Skocz do zawartości

lechu555

Members
  • Postów

    493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez lechu555

  1. No właśnie nie - piany tyle co normalnie - na dwa palce - o żadnym spacerze drożdży nie ma tutaj mowy. Na pewno będę robił warkę za warką, ale tym razem dam do 19 stopni bo mam możliwość - zobaczymy czy cokolwiek to da.
  2. No więc zadałem to do 2.7kg pale ale, 0.8 wiedeński, 0.8 pszeniczny, 30g curacao, zacierane nie wyżej niż 66 st. C, 11.5blg 24l do 24 stopni C w pokoju bez żadnej kontroli -ile bylo tyle bylo, raz pewnie 20, raz 22, raz 24 - i jest mistrzostwo świata!!!! - drożdże ruszyly po kilku godzinach, więc potwierdza się to co piszą koledzy o szybkim starcie. 22.06 w nocy zadane drozdże, dzisiaj juz 2blg i piana opadła. Pokrywa się wręcz książkowo z podanym przez @zasada pdfie - tam z 12blg w 100 godzin blg juz praktycznie nie spada i zatrzymuje sie na 2blg. Ogromny plus za przewidywalność drożdży. Zastanawiam się czy w ogole można coś tutaj spieprzyć. Gdybym miał oceniać w tym momencie to piwo to jest tak jak piszecie - w smaku owoce (wreszcie mógłbym sie zgodzić z sędziowską szarlatanerią, że czuć jakieś estry i nie da się przed nikim temu zaprzeczyć), ale nie umiem ich nazwać, zdecydowanie te rześkie, banan w aromacie też da się wyczuć, może trochę gumy balonowej, ale na pewno nie tyle by zamulić piwo słodyczą, wszystko zdaje się być w odpowiednich proporcjach. Przyprawy w smaku bezsprzecznie - pieprz na granicy z goździkiem, nigdy nie spodziewałem się, że to może współgrać z owocowością no bo do których owoców daje się pieprz. Moim zdaniem nie ma sensu tutaj już nic dodawać z przypraw - kolendry, bergamotki itp. Oczywiście co kto lubi.... Czy piwo jest rześkie to za wcześnie powiedzieć bo próbka z fermentora w temperaturze pokojowej, ale raczej będzie. Zalety na tę chwilę: -szybki start fermentacji -szybki koniec fermentacji -można mieć wywalone na kontrolę temperatury fermentacji w szerokim zakresie -idealne na lato gdy nie masz warunków temperaturowych -wszystkie smaki w proporcjach w sam raz -debiloodporne Wad póki co brak.
  3. a więc popróbowałem sobie trochę z blenderem zintegrowanym z robotem planetarnym i wychodzi takie mielenie nieźle, aczkolwiek w międzyczasie jak rozkładałem sprzęt, szykowałem kuchnię pod warzenie itd. to namoczyłem słód w gorącej wodzie z kranu coby blenderowi było łatwiej. Blender ręczny niestety nie dałby tutaj rady bo zaraz by się zagrzał i nie pozwalał na pracę dopóki się nie przestudzi, a to trwa długo. Potem wrzucałem po 2-3 chochle takiego słodu i dolewałem szklankę wody. Najniższe obroty robota dawały radę, ale trwało to przynajmniej z 30s, ale za to opcja pracy impulsowej taki wsad obrabiała w 10 sek. Potem do gara go i następny wsad i następny. Niestety nie powiem czy ma to jakieś przełożenie na wzrost wydajności bo o tym, że zapomniałem zmodyfikować ph wody kapłem się dopiero przy chmieleniu więc zacierało się to wszystko w ok ph 6.0 bo mniej więcej do tylu mi słód sam z siebie zbija moją wodę. Ogólnie wyszło z 4.3kg zasypu (2.7 pale ale, 0.8 wiedeński, 0.8 pszeniczny) 24l 11,5 BLG. Wygląda to wszystko jak poniżej:
  4. Nie wiem co przyszło mi do głowy, oczekiwałem, że wzmocni mi się smak chmielowy w lagerze i pójdzie to w stronę pilsa, więc dałem 200g/27l na zimno na 4dni i mój lager, zamienił się w owocowego rześkiego w smaku pale ale'a. Co prawda piwo jeszcze się gazuje i leżakuje, jeszcze się nie wyklarowało, ale jednego dnia dominuje wyraźna słodowość jęczmienna, a drugiego owocowość z chmielu. Piwo bynajmniej nie jest złe, wcale nie gorsze niż lager, ale kurde no - miał to być lager, a nie "APA dolnej fermentacji"
  5. dziękuję, no to potrzymam w jak najcieplejszym miejscu i zobaczymy co tam...
