie jak chciałeś chmielić to piwo to faktycznie trzeba zagotować.
  22. A to niby dlaczego,jak w smaku jest ok,daj drożdże i przefermentuj do końca, a tak w ogóle, to na cholerę to gotowałeś ?
  23. To nie jest tak oczywiste, zależy od producenta, rocznika, pewnie sposobu przetwarzania, albo cholera wie czego, pamiętam citrę ,dałem kiedyś (pare lat temu) do kwasu na zimno (kwas kompletnie nie chmielony wcześniej) i gorycz był bardzo wyczuwalna, od 2 lat daję i goryczy nie ma praktycznie w ogóle.
  24. Robie cały czas, proces uprościłem na maxa (zalewam wrzątkiem słód,zaciera się to z godzinę, potem piekę w piekarniku na 180sC z godzinę czy dwie,albo w piecu chlebowym,pewnie trochę dłużej, rozczyniam,to kisnie w garze godzine,filtruje,podgrzewam aż się" zabieli" (nie gotuję tego kompletnie) i zostawiam do następnego dnia aż wystygnie,wrzucam do baniaka bakterie,kisnie ze 2 dni, jak sie skwasi przelewam do wiadra,daje drożdze,fermentuje to z tydzień albo dłużej ,dodaje zazwyczaj chmiel na cichą i butelkuję z 20 g cukru albo go nie daje w ogóle,,gaz w tym jest niedobry,strasznie spłaszcza smak. Ostatnio zrobiłem na dzikich z konieczności bo stare bakterie nie chciały kwasić (trois plus osad z flandryjskiego), skwasiło się w klimacie octowym w 2-3 tygodnie,wczoraj dałem citre i modlę się żeby to by,o dobre,bo zalatywało trochę parmezanem Z eksperymentów ,dałem kiedyś500g suszonych śliwek (sam suszyłem),4 kg malin świeżych,oba wyszły dobre,ze śliwkami układało się pare miesięcy,na końcu naprawdę było dobre,ale strasznie kwaśne od tych śliwek,mieszaliśmy to ze zrypanym piwem. co do ciemnych, robiłem kiedyś z samego karmelowego(chyba ze 300 ebc albo więcej) i wyszło to średnio pijalne (raczej nie do wypicia, takie lakierowe w smaku) z tego co pamiętam, próbowałem tez ze słodami palonymi,(czy też z ziarnem palonym),to dopiero byłą ohyda, tak,że nie polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.