Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Reters

  1. Więc panowie i panie ja odpadam na tą chwilę odnośnie wskazówek do świetnego pilznera/lagera czyściutkiego, klarownego i bez estrów. Jedni z nas tutaj dają wskazówki zupełnie inne od innych. Ja miałem wskazówki od kilku osób tutaj, wystartować w 8 stopniach w34/70 i dać nawet 4 paczki tych drożdży. Prawdę mówiąc to co eksperymenty co jakieś wnioski to i tak ktoś się znajdzie co je podważy😁

     

    Zasady główne zachowałem przy swoim pierwszym lagerze w niskich temperaturach a mimo to, to nie jest to czego oczekiwałem. Na ten moment oczywiście. Za 2-3 miesiące jeszcze spróbuję butelek które trzymam w 4-5 stopniach w warsztacie. Tylko też do pewnego momentu bo w lato tam mam z 26 stopni więc by się zagotowało😁

     

    Z tym brakiem błędu przy nawadnianiu co Łachim napisał zdecydowanie się zgodzę. Coś jest na rzeczy. Sam to ostatnio po doświadczeniach spostrzegłem. Szczególnie przy ostatnim Porterze.

  2. 7 godzin temu, lechu555 napisał(a):

    Sitko, które polecił @Retersto najlepszy zakup w moim piwowarski życiu. Tyle brzeczki ile odzyskałem nim z błota po gotowaniu to żadne wiry mi nie dały. Ogólnie to u mnie z błota powstałego po 3kg słodu, przefiltriwanie tego zajmie ok 2 godziny. Najpierw przelewam ile się da znad osadu i już zadaje drożdże do tego, a resztę dolewam potem. Nie, nie miałem jeszcze ani razu infekcji, ale jak ktoś się boi to niech podgotuje przefiltrowaną część i schłodzi w lodówce czy na dworze.

    Ha,ha to się cieszę że u Ciebie się także sprawdziło. Człowiek w dobrej intencji poleca, żeby innym ułatwić życie. Jak ktoś skorzysta z sugestii to super. W końcu też po to jest to nasze forum. I tak jak u Ciebie, to jest jeden z najlepszych zakupów jakie dokonałem w swoim domowym browarze😉 Ja je jeszcze po ludwiku z wodą i dokładnym prysznicu spryskuje na sam koniec Desamem. Po tam minucie, dwóch spłukuję Desam wodą sitko do wysuszenia i cały temat.

     

    https://allegro.pl/oferta/desam-spray-dezynfekcja-malych-powierzchni-1l-13493352272

     

    Kapitalny odkażacz. Nie śmierdzi jak inne i po sitku następna rewelacja😉

     

     

  3. Od siebie polecam Ci takie sito:

     

    https://winodomowe.pl/wino-domowe/740-product-pol-740-Sitko-GESTE-do-filtracji-i-plukania-wegla-fi-200.html

     

    Tylko FI 250. Rewelacyjnie zatrzymuje chmiel nawet najmniejsze drobini. Od roku go używam. Już tutaj nie raz go polecałem. Przecedzam przez niego słód, chmiel itp. Ostatnio 2 kg słodu po mini zacieraniu nim przecedzałem wiadomo że partiami ale dość szybko mi poszło. Teraz będę robił pierwsze piwo praktycznie z pełnego zacierania(4kg słodu) i już wiem, że piękne zda egzamin😉

     

    Prawdę mówiąc bez tego sita już nie wyobrażam sobie filtracji czy jakiegokolwiek przecedzania. Kiedyś ktoś tu mi je polecił i piwo mu wiszę;) Tylko mycie oczywiście pod prysznicem, bo ta siateczka jest specyficznie zrobiona. I nie jest to też tandetnie zrobione.

