Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Bierz WES - będzie słodkie piwo. Nie za bardzo będzie przypominał pszenice ze sklepu, ale na pierwsze piwko będzie w sam raz. Potem zatrzesz sobie lepsze.
  2. W sobotę będzie jednak warzenie Kolońskiego v2.1 - rodzina zgodnie wybrała jasne piwo na święta. To dobrze, bo lubię robić Kölscha, poprawi mi to nastrój.
  3. zgoda

    Siarka

    Jeżeli 2 tygodnie w chłodzie mu nie pomogło, to już chyba nie będzie lepiej.
  4. zgoda

    Caramel

    http://www.food-info.net/pl/e/e150.htm
  5. Nie próbowałem amerykańskiej pszeniczki, więc nie wiem czy ma to o co mi chodzi... Weź "normalną" bawarską pszenicę i odejmij od niej fenole+estry - to będzie mniej-więcej to co chcę osiągnąć. Wykoncypowałem sobie zasyp 2kg pilzneńskiego + 2kg orkiszowego, łagodne chmielenie tylko na goryczkę, tak z 12-15 IBU i drożdże które fermentują w chłodzie, żeby nie wyskoczyły mi jakieś owoce w aromacie. Im więcej się nad tym zastanawiam, tym bardziej się przekonuję że właściwie nie powinno być wielkiej różnicy między German Ale, Koelsch i American Wheat. Zasugerowałem się opisem American Wheat, bo z niego wynika, że mają wszystko czego mi potrzeba w tym piwie.
  6. zgoda

    Siarka

    Fermentacja w 19-21°C i siarkowodór? Oj, chyba to jednak nie to. Jak dodasz do tego trwałe zmętnienie, to jest się nad czym zastanawiać, zwłaszcza że piwo było na WY2565, a one doskonale klarują.
  7. No i to też się pewnie dołoży do tego "prawie" - wydaje mi się że przerwy powinny być raczej odwrotnie ułożone.
  8. zgoda

    filtrowanie

    Że się tak zapytam - skoro można nie filtrować, to po co filtrować i zawracać sobie głowę sterylnością filtratora?
  9. Witaj. Nieobecność piwowara podczas fermentacji (szczególnie początkującego!) tylko dobrze piwu robi. Powiedzenie "pańskie oko konia tuczy" na piwo działa odwrotnie do zamierzeń - im mniej zaglądasz, tym lepiej.
  10. Kwaskowatość to coś innego niż kwaśność z infekcji i pH. Na charakter pszeniczniaków wpływają drożdże, temperatura fermentacji, zawartość słodu pszenicznego w zasypie i schemat zacierania. Im więcej słodu pszenicznego, tym będzie bardziej kwaskowate. Im wytrawniej zatarte (mniej słodkie), tym bardziej będzie ta kwaskowatość wyczuwalna. Brewkit WES daje piwo słodkie, mało kwaskowate. Innych nie próbowałem.
  11. Wyczytałem, że WY1010 to kolejne "dziwnie" nazwane drożdże Wyeast - szczep pochodzi z Zum Uerige, więc podejrzewam że jest spokrewniony z WY1007 German Ale. -> http://www.mrmalty.com/yeast.htm Co by pasowało do charakteru zbliżonego do WY2565 (wytrawny, rześki, niskoestrowy). Robiłem podobne "6 zbóż" na WY2565 i wyszło "zwyczajnie", nie było tej kwaskowatości, której szukam - to jedyna rzecz z pszenicznego, jaką chciałbym zostawić w tym piwie.
  12. Moja rodzinka posmakowała w piwie orkiszowym i zamierzam takie wyprodukować. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to zrobić je tak jak pszeniczne, ale jednak te orkiszowe które piłem (z Kormorana) smakowało zupełnie inaczej - żadnych goździków, żadnych bananów, lekka kwaskowatość i wyższa niż w pszeniczniakach klarowność. Wymyśliłem sobie, że przefermentuję je trochę innymi drożdżami - wpadły mi w oko WY1010 American Wheat (jedyny problem to słaba dostępność w Polsce...). Podobno mają mało estrowy profil, a ja dodatkowo planuję fermentować to piwo na chłodno, 14-15°C, żeby jeszcze zmniejszyć aromaty. Macie jakieś przemyślenia albo doświadczenia z tymi drożdżami?
  13. Najbardziej bananowa pszenica wyszła mi gdy nie zrobiłem startera z WY3068, tylko wlałem zawartość napęczniałego Propagatora wprost do wiadra. Dodatkowo - bez napowietrzania brzeczki. I jako wisienka na czubku tortu - fermentacja w temp. ~23°C. Dopiero po 3 tygodniach dojrzewania banany dopuściły do aromatu trochę goździków (a w tydzień później piwo zdegenerowało się kompletnie).
  14. Jak Pan Bóg będzie chciał, żebym wziął udział w tym wyścigu, to ześle mrozy po -20°C - inaczej to chyba temperatura nie spadnie mi w piwnicy do poziomu lagerowego. A jak będzie chciał mnie pokarać za grzechy, to ześle te mrozy w marcu...
  15. #17 Jasne Niepełne v1.1 po 14 dniach fermentacji zostało przelane na cichą przy 2.5°Blg. Postoi sobie jeszcze ze 2 tygodnie. #14 Tragiczna Pomyłka mogłoby od biedy uchodzić za Alta, gdyby nie potężny aromat chmielowy (30g Spalt Select na 5' gotowania). W sumie piwo jest młode, dopiero 2 tygodnie w butelkach - może mu się jeszcze ułoży, ale raczej niepotrzebnie go chmieliłem na aromat. W sobotę warzenie, w sumie jeszcze nie wiem co, więc może będę miał okazję się zrehabilitować.
  16. Mój browar ma wymiary 40cm szerokości, 60cm długości i 35cm wysokości. Jeżeli wyjmę z niego śrutownik, to zmieści się kapslownica, ale o ile mogę mieć mniejszą kapslownicę (właśnie ręczną), to mniejszego śrutownika raczej nie. Browar musi się spakować cały w plastikową skrzynkę i dać się znieść do piwnicy, a następnie wnieść do mieszkania, 3 piętra po schodach bez windy. Stąd ograniczenia rozmiaru i wagi.
  17. 12 warek taką obskoczyłem. Greta buntowała się na butelkach z wysokim kołnierzem (NRW, bączki), tej nie robi różnicy. Stołowa na pewno lepsza, ale u mnie w browarze się nie mieści, więc jestem skazany na ręczne kapslownice.
  18. zgoda

