Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Ależ nie posądzam cię o złośliwość, rozumiem wątpliwości Polecam spróbować to się przekonasz czy warto, na początek można nawet spróbować szczyptę sucharów rozbujać na brzeczce odzyskanej z chmielin i rozwodnionej do 5-6 blg, zagotowaną i schłodzoną w kolbie pod przykryciem co dodatkowo zdezynfekuje ci starter To na prawdę nic trudnego i więcej się nie trzeba napracować niż przy używaniu gęstwy.
  2. Najwidoczniej tak jest, czytasz to co chcesz tylko... Jeżeli zakryjesz słoik folią to po za wymianą gazów jak dostanie ci się tam brud i kurz? Nie wiem co jest ciężkiego w zrozumieniu tego. Wiadomo przy starterach warto zachować szczególną sterylność i dezynfekować wszystko, druga rzecz starter ma więcej plusów niż minusów. Po za tym jeżeli byłby taki prosty w zakażeniu to myślisz, że większość czołowych piwowarów w Polsce by go stosowało? Trzecia rzecz czy google parzy? Znajdziesz tam odpowiedź na swoje pytania, ja zapodaje tylko przykładowe linki pierwsze z brzegu, i tam jest wytłumaczone wszystko choćby w pierwszym (tam gdzie krzyczą elektronicy) Coder dobrze to wyjaśnił. Polecam pozostałą lekturę o starterach. Druga rzecz kiedy zrozumiecie, że zakażenie nie jest zero jedynkowe, tylko występuje w każdym piwie w każdej warce. Problemem jest nie dać mu się rozwinąć i dać drożdżom zdominować jako pierwszym środowisko tak by reszta mikrobów nie mogła się w nim rozwinąć. W praktyce przerobiłem kilknaście starterów i ponad 150 warek miałem do tej pory 3 porządne zakażenia i 2 pomniejsze, plus jeden starter z własnej winy wylany. Tego się nie da uniknąć w tym hobby i naprawdę nie warto srać po gaciach i być hipochondrykiem w tym względzie.
  3. Czytacie linki które wrzucam? : http://www.piwo.org/topic/603-jak-tanio-zrobic-mieszadlo-magnetyczne/?p=7563 Przerobiłem kilkanaście starterów do tej pory jeden tylko mi się zakaził z mojej winy. Ryzyko takie jak przy stosowaniu gęstwy. Przy starterze nie zaciągamy mikrobów po to się zakrywa go folią żeby nic nie wleciało, ma pobierać tlen z powietrza nic więcej. Po drugie to nie temat o skuteczności starterów. Jeszcze cytaty: http://www.wiki.piwo.org/Przygotowanie_starter%C3%B3w_dro%C5%BCd%C5%BCowych
  4. A mi się wydawało, że to jest temat ostrego dyżuru i rozwiązuje się tu problemy nie cierpiące zwłoki, a nie problemy czy zlewać w butelki. Zrób test FFT i będziesz wiedział i przestańcie sobie wrzucać tą ilością warek, bo czasem osoby które mają 20 warek mają sporą wiedzę na temat warzenia piwa, nie jest to wyznacznik. A teraz załóżcie sobie osobny temat jak chcecie się wykłócać nie zaśmiecajcie dyżuru.
  5. Do namnożenia dobrej ilości drożdży, polepszenia ich kondycji, a za tym przeprowadzenia prawidłowej fermentacji? Drożdże płynne z paczek nie są w wystarczającej ilości do piwa i należy je trochę rozmnożyć co robimy właśnie na mieszadle. Dzięki ciągłemu napowietrzaniu brzeczki w starterze następuje zdecydowanie szybsze namnażanie drożdży, niż w tradycyjny sposób, dzięki czemu drożdże są w doskonałej kondycji do fermentacji. 30 sekund googlowania i wszystko jasne: http://blog.homebrewing.pl/?p=256 http://www.piwo.org/topic/603-jak-tanio-zrobic-mieszadlo-magnetyczne/?p=7559 Plus do tego było parę artykułów na ten temat w Piwowarze.