     

    W większości moich piw brewkit+mini zacieranie czy parzenie słodów specjalnych, chmiel dodaję właśnie poniżej 80 stopni. Bardzo dobra wskazówka. Goryczki wiele nie wnosi a daje aromatu i smaku. 30-40 min to max

  4. U mnie podobnie. Wszystko robione w jednym fermentorze z rozlewem i piwa po około miesiącu(zależnie od fluktuacji drożdży i stylu) są przejrzyste. Wszystko opada na dno butelki a piwo oczywiście zlewam z nad osadu. Z chmielenia na zimno jestem bardzo zadowolony, już kilka sposobów wypróbowałem i dwa mi najlepiej podeszły. Jednak podobnie jak wizi większość piw już chmielić na zimno nie będę. Wychodzą bardzo dobre bez tego procesu. Chyba że coś w stylu Hazy Ipa to jeszcze można się pobawić😉

  5. Czyli klasycznie w tej kwestii, temat nie rozwiązany tak już dobitnie. Jedni w 8 stopniach fermentują inni w 10 inni w 12 a jeszcze inni w 16. Podsumuję to kolego tak.... Przede mną długa walka z tym stylem. Moim zdaniem jest jednym z trudniejszych w warunkach domowych. Około 24 dni trzymałem lagera w 8 stopniach z super kontrolą temperatury na W34/70 i jest mniej estrowy niż te co puszczałem w 16-17 stopniach. To nie ma dwóch zdań. Aczkolwiek tutaj w tym stylu sama fermentacja dobra nie wystarczy. Trzeba jeszcze potem odpowiednio przechowywać piwo w butelkach. Słynnego lagerowania też kiedyś nie wymyślili tak z byle czego. Będę kombinował na różne sposoby. Może kiedyś uwarzę takiego z prawdziwego zdarzenia. Bo na tą chwilę nie jestem z nich zadowolony😑

  6. Tak znam kalkulator. Jest świetny;) Po prostu czemu mi wyszło takie dobre piwo jak nie uwadniałem tych Nottinghamów? To jest zastanawiające. Nie wiem wreszcie czy może sobie ułatwić sposób zadawania drożdży i po prostu je sypać na brzeczkę. Po około 30 min zamieszać i cała robota🙂

  7. Wyobraź sobie że czytałem kilka miesięcy temu te informacje. I to nie jest krytyka tylko moje spostrzeżenia z doświadczenia jak również opinie innych osób apropo tego stylu. Dasz lagera/pilsa fermentowanego w temperaturach górnej fermentacji i będzie taki jak sobie wyobrażam to się wtedy zgodzę i przyznam mu rację. W tym momencie po prostu nie przekonują mnie jego wnioski. 3 pseudo lagery zrobiłem w około 16-17 stopniach na w34/70 i nie ma mowy o czystym profilu.

     

    Z tą powtarzalnością taką zero-jedynkową to chyba tylko z proszku byśmy musieli warzyć piwo lechu;)) I bardzo dobrze że tak jest. Znaczy że piwo wykonujemy z naturalnych składników a nie ładujemy sztuczną chemię. Przykład zupek chińskich ze sklepu jest dobrym przykładem;))

  8. Dlatego takie eksperymentowanie jest bardzo dobre. Mam osobiste doświadczenie w puszczeniu W34/70 w 16-17 stopniach. O czystym profilu lagera apropo co pisze Burlosophy można na prawdę zapomnieć. Nie wiem z kąd on wziął takie wnioski. Może prawdziwego lagera nie pił😉

     

    To już lepiej było by pewnie skorzystać z Notty w takiej temperaturze😉

     

    W 8 stopniach fermentowany dużo "czystszy" smak w próbce po około 24 dniach. Potem sam zepsułem połowę nastawu bo po 14 dniach w 22 stopniach pod koniec dziwne zapachy zaczęły się wydobywać z piwa w fermentorze. Podsumowując, jednak skorzystam z rad Wiziego w tej kwestii i zacznę fermentację nisko z US-05.

  9. Moim zdaniem z tego co wydedukowałem tutaj na forum przez ponad rok. Sto razy lepiej zadać te 4-5 gr więcej niż mniej. Tutaj masz prawie 18 gr. Syp dwie taka moja sugestia bez zabawy w odważania na wadze jubilerskiej😉 Mniej przy takim blg i takim litrażu to nawet sobie głowy tym nie zawracaj. Lallemand akurat w tym swoim kalkulatorze głupot nie podaje.

     

    Dla przykładu. Np. masz piwo 12 blg 20 litrów. Górna fermentacja, używasz np. Lallemand Windstor lub S-04  do fermentacji w temp. np 18 stopni zewnętrzna. Wtedy dwie paczki rzeczywiście mogą wywołać to co piszesz. Aczkolwiek zawsze lepiej więcej niż mniej. Oczywiście bez skrajności.

  10. Jedna paczka na około 25 litrów i około 15 blg to zdecydowanie za mało. Wizi dobrze Ci radzi. Nie słuchaj takich nie poprawnych rad.

