Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Przy rozlewaniu do butelek piwo było właśnie "super-klarowne" - ogólnie wszystkie na tych drożdżach tak wyglądały, żadne inne drożdże nie dawały mi aż tak klarownego piwa. I teraz właśnie dlatego się wkurzam, bo wiem jakie piękne to piwo mogłoby być. W smaku jest już dobre i aż chciałoby się je wypić, a tu podczas nalewania cały ten pył wpada do szklanki i psuje efekt. Popróbuję z wirowaniem butelek, może w ten sposób zmuszę drożdże do opadnięcia, ale problemu z pylistym osadem na dnie to nie rozwiąże.
  2. ~15°C, to się mieści w temperaturze pracy drożdży (14-20°C według producenta). Możliwe, że akurat Cali Lager wymagają dłuższego kondycjonowania niż te 6 tygodni, ale wolałbym to wiedzieć, a nie zgadywać co jest przyczyną takiej formy osadu. Jak na razie nalanie piwa tak, żeby w szklance było klarowne jest po prostu niemożliwe.
  3. Ja też zacząłem od 70%, po 2 warkach ustawiłem na 75%, po kolejnych paru ustawiłem na 77% i tak metodą kolejnych przybliżeń utrafiłem wreszcie w średnią 78%. Czasem wychodzi mi o 2 punkty więcej, czasem o 1 mniej.
  4. Znalazłem coś takiego nie tylko w moim piwie - w Grodziskim od Staśka było to samo, pył na ściankach butelek i pylisty osad na dnie. To piwo było fermentowane S-33. Jeżeli chodzi o butelki, to zrozumiałbym kilka sztuk, ale mam to w ~120 butelkach z 3 różnymi piwami, wszystkie fermentowane California Lager - i tylko tymi drożdżami. Te drożdże wyglądają w butelce jak pył, osad na dnie też nie jest zbity, tylko luźny i właśnie pylisty, przy każdym poruszeniu z dna unosi się chmura osadu. To moje pierwsze piwa fermentowane dolniakami, stąd w ogóle zainteresowałem się OCB. Nie wydaje mi się, żeby piwo miało jakąś infekcję - w każdym razie żadnych widocznych oznak nie ma, zapach jest normalny, nagazowanie w normie, żadnych obcych posmaków.
  5. Ze zgrozą dzisiaj zauważyłem, że na ściankach butelek osadzają mi się drożdże. Na dnie oczywiście przede wszystkim, ale również jakiś pył osiadł na ściankach. Początkowo myślałem że to bąbelki CO2, ale przyjrzałem się dokładnie i jednak to osad drożdżowy. Co dziwniejsze, widzę coś takiego tylko w piwach fermentowanych WY2112. Efektem tego jest to, że nie da się nalać piwa tak, by było całkowicie klarowne, zawsze ten osad ze ścianek się załapie podczas nalewania i piwo w szklance jest "mgliste". Piwo obecnie jest w butelkach od 6 tygodni, pył na ściankach utrzymuje się od 4 tygodni, jak sądzę - od zakończenia refermentacji. Czy ktoś ma pojęcie OCB? Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że WY2112 mają w charakterystyce wpisane "flocculation: high", a pozostałe których używałem do robienia piw "niemiętnych" czyli WY1007 i WY2565 mają "flocculation: low".
  6. Przelewając z gara do wiadra puszczam brzeczkę z góry, silnym strumieniem, tak że się fest spienia. To musi wystarczyć - i jak na razie wystarcza.
  7. Piszesz "trudne logistycznie"... A jakby przygotować sobie odpowiednią brzeczkę z suchego ekstraktu i zaszczepić ją drożdżami? Wydaje mi się, że do refermentacji można użyć dowolnych drożdży byleby były "żarłoczne" (np. T-58), niekoniecznie takich jakimi było fermentowane piwo? W końcu początkowa faza refermentacji odbywa się w ciepełku, dopiero po paru dniach butelki lądują w zimnej leżakowni.
  8. zgoda

    Płatki dębowe

    Palenie papierochów to właśnie przyczadzanie mózgu - dlatego palacze mają kaczory giganty. I właśnie z tego powodu od ponad pół roku próbuję rzucić palenie.
  9. zgoda

