Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. zgoda

    Gal wita

    Cieszymy się z każdego piwowara na Mazowszu, bo nas Śląsk i Małopolska uciskają.
  2. Teraz nawet z 20zł więcej będziesz miał problemy z kupieniem worka słodu. Przygotuj się na 40zł więcej - worek 20/25kg tegorocznego słodu będzie kosztował ok. 100zł.
  3. zgoda

    Słód już drożeje...

    Ponoć, ponoć... A jak do tej pory z tego forum z tym słodem miało do czynienia niewiele osób i tylko jedna ma negatywną opinię, zresztą chyba wsaczuk i tak robi z niego piwo (moja się nie liczy, bo tylko go oglądałem). Wkrótce będę miał szansę to zweryfikować, bo Stasiek i mnie przywiózł woreczek z Radzynia. Nie ma co powtarzać plotek, trzeba sprawdzić samemu.
  4. Im bardziej osiadają drożdże (szybciej klaruje się piwo), tym wolniej się nagazowuje. Drożdże do angoli osiadają szybko, więc piwo będzie się długo nagazowywało. A 2.7 v/v to strasznie dużo jak na stouta, mi się zdaje... Może szczypać w język.
  5. #16 Kolońskie 2.0 zostało dziś przelane na cichą. 2°Blg, piwo wciąż mętne. Dam mu z 10-14 dni na wyklarowanie, bo raczej wiele już nie odfermentuje. Kasza i słody na jutrzejsze Gryczane v1.1 zostały zmielone. Zakażonego Alter Manna zostało 20 butelek, a nie 25. Do tego 6 butelek zdegenerowanej Pszenicy V2. Na szczęście teść pali jak smok i nie czuje takich drobiazgów.
  6. No, 100g jęczmienia palonego robi swoje. Jak chcesz mieć czerwone, to celuj tak w ~35 EBC. Dowolny program ci to policzy.
  7. "Rynku piwa", czy "marki Żywiec"? Tfu, na psa urok.
  8. Do mierzenia temperatury podczas zacierania się nie nadaje właśnie z powodu krótkiego szpikulca - trudno go utrzymać tuż nad gorącym zacierem, bo szkiełko szybko paruje a termometr ma małą bezwładność termiczną. Używam go tylko do mierzenia temperatury próbki brzeczki przed pomiarem gęstości cukromierzem.
  9. Plan na dziś - przelanie Kolońskiego v2.0 na cichą i ześrutowanie słodu na jutrzejsze zacieranie Gryczanego v1.1. Nadal nie wiem, czy kaszę gryczaną śrutować czy nie, więc podobnie jak poprzednio ją zmielę. Tym razem celuję w piwo jaśniejsze i o niższym ekstrakcie niż poprzednie, łagodniej nachmielone - chciałbym gryczane posmaki mieć na pierwszym planie. To będzie ostatnie piwo "okresu przejściowego", kończę warzenie dopóki temperatura w piwnicy nie spadnie do 12°C. Skończyły mi się pomysły na stylowe hybrydy, bezstylowców mam już 3 partie. Trzeba zrobić miejsce na lagery. Ostatnie 6 butelek Kolonijnego v1.1 poszło do kibla - infekcja się rozkręciła na tyle, że piwo nagle przestało być pijalne. Z tą samą infekcją mam jeszcze 25 butelek Alter Manna. To akurat wchodzi w okres poprawy pijalności. 2 skrzynki z Tragiczną Pomyłką po oklejeniu etykietami powędrowały na leżakowanie w piwnicy. Nie wiem jak wytrzymam te 6 tygodni do pierwszej degustacji, bo piwo zapowiada się bardzo smakowicie.
  10. "1-2°Blg", piszesz... To może być bliżej 2, a WB-06 lubią sobie pojeść, więc poczekaj do weekendu. Będziesz miał mocne piwko.
  11. No to z pyszna teraz mają się ci, co powątpiewali w spisek wokół sprawy GCh, który został zdemaskowany w wątku o KPD 2011 -> http://www.piwo.org/forum/p71623-01-11-2010-21-00-36.html#p71623
