Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    857
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Reters

  1. Tak. Zapomniałem jeszcze o infekcji😉
  2. Ha,ha dużo osób do napojenia i samemu coś muszę mieć dla siebie😁 Z warki wychodzi około 40 butelek +- 3,4 więc łatwa kalkulacja;)
  3. Zostaw na 3-6 miesięcy zobaczysz jak Ci jeszcze trochę podbije gaz. To jest prawdziwy wyznacznik czy rzeczywiście zabutelkowaliśmy dofermentowane piwo. Oczywiście jest też wiele zależnych. Jak dawałem do większości piw 3.4 gr dropsa na butelkę to po 2-3 miesiącach jest już dla ciutkę za dużo. Teraz tylko do nielicznych styli tyle daję. Też zauważyłem, że piwa pszeniczne itp. Mają mocne zamglenie i widać ewidentnie jest jest więcej drożdży zawieszonych w piwie. Dlatego pszeniczne itp daję tak 2.5-2.8 gr po ponad miesiącu są akurat z nagazowaniem. Porter dl;a mnie to max 2gr na butelkę, aczkolwiek ostatnio do testów dałem 1,5 i 1 gr. Czuję że po kilku miesiącach będzie w porządku. W tym stylu i podobnych nie pasuje duże nagazowanie. Wręcz ono paradoksalnie wiele by popsuło w odbiorze takiego piwa. Jest takie powiedzenie. Jak zabutelkowałeś dofermentowane piwo nawet po 5 latach nie będziesz miał granatów czy przegazowań. Weź sobie to pod uwagę🙂 To nie jest wyznacznik że będziesz miał granaty te 75% czasami masz nawet 60% ale jak jest odfermentowane przez drożdże w pełni nie masz szans na granaty. Chyba że postawisz butelki w saunie;) Ja tam też podobnie jak Ty się ich boję i na tą chwilę rozlane około 650 butelek przez ponad rok i zero granatu. A część piw u mnie jest po kilka miesięcy. Tylko z butelkowaniem się nie spieszę od nastawu. Tutaj nie ma do czego.
  4. To nie tak jak piszesz i sądzisz...;) Piwo(nastaw) drożdże nic nie muszą;) Mogą ale nie muszą;) Jeśli chodzi o nagazowanie i troszkę przegazowanie z czasem może być kilka przyczyn. Nie tylko to, że zabutelkowaliśmy nie dofermentowane piwo. Aczkolwiek ta ostatnia opcja jest najgorsza.
  5. Reters

    Brewkity

    Jak dobrze zmodyfikujesz brewkit(parzenie słodów, do chmielenie itp) dobrze poprowadzisz fermentacje, użyjesz sprawdzonych dobrych drożdży. Spokojnie piwo może Ci wyjść nawet wybitne. Wiadomo zacieranie to kosmos, jednak kilka styli(szczególnie górna fermentacja) polecieć brewkitem+dobre dodatki może wyjść świetne piwo. Tutaj zgodzę się z Wizi oraz Szumidło:) Tyle ode mnie:)
  6. Ha,ha dlatego właśnie napisałem, że się wyleczyłem;) Mam pełną kontrolę temperatury z winiarce od kilku miesięcy i od dłuższego czasu zero problemów z błędami odfermentowania. Powiem więcej, czasami mi schodzą drożdże nawet trochę niżej niż chcę;) Więc mija się u mnie z celem "grzebanie" w kraniku, zlewania w trakcie fermentacji itp. cuda. Bo jak zauważyłeś, w większości sytuacji tyle ile ma odfermentować to odfermentuje. Największy wpływ na to mamy przy nastawianiu piwa(temperatury zacierania, użyte surowce, napowietrzenie brzeczki, dobrze zadane drożdże w odpowiedniej temperaturze, rodzaj drożdży itp. Wiele składowych. Oczywiście w ekstremalnych sytuacjach jak podejrzewamy, że coś poszło nie tak po burzliwej np. w 10 dniu czy 14. Możemy sprawdzić blg. Jak nam coś nie pasi, są sposoby by drożdżaki jakoś pobudzić. Aczkolwiek tak jak pisałem. U mnie od kilku miesięcy zero problemu w tej kwestii. PS: Jedna warto zmierzyć, szczególnie podstawa dwa pomiary. Przed zadaniem drożdży i właśnie przy rozlewie. Czemu? Bo świadomie widzimy jak popracowały drożdże i podstawa, wiemy ile ma piwo procent alkoholu, a to jest ważna wiadomość.