     

    Takie wartości wpisałem w kalkulator Lallemanda drożdże oczywiście Verdant Ipa. I masz 17,7 gr zadać drożdży. Czyli jak dasz 2 paczki będzie akurat. Temp. fermentacji 18 może być 20 wewnątrz brzeczki podczas burzliwej. Kalkulator bardzo dobry sam go używam już jakiś czas.

     

    Screenshot 2024-01-14 at 12-12-04 Pitching rate calculator - Lallemand Brewing.png

    Screenshot 2024-01-14 at 12-12-12 Pitching rate calculator - Lallemand Brewing.png

  11. Sądzę że chodzi to o czyściutki profil brak zupełnie estrów. Niech Wizi się wypowie bo ja pierwszy raz będę używał US-05. Próbowałem to piwo i to było najlepsze pszeniczne jakie piłem. W sensie kiedyś sądziłem, że pszeniczne to tylko na drożdżach typu Lallemand Munich (banan, goździk) a to nie tak😉

  12. Pewnie. Dlatego już składam co mi potrzebne i na dniach będę zamawiał. I tak jak w przepisie co napisałeś użyję 2x US-05 i start w 13 stopniach. Teraz z temperaturami mam zero problemu, ta winiarka co gadaliśmy jest świetna.

     

    A ze starym naszym jasnym pełnym to będę próbował na spokojnie metoda prób i błędów🙂 I oczywiście zaryzykuje dekokcję do tego piwa tylko jeszcze nie teraz. Pszeniczne zatrę tak jak w przepisie u Ciebie.

  13. Ha,ha w sumie dobre argumenty. Bo rzeczywiście jak coś jest białe to nie jest czarne. Aczkolwiek są marginalne osoby co i tak będą to podważać. Chyba że ktoś ma totalnie mózg filozoficzny to będzie z białego widział różne odcienie zależnie od konta padania światła itp. podobnie z tą trawą😉 Tylko takim sposobem pewnych dobitnych wniosków nigdy nie da się uzyskać. A nam raczej nie o to chodzi. Chodzi o rozkminienie jak coś wykonać by osiągnąć zamierzony efekt.

  14. 3 minuty temu, fotohobby napisał(a):

    @lechu555@Reters
    Jeszcze lepsze jest to, że poziom wyczuwania tego aromatu/smaku (jak i wielu innych) zależy od indywidualnego odczucia degustującego.

     

    I to jest ten wielki paradoks. Jeden powie na dane piwo wybitne inny z nas powie średnie lub słabe. Dlatego mija się z celem takie wiecie na siłę wbijanie komuś, że jest super i koniec. Nie.... Mi zajebiście smakowały piwa z lat 90-tych bo miały coś takiego nie powtarzalnego w sobie. Chodzi mi o jasne pełne szczególnie. Jednak ktoś może mieć zupełnie inny smak i mu nie podejdą. To podobnie jak z piwami tych czasów. Też mają swoje specyficzne posmaki, jeden powie ekstra drugi bllle nie da się pić😉 Może też dlatego to warzenie piwa jest tak ciekawe.

     

     

  15. Rewelacja odpowiedzi. Dzięki lechu. Tak na szybko, bo akurat muszę podjechać do córki i potem się dokładnie zapoznam. W każdym razie dzięki chłopaki za sugestie. Ogólnie to poszukuję osoby co kiedyś pracowała w starych naszych browarach przez koncernalizacją. Pisałem nawet z człowiekiem co znalazł pełną recepturę technologiczną na portera z browaru warszawskiego na grzybowskiej. Niestety nie znaleźli przed wyburzeniem browaru pełnej receptury ma Królewskie jasne pełne.