  6. Undeath

    Życzenia urodzinowe

    Olo 100 latek, samych dobrych piw i pysznych sourów Reszcie solenizantów też 100 lat bez infekcji
  7. Kajak I to w Miliczu z piwowarami: http://www.piwo.org/topic/14282-22-24082014-iii-zlot-piwowarow-domowych-i-rzemieslniczych-w-dolinie-baryczy/
  8. Może nie dodałbym jeszcze więcej barwiącego, ale go zmienił... Ten strzegomski właśnie jakoś słabo mi wypada w piwie i daje za mało ciemne piwa. Najlepsza do tej pory jednak carafa bez łuski i black to black Następnym razem spróbuje jednak ekstraktu WES-a Mat pisał, że daje dobre efekty kolorystyczne bez zmiany w smaku czyli nie ma palonki
  9. Dzięki za recenzje Są to akurat piwa z których nie jestem zadowolony. IRA generalnie jest do dupy, ale to mówiłem przez dziwne drożdżaki, podejrzewam, że dałoby radę zrobić dobrego brewkita, nawet z tego zestawu co ja miałem, ale trzeba by użyć jakiś normalny szczep. Natomiast CDA nie wyszło mi tym razem takie jak chciałem... Po pierwsze jest za jasne po drugie w sumie to co pisałeś za mało intensywny aromat Ale generalnie mi smakowało muszę tylko poprawić te dwie rzeczy
  10. A co pobrałeś bo leniwy jestem i list mi się nie chce porównywać
  11. A jaka chociaż cię uświadomił? Apteka?
  12. Wiesz czasem jest debet butelek w browarze to i zapleśniałe pozbierane po znajomych się myje. Ja też zazwyczaj mocno spleśniałe albo wywalam albo zbieram do wora i oddaje piwowarom, w podbramkowych sytuacjach A teraz jak mam ponad 80 butelek do umycia bo potrzebuję to muszę je jakoś wyczyścić bo nie wszystkie są idealnie wypłukane pomimo próśb
  13. Polecam śledzić profil ich na FB co chwilę coś ciekawego wrzucają na stronkę Mówiłem o opisach stylu zrobione są 5 najpopularniejszych chmieli: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.977325245634083.1073741830.974838935882714&type=1
  14. O nie napisałem, wczoraj warka 168 PineKiller wylądowała na cichej przy 3,3 blg - 1.013 FG. No cóż tak jak się spodziewałem będzie moc... Jest dużo alko i trochę sosny zobaczymy po cichej, piwo bardzo mętne więc chyba posiedzi trochę w fermentorze jeszcze, na koniec zrobię mu coldcrash w lodówce, mam nadzieje że mocne zmętnienie minie. Generalnie wyszedł mi taki trochę tusipect Ale to zobaczymy jak w butelkach wyląduje. A dzisiaj zlałem warkę 167 DERP do kega 18,5 l oraz 7*0,5 l do butelek przy 3 blg- 1.012 FG. Spodziewałem się dość mocnego aromatu niestety widać piwo musi się trochę ułożyć, wg. wskazówek zasłyszanych tu i ówdzie polskie chmiele pokazują moc po miesiącu Zobaczymy czy dotrwa tyle piwo. Generalnie w smaku dobre trochę mętnawe ale czuć solidną goryczkę i co ciekawe nie ściągająca i szybko znikającą. Z aromatu czuć charaktrerystyczny zapaszek iungi i lekko korzenno-żywiczny (czyżby Taurus?).
  15. Działa Ostatnio staram się wszystko lać w kegi, ale jak już trzeba butelkować, to butelki traktuję właśnie tym sposobem. Butelki mam w skrzynkach, wsypuję nadwęglan, kraty do brodzika, zalewam gorącą wodą sraczwężykiem do chłodnicy, się pieni się pieni, wylewam, butelkuję. Właśnie umyłem skrzynkę butelek tak. Powiem szczerze polecam mniej roboty niż przy NaOH i mniej niebezpieczne... Naprawdę bardzo szybki i ekonomiczny sposób pleśń pięknie odchodzi na 20 butelek wszystkie ładnie wymyte!