  7. Z tego co słyszałem wycofany z rynku.
  8. Masz już prawie 30 dni piwo od nastawienia. Raczej na 99% od fermentowane więc na dniach możesz butelkować. Ja od ponad roku mam swój patent na kranik. Po pierwsze od zadania drożdży od razu kranik opatulony folią, sreberkiem czy coś takiego. Po drugie, mierzę blg dopiero przy rozlewie a rozlew około miesiąca od nastawienia. I do miarki zlewam dopiero po 4-5 butelce rozlanej, żeby był jak najbardziej miarodajny wynik. Wcześniej kusiło mnie mierzyć co chwilę i już się z tego wyleczyłem;) Po trzecie jak chcesz mierzyć w trakcie fermentacji i zlewać próbkę przez kranik ja robiłem tak.... Kranik w górę spryskanie desamem do środka, odczekanie około minuty i zlanie letnią wodą(w żadnym wypadku wrzątek bo po czasie kranik będzie Ci przepuszczał) tylko czajnikiem z dzióbkiem, żeby woda wleciała do kranika. Wtedy kranik w dół, wylatuje woda i zlewasz do menzurki. Potem powtarzasz te same etapy i kranik foliujesz. Oczywiście pod kranikiem podstaw sobie jakąś miseczkę czy coś takiego. Tutaj podstawa Desam. Oxi z braku laku może być, ale żeby zadziałał dobrze musi mieć kontakt z powierzchnią z 3-4 min. Desam dla mnie załatwia wiele. Praktycznie na każdym etapie warzenia go używam, tylko ważne spłukiwać wszystko letnią wodą(jednak to alkohol itp) A najlepiej daruj sobie mierzenie blg po 7-10 czy 14 dniach. Przy rozlewie sobie zmierz i tyle.
  9. Eterna ma moc;) Używam od ponad roku i zabutelkowała z ponad 500 butelek;) Tylko trzeba ją potraktować WD40. Po 10 dniach sobie zobacz 14 dni itd. U mnie 14 dni jest już git w temp. pokojowej. Potem w niej zostawiasz jak nie masz warunków lub do zimnego na leżakowanie. Aczkolwiek też od stylu zależne. Część stylów można trzymać w pokojowej. Np. mam Portera trzymanych kilka butelek w pokojowej w ciemnej szafce jakoś 3 miesiące minęło od butelkowania i coraz lepszy jest. Tylko w szafce tak jest jakoś 17-18 stopni na tą porę roku. W lato masakra;) Wiadomo, idealnie jednak piwnica.
  10. Na następny raz skorzystaj z rad kolegi Szumidło. Właśnie tak to wygląda jak opisane wyżej.
  11. Oj temperatura!! Alarm, troszkę przy duża jak kolega wyżej zauważył. W tej fermentacja zazwyczaj "moment"😋
  12. Tak. Aczkolwiek z doświadczenia np. 3.2 gr cukru na butelkę to już u mnie konkret nagazowanie. Style porter itp. daję 1.5gr i ostatnio na próbę 1gr na butelkę. Po roku spokojnie tak przeczuwam, będzie akurat. Od jakiegoś czasu już odkładam takie style na leżakowanie. Niech leżą lata całe, będzie dla wnóczków;) Wiadomo, że piwnica, bo do niej ostatnio mam dostęp u brata 6-8 stopni czyli warunki super. Oczywiście cukru w cudzysłowie bo używam dropsów coopers. Tylko ja tam je kroje i całkiem sprawnie mi to idzie. Jednak tego Ci nie polecam, to dla takich wariatów jak ja😉
  13. Drożdże jeszcze mogą Ci dojadać pozostałości cukrów i bulkanie z rurki nie jest wyznacznikiem niestety. Zostawiaj piwa na minimum 21 dni i potem możesz pierwszy raz zmierzyć blg. I po trzech dniach ponownie. Jak nie spada, butelkujesz. Czytaj forum bo nie raz było, że dofermentowane piwo zabutelkować to takie abecadło domowego piwowara;) Ja tam blg mierzę już przy rozlewie piwa. Zupełnie mnie nie kusi wcześniejsze sprawdzanie. Aczkolwiek na początku kusiło😉