     

    Na spokojnie na pewno będę próbował w przyszłości odwzorować naszego klasyka jasne pełne. W tym momencie dopiero są moje pierwsze kroki z mini zacieraniem a przybieram się do pierwszego piwa z pełnym zacieraniem tylko garnkowym;) Będzie to prościutka receptura piwa pszenicznego z wari 49 od Wiziego. Piwo było świetne i na start dobre żeby się wdrożyć w temat🙂

     

    Spróbuję za jakiś czas też bez dekokcji(bo jeszcze za cienki na to jestem;)) jak wizi proponujesz. Chociaż lechu trochę mnie zmartwiłeś, że próbowałeś i lipa😏

     

    A jak nie to i nie to. To tylko mi przychodzi do głowy proces technologiczny i użyte specyficzne kadzie, filtry, rurki, jakieś otwarte fermentacje itp. Jeśli tu jest klucz to lipa bo tego się po prostu nie da odwzorować

     

    Król prawdziwy lechu skończył się wraz z kurewskim wyburzeniem browaru i przeniesieniem go do żywca. Skrzynkami ze znajomymi piliśmy do pod koniec lat 90-tych mieszkam w Wołominie to dostawy do hurtowni mieliśmy co chwilę. Świeży kilku dniowy Król to był majstersztyk. Wszystko ludzie muszą zepsuć, szczególnie koncerny. Chociaż plus, że zawsze masz wspomnienia z tą dziewczyną😁

  16. Masz podobnie z tym jak ja apropo słodowości specyficznej z piw z lat 90-tych. Prawdziwie Tyskie Gronie, Książęce z Tych, 10,5, Brok, Królewskie wybitne jak jeszcze warzyli na ul. Grzybowskiej o 21 dniowym terminie spożycia itp. wszystko z lat 90-tych one właśnie to miały jak pamiętam.

     

    Nie potrafię nazwać tej słodowości ale mi akurat zajebiście smakowały tamte piwa i dla mnie osobiście to był top jako Jasne pełne. Są tutaj różne opinie na temat tamtych piw, aczkolwiek litrami je piłem i tamta słodowość była rewelacyjna. Tylko trudno mi ją opisać. Nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji oceniających jakkolwiek tamte piwa bo nie o to mi chodzi.. Chcę po prostu porady od was.

     

    Pamiętam tylko jedno. Jak się takie piwo nam na imprezach gdzieś wylało to kilka dni pachniało mocno słodowo a kleiło się tak, że jak byś jakiś klej wylał😄

     

    Zrobiłem kilka pseudo lagerów i jeden taki w miarę w 8 stopniach i można zapomnieć o tej specyficznej słodowości. Ze sklepowych kraftowych też można zapomnieć. Więc zupełnie nie wiem jak ją uzyskać. Raz tylko dostałem piwo od kolegi z Niemiec typowe Niemieckie jasne pełne i tam właśnie był ten posmak i zapach. Może nie tak silny jak w naszych starych browarach ale był.

     

    Jeśli ktoś ma jakieś wskazówki jak by uzyskać tak potężną słodowość(nie mylić ze słodkością) to będę wdzięczny za podpowiedź. Co mi przychodzi do głowy to 100% pilzneński i ostra dekokcja oraz odpowiednie drożdże i temp. fermentacji. Może kiedyś metoda prób i błędów uda mi się odwzorować ten super posmak i zapach🙂

  17. Dzięki. I znów nie mam pojęcia jak robić. Ostatnio używam rehydratacji, ale znów jakiś czas temu nastawiałem portera premierowego 19blg zadane nothinghamy 2 paczki w temp 12 stopni. Rozsypane na brzeczkę(po opadnięciu piany po napowietrzeniu) Ogólnie nie miało prawa się udać. W końcu do tak wysokiego plato polecana jest gęstwa a nie żadne dodawanie drożdży suchych na brzeczkę. Oczywiście dodałem suche na powierzchnie. I co? I po ponad miesiącu w butelkach jak spróbowałem piwo 9 na 10 oczywiście jak dla mnie. Takie "czyste" nie estrowe. A jestem krytyczny do swoich piw. Więc o co w tym wszystkim chodzi ja się pytam?😏

  18. 2 godziny temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

    Na taki ekstrakt dałbym już 2 paczki. Verdanty są żarłoczne, ale 15,5 BLG to już sporawo. W sumie ten ekstrakt to już poza widełkami stylu, APA z reguły powinna mieć 11-13,5 BLG, wyżej zaczynają się IPA. 

    Dokładnie tak. 2 paczki jak w mordę strzelił😉

     

    https://www.lallemandbrewing.com/en/united-states/resources/brewers-corner/brewing-calculators/pitching-rate-calculator/

     

    Polecam kalkulator do drożdży od firmy Lallemand. Bardzo dobrze wylicza. Czyli Verdant Ipa do APY będą pasować. Super bo polubiłem te drożdże😉 Jaką temperaturę polecacie na start(na zewnątrz)?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.