To jest to piwo.
Kolor: jasno słomkowy, jednakowoż chyba mętne, ale pewien nie jestem, bo pierwsza szklanka jaką złapałem była klarowna, potem już tylko piana leciała
Piana: potężna, śnieżnobiała, bardzo długo się trzyma, całą szklankę mi upaprała
Zapach: cytrusy, cytrusy, cytrusy, aż się kręci w głowie, po prostu oszałamiający zapach
Smak: zadziwiająco łagodne, lekkie, gładkie, goryczki prawie nie ma
Wysycenie: ogromne, piwo nie dało się nalać na raz, a w drugiej szklance sama piana...
Na języku: orzeźwiająco wytrawne, pomimo mocnego nagazowania nie czuć tego w ogóle w ustach
Cudowne piwo, oszałamiająco pachnące, bardzo gładkie w smaku. Jest tak pyszne, że nie zwracam w ogóle uwagi na takie szczegóły jak za duże nagazowanie.
Dzięki, Michał, po prostu czad.