-
Postów
432 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Aktywność reputacji
-
Muchor przyznał(a) reputację dla paulox81 w Pierwsza Warka - pierwsze problemy
Jak bulgocze to znaczy, że fermentuje Nie otwieraj fermentora jeśli nie musisz by nie zakazić. Mi pierwszy Brewkit nie wyszedł, ale zaglądałem niepotrzebnie, za często mierzyłem blg i pewnie przez to coś się zepsuło, na początku smakowało chyba ok, ale potem jak przyszedł czas butelkowania to piwko było kwaśne.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Macias1994 w Pierwsza Warka - pierwsze problemy
Jaka temperatura powinna być przez pierwsze dni ? Różnie, ludzie piszą..
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Grzegorz Żukowski w Piwo na zimę
Biorąc pod uwagę pogodę, jaką zapowiadają na grudzień, to możesz spróbować fermentować pilsa lub lagera na balkonie ?
Z tego, co opisujesz, to dobrze sprawdziłby się Hefeweizen. Będzie jednak problem z utrzymaniem porządanej temperatury (fermentacja w okolicach 18-20 stopni). Z drugiej strony fermentacja zajmuje tydzień czasu. Możesz zbić styropianową skrzynię i włożyć obok fermentora zmrożone butelki z wodą
-
Muchor przyznał(a) reputację dla SynMojegoStarego w Altbier - S33 - szybka fermentacja w 3 dni?
https://fermentis.com/en/fermentation-solutions/you-create-beer/safale-s-33/
Kliknij zakładkę kinetics.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla eresjot w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Wielkie dzięki dla użytkownika Mibor, który poratował drożdżami i doradził jak dalej postępować. Drożdże ponownie zadałem w niedzielę wieczorem, rozpuszczając je uprzednio w wodzie schłodzonej do temp. 30 stopni C. Po 15 minutach wlałem je do brzeczki i solidnie napowietrzyłem mieszając łyżką piwowarską.
Dziś mija czwarty dzień fermentacji. Drożdże ruszyły dopiero we wtorek, na tę chwilę mam 1,5 cm kożucha na ściance fermentora. Spodziewałem się szybszej fermentacji ale to chyba przez niska temperaturę, proszę sprostujcie mnie jeśli się myślę bo to moja pierwsza warka i mogę się mylić. Początkowo termometr wskazywał 19 stopni, więc chyba dobrze ale termometr stał na regale, na wysokości twarzy. Kiedy przestawiłem go na podłogę, obok fermentora (wczoraj) to okazało się że "przy gruncie" jest tylko 15,5 stopnia:) W recepcie jest napisane, że burzliwa powinna być w temp. 18-21 stopni. Więc chyba trochę za zimno było. Dzisiaj rano podkręciłem trochę termostat na grzejniku. Powinno być teraz burzliwej.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Kaniutek w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Całą brzeczkę z fermentora wlać do garnka i spasteryzować przez 15 minut, gotując.
Fermentor na nowo umyć i zdezynfekować.
Oczywiscie, po gotowaniu trzeba brzeczkę na nowo napowietrzyc.