    Płatki dębowe

    Właśnie tak boli głowa po koniaku - czyli zadziałały na 100%.
  10. 80% wg BS to "po naszemu" ok. 70%, jeżeli nie jesteś pewien, to najwyżej skorygujesz sobie po 1-2 warkach.
  11. Najświeższe informacje na temat BS są na forum programu. Nie będzie darmowo z wersji 1.4 do 2.0 - pewnie będzie zniżka na upgrade, ale za darmo jest aktualizacja w ramach wersji minor (np. 1.4 do 1.5).
  12. Jeżeli tylko zawiera podchloryn sodu i nie jest perfumowany, to się nada. Ja takiego używałem - Wicuś z Kauflandu za 2.35 (czy coś koło tego). Z wybielaczami jest upierdliwość płukania, bo jak dokładnie nie wypłuczesz, to będzie waliło apteką/szpitalem, dlatego poszedłem w ClO2.
  13. Widziałem ' date=' ale tam nie ma daty .[/quote'] nie, jest data, w górnym prawym rogu 18.10.2010... Raczej nie o to chodzi.
  14. Ostatnie 12 butelek #10 poszło do kanalizacji. Pomimo silnego nachmielenia w końcu i to piwo musiało uklęknąć przed infekcją i przestało dać się pić. Tym samym na co najmniej 3 tygodnie pozostałem bez piwa nadającego się do spożycia, bo Kalifornische Morgen jeszcze trochę musi poczekać. Łomatko!
  15. Wiadro z kranem do fermentacji to proszenie się o infekcję. Rurka - to już jak kto woli, jedni używają zawsze (w tym ja), inni tylko na cichej, inni w ogóle nie używają. Ryzyko związane z rurką jest o wiele mniejsze, niż z kranem.
  16. #15 Jasne Niepełne v1.0 przy 2°Blg zostało rozlane do butelek - 29x0.5 + 13x0.33. Planowane nagazowanie 2.7 vol. CO2. Refermentacja przy użyciu cukru białego - 126g w 0.5l syropu. W życiu nie rozlewałem w butelki tak klarownego piwa, nie wiem jak ono się nagazuje. W każdym razie nie ma pośpiechu, poczekam.
  17. zgoda

    Forum serowarskie

    Anonimowych serowarów? Oj, skoro nie ma anonimowych piwowarów, to serowarów pewnie też nie ma.
  18. Nie uwierzycie jak wam powiem, że są cukierki o takim smaku... Mój kolega (skąd inąd - wielki miłośnik lukrecji) przywioził sobie takie z Belgii.
  19. Śmiertelnie poważne traktowanie niektórych wątków na tym forum zwiększa podatność piwa na infekcje.
  20. Tak wyglądają moje piwa przed fermentacją, a nie po.
  21. Zrobiłem #18 Gryczane v1.1 -> http://zgodowie.org/2010/11/06/18-gryczane-v11/ Nazwa "gryczane" jest mocno na wyrost, bo kaszy jak się okazało było tylko 400g, zamiast 700g, ale wczoraj było już za późno, żeby lecieć do sklepu po płatki gryczane. Wyszło chyba kolejne "zwykłe piwo", może jedynie bardziej aromatyczne niż zazwyczaj. Ostatni raz warzyłem w piątek, o 2 w nocy byłem już nieprzytomny ze zmęczenia. W sobotę będę mógł zacząć wcześniej, tak żeby skończyć najpóźniej o północy.
  22. No bo szansy na podwyżkę emerytury nie ma.
  23. No to kolejna Tragiczna Pomyłka będzie, bo do dzisiejszego gryczanego ześrutowałem 0.4kg melanoidynowego na 4.5kg zasypu.
  24. Wygląda na to, że w gryczanym stawiasz na skromną goryczkę. W moim pierwszym miałem ok. 45 IBU, na drugie celuję w ~30 IBU, ale to twoje to wygląda na jeszcze mniej goryczkowe. Próbowałeś go przy przelewaniu na cichą, jakieś wrażenia dot. chmielenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.