  12. http://www.piwo.org/forum/t4138-piwa-bezglutenowe.html Akurat toczy się dyskusja na temat bezglutenowych piw domowej roboty.
  13. BYO w opisie Maibocka proponuje ok. 30% jasnego karmelowego w zasypie. Ja w każdym razie mojego tak nie będę robić. http://www.byo.com/stories/beer-styles/article/indices/11-beer-styles/1040-maibock-style-profile
  14. Brewkit Coopers Lager jest znany z tego, że wymaga czasu. 15 dni to stanowczo za mało, daj mu ze 2 miesiące...
  15. Ten to jeszcze pikuś - instrukcja do pszeniczniaka z CP proponuje dekokcję.
  16. Załatwiłem rozszerzenie lebensraumu leżakowni o 6 skrzynek. Będzie dobrze, można warzyć. A i piwo będzie dojrzewało spokojniej, bo 300m od domu.
  17. Tykać, tykać. Nie ma potrzeby mieszać przez cały czas, ale co parę minut - jak najbardziej. Chodzi o to, żeby enzymy które są w rzadkim miały dostęp do skrobii, która jest w gęstym.
  18. vettis ma rację - szczególnie biorąc pod uwagę to, że drożdże do pszeniczniaków mutują szybko i dobrej, klasycznej pszenicy nie zrobi się więcej niż 4 razy z jednej saszetki, z każdym kolejnym pokoleniem będzie coraz mniej bananów.
  19. Inwentaryzacja piwnicy wykazała niepokojące zjawisko - piwa zdatnego do picia już teraz jest niewiele ponad 20 butelek, wolnych butelek jest ok. 80, a w różnych stadiach fermentacji jest 60l piwa. Perspektywa jest niepokojąca, ponieważ po wypiciu zawartości tych 20 butelek nastąpi dziura, kolejne piwo dojrzeje najwcześniej za 4 tygodnie (a najprawdopodobniej będzie to bliżej 8 niż 6). Warzyć trzeba, a tu nie ma w co lać i gdzie składować - innymi słowy brakuje miejsca na dojrzewalnię. Muszę się szybko rozejrzeć za jakimś spokojnym pomieszczeniem w okolicy, bo za nic nie chciałbym zwalniać tempa produkcji.
  20. No właśnie. Nie róbcie sobie jaj. Przecież nikt się nie przyzna do uczestnictwa w spisku.
  21. Skoro już poruszyłeś ten temat... to nie możesz nie wiedzieć, że właściwie cała ta dyskusja jest dla picu, bo przecież ONI przeczytali całe forum i WIEDZĄ dokładnie komu się GCh należy, a komu nie. Na szczęście trzeba zachować pozory i parę dobrych piw się uwarzy.
  22. Ja nie sugeruję, ale mam podobne przeczucia - największa konkurencja będzie w kolońskim i belgijskim, a GCh będzie wiedeńskie albo belgijskie (kolońskiego nie wykluczam, ale jednak...). Skoro nie musimy już spekulować na temat kategorii, to sobie pospekulujemy w ogóle.
  23. Do umiejętności planowania dochodzi się z czasem. Na początku trzeba sobie radzić z tym co się akurat ma, ale jak nie maszcz czym przefermentować to kaplica, przecież drożdżami piekarskimi nie będziesz fermentował piwa...
  24. #11 Kalifornische Morgen wykazuje pewne perspektywy... Goryczka spora, ale przyjemna, w zapachu niestety pustki. Piwo w butelkach jest od 4 tygodni i jak podejrzewam dopiero zaczyna nabierać charakteru.
  25. Skąd to wiadomo? Ja w każdym razie nie będę celował tak wysoko - tak w 5.5-5.6% ABV, żeby to ukręcić z 14°Blg to trzeba by było zacierać wybitnie na słodko, a to nie są słodkie piwa. Czyli pewnie 13°Blg (a może nawet 12.5) i Hohkurz. I oczywiście będę liczył na to, że piwo wygra smakowitością, a nie liczbami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.