-
-
Muchor przyznał(a) reputację dla 4 ASY w Sprzęt piwowarski z aliexpress - przegląd
Kupiłem refraktometr z chin za 24 zł (żona miała jakiś kupon) bez pudełka tylko pipeta i szmatka. Skalibrowałem i byłem zadowolony z działania. W poźniejszym czasie zdziwiło mnie że blg przy fermentacji nie spada poniżej 8 (pomyślałem że coś źle zrobiłem). W między czasie zrobiłem drugie piwo i zwolniło na 7,5. Sprawdziłem na spławikowym i było około 3. Stwierdziłem że ile kosztował tyle jest wart i wrzuciłem do kosza. Po pewnym czasie znalazłem na forum informacje że alkohol zmienia wynik i należy użyć kalkulatora. Kupiłem drugi za 38 zł i wszystko działa jak należy.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla taaniel w Drożdze z gęstwy. starter
Moim zdaniem żeby sprawdzić czy drożdze ruszą? A poza tym Twoje pytanie w Piaskownicy wydaje sie cyniczne.Po co robie starter z gęstwy? Bo wydaje mi się ze warto, że tak powinno się robić. Jestem początkujący i wiele rzeczy nie wiem. Po to jest te forum. Może następnym razem sprobuj od razu coś napisać dlaczego, i wyjaśnij, to więcej osób skorzysta a Ty nabijesz sobie stagtystyki merytorycznymi postami.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Bartłomiej Łuciuk w Brak Piany drugiego dnia fermentacji
W weekend pozwoliłem sobie otworzyć zabutelkowane już piwko (2 tydzien nagazowywania z planowanych 3 tygodni). Estry faktycznie wyczuwalne, ale potem paloność słodu palonego się pojawia i już nie przeszkadza. Nie jest idealnie (na co nie liczyłem) ale wylewać nie mam zamiaru. Kolejna warka - pszeniczne. Tym razem, ze szczególnym zwróceniem uwagi na odpowiednią temperaturę zadania drożdży ?
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Bartłomiej Łuciuk w Brak Piany drugiego dnia fermentacji
Pozwolilłem sobie sciągnąć małą próbkę piwa i... nie jest źle ? Wyczuwalnie alkoholowe, ale jest też paloność i nawet delikatna czekolada gdzieś tam się w tle odezwała. Estry też czuć, ale jak zauważył Jancewicz, jęczmień palony całkiem dobrze to maskuje. Jest lepiej, niż się spodziewałem.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Piotr Ba w Wydajność filtracji - problem rozwiązany (warto przeczytać)
Problem rozwiązany.
Uważyłem wczoraj czwartą warkę - marcowe (nigdy nie robiłem z brewkitu) i rozwiązano problem a więc:
Zacieramy w ilości wody 4 litry na 1 kg słodu
Nie skracamy przerwy maltozowej - wczoraj 60 minut.
Wysładzanie i filtracja powoli - garnek 2 litrowy napełniany w tempie ok. 1-2 minuty.
Garnek do zacierania musi mieć 30 litrów - tzn być standardowy.
Może to być bardzo cenna informacja dla początkujących - do których się zaliczam.
Zasyp słody pilzneński 1,5 kg, wiedeński 2 kg, monachijski typu 1 1 kg, caramel pale viking malt 250 gramów.
Przerwa maltozowa 60 minut, dekstrynująca 15 minut
Gotowanie 60 minut i chmiel 30 gramów Tradition na goryczkę (w 1')
Uzyskano 20 litrów brzeczki około 13 st Ballinga. Zadano 300 ml gęstwy ze słoika drożdży W34 z poprzedniej opisanej tu warki
Zaznaczam że jest to przepis własny.
Trzymać kciuki żeby drożdże "ruszyły"
-
-
Muchor przyznał(a) reputację dla manowar w Manufaktura Piwnice Redutowe
Długa przerwa w warzeniu... ale dużo się w browarze wydarzyło...w zasadzie całkowita modernizacja...
1. przesiadłem się na kociołek OneConcept - czyli to samo co Coobra CB25 v2
2. kupiłem śrutownik walcowy...
3. kupiona chłodnica z rury karbowanej - ale dojedzie do browary w połowie listopada...
W tak zwanym międzyczasie zrobiłem dwa cydry na soku NFC z Auchan - 10l opakowania w promocji po 1,70/l. - na ciderinach dry
Czysty bardzo słodki i landrynkowy, z dodatkiem płatków dębowych - lepszy bardziej charakterny.
W końcu udało się też zrobić 2 piwa na kociołku.
