Undeath

ale, że dlaczego? Toż ta cena jest raczej normalną (porównując do podobnych wyrobów tego typu), a to że branżowe sklepy sprzedają/sprzedawały o wiele drożej świadczy tylko o tym raczej, że ktoś postanowił "dobrze" zarabiać. No wiesz wszędzie cena 250 zł to 91 zł wzbudza jednak podejrzenia... Ja tam mam Breferma używam od ponad 140 warek bardzo sobie chwalę więc jeżeli jest taki sam to wszystkim gorąco polecam ten śrutownik Druga sprawa sklep dość mało znany jakiś nowy, ale dobrym zabezpieczeniem jest kupienie przez allegro, gdyby to był jakiś wałek.

Porób zdjęcia dla innych osób bo wiele jest ciekawych czy to Brefermowski śrutownik I czy nie jakaś lipa

A witam 1. amap + 3 + 2 + 2 + 2 2. kyniekk + 1 + 2 3. Undeath + 2

Zlałem dzisiaj warkę 168 PineKiller wyszło 44*0,5 litra przy 3 blg - 1,012 FG. Cóż tu dużo mówić nie wyszło takie jak chciałem, jest mega alkoholowe, sosenka dość mocna ale nie na wierzchu, w smaku słodkie trochę ulepkowate z wytrawnym finiszem alkoholowym rozgrzewającym. No cóż zostawiam na miesiąc dwa niech się ułoży bo w obecnym stanie jest bardzo cienko...

Nie allegro, ale dzisiaj przeglądając FB natknąłem się na śrutowniki za 91 zł: (coś link mi wywala to w takiej formie zapodam. Śrutownik stołowy uniwersalny 1 kg za 91 zł Sklepu nie znam i nie wiem czy jest godny polecenia, ale stołowy śrutownik w tej cenie to raczej gratka, chyba że jest badziewnie wykonany.

Ależ ameryki nie odkryliście. Ja bym do końca nie porównywał Belgian Blonda niestety, był sędzia z Warszawy co sędziował w niej też tam, i mówił że piwa na Wrocławskim konkursie miały niższy poziom niż u nich w Warszawie. Nie mam możliwości sprawdzenia ich list uczestników, ale z tego co widzę po finale nie powtarza się za dużo nazwisk więc przypuszczałbym, że jest jednak odwrotnie marekkkk. Pamiętaj też, że konkurs Warszawski odbywał się 11 kwietnia więc prawie 3 tygodnie różnicy, a to też ma wpływ na dojrzałość piw, niby krótki czas, ale mógł mieć też znaczenie, to zawsze tydzień dwa dłużej w domu. Kolejna rzecz, czynnik losowy i warunki przechowywania piwa na konkursach mają też znaczenie, tak jak i dyspozycja sędziów i warunki oceny oceny piwa (otoczenie, ilość piw do oceny). To żadna nowość, sędzia to nie maszyna, zawsze jego ocena będzie subiektywna. Co do poziomu piszesz: Do swoich piw zawsze jestem surowy, dlatego często nie wysyłam je na konkursy żeby zaoszczędzić sędziom czasu jak wiem, że są słabe albo co częściej mi się zdarza nie łapią się pod styl. Nie możecie mieć pretensji, że przysyłając zamiast Belgian Blonda, dubbla lub tripla sędziowie tego nie zauważą i odsieją wasze piw. Ja widzę to tak jak przepuścimy za mało piw do finału to wrzawa, sędziowie do dupy, bo za ostrzy za bardzo obiektywni, jak przepuszczą za dużo piw do finału to sędziowie do dupy i mają niski poziom Nigdy nie da się każdemu przypasować. Zrozumcie na konkurs składa się wiele czynników, ale jeżeli wyślecie bardzo dobre piwo (obiektywnie bo częściej piwowarzy domowi mają subiektywną ocenę swojego piwa) to nie ma siły żeby piwo nie zgarnęło podium. Natomiast piwo bez wad i w stylu pozwala już na dostanie się do finału. Kolejna kwestia metryczki, staraliśmy się jak najwięcej w nich ująć, każdy dostanie ładny opis piwa co poszło nie tak, natomiast nad piwami wadliwymi nie ma co się rozwodzić, pisana była główna wada i skąd mogła się wziąć. Sędzia nie jest alfa i omegą, żeby wiedział co piwowar zrobił dokładnie z piwem, na jakim etapie coś zepsuł i wyczuł gatunek jęczmienia użytego do niego. Co do subiektywnej oceny sędziów, po to staramy się żeby była ich jak największą ilość w każdej komisji, żeby wyeliminować błędy i odczucia subiektywne. Kolejna rzecz prosiłbym nie sugerować, że przepuszczamy piwa od pewnych osób z pewnymi nazwiskami co zawsze są w finale, całość piw jest kodowana i podawana w kolejności losowej, sędziowie nie wiedzą do kogo ono należy i nie wiedzą kogo przepuszczają do finału/ oceniają w finale, nawet osoby z obsługi tego nie wiedzą. Piwo dostajemy z numerkiem, który zapisujemy w karcie. To że takie osoby przechodzą oznacza tylko, że trzymają poziom w swoim browarze i mają bardzo dobre piwa, choć czasem i to nie pomaga.

