Skocz do zawartości

x1d

Members
  • Postów

    1 554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Aktywność reputacji

  1. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla DanielN w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    To jest trochę bardziej skomplikowane. Jeżeli wysyciłeś piwo do określonej wartości. Powiedzmy reduktor był ustawiony na 1 bar i wysycałeś wszystko w temperaturze powiedzmy 10 stopni. Jeżeli proces trwał odpowiednio długo to piwo się wysyci i w tych warunkach nie przyjmie więcej dwutlenku węgla. Tutaj należy wspomnieć o prawie Henryego. 
    Rozpuszczalność CO2 w piwie to powolny proces, w kegu trwa to kilka dni. Podajesz przez reduktor ciśnienie, szybko zapełnia się przestrzeń nad lustrem piwa. Po kilkudziesięciu minutach cześć gazu rozpuszcza się. Gaz będzie powoli się sączył przez reduktor wyrównując ciśnienie w przestrzeni nad powiem. Dokładnie w takiej prędkości jak rozpuszcza się gaz w piwie. Po kilku dniach (bo jest mała powierzchnia wymiany) osiągnie stan równowagi (przy założeniu, że nie zmieniła się temperatura ani ciśnienie). 
     
    Po osiągnięciu równowagi więcej gazu się nie rozpuszcza. Można odłączyć gaz do chwili wyszynku.

    Zmieńmy warunki dla tak w pełni nagazowanego piwa. Odłączam gaz i przenoszę keg do chłodniejszego miejsca. Ilość gazu się nie zmienia (zakładam, że piwo w pełni przefermentowało i drożdże już nic nie produkują), bo to układ zamknięty. Wraz z obniżeniem temperatur, z prawa Henry’ego, rozpuszczalność gazu w piwie wzrasta. Zatem cześć dwutlenku węgla z przestrzeni nad piwem rozpuści się aż osiągnie równowagę. Powiedzmy wcześniej planowałeś wyseplenicie 2 vol, to teraz będziesz miał piwo wysycone nieco bardziej. Jednakże niewiele więcej (tutaj zakładam, że keg był prawie pełny, więc mało przestrzeni nad piwem, a zatem i mniej gazu). To oczywiście wymaga czasu, bo rozpuszczalność jest procesem powolnym w takich warunkach.

    Drugi przypadek, ten sam keg. Przenosisz piwo do cieplejszego miejsca, powiedzmy do 25°C (podaję tak wysoką bo miałem pod ręką tabelę z wartościami). Rozpuszczalność gazu w cieczy maleje. Tym samym CO2 powoli będzie przechodził do przestrzeni nad piwem. Po kilku dniach wysycenie piwa spadnie do około 1.5 v/v. Po podłączeniu tego kega okaże się że zacznie Ci bardzo szybko lać (ciśnienie nad lustrem piwa będzie chciało jak najszybciej się wyrównać do nowych warunków). Ten przypadek pokazuje czemu jest trudno nasycić i potem rozlewać piwo w wysokiej temperaturze. Jakbyś chciał w warunkach letnich piwo o temperaturze 25°C nasycić do 2 v/v to musiałbyś podać ciśnienie na reduktorze około 1.6-1.7 bara. Takie, trochę przerysowane, warunki muszą brać pod uwagę osoby używające schładziarek. Wtedy też najczęściej na czas wyszynku odpuszcza się trochę ciśnienia zaworkiem bezpieczeństwa by było łatwiej polewać.

    Ogólnie wyszynk jest łatwiejszy w niższych temperaturach, dlatego wiele osób decyduje się na kegerator, bo ten zapewnia stałe warunki (i pewnie też temu, że jest trochę tańszy na starcie ).

    Korzystając z powyższego, można bardzo przyśpieszyć wysycenie piwa. Obniżyć jego temperaturę, podać wysokie ciśnienie (powiedzmy 3 bary, czyli 1,5 bara poniżej zaworka bezpieczeństwa) i trząchać/turlać kegiem, po to by je spienić. Wtedy piwo się pieni, powierzchnia wymiany się bardzo zwiększa i w efekcie piwo wysyca się dużo szybciej. Wystarczy kilka-kilkanaście minut masz wysycony cały keg. Ma to tez swoje minusy, bo osady które są w piwie nie zdążą osiąść (chyba, że warzysz same hazy ). Jeżeli robisz tak przy podłączonej linii, to niemal cały czas będziesz słyszał syczenie sączącego się gazu do kega. Ten sposób wymaga kilku prób, by przestać w odpowiednim momencie, bo można przesycić.