1. Dyniowe Ale:
- pale ale 5kg
- pale cookie 0,5kg
- caramel aromatic 0,5kg
- czekoladowy jasny 0,1kg
- dynia 1,3kg
Drożdże Gozdawa BFSAY
Chmielenie
- 30g Perle PL - FWH
- przyprawy piernikowe 2 łyżeczki i 1/2 whirflocka - 15 min
- 30g Perle PL - po wyłączeniu grzania
wyszło 22l 15blg
Kocioł odpalony w trybie włącz - zapomnij. Jakie wnioski - śrut był robiony w PiwnymKrafcie - trochę za drobno i młóto mocno się zbiło. Miałem problemy z regulacją przepływu - ogarnięciem sterownika, ze zbyt dużą ilością wody na początek, ale suma summarum jak na pierwszy raz poszło dobrze... Nawet ta króciutka bazooka dała radę fest...
2. Pale Ale - SH Tradition (oszukany SH)
- lager 4kg
- monachijski jasny 0,75kg
- pszeniczny karmelowy 0,25
Drożdże FM53 - gęstwa IVp z forum
Chmielenie:
- 30g Tradition - FWH
- 20g Tradition + 1/2 whirfloc - 15
- 20g Tradition - 5
- 30g Tradition - 0
Pierwsze śrutowanie na gabeju - wkrętarka klękła - efekt 3h kręcenia kluczem tubowym - ale poszło...
Zgodnie z radami zacier mieszany co 15min. Mimo pełnej łuski i grubego śrutowania - to filtracja szła dość długo, ale lepiej niż poprzednio. Zacierałem 5kg/5gal - w kotle po odcieku zostało ok 13l - potem wysładzanie 3x5l. Nieco kombinowałem przy chłodnicy i nie odkręciłem cybanta - przy chłodzeniu brzeczka się trochę rozrzedziła bo puściło... 100g chmielu zatkało bazookę i trzeba było cały czas skrobać (długa bazooka już idzie od małych braci) - ale ostatecznie do fermentacji poszło 25l - 12blg - drożdży dałem dużo... po 10h robią jak szalone... i pięknie pachnie...
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Ravage Trzy Baryłki w Co mogę zrobić z tych składników?
Kupiłem z kolegą za spółę taki zestaw piwa https://allegro.pl/oferta/red-irish-ale-warzenie-20-piwo-domowe-zestaw-6024442600?snapshot=MjAxOS0xMC0yMFQyMjo0Njo0MS40ODNaO2J1eWVyOzMwNjQ3NDViNTFjMmFmYzcyOTMyZmVlZGY1NzA1ZDdiYzRjMTQ3ZmY2MzlkZmY4NWIyY2NjNjA4OTc5MDI2NjE%3D
Irish Red to orzeźwiający, popularny styl piwa ściśle związane z angielskich Bitters. Styl ma sporo walorów, ale jest znany najbardziej ze swojej głębokiej czerwonej barwy i smaku łagodnego.
Skład zestawu:
słód pilzneński Viking Malt - 2kg słód Rad Ale Viking Malt - 1kg słódCookie Viking Malt - 1kg słód Karmelowy 300 Viking Malt - 0,5kg chmiel Sybilla (PL) - 50g wskazówki warzenia ( poradnik uproszczony) Parametry:
Zawartość Blg: ok. 14 Blg Kolor: ok. 30 EBC Alkohol: ok. 5 % Goryczka: ok. 20 IBU Temperatura fermentacji: ok 15-20°C Piwo górnej fermentacji Wszystko, czego potrzebujesz do przygotowania wyjątkowego piwa Red Irish Ale.
Do zestawu należy dokupić drożdże:
drożdże Safale S-04 11,5g dostępne na naszych aukcjach
Czego mamy się spodziewać, będziemy pierwszy raz zacierać. O samym osprzęcie wiemy już co nieco. Domyślam się że sybilla tutaj nie pasuje. Możemy podmienić na jakiś inny ewentualnie mamy Lublin (Lubelski), Marynka, Fuggles, junga
-
Muchor otrzymał(a) reputację od Robert87 w Mieszane piwo
Możesz je zawsze nazwać "Piwo kangurowe".
Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Mateo90 w Pierwsze piwo z brewkitu
Dziękuje Wam za odpowiedzi. Niestety już „po ptakach”, z kolejnym będzie lepiej.
Nie będę tego wylewał bo mi szkoda i jestem ciekaw co wyjdzie. Póki co zostawię go w piwnicy przez tydzień (może 2?) i później rozleje do butelek. Czy to dobry pomysł? Dzisiaj troszkę ulałem z kranika, żeby sprawdzić poziom cukru. Jest 7blg, piwo ma całkiem niezły smak i nie czuć niczego dziwnego, kolor jest ładny, przy laniu prawie na płasko pojawiła się ładna piana. Czy jest jednak jakaś szansa, ze coś z tego będzie?
-
Muchor przyznał(a) reputację dla tibek w Belgian golden strong ale
Tu https://academic.oup.com/femsyr/article/16/1/fov107/2467713 tak piszą:
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Kangur 568 w Mieszane piwo
Jako, że jestem nowy na samym początku witam wszystkich piwowarów.
No to teraz do rzeczy.
Ostatnio zacząłem interesować się piwem i postanowiłem zrobić coś swojego. Dwie pierwsze warki z brewkitu wiadomo ale trzecią przygotowałem po swojemu z ekstraktu niechmielonego bursztynowego z dodatkiem marynki, skórki pomarańczowej, CHLEBA NA ZAKWASIE oraz amarillo na aromat. Użyłem drożdży dolnych ale nie fermentowalem piwa w niskich temp. Piwo wyszło bomba ale mam problem z określeniem stylu.
Czy mają Panowie i Panie jakieś sugestie?
Pozdrawiam
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Wszechobecne gożdziki
W klasycznym piwie pszenicznym (weizenie) goździki to podstawowa składowa smaku koło bananów. Więc jak fermentujesz drożdżami do pszenicy, to się nie dziw, że masz goździki.
Jeśli mimo wszystko je wyczuwasz mimo nie stosowania drożdży pszenicznych, to jest też możliwość, że to infekcja dzikimi drożdżami.
To, że inni nie czują mnie specjalnie nie dziwi. Większość laików nie poznaje tego aromatu.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla rob7320 w Brak Piany drugiego dnia fermentacji
Nie zrażaj się , jak się nawarzyło to teraz trzeba wypić ( jak to w życiu ) . Większość kolegów pewno pisze z perspektywy kilku uwarzonych piw . Wiekszość też przechodziło etap za wysokiej temperatury fermentacji . Oczywiście piwo może nie będzie rewelacyjne , ale pierwsze zawsze smakuje ,a po kilku warkach dojdziesz do wprawy .
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Bartłomiej Łuciuk w Brak Piany drugiego dnia fermentacji
Ogromnie dziękuję za słowa otuchy i krytyki. Byłem bliski dania sobie spokój z tą warką, ale zobaczymy co wyjdzie. Podziele się wrażeniami smakowymi (oby nie były tragiczne) przy zlewaniu do butelek.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Bartłomiej Łuciuk w Brak Piany drugiego dnia fermentacji
Ehh... no z tą temperaturą to zmaściłem. Troche zrobiłem to z premedytacją, ale nie przypuszczałem, że będzie tego taki efekt. Człowiek uczy się na błędach. Z pewnością podobnego błędu już nie zrobię. Nie będę pozbywał sie warki, dociągnę to do końca, bo chcę w praktyce spróbować pozostałych etapów. Zdaję sobie sprawę, że piwo nie będzie już najwyższej jakości, ale chyba wypić się da ?
