Skocz do zawartości

Rheged

Members
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Rheged

  1. https://homebrewing.pl/worek-do-chmielenia-1szt-p-1955.html - mam taką i gotuję bez problemu.
  2. Do chmieli załatw skarpetę z browarniczego - ułatwi Ci to wszystko obłędnie. Filtruj po zacieraniu, jednocześnie dzięki temu wysładzasz i pozbywasz się wszelkiego ustrojstwa, które potem może Ci zaburzyć pracę drożdży podczas samej fermentacji. Co do ciastek z młóta - robiłem i ja. W jakiej temperaturze piekłeś? Mi generalnie nie podoba się w nich to, że młóto potrafi między zęby wchodzić. Oprócz powyższego sam nie mam uwag, wygląda legitnie.
  3. Pierwszego stycznia nowego roku nastawiłem jedenastą warkę. W założeniu miała to być powtórka mojego Gambitu wiedeńskiego, tylko z pewnymi zmianami. Otóż miał być all malt i miał być mniejszy, bo mam chęć zebrać gęstwę na koźlaka, do którego będę robił trzecie podejście. No i Gambit w tamtym roku był pseudo-lagerem, bo używane były doń kveiki. Tym razem lager ma być prawilny! Warzenie BIAB. Przepis: - 1,8 kg słód wiedeński - 0,8 słód monachijski jasny - 0,2 słód karmelowy 150 - 0,16 słód melanoidynowy Ostatni słód, bo miałem resztkę, to wrzuciłem zamiast więcej karmelowego. I tak kolor wyszedł jak czeskie półciemne, ale trudno. Zacieranie: - słody wrzucone do 6,8 litra wody 66 stopni, temperatura spadła do 62, podgrzanie do 66 - 66-64 stopnie 45 minut - 72 stopnie 15 minut - wygrzew do 76 stopni minuta Wysładzanie: - 9,5 litra woda 78 stopni po 15 minutach w kadzi filtracyjnej BLG na tym etapie 12,5. Gotowanie 13,8 litra z chmieleniem: - godzina Perle 20 gram 5,4 % AA BLG na tym etapie 15,5 dla 10,8 litra. Dolałem 1,5 litra wody, aby zbić do 13,5 BLG. Ibu wyszło 21, czyli blisko celowanego. Temperatura zbita do 14 stopni, zlanie z gara wężykiem jednocześnie napowietrzając. Drożdże uwodnione 15 minut wcześniej w wodzie temperatury pokojowej. Jedna saszetka SafLager S-189, bo dobrze się sprawdziły. Przez noc temperatura zbita do 11-12 stopni. Nad ranem na dnie widać, że się pięknie namnożyły, ale jeszcze nie pierdzą. Wyszła mi zaskakująca wydajność, bo 88,5 % według PPPP. Gambit wiedeński więc nazwę zapewne Przyspieszonym Gambitem Wiedeńskim, ale zobaczymy jak odfermentuje. Zapomniałem dodać, że wyszło 11 litrów wszystkiego. Straty około 1,8 litra na dnie gara (białka, farfocle).
  4. Generalnie bardziej idzie w kierunku palonym, smaku się lekko zaokrągliły, ale dalej są wyczuwalne bez problemu. Polecam.
  5. O te chodzi https://www.lallemandbrewing.com/en/united-states/products/lalbrew-new-england? Jeśli tak, to możesz podnieść jeszcze o stopień na dzień, ale jeśli na powierzchni brzeczki jest jakaś piana. Jak nic nie ma, to w sumie i tak bym podniósł i poczekał. Nie powinno spaść, ale szanse są niezerowe.
  6. Ale o którym mówimy, bo się zgubiłem? Bo któreś już zlewałeś?
  7. Podnoś temperaturę po kilku dniach, aby Ci dojadały drożdże, wtedy zejdzie poniżej 5.
  8. Potwierdzam, zmienili. Opis z tyłu saszetki wprost mówił o możliwości zadania do brzeczki maksymalnie 23-litrowej 1 saszetki.