    Jeżeli znajdziesz czas to zerknij na poniższy wpis. Czas leci to było ponad dwa lata temu.
     
     
     
  2. Haha
    x1d przyznał(a) reputację dla Muchor w Kocioł Klarstein - rzeczywista temperatura warzenia   
    Stosuje się pokrywki z dziurką, w tę dziurkę wtykasz rurkę od pompki. W ten sposób ciepła nie tracisz, a brzeczka się kręci. To tak, jakbyś cnotę zachował, a jednak rubelka zarobił.
     
    https://www.piwo.org/uploads/monthly_2018_10/grainfather_dla_ubogich4.thumb.jpg.ca31dd7e57272518c758740c95d2d3ac.jpg - tu masz zdjęcie pokrywki z dziurką.
  3. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od Fall095 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    to nie % tylko brix, mi wystarcza, zazwyczaj robię 12...
  4. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od Fall095 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    To jest ten sam co z ali, i jest spoko. W Chinach sporo taniej, zwłaszcza w opcji bez pudełka. Zwróć uwagę na skale, bo są różne.
     
     
  5. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla zasada w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Ekstrakt słodowy
    Dla prostego pierwszego piwa obstawiam ok.12
    Ja wiem,  że to autokorekta, ale zawsze mnie śmieszy.
    Brzęczka wygląda bowiem tak:

  6. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od zasada w Fermentum Mobile - FM53 Kveik   
    Założę się o piwo, że ruszą No chyba że trzymałeś za kominem.
     
  7. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla wizi w Nadwęglan Sodu Na2CO3•1,5H2O2   
    reklamuj lub poczytaj do czego możesz wykorzystać
     
    https://domwporzadku.com/article/soda-kalcynowana-jakie-ma-zastosowanie-w-domu
  8. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla anatom w Piwo na konkurs - krótka porada.   
    Posłuchaj kolegów bo Ci dobrze piszą. Nie robią tego złośliwie tylko dzielą się swoim dużym doświadczeniem. 
     
    Ja osobiście nie wysyłam piw na konkurs bo jakoś tego nie "czuję" ale powszechnie wiadomo że przewagę w piwach konkursowych mają drożdże płynne. Raz że możemy uzyskać ciekawsze efekty, a dwa że są czystsze. Ta przewaga też wynika z tego że większość piwowarów robiąc piwo na konkurs z automatu wybiera drożdże płynne. 
    Na drożdżach suchych możesz zrobić bardzo dobre piwo ale jak je porównasz z bardzo dobrymi na płynnych to jest duża szansa że przegra. 
    Podam Ci mój przykład sprzed roku właśnie z użyciem S04 i płynnych WLP002 (bardzo lubię ten szczep w przeciwieństwie do S04 których raczej nie stosuję). Zrobiłem warkę 40l i podzieliłem na dwa wiadra po 20l. WLP ze startera, S04 gęstwa po bitterze 13 czy 14P.
    FES 18 plato, 10% słodów palonych i 6% palonego jęczmienia, było też żyto w zasypie które łatwo wyodrębnić w smaku i słody karmelowe.
    Fermentacja z kontrolą temperatury, początek nisko i podnoszone pod koniec. Temperaturę dostosowałem raczej do S04 bo wiem jakie "kwiatki" potrafią zrobić jak się je puści nie tak jak trzeba. Odfermentowanie WLP do 4P, S04 do 4,5P.
     
    Obydwa piwa pili mniej i bardziej doświadczeni piwowarzy więc to nie jest tak że daję tutaj swoją opinię po degustacji ze szwagrem  
    Na pierwszy rzut oka można stwierdzić - co tu się rozwodzić: czekolada, kawa, paloność, słodowość i tekstura piwa. Co tu mogą zrobić drożdże, które są gdzieś na szesnastym planie w takim stylu piwa? 
    Okazuje się że różnica była duża, co mnie jakoś nie zdziwiło.
    To na S04 było bardzo dobre, nikt nie stwierdził jakiejś problematyczności, jakiś wad ale to na WLP było lepsze. Oczywiście nie twierdzę tutaj że zrobiłem Grand Championa, którego przez przypadek nie wysłałem do Cieszyna    Nie była to jakaś przepaść ale dało się stwierdzić różnicę i rozpoznać że jest inne (ta sama receptura, jedno warzenie, jedna fermentacja). Nikt nie wiedział jakie są drożdże, po prostu każdy wybrał lepsze piwo wg jego oceny. 
    Piwo na płynnych było bardziej zaokrąglone, bardziej kompleksowe. Dało się wyodrębnić wszystkie smaki w obu piwach ale to na płynnych było takie jakby mniej agresywne, bardziej zbalansowane, było przyjemniejsze w odbiorze, odrobinkę, ale było. Tak więc drożdże to nie tylko estry i fenole, potrafią z piwem robić różne rzeczy. 
    Tak jak mówię piwo pili piwowarzy, a na konkursach wszyscy sędziowie mają duże doświadczenie i bardzo łatwo wyczuwają niuanse. 
     