-
Muchor przyznał(a) reputację dla druid_panoramix w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia
Ostatni update do zestawu to wymiennik ciepla i musze powiedziec ze robi robote, 30 litrow brzeczki zchlodzone do 18° w 5 minut ?
-
Muchor otrzymał(a) reputację od pawel_lublin w Sprzęt piwowarski z aliexpress - przegląd
@Kaniutek - ja bym chciał wrócić do tego Twojego wątku (wątek w tym wątku) o utlenianiu piwa w trakcie napełniania. Jako żem piwny neofita, ale z pewnym doświadczeniem z innej branży - chciałem się dopytać.
Utlenianie piwa zachodzi w wyniku stykania się piwa z tlenem w powietrzu. Gdyby tlen rozpuścił się w piwie, to naturalnie szybko ulegnie reakcji chemicznej i utleni nam piwo. Ale zakładamy, że w piwie zlewanym z fermentora rozpuszczonego w nim tlenu raczej nie ma - czyli utlenianie może zachodzić tylko na powierzchni styku piwa z powietrzem. I tutaj szybkość przelewania piwa nie gra roli - można się spodziewać (zakładając stałą szybkość procesów dyfuzji), że stopień utlenienia zależy od iloczynu powierzchni styku i czasu stykania (co raczej należałoby wyrazić jako całkę powierzchni styku po czasie, ale to już w sumie detal). Zatem szybkość nalewania może wpływać na stopień utlenienia tylko pośrednio.
Jeżeli szybkość nalewania będzie duża, to piwo będzie się po prostu pieniło w butelce. Bierze się to stąd, że w tym piwie jest rozpuszczony (roztwór nasycony) dwutlenek węgla zalegający nad piwem w fermentorze. Nawet niewielka zmiana temperatury, zderzenie piwa ze ścianką butelki - to wszystko będzie powodować pienienie się. Przy takim pienieniu się nalewanego piwa będzie dochodziło do mieszania powietrza z ulatniającym się CO2, czyli w tych bąbelkach będzie na pewno trochę powietrza, czyli będzie tam tlen, czyli będzie tam dochodziło do niepożądanego utleniania się piwa.
Przy prędkościach z jakimi mamy do czynienia w rurce nie ma niebezpieczeństwa, że przekroczymy liczbę Reynoldsa - przepływ w rurce będzie zawsze laminarny, nigdy turbulentny. Bardzo niebezpieczne byłyby jakieś drobne nieszczelności bo zgodnie z prawem Bernoulliego, powietrze mogłoby być przez nie zasysane przez przepływające piwo, czyli znowu - piwo by się nam utleniało bardziej.
Zatem jeżeli będziemy w stanie nalewać piwo przy pomocy tej rurki z większą średnicą dziurki na końcu rurki - w taki sposób, że piwo nie będzie się bardziej pienić - to lepiej nalewać je szybciej niż wolniej. Bardzo wolne nalewanie naraża nalewane piwo na długie przebywanie w towarzystwie tlenu z powietrza (które przecież jest w butelce zanim nie zostanie wyparte przez nalewane piwo). Podejrzewam, że to też jest powód dla którego piwo nalewamy zawsze aż do miejsca zwężenia się szyjki butelki - w ten sposób minimalizujemy powierzchnię styku z pozostałym tlenem, jak i jego objętość.
Innymi słowy - w Twojej implikacji (" większe ciśnienie powoduje szybszy wypływ, szybszy wypły powoduje większy prąd, większy prąd powoduje większe natlenienie ") nie zgadza mi się ostatnie zdanie. Większy "prąd" (czyli większa szybkość piwa w rurce) nie powoduje jeszcze większego natlenienia. Dopiero spienienie się piwa w butelce daje ten niepożądany efekt. Jeżeli da się nalewać szybko ale bez spienienia, to nie będzie zachodziło zwiększenie utleniania się piwa.
Pozdrawiam serdecznie,
Przepraszam za ten długi post, ale chciałem rzecz uściślić.