-
Postów
7 690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Sterylność a kranik przy fermentatorze
Undeath odpowiedział(a) na olos23 temat w Piaskownica piwowarska
To czemu ja przy 50 warkach nie zauważyłem takiego problemu? Kraniki to nie jakieś siedlisko zła, wystarczy że je dobrze umyjesz to nawet nie trzeba ich ściągać! Przez kranik żadnej infekcji nie miałem, nic mi też nigdy nie ciekło i nie urwało! Nie rozumiem problemu z kranikiem czy bez, kranik to wygoda i wydaje mi się że ma więcej plusów niż minusów. Co do czyszczenia wystarczy miękka gąbka (albo teraz szczoteczka do zębów), a do dezynfekcji Oxi albo soda kaustyczna. Ale każdy robi jak lubi mi pasuje z kranikiem innym nie, ale nie wmawiajcie piwowarom że kranik to samo zło! Muszą oni sami sprawdzić jak im jest wygodnie i tyle. -
Sory za kopię- wziąłem to z toolkita wersja 1.8 (http://www.piwo.org/...olkit-piwowara/) jest to w jednym z działów: Temperatury serwowania piwa: Co do tego jakie kiedy spożywać to zasadą jest ile Blg tyle tygodni ma leżakować. Choć piwo pijalne jest już po nagazowaniu No ale wiadomo, że piwa pszeniczne smakują lepiej jako świerzynki, czyli 2 tygodnie od zabutelkowania, najdłużej znowu mogą stać portery i mocne piwa belgijskie. Do każdego piwa inny czas, no w sumie orientacyjna tabelka by się przydała, ale nie będzie ona też dokładna moim zdaniem bo będzie zawierać okresy czasu np. Pszeniczne od 2 do 10 tygodni....
-
Sterylność a kranik przy fermentatorze
Undeath odpowiedział(a) na olos23 temat w Piaskownica piwowarska
Najlepsza metoda jaką stosuje, od niedawna dość do mycie kranika wszystko schodzi jak złoto ;P ale ja robię tylko w fermentatorach z kranikiem i miałem 1 infekcję ale to nie przez kranik tylko drożdże kranik jest dobry i ja nie narzekam, trzeba uważać żeby go nie ruszyć i tyle, choć wiele razy już szarpałem kopałem i wyginałem kranik i nigdy mi nie przeciekał! Skręć cie go mocniej, a myjcie szczoteczką (najtańszą z marketu) -
Ło chesus!! Dam mu punkt , bo dawno takiego błędu ortograficznego nie widziałem pomimo wbudowanego słownika Co do doświadczeń z pszenicą po czasie, z ciekawości zostawiłem sobie 6 butelek żeby zobaczyć jak to wygląda, każda po miesiącu spożyta. pierwsze 3 były okej, jak pszenica banany i goździki, po tym czasie niestety zanikało to powoli a piwo było wręcz słabe. Ostatnia butelka po 6 miesiącach wyszła z butelki (drożdże Wb-06 więc standard) i w smaku kwaskowata, aromat zbożowy i nic więcej, więc pszenice trzeba w miarę szybko pić.
-
Eee... to czemu z tym problemem do infekcji napisałeś? Raczej mi to tu nie pasuje... Żytnie z natury jest kwaskowate tak jak pszenica. Co do twojego problemu to daj czas swojemu piwu dopiero 2 dni fermentacji!! Poczekaj tydzień albo dwa i dopiero jak nie odfermentuje to się martw, a nie teraz. Pamiętaj piwowarze młody jak rurka nie bulka to jeszcze nic nie znaczy!! może miałeś od zaglądania nieszczelną pokrywę? Może temperatura otoczenia spadła/zmalała.... no są setki czynników a ty wybrałeś infekcję i polecam lekturę http://www.piwo.org/topic/7508-bulkanie/page__hl__bulka#entry161776
-
Przypalony ekstrakt słodowy - czy coś z tego będzie?