    Tak więc takie rzeczy były w fesie 18P z palonymi słodami, a co dopiero w piwie lekkim, które ma 13P. Nie wiem jaki styl robisz ale jak do tego będzie to piwo jasne to S04 mogą wyjść na plan pierwszy i mogą wszystko zepsuć. 
     
    To co napisałem jest banalne i oczywiste bo tak jest na wszystkich konkursach na których mogą być piwa bardzo podobne do siebie (w niektórych stylach będzie większe podobieństwo, a w innych mniejsze). 
     
    Rób to piwo jak uważasz i wysyłaj na konkurs ale słuchaj bardziej doświadczonych kolegów którzy wyżej dali Ci dobre rady. Nie nastawiaj się od razu na wygraną (oczywiście po to wysyłasz żeby wygrać i z tyłu głowy liczysz na to) ale bardziej na informację zwrotną co w tym piwie się zadziało. Wyciągaj wnioski i poprawiaj przy kolejnych warkach konkursowych.
    Teraz już nie wystarczy zrobić bardzo dobrego piwa, takie które Ci bardzo smakuje, żeby wygrać. Musisz zrobić piwo wybitne. 
    Jedni piwowarzy mają dobre piwo, jest konkurs to je wysyłają inni - jest konkurs, robią piwo i wysyłają co wyszło. Ci pierwsi mają przewagę nad drugimi  
     
    P. S. 
    Odparowanie godzinowe chyba masz na podobnym poziomie zawsze, więc zmierz blg przed gotowaniem i masz informacje jakie będzie po gotowaniu. Więcej jak 0,5P nie powinieneś się pomylić. 
  9. Haha
    x1d przyznał(a) reputację dla zasada w Piwo na konkurs - krótka porada.   
    Moderatora jak brzeczkę kocham!
  10. Haha
    x1d przyznał(a) reputację dla zasada w Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim   
    Piłsudski, Puławski, Paderewski. Penderecki będzie w przyszłym sezonie!
  11. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od smola w Pils 12   
    Ja bym odjął nieco magnum i wrzucił ht, hm lub sybille na 0, ilości takie żeby ibu się zgodziło.
  12. Haha
    x1d przyznał(a) reputację dla Gawron w Musztarda z dodatkiem piwa   
    Imperium Prunum 
  13. Haha
    x1d otrzymał(a) reputację od anatom w [WODA] Profile, modyfikacje, odwrócona osmoza itp.   
    Pamiętaj chemiku młody
    Pij piwo zamiast wody
     
     
  14. Super!
    x1d otrzymał(a) reputację od skybert w [WODA] Profile, modyfikacje, odwrócona osmoza itp.   
    Pamiętaj chemiku młody
    Pij piwo zamiast wody
     
     
  15. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla PawelK1 w Książki piwowarskie   
    Jeśli chodzi o ciekawe książki piwowarskie, gorzelnicze to polecam naszą rodzimą, darmową i open source'ową bibliotekę polonę. To miejsce, w którym systematycznie pojawia się coraz więcej starych książek z polskich bibliotek. Niektóre z tych książek ze względu na to, że były pisane dawno, już się nie nadają, ale wiele z nich jest naprawdę wartościowych, szczególnie tych związanych z piwowarstwem, gotowaniem, nalewkami itd. W tych dziedzinach, mimo, że też poszły do przodu, to jednak można wyłuskać sporo ciekawych starych i dobrych przepisów.
     
    Polecam Wam więc kliknąć: https://polona.pl/search/?query=piwo&filters=category:books,public:1,hasTextContent:0
    Pod tym linkiem macie już wyszukane książki dotyczące piwowarstwa. Są tam przepisy, zasady warzenia itd.
     
