Ja dziś zawitałem ponownie , no i niestety tym razem nie ma taryfy ulgowej
Zaprosiłem znajomych na piwo , więc wybrałem coś nowego. 1st Twiggs batch, czy jakoś tak. Niestety ,w bawełnę nie będę owijał , piwo z wadami. I to nie takimi że da się wypić , tylko kompletnie nie do wypicia nawet dla osób które nie bardzo wiedzą co i jak. Nie dość że utlenione to jest apteka na poziomie nie do przełknięcia. Ale cóż... może ja po prostu się nie znam , więc potruptałem grzecznie do baru popytać o to piwo. Poinformowano mnie ,że mętność której nie powstydziłby się weizen jest zamierzona i że piwo jest dobre i "takie ma być" No sorry , ale skoro czytam na rozpisce new world pale ale , to nie spodziewam się mętnego , pachnącego bananami ( zero chmielu ani w smaku ani w zapach ) czegoś...
Porter, który za pierwszym razem był na prawdę niezły , teraz jest tylko marną próbą. Reszty niestety nie miałem już ochoty degustować.
Drugi raz lejecie piwo które jest ewidentnie zepsute. I na dodatek idziecie w zaparte że tak ma być.
Tylko Bitter i IPA się broniły i posmakowały nam. Reszty niestety nie miałem już ochoty degustować.
Btw. Miałem tego nie pisać , ale woła to o pomstę do nieba. Zgaście przynajmniej światła w pomieszczeniach gdzie warzycie .. bo włos się na głowie jeży...
Przeprasza za tak mocny post ,kibicuję Wam z całego serca bo miejsce jest świetne , ale po raz kolejny piszę, nie tędy droga.