Podsumowanie sezonu:
-w zeszłym sezonie nie czułem diacetylu - obecnie już wyczuwam
-nie wyczuwam zapachu przecieru pomidorowego w piwie, może się nauczę
-uwarzyłem 617 litrów piwa,
-wszystkie udane, niektóre mniej,
-nie miałem żadnej infekcji,
-miałem za to jedną bardzo smaczną warkę z gushingiem, ale myślę sobie, że to nieodfiltrowanie chmielu z chmielenia na zimno,
-pomimo możliwości warzenia warek ok. 46 litrów uwarzyłem tylko dwie takie warki - wolę różnorodność, w większych ilościach warzę jedynie piwa codziennego spożycia APA i AAA,
-uwarzyłem kilka udanych mocnych piw,
-w przyszłym sezonie planuję zacząć od serii słabych single hop.
W kwestiach sprzętowych:
-super zakupem był kociołek z Lidla w przecenie, którego używam jako zbiornik wody do zacierania i wysładzania,
-zupełnie inną jakością są kegi! w które zainwestowałem w tym roku, obecnie mam 9 i zamierzam jeszcze zakupić 1 sztukę (dla równego rachunku).
Wszystkim których poznałem i którzy mi pomagali (zarówno pochwałą jak i krytyką) bardzo dziękuję, możecie liczyć na wzajemność i do następnego sezonu!