  6. W jakich temperaturach nimi fermentowaliście i z jakim efektem i ewentualnie czy ponownie byście w takiej same temperaturze to puścili czy spróbowali niżej/wyżej i dlaczego ? Pytam bo też wpadły mi on w ręce no i wypróbowałbym. Mam w pokoju ok 22 stopnie i 17-18 w garażu. Intuicja mówi, że bardziej te 18 wypadało by niż 22, zwłaszcza, że fermentacja trochę podbije w górę temperaturkie, ale może belgijskie drożdże rządzą się deko innymi prawami...
  7. nie mniej jednak radzę uważać z niektórymi drożdżami po terminie - w moim przypadku kupiłem jakieś 2 tyg temu z Marxamu z wyprzedaży [EDIT: Wyest 3638] - termin ich był do 7.06 bodaj, zrobiłem starter 2,5l i puściłem na 45l brzeczki. Efekt - najpewniej 45l piwa pójdzie do wylania, piwo nie jest wadliwe, ale jest okropne - smakuje gorzej niż koncernowy najgorszy weizen jakiego można sobie wyobrazić, a ciężko sobie wyobrazić gorszego niż Książęce Pszeniczne (żeby to jeszcze weizen był), jak piwo na męczonej n-razy gęstwie po weizenie. Goździka w smaku trochę jest nie powiem, a reszta to jakieś lekko gorzkawe posmaki, nawet nie wiadomo jak to nazwać i do czego przyrównać. Banana zero i to bym przebolał jakby chociaż jakaś chlebowość pszennego tostu się pojawiła, albo jakaś zbożowość chociaż... - nic, zero. Tak więc sprzedaż drożdży co do zasady, mających dać jak najczystsze piwo - moim zdaniem warto się pokusić ale takich mających coś dawać od siebie w profilu smakowym - po powyższym doświadczeniu - bym już się zastanawiał. Najgorzej, że mam jeszcze drugą paczkę tego badziewia...
  8. A co jest drażniącego jeśli mogę spytać w wyprzedażach o ile jest uczciwie napisane, że drożdże po terminie ważności albo upływa owa data niebawem? Przy czym data ważności czy najlepiej spożyć przed itp. to w przypadku drożdży należałony czytać pewno jako data do której producent gwarantuje, że liczba komórek nie spadnie do iluś tam względem nominalnej, albo dopóki drożdże nie zjedza zapasu żarcia i zaczną wymierać itp. może nie ma tego wprost napisane, ale weź podaj tutaj jakieś inne kryteria przydatności tego typu produktów. Nie wiem jak to jest w produktach spożywczych sensu stricte, ale pewnie dają to do laboratoriów i patrza po jakim czasie w produkcie zaczną rozmnażać się mikroby odpowiedziale za pogorszenie cech produktu bądź uniemożliwiające jego bezpieczne spożycie. Nie wiem czy do końca tak jest, ale podejrzewam, że podawanie daty podyktowane jest w oparciu o różne kryteria zależne od produktu. Ogólnie ciekawy temat i pewnie ktoś rozwieje nasze wątpliwości w temacie. Swoją drogą mleko też każą trzymać bodaj 24 czy 48h po otwarciu, a jaka jest rzeczywostość to każdy wie po sobie samym.
  9. Najtaniej nadal wychodzi na drożdżach S-33 (10zł), ale te drożdże to trochę padaka... słód pale ale nieśrutowany 6,2 zeta na alledrogo - x5kg = 31zł chmiel marynka 30g - 6zł Allego Smart przesyłka - 0zł Wyjdzie spokojnie z tego 25l 12stki co daje 47zł/25l = +- 1,88/l Jednorazowo mniej by mi się nie udało. Zakładając, że na tych drożdżach natłukłbym ze 3 warki (najmarniej) to koszt drożdży można podzielić na 3 co daje 43zł/25l = 1,72zł/l. Moim zdaniem nie warto oszczędzać na drożdżach jeżeli zamierzamy je wykorzystać wielokrotnie. Niewielkim wzrostem kosztów wyjdzie piwo o klasę wyżej. Tak więc od początku tego tematu, gdzie wyszło 1.32zł/l teraz koszt wzrósł o ok 50gr-60gr na litrze. Niby nie wiele patrząc jednostkowo...