Undeath odpowiedział(a) na Marcin_P temat w Piaskownica piwowarska
Jeżeli się mało przypaliło to nie będzie miało znaczenia dla smaku, gorzej jakbyś przypalone gotował jeszcze z 15-20 minut. Mi już z dwa razy zacier się przyjarał porządnie a w piwie nie było najmniejszej oznaki przypalenia! Więc jeżeli będzie w porządku w smaku to nie wylewaj, bo "wylać zawsze zdążysz" Nawet jak coś będzie czuć to do bitterów niektórzy dodają palonego jęczmienia do smaku więc nawet od stylu nie będzie odbiegać -
Stwierdziłem, że też pochwalę się swoimi wypiekami. Mam już wiele chlebów na koncie, robię je z zakwasu na różnej mące, od żytniej po gryczaną, czasem też śrutuje ziarno pszenne i żytnie od cioci, na mąkę. Jako dodatków używam często młóta, ale w bardzo małych ilościach (nie więcej niż garść) ponieważ chleb wychodzi wtedy bardzo mokry i się rozwala. Oraz wiele innych dodatków od orzechów po płatki kukurydziane
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
26.01.2013 warka 51 Grodziskie (receptura własna) SKŁAD: Wędzony Castlemalting Belgia - 2 kg Pilzneński - 0,6 kg Pszeniczny - 0,4 kg Tettnanger 4,1% 31 g Magnum 12,3% 9 g Safbrew S-33 Po Koelshu z 12.01.2013 Śrutowanie: Zacząłem o godzinie 10.00. 3 kg słodów w 20 minut, ZACIERANIE: woda do zasypu - 8l słody wrzucone 63-61C - 60' 73-71C - 25' 3' - 78C WYSŁADZANIE: 5+5+5=15l - 78-75C około 60 minut GOTOWANIE: 70' Magnum 9 g i Tettnager 11g 15' Tettnager 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 19,5 l o gęstości 10 Blg, przy wydajności 68% oraz IBU 27 Chłodzenie na dworze, w 4,5 h. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 24C, zadane ze gęstwy tego samego dnia Planowana burzliwa: 22C - 10 dni bez cichej KOMENTARZ: - Czas pracy 5h - Nigdy więcej tego wędzonego słodu z Belgii, jest słaby wcale nie jest wędzony!! Czuć lekką śliwkę i tyle, a w tym grodziszu to w ogóle nie ma żadnego smaku... -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Spróbowałem też koźlaka wędzonego, przy użyciu 3kg słodu czuć lekką śliwkę tylko, aż żal. Oprócz tego wyczuwam trochę jakby plastik w tym piwie tak samo jak w marcowym... no nie wiem co to oznacza ale gęstwa w kanał i fermentator do chloru. Zobaczymy może coś się zmieni w smaku. Koźlak wędzony 5 BLG ma już, a koźlak zwykły który wcześniej był nastawiony 7 blg Czekamy. Następny w planach tripel, albo coś z tego gatunku. -
Jeżeli chodzi o gorycz to powszechna jest teoria, że ona się zmniejsza w trakcie leżakowania. Choć w moich piwach tego nie zauważyłem... być może przyzwyczaiłeś się do mocniejszej już goryczki. Piwo domowe zazwyczaj jest lepiej nachmielone niż koncerniak, i u mnie wszyscy twierdzili, że za mocno goryczkowe i to bez różnicy czy dałem AIPE czy Pszenice Co do zapachu w jakich butelkach trzymasz piwo? W zielonych czy brązowych? i gdzie trzymasz je w zacienieniu, w piwnicy? Być może zapach jaki bierzesz za kwaśny to tak zwany "skunks" wynikający z tego że światło źle wpływa na zawarte w chmielu związki izoalfakwasów i daje dziwny zapaszek, ale dla każdego to inne odczucie mi też skunks śmierdzi lekkim kwasem
-