    Polecam na przykład tę książkę: https://polona.pl/item/nauka-robienia-piwa,Nzg2MDAz/6/#info:metadata
    Jest pisana smiesznym z naszego punktu widzenia językiem, bo ma aż 200 lat. Są tam ciekawe pomysły jak robienie piwa z ryżu
     
    Ja to lubię takie starocie wertować:)
  16. Haha
    x1d przyznał(a) reputację dla anteks w Ziarno kakaowca   
    Te ziarna smażyłeś na smalcu?
  17. Super!
    x1d otrzymał(a) reputację od PanJaqb w Surowce - ceny   
    Generalnie im większe opakowanie tym taniej za kg. Ja kupuję podstawowe w większych workach i dokupuję specjalne.
    Śrutownik pozwoli ci na dłuższe przechowywanie nieześrutowanego słodu.
  18. Super!
    x1d przyznał(a) reputację dla DanielN w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Przepraszam za off-top w tym wątku i poniższe wtrącenie.

    Zdecydowana większość moich szczepów to zamrożone depozyty po około 0,1-0,3 ml biomasy w probówkach 1,5 ml. Nie miałem nigdy problemów by wystartować roczny zamrożony szczep. Zdecydowana większość szczepów startuje nawet i po dwóch latach. Kilka miesięcy temu wystartowałem ponad 3 letni szczep WLP590 (saison), ruszył jakby nigdy nic.
    Z tego co zauważyłem, najgorzej znoszą mrożenie szczepy pyliste (weizen, vermonty), do roku czasu nie zauważyłem problemów, ale powyżej tego czasu widać zauważalny lag zanim wystartują.
    By drożdże zamrozić trzeba je odpowiednio przygotować na trudne czasy. Jeżeli znajdziesz chwilę czasu to zerknij tutaj.  W warunkach domowych, też trzeba użyć więcej gliceryny. Początkowo, jak używałem ilości do 15% obj., (laboratoria wyposażone w dobre zamrażarki, które utrzymają około -80 °C mogą sobie pozwolić na małe ilości gliceryny czy też innych krioprotektantów)  takie depozyty już po roku były do niczego. Drożdżom w zamrażarce też trzeba zapewnić warunki dużej bezwładności cieplnej, by miały jak najzimniej i jak najmniej wahań temperatury, zatem wybór półki gdzie stoi bank też ma znaczenie. Bardzo ważne jest też, by szybko i pewnie przeprowadzić proces rozmrożenia, przy starszych depozytach, gdzie drożdże są już w słabszej kondycji, potrafi zginąć ich bardzo dużo. Ważny też pierwszy stopień startera, by zacząć od słabszej brzeczki z pożywką, inaczej ciśnienie osmotyczne może zrobić swoje. Zadaniem startera jest odbudowa kolonii, w metodzie mrożenia w warunkach domowych po prostu trzeba się liczyć że wiele komórek zgodnie.

    Dawno temu sprawdzałem jak cały proces wpływa na ilość żywych komórek (mówię o warunkach domowych). Jeżeli osiągnąłeś ilość, żywych na poziomie 50% to gratuluję, mi nigdy nie udało nawet zbliżyć to takiej wartości. Chciałbym też poznać Twoją metodę, może coś robię nie tak, wiele lat nie aktualizowałem swojej wiedzy w tym temacie i może pojawiły się jakieś nowe metody.

    Co do skosów, zanim zacząłem przygodę z mrożeniem trzymałem wszystko na skosach. Zdecydowanie nie polecam w warunkach domowych. Jest to proces bardzo czasochłonny i pracochłonny. Skosy w plastikowych probówkach szybko wysychały, w szkle było o wiele lepiej, ale i tak ciągle trzeba było walczyć z kondensacją i pilnować temperatur przy wylewaniu skosów (by tej kondensacji było najmniej). Jako, że przy metodach agarowych/żelatynowych naczynia są otwarte ,to też ryzyko zainfekowania jest duże. Utrzymywanie skosów też jest czasochłonne. 