  14. Zero problemu jak będziesz odpowiednio działał. Od ponad roku wszystkie moje warki robię w jednym fermentorze z rozlewem. Do refermentacji stosuję dropsy lub będę stosował cukier do każdej butelki oddzielnie odmierzony w np. małym kieliszku po wódce, na wadze jubilerskiej i wsypane przez mini lejek(dropsy coopersa już są drogie i ostatnio już nie ma) Dlatego też nie stosuję zalewy cukrowej. Do rozlewu używam klasycznej rurki z zaworkiem grawitacyjnym. Jakoś tak to się nazywa. Wczoraj rozlewałem wynalazek taki jak Karaibski Porter i nauczony doświadczeniem do 20 butelek dałem 1,5 gr dropsa coopersa a do 20 butelek 1 gr dropsa tak na ostateczny test. Pierwszy porter po około 3 miesiącach z 1,5gr dropsa nagazowanie mam na styku jak dla mnie do tego stylu, masakra jak bym dał 2,5 gr czy tym bardziej jeden drops(3.2-3.4gr) A piwa na 99% butelkuję dofermentowane bo stoją u mnie około 40 dni, zaczynam w dolnych graniach temp. dla drożdży a potem to już tygodnie stoi piwo w temp 20-21 stopni aczkolwiek dla piw w stylu Porter itp u mnie max 45 dni. Jaśniejsze, lżejsze max tak 30 dni. Więc o niedofermentowaniu raczej nie może być mowy. Tylko podstawa po 2-3 godzinach energicznie każdą butelkę obrócić, bo na dole robi się taka "otoczka" z rozpuszczonego cukru. Pięknie się to rozprowadza(widać to w jaśniejszych stylach) i to jest cała robota. 2 tygodnie w temp pokojowej i nagazowanie takie jakie chcemy. Zresztą ostatnio otworzyłem około roczne piwo i gaz taki jaki chciałem. Zero przegazowania więc system odpowiedni😉 Cicha jak Wizi pisze. Nie jest to w żadnym wypadku przymus. Trzeba racjonalnie do niej podejść. Ja akurat jeszcze jej nie użyłem. Po prostu nie widzę potrzeby na tą chwilę.
  15. Do tego takie vossy kveiki w około 18-19 stopniach fermentacji dadzą jak nic ciutkę kwaskowy posmak. On raczej zniknie po tam miesiącu, dwóch jednak jak Szumidło wspomniał lepiej używać drożdży do danego stylu i najlepiej sprawdzonych bo te z puchy to cholera wie co to jest. I 7 gr a to jednak przy mało.
  16. Pseudo lager tak go nazwij😁 Nagazowanie spróbuj 2.4 max 2.6 vol
  17. Cukier lub dropsy. Ja akurat zalewy cukrowej nie używam bo piwa robię w jednym fermentorze z rozlewem. Moje ulubione dropsy coopersa teraz są drogie i z tego co widziałem nawet już trudno kupić. Są jeszcze do kupienia inne z innych firm. Jednak to już sobie wybierz. Ja za jakiś czas(bo mam zapas dropsów coppersa) będę używał także cukru jak koledzy radzą. Tylko będę sypał bezpośrednio do butelek po odmierzeniu w kieliszku na wadze jubilerskiej odpowiedniej ilości. I przez mini lejek, myk do butelek;) Jak się człowiek wdroży będzie jak automat szło;) Ekstrakt zostaw sobie na właśnie inne piwko. Poza tym ekstrakt jest mikroskopijny, się pyli itp. Możesz się irytować przy jego dodawaniu. Chyba że zrobisz z niego zalewę, jednak tutaj to już się nie wypowiem bo jej nie stosuję.
