Odkąd Strzegom wkroczył na rynek cisną mi się pewne słowa na usta.
Powiem szczerze, że cały czas mam mieszana uczucia, jako piwowar. Z jednej strony fajnie, że rynek się rozwija ale drugiej strony widzę pewna "zagrożenia" w przyszłości. Oczywiście wiem, że mamy wolny rynek, ja tylko wyrażam tutaj swoje prywatne odczucia i zachęcam również pozostałych do takowych.
Jeśli tzw. "większa połowa" piwowarów (nagle, teoretycznie) przerzuciłaby się na Strzegom to obawiam się, że część sklepów piwowarskich będzie wcześniej czy później do zamknięcia, ze sprzedaży chmieli i drożdży czy też sprzętu nie przeżyją za długo. I gdzie kupicie wtedy chmiel i drożdże ? Słody ze Strzegomia to wiem.