  16. A powiedz proszę w jakich proporcjach sypiesz NaOH ? Łyżeczka styknie na butelkę ? Robię roztwór 4% w fermentorze 30l - specjalnie do tego przeznaczonym i wkładam tam w rękawiczkach butelki, po dobie zmiana na następną partię, a butelki przepłukuje wodą ew. kwaskiem cytrynowym, po tym zabiegu wyglądają jak nowe plus do tego mam pewność, że soda kaustyczna zabiła wszystkie mikroby w nich Jest to fakt trochę upierdliwe, ale robię tak dla wszystkich butelek które przychodzą do browaru plus do najmocniej zabrudzonych i jak do tej pory nie trafiła mi się z piwem "trefna butelka". Butelki po takim zabiegu robią u mnie z 5-6 cykli zanim wrócą do roztworu, albo czasem i więcej. Wszystko ładnie schodzi, ale jedyny minus że trzeba bawić się w ochronę oczu i rękawiczki oraz dokładne ich płukanie. Dzisiaj z ciekawości wypróbuje sposób Dori zobaczymy efekty.
  17. Wiesz u mnie troszkę wyrobił się ślimak, plus do tego troszkę rdzewieje głowica, zjajowacenia otworu nie ma, a pierścień jeszcze mi nie pękł i trzyma się bardzo dobrze Zobaczymy jak się zachowa później, ale generalnie jest to taki sprzęt że łatwo będzie naprawić go jak coś się powyrabia. Po drugie 150 warek to już piękna ilość i kapslownica moim zdaniem zwraca się w tym czasie... Wiadomo nic nie może wiecznie trwać, a sprzęt się zużywa z czasem.
  18. Masz rację. To tylko wrażenie. Jakich teorii na ten temat by nie wymyślać, to w praktyce kapsluje się 3 razy szybciej i 5 razy wygodniej. EDIT: Przed zakupem ja też byłem nastawiony mocno sceptycznie. HD Grifo i po sprawie... Dla mnie najlepsza kapslownica, a przerobiłem 3 do tej pory - Grifo, Emily i właśnie HD Grifo, butelki robi się na niej maszynowo i nie trzeba zmieniać wysokości. Do tego jest praktycznie niezniszczalna mam za sobą na niej jakieś 80 warek zakapslowanych (większa część szła do kegów) i jestem bardzo zadowolony z takiego zakupu. A co do miejsca do kapslowania tyle samo mi zajmowało miejsca kapslowanie greta Ale co kto lubi i jak komu jest wygodnie nikt nic nikomu tu nie każe.
  19. Dzisiaj piwko od michałwrocek - Brytyjskie Ale: Barwa: Mocna herbata, lekko opalizujące Piana: ładna biała drobnopęcheżykowa oblepia szkło. Aromat: Lekkie diacetylowate toffi, plus delikatne ziołowe chmiele i jakiś tam karmel. Po ogrzaniu wychodzi też dziwna rozpuszczalnikowo- plastikowa -zielono groszkowa woń ciężko mi zindetyfikować co to jest ale prawdopodobnie DMS z rozpuchem i lekki aldehyd octowy... Smak : ło jeżusie po zapachu wiedziałem już nie będzie dobrze, ale niestety smak przeszedł moje wyobrażenia... Rozpuszczalnikowato gumowe piwo o smaku karmelowo ziołowym i tak jak w zapachu Aldehyd potężny i diacetyl mocny... Do tego delikatny dms. Ale kurde rozpuch to przegięcie... Ogólne wrażenia: Przepraszam nie dopiłem... no po prostu nie dało rady rozpuch z tego piwa tragiczny do tego guma balonowa o smaku aldehydu no nie moje klimaty. 3 rzeczy które trzeba sobie powtarzać jak mantrę "Dobra ilość drożdży, w dobrej kondycji przy dobrej temperaturze fermentacji" Wyjaśnię końcówkę bo tego w tym piwie najbardziej zabrakło temperatura ci uciekła powyżej 20-22C, lub przeprowadziłeś w zbyt wysokiej temperaturze fermentacje... Dwa dobra ilość drożdży stąd aldehyd i diacetyl pewnie. No nic do poprawy całkiem to piwo. Mam jeszcze witka twojego i chyba zaraz sobie go otworzę też z ciekawości. A to piwo zasila kanalizację. No to Witek od tego samego jegomościa : Barwa: Cytrynka wpadająca w pomarańcz, lekko mętne. Piana: Delikatna drobna, znaczy szkło, biała. Aromat: Mocna słodka pomarańcza, chyba też kolendra. Bardzo delikatna siarka i fajnie przykryty DMS Smak : No i tutaj jest fajnie witkowato. Na początku delikatna słodycz z kwaskowatą pomarańczą, potem czuć mocną wytrawność, goryczki brak, na finiszu przyjemna musująca kwaskowatość. W aromacie głównie pomarańcza, ale też kolendra generalnie przyjemnie. Ogólne wrażenia: Znowu delikatny DMS Postaraj się go wyeliminować, albo surowce albo za słabo i za krótko gotujesz, lub za wolno chłodzisz... Witek fajny nawet skomponowany dobrze, fajna pomarańczka smak odpowiedni błędów większych nie było Wypiłem z smakiem w przeciwieństwie do poprzednika.