  9. Z saszetki. Swoją drogą, mogliby do cholery podawać chociaż linka do guida na saszetce.
  10. Update do drożdży Mangrove Jack's Bohemian Lager M84 - ale w smaku naprawdę przyzwoite piwo robią. Tylko, że trzeba ich dwa razy więcej, niż mówi producent, więc cóż.
  11. Na bank nie fermentuje już, ale zmierz w sobotę i w niedzielę. Jak nic nie zmieni się, do butelek. Jeśli chodzi o cukier, to strzykawka jest ultra niewygodna. Syrop cukrowy wlej na dno fermentora podczas przelewania, do tego piwo, rurka na dno przy ściance, aby wprawić w ruch wirowy. A potem spokojnie do butelek, oszczędzisz sobie godziny roboty.
  12. Jako, że czeski leżak przeleżał 15 dni i BLG spadło raptem do 4,9 z 12,1 to serdecznie nie polecam Mangrove Jack's Bohemian Lager M84. Oczywiście można rzec, że sam jestem sobie winien, bo zadałem raptem jedną saszetkę, ale według producenta starczy ona na max 23 litry. No to oczywiście nie starczy i odfermentowanie na poziomie 60% to jest żart. Dodatkowo w smaku raczej płasko pomimo tak wyraźnych cukrów finalnych. No cóż, eksperyment był, piwo się wypije, bo tragedii nie ma, ale wcale nie tego oczekiwałem. Wiadro przez 9 dni w 12-13 stopniach, od siódmego dnia fermentacja znacząco ustała, więc dziesiątego dnia podwyższono do 15-16, a trzynastego 18-20. Aktualnie jest 21 stopni i jakaś piana jest, ale bez efektu zbicia BLG. Masakra.
  13. Bardzo ładnie, gratuluję. Załóż wątek w zapiskach piwowarów, chętnie poobserwuję jak sobie radzisz.
  14. Uwaga do marcowego - bardzo dobrze wyszło, a drożdże saflager S-189 nadają się bardzo przyzwoicie. Na pewno będę jeszcze na nich warzył, choć sprawdzę różnicę na M89 od Mangrove Jack's, ale już na pierwszy rzut oka te drugie fermentują inaczej - naprawdę burzliwie, tworząc ogromną pianę i są ostro wokalne w porównaniu do wyważonych saflagerów. Jeszcze nie wiem, czy to dobrze, ale inna charakterystyka. Saflager je widelcem i nożem, podczas gdy Mangrove Jack wżera garściami, nie ocierając brody
  15. Polecam drożdże - marcowe wyszło świetnie, kompletnie w stylu i zgodnie z zamierzeniami. Jest co prawda lekko mętne, ale nie robiłem coldcrushu, ani jakoś specjalnie długo nie trzymałem, bo 15 dni na burzliwej i do butelek. Nie zależy mi na klarowności piwa. Biorąc pod uwagę rozpiętość temperaturową, to idealne drożdże do lagerów, gdy nie ma jakiejś ultrakontroli fermentacji. Na pewno będę używał więcej.
  16. Miało nie być już warzenia w tym roku, ale z uwagi na nowy gar ponad 26 litrów postanowiłem szarpnąć się i wczoraj dopadłem do kuchenki, aby bez większych komplikacji uwarzyć piwo proste, a przyjemne. Powstał světlý ležák, czyli wariacja na temat pilsa bohemskiego. Przepis: - 4 kg pilzneńskiego - 0,5 kg karmelowego 30 Zacieranie 13,5 litra. 60 minut 68-64 stopnie. Wygrzew do 75 stopni 10 minut. Filtracja i wysładzanie dodatkowe 14 litrów. Wyszło 21,8 litra 12,6 BLG. Gotowanie z chmielem Angus 11,2 % AA - 25 gram na 60 minut i 20 gram na 10 minut. IBU według Tinsetha wyjdzie 43. Wyszło 18,9 litra o 14,6 BLG. Dodałem wody do 21,6 litra, aby zbić do 12,1 BLG. Po zlaniu do wiadra bez białek i syfów wyszło ostatecznie 20,5 litra. Drożdże Mangrove Jack's Bohemian Lager M84. Zadane wczoraj o 17:15 w temperaturze 13 stopni po wcześniejszym uwodnieniu w 21 stopniach. Ruszyły dziś, gdzieś w okolicy 9 rano, na razie lekko sobie bulkają i się mnożą. Gar zdał egzamin, warzy się w nim bardzo przyjemnie, choć już nie BIAB, bo żaden wór nie jest tak szeroki (mam garnek szerszy, niż wyższy). Wór się jednak przydał tak czy siak, zacier przeniosłem do niego, zanim ustawiłem na fałszywym dnie do wysładzania.