  10. Coby rozwiać już wszelkie wątpliwości w razie gdyby komuś przydarzyły się takowe to zdjęcie kartonu od petkega wyjaśnia, że te 2,5 bara można mieć, aczkolwiek pewnie fizycznie wytrzyma więcej tylko podali z zapasem, ale znowuż i tak wystarczy nam 1bar do fermenracyji...
  11. Śmiało. Tak robiłem z lagerami , ale czemu by i nie górniak też...
  12. Dzięki ! Takiej rady mi trzeba było. Właśnie o to mi chodziło ! To zabieram się coby do poniedziałku zdążyć - tego za dwa tygodnie.
  13. Nie tyle co kwestia wydajności bo z "fabrycznie" ześrutowanym słodem i tak miałem nie najgorszą wydajność i mniej więcej stałą zawsze, ale jak raz zmieliłem to ta podskoczyła wyraźnie, poza tym słodu nieśrutowanego nakupiłem tyle, że do końca życia wystarczy mi, no i jakoś trzeba sobie będzie z nim radzić.
  14. No więc, zacząłem zamawiać słód nieśrutowany i bawić się w "śrutowanie" samemu bo zdaje się lepsza wydajność, aczkolwiek ostatnio upaliłem blender w robocie kuchennym i to moje ostatnie chwile z Wami, póki żona się nie kapnie... Ale póki co: macie może jakiś pomysł jakby domowym sposobem zmielić słód ? Czy jednak tylko śrutownik pozostaje? Absolutnie mi nie przeszkadza, że będzie to mąka - ważę metodą BIAB, wyciskam wora bez żadnego problemu, nic się nie zatyka, nic nie staje, a po gotowaniu osad zimny i gorący w formie kluchów puszczam przez gęste sitko i mam prawie czystą brzeczkę w fermentorze i odzyskane 2-3 litry brzeczki. Obmyśliłem sobie, że może zamiast mielić blenderem (jeszcze ręczny mi został to zepsucia hyhy) suchy słód to podleje go trochę wodą, poczekam aż namięknie, w tym czasie rozłożę resztę rzeczy do warzenia i wtedy dziada na papkę blenderem ręcznym jak tak postoi.. i do gara, ale może jeszcze ktoś coś wymyśli...
  15. Pytanie nie do mnie, ale też trochę nie czaje tak długiego fermentowania. U mnie 2 tyg w 10 stopniach na gęstwie W34/70 i BLG już nie spadało, a i pewnie wcześniej gdybym tylko zmierzył wcześniej, a trzymałem to nadal cały czas w fermentorze tylko dlatego, że nie miałem do czego rozlać - BLG po kolejnych tygodniach dokładnie takie samo. Refermentacja - też nie zauważyłem różnicy czy w pokojowej czy w jak najniższej. Tak jak @smolanapisał - początek fermentacji krytyczny, potem to już sobie można na więcej pozwoloć, ale jeżeli mamy możliwość to dla superpewności lepiej w jak najniższsj. Lagerowanie spokojnie w butelkach można
  16. Jeżeli komuś piwa na 100% pilzeńskiego na tych drożdzach smakują zbyt pusto to dajcie śmiało nawet i do 20% kaszy jęczmiennej w miejsce słodu. Taką słodowość "lepsze" drożdże dają same z siebie dlatego ktoś może te drożdże uważać za kiepskie , ale takie "oszukaństwo" jest nie do rozróżnienia jak to było uzyskane. Przez słodowość rozumiem tutaj ten charalterystyczny smak zbożowy jęczmienia - w komercyjnych przykładach kijowych piw to Królewskie ma ten charakter najsilniej uwypuklony. Tworzy to bardzo dobrą podbudowę dla chmieli.
  17. Pewnie, że walą cukier, skąd takie wysokie odfermentowanie w koncerniakach hyhy
  18. *5g na 1000g - czyli mniej więcej łyżeczka cukru na litr wody. dajmy na to, że szklanka herbaty ma 250ml no to lekko ponad 1g cukru więcej - czy tak dużo w odbiorze ? odnoszenie się do różnic między słodami nie jest przedmiotem dyskusji - tylko różnica między zacieraniem tego samego słodu w różnych temperaturach.