Ja bym to pytanie kierował do piwowarów po co wysyłają piwa wadliwe, często nie w stylu... Nie wiem co nimi kieruje pewnie chęć sprawdzenia się i brak podstaw sensoryki ale niestety nie nasza wina, że taki piwa dostajemy. Zostały one przepuszczone do finału tylko dlatego, żeby mieć porównanie, część wad nie została wyłapana przy takiej ilości piw oraz bardzo niskim ich poziomie, co zostało w finale już zauważone. Co tu mogę skomentować jako sędzia w kategorii Belgian blond większość piw była stara, utleniona oraz często miała wadę w postaci kwasu izowaleriowanego, a nie koniecznie jest to infekcja piwa tak jak Kantor pisze. Częściej piwa były po prostu słabe nie zbalansowane i w nie stylu niż posiadały zakażenie, większość piw z infekcjami została odsiana w eliminacjach - bo na tym one polegają na wyłapaniu piw z mocnymi wadami, a nie lekkimi.

Wczoraj spiłem Dry Stouta Twojego: Barwa: Czarna stoutowa, rubinowe refleksy, klarowne. Piana: Ładna gęsta, kremowa, drobnopęcheżykowa, nalewa się na 2 cm powoli opada, pod koniec szklanki znika. Aromat: Nie za mocny, uwięziony w szkle, ale czuć bardzo delikatne estry, i palonkę. Reszta aromatu czysta brak wad. Smak : Bardzo fajne gładkie w odbiorze, piłem piwo troszkę za ciepłe, ale smakowało mi, palonka zrównoważona idealnie, nie ma popiołu nie ściąga. Piwo delikatnie jeszcze za mało kwaskowate jak na dry stouta i przechylone w stronę słodyczy, ale może to i lepiej, bo było bardzo pijalne. Delikatnie wodniste, goryczka bardzo niska wręcz na progu jej bycia. W aromacie znowu delikatna zbożowa - jęczmienna paloność i estry. Ogólne wrażenia: Przyjemne, mocno pijalne piwo. Poprawny dry stout, delikatnie tak jak pisałem za mało kwaskowaty, ale wpasowujący się w styl. Jedyne co bym się doczepił to piana, jak na początku była bardzo ładna gęsta, tak w połowie picia znika całkiem i ciężko ją odbudować. Dzięki za piwko było smaczne!

Dzień dobry, Zamieszczam pełne wyniki z punktacją. Nie było dogrywek przy miejscach z taką samą punktacją, o miejscu decydowało wyższa ocena u 2/3 lub 3/4 sędziów (z których była wyciągana średnia). Gratuluje jeszcze raz wszystkim laureatom! Belgian Blond: 1. Bystryk Mariusz 32,67 2. Pięta Dariusz 32,00 3. Hajduk Bartosz 26,33 4. Suchan Grzegorz 25,67 5. Kamiński Robert 24,00 6. Marcin Sumara 23,00 7. Mateusz Gradzik 22,00 8. Ryszard Fajnas 21,33 9. Kurek Konrad 21,00 10. Stefaniak Marcin 19,67 11. Żywiecki Paweł 19,33 12. Kamiński Justyn 19,00 13. Stachowski Jacek 18,33 14. Malik Mateusz 17,33 15. Miler Andrzej 13,33 16. Michał Bartoszewicz 10,33 Cascadian Dark Ale: 1. Stachowski Jacek 35,5 2. Kurek Konrad 34 3. Kupracz Mateusz 30,75 4. Zych Marcin 26,25 5. Kamiński Robert 25,25 6. Miler Andrzej 25 7. Żywiecki Paweł 25 8. Gadomski Jan 24,25 9. Czernicki Filip 23 10. Suchan Grzegorz 19,75 11. Kania Mateusz 17,75 American Pilzner: 1. Krzysztof Kubiak 43,00 2. Bystryk Mariusz 29,33 3. Jarosław Krawczyk 29,33 4. Michał Bartoszewicz 25,67 5. Wojciech Sulikowski i Izabela Berezicka 23,33 6. Przemysław Nowicki 23,33 7. Rychlikowski Michał 20,33 8. Stachowski Jacek 18,67 9. Pitala Waldemar 16,67 10. Rafał Harchała 14,67 11. Łukasz Śledziński 12,67 12. Michał Jaroszek 10,67 Wariacja na temat wędzonki: 1. Jakuszewski Michał i Katarzyna Mielczak 40 2. Mariusz Kwiatkowski 39,2 3. Jarosław Krawczyk 25,6 4. Baczyński Jakub 24,4 5. Walek Michał 23,4 6. Miler Andrzej 23,4 7. Romanowski Michał 21,6 8. Akonom Paweł 21,6 9. Kurek Konrad 20,8 10. Dąbrowski Łukasz 20 11. Bystryk Mariusz 19,8 12. Płukarski Patryk 19,4 13. Markiewicz Krzysztof 18,6 14. Hajduk Bartosz 17,8 15. Gadomski Jan 17,6 16. Kuśmierczyk Arkadiusz 15,6 17. Walas Michał 15,4 18. Petruczynik Piotr 12,2 Grand Prix wybierany był nie na podstawie najwyższej punktacji, tylko jako najlepsze piwo z 4 pierwszych miejsc. 5 Sędziów po długiej i burzliwej dyskusji, a następnie głosowaniu wybrała najlepsze zwycięskie piwo czyli wariacje na temat wędzonki. Nagroda Grand Prix: Michał Jakuszewski i Katarzyna Mielczak