  20. Bo Polskie chmiele są kojarzone głównie z Lubelskim, Marynką i Magnum... Powoli trzeba zmienić to przeświadczenie, ja tam uważam, że da się zrobić IPA z Polskich chmieli trzeba tylko sypać chmiel z głową nie na łopaty jak to rzemieślnicy mają w zwyczaju. Tak amorph z nim się właśnie kontaktuje.
  21. No i świetnie o to właśnie chodziło Wiadomo, że to ameryka nie będzie nasze chmiele są o wiele subtelniejsze powtarzam to od zawsze. Dostałem odpowiedź, że w tym roku już niestety nie mają prawie nic dopiero od jesieni, na nowy zbiór trzeba czekać. No nic trzeba się uzbroić w cierpliwość, ale z chęcią wypróbuje je, po testach z Iungą, Lubelskim Select i Taurusem jestem bardzo zadowolony z Polskich odmian.
  22. Nie koniecznie Brett sam zasilacz jak nie masz podpięte nic pod niego tylko wiatrak nie weźmie ci tyle prądu. Po za tym stare zasilacze miały maks 100W Bartek, a w miejsce tej kratki nie dałoby rady wstawić jakiejś metalowej płytki, która by uchroniła przed zalaniem zasilacza? No cóż drożdże czasem lubią wychodzić z kolby i ryzyko zalania jest dość spore.
  23. Ale po co kombinacje? Sposób Dori jest dobry i czyści większość butelek. Osobiście polecam doba w NaOH nie ma nic lepszego i wszystko ci odejdzie w środku butelki. Właśnie wymyłem tym sposobem około 40 butelek, kolejne 40 przede mną. Po jednym takim cyklu butelki tylko przed rozlewem dezynfekuje, a NaOH odlepi z środka najgorszą pleśń tylko trzeba dać mu troszkę czasu na to.
  24. Zauważyłem stronkę: http://www.polishhops.com/Wiem, że kolega Budex współpracuje z tym plantatorem, ciekaw jestem jakie minimalne ilości można zamówić na próbę i jak jest ich cena, wysłałem zapytanie mailowe o to. A tym czasem może Łukasz byś wypisał efekty tych chmieli w twoim piwie, na BGM niestety nie spróbowałem piwek bo byłem zajęty czymś innym. Gdybyś opisał krótko chmiele: Izabella, Tomyski i Zulu. Magnata, Oktawii i Lubelski Select już są jako takie opisy. Widziałem, że Izabelle stosowałeś w dwóch piwach, do tego znalazłem tylko recenzję tego piwka od Browarnika Tomka, ale mało tam jest o nim napisane. Może ktoś inny używał już tych chmieli i może się wypowiedzieć? Trzeba by było stworzyć jakieś opisy, coś w tym stylu: http://www.wiki.piwo.org/Charakterystyka_polskich_odmian_chmielu tylko zwiększyć nacisk na cechy potrzebne piwowarom czyli aromat i smak Moglibyśmy się wtedy pochwalić ładnym opisem i przekrojem Polskich chmieli.
  25. Tu masz temat: http://www.piwo.org/topic/9022-ponowne-wykorzystanie-chmieli-z-chmielenia-na-zimno-na-goryczkowe-z-blogu-kopyra/ Niby któreś piwo kooperacyjne Kopyra z Wojtkiem było tak chmielone Efekty nie są do końca znane ale za wodą widziałem, że robią czasem tak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.