  17. Wczoraj zlane marcowe po 15 dniach fermentacji do butelek z syropem cukrowym do nagazowania około 2,5. BLG zeszło do 3 i się nie zmieniało. S-189 dobrze przerobiły piwo, jestem zadowolony, zobaczymy jak się ułoży w butelkach. Nie mam żadnej szachowej nazwy na marcowe... Nic mi się nie kojarzy. Może ktoś ma jakieś sugestie?
  18. Po dwóch tygodniach fermentacji zeszły do 3 BLG. Finiszowałem w temperaturze 18 stopni od 11 dnia fermentacji, gdy widocznie zaczęły kończyć, od 14 dnia podwyższyłem do 20 stopni. Piwo w smaku doskonałe, jak na marcowe przystało, charakter słodu zachowany, goryczka od chmieli też jest. Drożdże nie tworzą jednak zbitej czapy na dnie, bywają ruchliwe do ostatka. Generalnie polecam, w aromacie brak wyraźnych dla mnie estrów. Drożdże na pewno zasługują na więcej uwagi, niż dotychczas na tym forum. Spokojnie w wyższych temperaturach po dają radę i utrzymują czysty profil. Oczywiście to wrażenia sprzed butelkowania, więc potwierdzę lub zaprzeczę po refermentacji.
  19. Jakie drożdże i jaka temperatura? Jeśli górne to prawdopodobnie koniec, jeśli dolne to można przenieść do cieplejszej, aby dojadły.
  20. Ja zacierałem godzina w 68-62 stopnie, 15 minut 78-75 stopni.
  21. Nie wytrzymałem z Imperial Stoutem i odpaliłem premierę w urodziny po tygodniu zaledwie od butelkowania. Nagazowanie było już odpowiednie. No i powiem, że jestem ogromnie zadowolony z tego piwa. Kawa na pierwszym planie, wraz ze słodyczą. Delikatna kontra od chmielu, finisz półwytrawny. Powtórzę to piwo za rok bez żadnych zmian. Na urodziny kumple wykupili pakiet kontrolny w browarze, bo zaopatrzyli mnie w 26-litrowy gar. I teraz trzeba będzie wrócić do warek około dwudziestolitrowych. Tylko jak ja znajdę odpowiedni wór do zacierania? Garnek jest raczej szerszy niż wyższy.
  22. Potwierdzam, kawowe smaki wyszły mi w ten sposób perfekcyjne.
  23. Po tygodniu w 13-14 stopniach warto podnieść do 18 temperaturę, bo inaczej idą spać.
  24. Nie odpowiem na to pytanie precyzyjnie, bo faktycznie przy BIAB wystarczy mi 3-4 mm otwory, ale worek wkładam na fałszywe dno. Wydaje mi się, że bez worka powinny być mniejsze.
  25. Jak nie chcesz to mierzyć początkowego BLG nie musisz, ale mierzenie ułatwia kilka rzeczy. Po pierwsze wiesz, ile Ci odfermentuje, dzięki czemu po paru razach zobaczysz efektywność użytych drożdży. Po drugie już od początku znasz wydajność swojej warzelni. Po trzecie - wyliczysz alkohol ze wzoru BLG początkowe minus BLG końcowe i wynik dzieląc przez 1,938. Ja mierzę jeszcze BLG po wysładzaniu, a przed gotowaniem. Generalnie znając pomiar BLG początkowego wiadomo, czy rozwodnić, czy odparować brzeczkę, aby osiągnąć zamierzony efekt dla danego stylu piwa, który sobie założysz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.