  18. Sądzę że końcówka fermentacji burzliwej i dlatego po woli opadają na dno. I tyle. Tylko pamiętaj, żeby za szybko nie butelkować piwa, bo drożdżaki lubią dojadać. I Ci przegazują piwo w butelkach. Podstawa zakapslować dofermentowane piwo. Jedna z najważniejszych zasad. Ja swoje piwa trzymam zawsze około miesiąca, portery około 40 dni. Boję się granatów i też dlatego. Ty oczywiście zrobisz jak uważasz🙂
  19. Lub spróbuj lagera na Lallemand Nothingham(czysty profil) I zaczynaj w dolnych widełkach temperatur dla danego szczepu oraz jak podnosisz temp. to w górę podczas burzliwej. Nigdy w dół bo Ci zasną;) Jak fermentowały wewnątrz fermentora w 22 stopniach to proces przebiega szybko plus jak piszesz nagłe obniżenie temperatury zewnętrznej do 18 stopni. Drożdże z puchy spoko, możesz zawsze je użyć, aczkolwiek tutaj wiele osób sugeruje jednak kupić sprawdzone i świadomy rodzaj do danego gatunku piwa. Wtedy masz nawet 11gr a nie z puchy bodajże 7gr. Firmy Fermentis oraz Lallemand są polecane bardzo często. Jednak podstawa to trzymanie stabilnych temperatur dla danego szczepu i dla danego gatunku piwa, szczególnie podczas burzliwej fermentacji. Oraz startowanie w większości sytuacji w dolnych granicach temperaturowych dla danego szczepu. Jest takie powiedzenie. Piwowar nastawia piwo, drożdże je robią😉 Zapewne wyjdzie Ci całkiem znośnie piwko o typu ALE. Bo lagera z prawdziwego zdarzenia uwarzyć w domu to uwierz mi, trzeba mieć trochę pojęcia. Sam kilka razy już sprowadził mnie na ziemię. Dla mnie, jeden z trudniejszych styli. Paradoksalnie. Przeczytaj: https://wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki
  20. I pięknie. Tak trzymać;) U mnie tak założona uszczelka przez ponad rok nie przeciekła;) Też już po brewkitach po woli chcę się nauczyć pełnego zacierania. Sporo już wyczytałem itp. Z garnka polecam Ci 30l lub 40l żadnych mniejszych. Sam kupiłem 15l i to jest lipa wielkość jak chcemy warzyć piwa w 100% z zacierania bez dodatku ekstraktu. Ale i tak mi się przyda. Polecam Ci garnek taki: https://allegro.pl/oferta/garnek-nierdzewny-mega-40cm-30l-a1948-kormaz-12799927343 Mam 15l Korkmaza z tego modelu i jest rewelacja. Jakość top a wiadomo ile chińskiego badziewia jest na rynku w garnkach. I nie jest za wysoki ani za niski. Taki akurat. Możliwe że z tego modelu mają też 40l. Kosztuję parę złotych ale dobre garnki tyle kosztują. Niestety coś za coś. Sam kiedyś kupiłem za niską cenę garnek to taka tandeta, że wszystko się przypalało;) Wolę dołożyć i mieć garnek na lata.
  21. Dokładnie. Aczkolwiek w większości będę ją stosował. Jak, to już wybiorę. Może raz tak raz tak. W sumie i tak zacząłem ją stosować z rad na forum🙂
  22. I bardzo dobrze że tak jest. Aczkolwiek też sporo piwek z medalowych receptur tak jak przeglądam było bez pożywek. Ponownie, wiadomo że nic nie wiadomo😉
  23. Chyba że taki argument😉 Oby efektywność pożywki była 100%. Ale jak to zweryfikować? Nie oszukujmy się bez badań chemicznych, laboratoryjnych nie możliwe to stwierdzić. Chyba że nastawimy dwie identyczne warki. Wszystko tak samo zrobimy, te same drożdże itp. Tylko zadamy pożywkę do jednej gotowaną 15 min do drugiej na letnio. I ocenimy łopatologicznie czy są różnice w smaku, zapachu nie wiem... kolorze itp. Jednak to trochę szaleństwo😁
  24. Wiecie to już jest wiadomo, kwestia dyskusyjna i żeby zero-jedynkowo stwierdzić jak natura to rozstrzyga, tylko badania laboratoryjne. Oczywiście tak jak fotohobby zauważył. Jeśli producent zaleca zagotować te kilka minut to jasne. Aczkolwiek sądzą, że jak dodamy taką pożywkę wymieszaną z letnią wodą(szczególnie z rekomendacji producenta) to będzie dobrze. Lub wsypiemy suchą przed napowietrzaniem. Ha,ha polecieli z tymi litrami, dlatego też raz w 0,5l wody rozrobiłem o temp. 20 stopni zamieszane i dodane przed napowietrzeniem. Oczywiste jest także to, że nie warto trzymać się w 100% tego co napiszą w instrukcjach. Przykład brewkity. I tutaj może być podobnie. Pożywki które producent zaleca gotować, zapewne można spokojnie dodać letnie przed napowietrzeniem. I przypuszczam że drożdżaków nie pozabijają😉
  25. Daniel jak Ci chodzi o tą pożywkę: https://browamator.pl/pozywka-yeast-g-f-10-g/3-138-2094 To ją użyłem już 3 razy. Pisałem do sklepu i rekomendują jej nie gotować. Też ta firma to sugeruje. Można przeczytać w opisie produktu. Ja tam normalnie bez zabawy 3gr dodałem do brzeczki przy napowietrzaniu przed zadaniem drożdży takie suche. Można też wymieszać w letniej wodzie i dodać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.