zgoda

Jak nie dofermentowało, to nawet i zmniejszenie o 80% nie pomoże.

Jak zabierzesz większość drożdży, to już będzie po ptokach. Spróbuj jeszcze trochę pomachać wiadrem i poczekaj z tydzień.

Widzę że moje szanse w Karpackim maleją z każdym dniem. Co jeden porter to ciekawszy. Pociesza mnie tylko, że będą jeszcze nie ułożone, a mój 10-miesięczny już tak.

To jest tylko orientacyjny wskaźnik, trzeba brać poprawkę na różnicę temperatur. Pod tym względem uważam że się sprawdza.

Ja bym tego herbatnikami nie nazwał, ale rzeczywiście biscuit nie jest szczegónie intensywny. Polecam spróbować z jakimś brytyjskim słodem amber.

To dopiero jak wyjdzie nowsza wersja IPB, ale mamy w planach.

Receptury na wiki są w założeniu właśnie "medalowe".

Nie bardziej niż zwykle.

Przemawiasz jak mamut. A wiesz co z mamutami było? Zdrówko, młodzieży, wciąż jeszcze robię dobre piwo bez filtrowania. I wręcz założę się, że lepsze niż większość z was.

Już prędzej słód barwiący pszeniczny, niż palona pszenica. Tak samo jak odmienne są słód jęczmienny barwiący i palony jęczmień - jak dla mnie zupełnie różne efekty dają w smaku.

Natura wiki jest taka, że to sami użytkownicy tworzą jej treść. Proszę więc powziąć odpowiednie noworoczne postanowienia, bo "samo się nie zrobi". Gotowiec do receptury (szablon) jest, można też skopiować treść innej podobnej receptury, a potem ją dopasować. Przez jakiś czas nagabywałem ludzi po konkursach o receptury, żeby pododawać na wiki ile się da, ale to było bardzo upierdliwe.

Dzieło z wczoraj. Rzutem na taśmę udało się zakończyć 2013 rok warzeniem - tylko dzięki temu, że zachowałem sobie resztkę Scottish Ale. #113 Przednówek warzone 30.12.2013 Surowce fermentowalne: słód pilzneński (DMGP/Strzegom) 3.00kg groch łuskany 1.20kg słód monachijski jasny (Castle Malting) 0.60kg słód zakwaszający (Weyermann) 0.10kg Chmiele: Sybilla gran. 2013 6.5% a-k 25g Lubelski gran. 2013 4.5% a-k 31g Drożdże: Wyeast 1728 Scottish Ale (4 pok.) Dodatki inne: mech irlandzki 3g chlorek wapnia 33% 6ml (do zacieru) Schemat zacierania: 55-54°C - 20' (13l wody, w tym 5 z kleikowania grochu) 63-61°C - 40' 73-71°C - 30' (+5l wody) 75°C - 15' Wysładzanie i filtracja: 3x4.5l do obj. ok. 25.5l Czas gotowania: 75 Schemat chmielenia: 60' - 25g Sybilla + 11g Lubelski 10' - 20g Lubelski Źródłem inspiracji był artykuł Martyna Cornella "Pea beer" -> http://zythophile.wo...10/16/pea-beer/ Wybicie 22 litry 13°Blg. Zadane drożdżami 31.12.2013 w temp. 13°C, fermentacja w temp. 16°C. W wiadrze 19.5 litra. Bardzo dużo zostało w młócie, oceniam że około półtora litra odmówiło spłynięcia.

Lubelski został zarejestrowany w latach 60-tych, więc na jakieś 30 lat produkcji w Grodzisku się załapał.

A żołędzie to czasem nie są szkodliwe dla ludzi po spożyciu?

Syrop inwertowany można przechowywać bezterminowo, byle w ciemnicy i zamknięty.

Oj nie. Palona pszenica to nie słód.

A nie mnie o to pytaj, nie mam laboratorium w domu. Węglowodany to poniżej 60% w grochu, bardziej interesuje mnie ta reszta.

Że będzie ciężkie, ziemiste, szorstkie i będzie drapać w gardle.

Na pewno nie przez płatki, tylko przez palony jęczmień.

Pamiętam że gdzieś podawałem wymiary, poszukaj, bo sam nie pamiętam.

Dziś piwo z grochem. Kilo dwadzieścia ugotowanego grochu w zacierze. Śrutowało się tragicznie, teraz mam breję w kadzi. Jak mi się to przefiltruje, to będzie cud.

Się zachciało słodu żytniego, to proszę. Na przyszłość z żyta proponuję jednak płatki.

Jak rozumiem, ponad wszelką wątpliwość wykluczyłeś infekcję? Posiew oczywiście masz zrobiony.

U mnie też tak jest, ale jakoś spadku wydajności z tego powodu raczej nie mam.

Moim zdaniem to plotka, niczego takiego nie stwierdziłem.