Dalsze miejsca będą podane na dniach, jak ogarniemy się po festiwalu dobrego piwa

Przedstawiam wyniki 10. Konkursu Piw Domowych, który odbył się w ramach 12. Wrocławskich Warsztatów Piwowarskich odbywających się razem z 6. Festiwalem Dobrego Piwa. Ogłoszenie wyników oraz wręczenie dyplomów nastąpiło wczoraj o godzinie 18.45, na scenie eventowo kulinarnej Festiwalu. Wariacje na temat wędzonki I miejsce - Michał Jakuszewski i Katarzyna Mielczak II miejsce - Mariusz Kwiatkowski III miejsce - Jarosław Krawczyk Belgian Blond I miejsce – Mariusz Bystryk II miejsce – Dariusz Pięta III miejsce Bartosz Hajduk Cascadian Dark Ale I miejsce - Jacek Stachowski II miejsce – Konrad Kurek III miejsce - Mateusz Kuprach American Pilzner I miejsce - Krzysztof Kubiak II miejsce – Mariusz Bystryk III miejsce – Jarosław Krawczyk Nagroda Grand Prix: Michał Jakuszewski i Katarzyna Mielczak Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy!

Widzisz, a zdziwiony byłeś jak mówiłem o kwasie z brettów Powiem ci, że w zamyśle to niby IPA jest ale goryczka mi też przeszkadza trochę, następnym razem się poprawi a generalnie zadowolony jestem z piwka na dzikusach. Dzięki za recenzję.

Młode, za pół roku może będzie lepsiejsze Gazu za dużo jeszcze nie ma to piwko, muszę je przetrzymać, ale gdzie ty tam rozpucha czułeś to ja nie wiem. A piana tylko w tym piwie to porażka, tak jak w Wiedeńskim lagerze, totalnie brak...

tak paczonc po przepisie to raczej IPWCh O i będzie nazwa na następne piwo z resztek

Zlałem przed chwilą warkę 169 Black Crown wyszło 18,5l do kega, plus 9*0,5l butelek przy 3,6 blg - 1,014 FG. W smaku kawowo- czekoladowe, choć goryczka mocna i lekko zalegająca. Aromat też dość ładny choć jednak ten Sorachi Ace w tle nie za fajny, ale pierwsze skrzypce gra Citra bardzo ładnie, zobaczymy po nagazowaniu, a może jak się uda to w Sobotę dam z 2-3 butelki na spróbowanie dla piwowarów. Choć to piwko coś czuje że z miesiąc musi się układać.

No niestety Majówka i co roczne bicie rekordu świata na gitarze "hej Joe" oraz festiwal piwa robią swoje. Spróbuj hostel chopper na kotlarskiej, plus the one hotstel na rynku, The boogie hostel, i bardziej na obrzeżach trio hostel... Więcej nie znam.

Karp?

Kurde i znowu koło nosa mi przejdzie impreza.... Akurat mam egzamin na podyplomówce we Wrocku, a chętnie bym wpadł no cóż za rok dopiero

Przede wszystkim długi wężyk do zlewania tak by leżał na dnie kega, po drugie lepszy sposób właśnie z wodą w rurce i zassaniem grawitacyjnym Zlewasz zamykasz parę strzałów CO2 z wypuszczaniem tlenu i tyle.