    mapa użytkowników

    http://code.google.com/intl/pl/apis/maps/documentation/javascript/reference.html#MarkerImage Dość upierdliwe, jak widać.
  19. Producent nie wie, w jakiej temperaturze fermentujesz swoje piwo.
  20. Nie pamiętam jak się nazywa' date=' ale najlepiej ją widać a dokładnie jej brak na zewnątrz butelki. Pojawiają się białe tak jakby przetarcia. Wiedza z tej dziedziny skąpa ale pamiętam to z przedmiotu ze studiów "opakowalnictwo i przechowalnictwo"[/quote'] A to nie jest czasem zmatowane/porysowane szkło od wielokrotnego ocierania się o inne butelki na taśmie?
  21. Idealnie byłoby napełniać butelki CO2 i dopiero po tym lać do nich piwo - tak jak się to robi w browarach. Ale to mrzonka, bo komu by się chciało.
  22. Prościej, w dodatku siatki mają sens raczej tylko przy szyszkach, granulat źle się w nich wypłukuje z dobra.
  23. Kolejne obserwacje - są to drożdże pyliste, więc na powtórne sklarowanie się piwa po refermentacji trzeba sporo poczekać. Po 6 tygodniach drożdże w najlepsze siedzą sobie na ściankach butelek.
  24. Właśnie na wikipedii coś znalazłem na temat pylistych drożdży -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Drożdże_dolnej_fermentacji#Rodzaje Może z tego wynikać, że WY2112 są właśnie rasą pylistą i tak już z tym piwem będzie, że na super klarowność trzeba będzie poczekać. @anmar - na waszą opinię właśnie liczyłem w tym temacie, bo wyście najwięcej piwa zrobili na tych drożdżach. Dzięki.
  25. Te piwa były fermentowane I, II i III pokoleniem drożdży, w każdym jest to samo, więc to raczej nie mutacja. Możliwe że to infekcja dzikimi drożdżami, ale na razie nie ma ku temu żadnych przesłanek, choć oczywiście to była pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy - sporo tego było u mnie ostatnio i mogło się trafić znowu. Poczekam jeszcze trochę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.