     
    Po prostu wiele szczepów źle znosi suszenie i podczas tego procesu ginie wiele, o ile nie wszystkie . Są też takie, które całkiem nieźle znoszą suszenie, ale w takie postaci nie są w stanie żyć zbyt długo. Dlatego jest taka przewaga ilościowa szczepów drożdży płynnych nad suchymi. Producenci komercyjni pakując suche drożdże muszą mieć pewność, że po rehydracji będą one żywe i gotowe do pracy, oraz że w postaci suchej poleżą długie miesiące na półkach. Powyższe argumenty są mniej ważne w warunkach domowych. Tak jak już napisałeś wiele osób suszy kveiki. W przeciągu ostatnich dwóch lat, gdzie stały się bardzo modne dostałem szczepów w postaci domowych suszonych płatków. Z ciekawości sprawdzałem jak to wygląda odnośnie ilości żywych komórek. Takie płatki miały od kilkunastu nawet do 80% żywych komórek po rehydracji (nie mam możliwości sprawdzenia czy bakterie również były żywe, bo wiele płatków kveikowych nie jest czysta, to połącznie pracy drożdży i bakterii daje profil), dodatkowo proces suszenia też nie jest sterylny i zawsze coś łapie. Ze względu na specyfikę tych drożdży, bardzo szybką kolonizację to jest to świetny materiał, by w domowych warunkach je wysuszyć warto je suszyć.
    Nic nie stoi na przeszkodzie by próbować z innymi szczepami. Ale tutaj trzeba wziąć pod uwagę inne czynniki. Szczep może nie chcieć poddać się wysuszeniu, albo po zasuszeniu będzie mało żywych komórek. Suszenie nie jest sterylne i jak się coś złapie, to może się okazać, że szybciej rozwinie się infekcja zanim wystartują drożdże i skolonizują środowisko. Zatem bez sprzętu nie jesteś w stanie łatwo stwierdzić, czy zadałeś odpowiednią ilość drożdży. Szczepy klasyczne nie wyprodukują Ci dobrego piwa jak zrobisz underpitching. Też pracują wolniej i jeżeli zasuszony szczep złapał trochę kurzu z bakteriami w powietrzu to może się okazać, że bakterie zdążą wyraźnie zainfekować piwo.
    Jeżeli trafisz na szczep który, słabo się wysusza i ginie dużo komórek to będziesz musiał robić startery, więc nie oszczędzisz wiele czasu. Też profil docelowego piwa może być inny jak szczep pierwotnie posiadał. Nie masz pewności jak drożdże znoszą one przechowywanie na półkach i czy nie obumierają zbyt szybko. Dlatego przy szczepach klasycznych (a nawet kveikach) bank drożdży piwowarskich w postaci płynnej jest najczęściej pewniejszy.
  19. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od kiwitom w Automatyzacja procesu warzenia   
    Stc jest ok, ludzie grzeją matami do terrarium chyba najczęsciej lub kablem grzewczym.
    Tylko czemu w tym wątku?
  20. Dzięki!
    x1d przyznał(a) reputację dla PiwoLab w Śrutownik gniotownik młynek walcowy do słodu na łożyskach + zasyp   
    Poniżej garść zdjęć szczęśliwych nabywców. Gdyby wałki były jedynie ze stali 45 to by jeszcze uszło, ale one wydają się być malowane (brrrr!) i mogą być również z najzwyklejszej stali. Ze zdjęć nie mogę wywnioskować, czy wałki są ułożyskowane. Jeżeli nie, to krótki żywot przewiduję dla tej konstrukcji. Śruby ustalające są od razu do wymiany i wymagają nakrętek kontrujących. Ciekawe jak z regulacją na mimośrodach? Czy przy mocniejszym dokręceniu śrub nie zablokujemy wałków!
    Cena ok. 210 zł z wysyłką z Czech, czy 230 zł z Polski czyni jednak cuda.






















  21. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od Joosto w [WODA] Dyskusje   
    Wpadłem na spis butelkowanych wód mineralnych dostępnych w PL z dokładnym składem, może komuś się przyda
    http://www.wodamineralna.netmark.pl/
     
  22. Dzięki!
    x1d otrzymał(a) reputację od nihir w Jak się za to zabrać? Harcerskie...   
    Garnek to w tym hobby niestety podstawa. W takim małym, na próbę, możesz pobawić się ekstraktami. Ale do zacierania kup sobie przynajmniej 20l.
  23. Dzięki!
    x1d przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Jak warzyć piwo. (How To Brew) J.Palmer. Polskie wydanie. Informacje, konsultacje.   
    pH to nie jest jednostka stąd pisze się ja przed liczbą a nie za czyli pH 5.0
  24. Haha
    x1d otrzymał(a) reputację od vmario w Jak warzyć piwo. (How To Brew) J.Palmer. Polskie wydanie. Informacje, konsultacje.   
    Palmer ma chyba taki styl, i trzeba się przyzwyczaić. "Kotły ze stali nierdzewnej stanowią najpopularniejszy wybór ponieważ są lśniące[...]"
     
  25. Super!
    x1d otrzymał(a) reputację od chmielopiryn w Gdzie w Warszawie po butlę CO2   
    Butle kupowałem na aledrogo, ale napełniam w http://www.tmgsystem.pl/    na Wólczyńskiej od ręki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.