  19. Muszę trochę się zgodzić z @Piotr Ba, być może w precyzyjnie sterowanych zacieraniach jest różnica, ale ja mam tendencję do wrzucania słodu do wody ok 72 stopni, przez co po wymieszaniu się temperatura zaraz ustala się na 70 i tak sobie spada przez godzinę do jakichś 65 stopni (gdzie właściwie już w większości się wszystko zaciera). Jakoś nie odnotowałem większych cukrów resztkowych po fermentacji, zazwyczaj z 12stu BLG spada mi na 2,5-3, może 3,5, ale jakoś wielkiej różnicy w odczuciu finalnego produktu to nie robi. Możliwe różnice można chyba najbardziej wytłumaczyć tym, że mieszam co jakieś 15 minut, więc może temperatura po prostu nie rozkłada się równomiernie i faktycznie gdy trzymam termometr i mieszam zacier po 15 min to faktycznie potrafi skoczyć o 2 stopnie w górę. Nie mniej jednak nie kwestionuję eksperymentów, sam często się powołuję na Brulosophy i jego eksperymenty, i jest tam też oczywiście jeden dotyczący temperatur zacierania.
  20. Mnie też ceny słodów odstraszały tam i taniej w necie było, ale drożdże i chmiele za to zamawiałem często tam. To, z tym "w razie W" to trochę racja, przyznam, chociaż jestem też w stanie zrozumieć przy jakiejś większej liczbie zamówień, że od ręki nam nie ześrutuje słodów. No chyba , ze nieśrutowane się chce to wtedy faktycznie nie czaję podejścia sklepu - toż to 5 min roboty, zważyć i zapakować. Chmiele i drożdże dostałem raz od ręki, akcesoria też, chociaż wydawało mi się, że nie bez lekkiego grymasu. Chyba wchodzimy w erę, że sklepy stacjonarne nie mają już sensu ekonomicznego i siłą rzeczy nie dostanie się nic w razie W, co najwyżej od znajomych piwowarów w mieście.
  21. lechu555

    Politycy przy piwie

    Korelacja czasowa każe myśleć, że wpis ten jest inspirowany ostatnią "aferą" z tym, że Mentzen się kiwał po wypiciu. Szczerze ? Mam to w piź***dzie. Kolejny przykład, jak święci i nieskazitelni ludzie mediów karmią nas pierdołami byle tylko nie gadać o istotnych kwestiach. A potem tylko: "brońmy wolne media!!!". Jak ja się cieszyłem gdy wszystkie media w ramach protestu przestały emitować te swoje ścieki, nareszcie był spokój. Normalnie jestem zaskoczony, że jeszcze Janeczek Śpiewak nie zejsrał się na twitterze, że to promocja alkoholizmu i nie złożył zawiadomionka do płokułatuły. Poza tym - nie ufam ludziom, którzy nie piją... A byłbym zapomniał - piwowarstwo domowe (ale i również winiarstw, gorzelnictwo), również postrzegam jak przejaw je****ania tego chorego systemu i chorych głów nami rządzącymi i jeszcze bardziej chorych, którzy ich wybierają od 30 już lat. Nie mówię, że to coś zmieni, ale sama świadomość, że tej hołocie nie zapłacę VATu i akcyzy z tytułu kupna piwa daje mi chorą satysfakcję. Każdy pozyskany nowy piwowar domowy cieszy mnie jeszcze bardziej, dlatego apeluję o wyrozumiałość dla nich. Oczywiście w skrajnym przypadku jakby wszyscy się na to przerzucili to świnie dobiorą się i do słodów i drożdży i uzasadniając to walką z alkoholizmem opodatkują słody, drożdze, chmiele jak spiryt. W ramach protestu powinniśmy wszyscy wyjść na ulicę i wywalić na hejnał po browarze. Wszystkich nas nie zamkną wszak....
  22. Pytałem w PiwnymKrafcie i niestety te wyprzedaże to zwiastun zakończenia działalności, obstawiam, że Marxam to samo, szkoda, że się ludziom nie udaje (z różnych powodów)...
  23. Tu już trzeba by zrobić bitwę na lagery "po klasycznemu" i lagery pod ciśnieniem. Czy lepiej - nie wiem, ale raczej nie gorzej, chociaż oczywiście wszystko można zrobić źle zawsze.
  24. za taką kasę to wolałbym kupić pet-kega z zakręcanym fittingiem, głowicę do niego, butlę CO2 i zawór bezpieczeństwa, i fermentować to wszystko ciśnieniowo i nie martwiąc się tym samym o temperaturę fermentacji. Taniej, łatwiej, szybciej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.