W sobotę będzie warzenie #31 i będzie to piwo, które nazwałem roboczo Przaśnym - prawie połowę zasypu będą stanowiły słody nieszlachetne, czyli żytni i owsiany. W wyniku zawirowań komunikacyjnych piwo będzie bardziej "nowoczesne" niż zakładałem, jakoś nie mam okazji przywieźć słodów monachijskich z pracy do domu, więc będzie na pilzneńskim i wiedeńskim, plus trochę caramunich dla koloru. Chmiel też będzie bardziej nowoczesny, bo miała być Marynka, ale zapomniałem zamówić, więc sypnę Perle. Pierwszy raz mam odczucie, że lepiej by było gdyby to piwo zrobiło się samo. Ale gęstwa nie może stać w lodówce wiecznie, więc je zrobię. Za to nie mogę się doczekać altbiera na następny weekend.
#28 X01 zakończyło refermentację i poszło do piwnicy. Degustacja po tygodniu wykazuje, że jednak chmielenie zacieru daje efekty, ale raczej nie takie, jakich się spodziewałem. Smak chmielu jest bardzo wyraźny, aż szczypie w język (pewnie przez połączenie z cierpkawą, "marynkową" goryczką), natomiast aromatu za wiele nie ma, powiedziałbym że na granicy wyczuwalności. Być może taki efekt smakowy pasuje w IPA, ale niekoniecznie do "Polskiego Ale" (czy jak nazywają to Niemcy "Altdeutsches Helles", bo to to samo ). Będę badał jak ten efekt się zmienia w czasie, ale bez entuzjazmu. Tak że jako eksperyment wypadło to dobrze, jako piwo przeciętnie.