Mialem w planie uzyc prazonych platkow kokosowych z kategorii BIO, ktore sa bez konserwantow.
Piwo robilbym na podstawie swojego sprawdzonego przepisu na ciemnego lagera, jest tam odrobina Carahell i Carafy II Spezial na mash out.
Piwo ma lekka slodycz, nieprzesadnie ciemna barwe i bardzo delikatna palonosc.
W planie jest kokos gdzies w tle, ale absolutnie nie dominujacy.
Myslalem zeby na lager, gdzies tydzien przed rozlewem zarzucic tam ze 100g tego kokosa w hop spiderze.
Platki sa prazone i pakowane w prozniowej atmosferze, wiec wychodze z zalozenia ze moge bezposrednio zadac.
Co sadzisz osobiscie o tej ilosci 100g w formie platkow, a mojego celu czyli kokos delikatnie w tle?