Rzucę linkiem: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-8?do=findComment&comment=195171 Generalnie robię teraz tak, że mam wiadro z castoramy 15 l z zamontowanym kranikiem, zalane NaOH, a przed użyciem przepłukane wodą i przepryskane starsanem. Służy ono tylko do rozlewu właśnie końcówki piwa które mają być zakegowane. Wiadro jest jeszcze trochę za duże, ale nie dorwałem nigdzie nówki 10 l Reszta jak przy normalnym butelkowaniu/kapslowaniu. Wcześniej z powodu lenistwa, lałem w butelki pet, czasem też tak robię jak piwa zostaje mi 1 -1,5l

Prosiłbym skontaktować się z osobami przyjmującymi piwa, które są podane w regulaminie do konkursu. Często podawane są błędne maile, lub pisane lekarskim pismem, jeżeli piwo przyszło w terminie i zostało opłacone, na pewno zostało przyjęte do konkursu. Jeżeli nie ma Cię na liście finałowej to najwidoczniej nie przeszedłeś eliminacji. I proszę używaj spacji bo zastanawiałem się czy nie zignorować tego posta za to.

Z powodu różnic w ocenianych piwach, w jednej kategorii było z czego wybierać i piwa były bardzo równe, natomiast w innej było dużo piw wadliwych, z infekcjami lub wynikających z złej fermentacji. Kilka piw też miało brak zgodności z stylem, a na siłę nie ma sensu przepuszczać...

27.04.2015 warka 171 ZDUPA (receptura własna) SKŁAD: Bruntal Pilzneński - 3 kg Strzegom Pszeniczny - 2 kg Strzegom karmelowy 300 - 0,082 kg Strzegom karmelowy 30 - 0,2 kg Strzegom Bursztynowy - 0,2 kg Strzegom Jęczmień Palony - 0,02 kg Owies niesłodowany - 0,3 kg Taurus 12% 12 g Aramis 6,8% 45 g Chmiel od Xena - szyszka bez oznaczenia ale prawdopodobnie citra bo tak pachnie przyjmuje 11% - 45 g Sorachi Ace 12,4% 45 g Lubelski 15 g Iunga 10% 63 g Drożdże Wyeast 1272 American Ale II 150 ml po Black Crown. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5,8kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 16l 68-62C - 60' mash-out 75C WYSŁADZANIE: 9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE 70': FWH' Taurus 12 g i Iunga 18 g 30' Iunga 15 g 15' Sorachi Ace 15 g Citra szyszka 15 g 10' Aramis 15 g i Lubelski 15g 5' Szyszka citry 15 g i Iunga 15g 0' w 100C 15 g Citra szyszka, Aramis i Sorachi Ace 70C -10' w 70' po 15 g Iunga, Aramis i Sorachi Ace Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21,5l o gęstości 14,5 Blg, przy wydajności 60% oraz IBU 65 Odczyt z refraktometru: 15 Brix SG: OG - 1.059 FG - 1.0?? Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 20 minut około 80 litrów. FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 18 C - 14 dni Cicha: 13C - 7 dni z chmielem na zimno [EDIT] 09.05.2015 Na cichą poleciała ZDUPA z 15 g Simcoe i Zeus [EDIT] 19.05.2015 Właśnie zlałem warkę 171 ZDUPA do kego 18,5 l i 4 butelek 0,5l przy 3,7 blg - 1,014 FG. W smaku i zapachu piwo wyszło dobre. Więcej po głębszej degustacji za kilka dni. Degustacja: Wyszło nieźle jak na piwo warzone ot tak Jedynie goryczka nie dobra lekko łodygowata, a opinia o nim wygląda tak: KOMENTARZ: - Czas pracy 6 h,

Belgian Blond Ale - Pedrobeer: Barwa: Herbata, ładne klarowne. Piana: Delikatna biała, w formie obrączki drobnopęcheżykowa. Aromat: Dużo alkoholu, trochę aceton, dalej fenole pieprzne, estry i delikatny tościk. Smak : Smak generalnie dobry, choć przewija się rozpuch. Ciężkie w odbiorze, na początku słodkie ale szybko przechodzi w wytrawność z delikatną goryczką ale mocnym alkoholowym finiszem, no następne dla mnie to już rozpuch, rozgrzewający alkohol, mocne przytłaczające fenole. Ogólne wrażenia: Co tu dużo mówić pilnować temperatury fermentacji bo chyba uciekła, rozpuszczalnik nie jest przyjemny w tym piwie a z mocnymi fenolami robi jak dla mnie nie przyjemną mieszankę. Od blonda spodziewałbym się belgijskiej delikatności, gładkości w smaku, zbyt zdominował go alko zabrakło ułożenia w tym piwie też.