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Undeath odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Drożdże ci nie ruszą w szklance, rehydryzacja polega na rozrobieniu drożdży z formy suchej do mokrej. W szklance ma powstać zawiesina o konsystencji kremu, którą po pół godzinie możesz dodać do brzeczki. Warto też odpowiednio napowietrzyć brzeczkę (zamajtaj fermentatorem). Ważna też jest temperatura rehydryzacji najlepiej około 25C żeby nie przedobrzyć. Więc spokojnie możesz lać już do fermentatora. -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
A dzięki coś nie spojrzałem Dzisiaj zlałem warkę 48 Witbier do 38*0,5l butelek przy 3,5 blg. Piwko dobre ale trochę mydlaste, za dużo cytryny podejrzewam dało taki smak. Oraz warkę 47 Belgian Dubel poszła do 45*0,5l butelek przy 2 Blg, w smaku ciekawa, biszkoptowa a zarazem mocna, czuć też alkohol, więc piwko postoi na pewno długo, po nagazowaniu 12 butelek do zapomnienia na rok albo dwa, reszta w ciągu roku do wypicia, zobaczymy czy się będzie tak diametralnie smak zmieniał, a zapowiada się ona obiecująco. Drożdże THG przypadły mi do gustu kiedyś do nich wrócę ale muszę jeszcze wypróbować Ardensy do porównania Plany się trochę pozmieniały, bo gęstwa jedna z W34/70 miała dziwny zapach to poszła w kanał i mam za mało drożdży do portera... ale zakupiłem Bavarian Lagery z Wyeasta, i zacznę ją eksplatować na początek jakaś dziesiątka może potem znowu marcowe i koźlak, dalej zobaczymy ale zastanawiam się czy da radę ona na porterze czy ktoś robił na tych drożdżach portera?. Z THG zrobię tripla i to na dniach, natomiast jutro chyba zrobię A'la grodziskie tak z 10 blg, bo zostało mi dwa kilo słodu wędzonego, a nie chcę na nim robić marcowego wędzonego jak było w planach, (tylko dokupię jakąś wędzonkę), ponieważ jest okropny, a Żona nalega na grodzisza -
Nie należy się przejmować zapachem podczas fermentacji burzliwej, bo to żaden wyznacznik, było to już wałkowane na forum ale chyba trzeba artykuł na wiki jakiś zrobić Ja miałem od smrodu siarkowodoru na s-33 do przyjemnych zapachów gumy balonowej i bananów w THG i każde piwo nie wykazywało tych zapachów. Zapachem drożdży przejmować się przy badaniu zdatności gęstwy, trzymanej w słoiku, jeżeli z nią jest coś nie tak w zapachu to lepiej wywalić! Dopiero jak pojawiają się zapachy dziwne na cichej i to bezpośrednio w badanej próbce, to wiedz że coś się dzieje.
-
Wpisz w wyszukiwarkę "starter drożdżowy" ( to chyba łatwe) i poczytaj. Ja znalazłem takie coś: http://www.piwo.org/topic/4048-starter-drozdzowy/page__hl__starter http://www.piwo.org/topic/1987-jak-zrobic-starter-z-drozdzy-opis-ze-zdjeciami/ A jakby tego było mało to wikipedia też działała jak ostatnio wchodziłem i jest tam cały artykuł o starterach : http://www.wiki.piwo.org/index.php/Przygotowanie_starter%C3%B3w_dro%C5%BCd%C5%BCowych
-
Choć na takie blg to ja bym na twoim miejscu zrobił chociaż dla drożdży starter, wtedy lepiej ci ruszą do pracy i zadaj tej gęstwy około 300 ml. No i jak to AIPA jest no to ja bym coś na zimno po chmielił, jakąś citrę albo coś innego.
-
No właśnie mnie też interesuje ta kwestia, chcę zrobić portera zasyp wychodzi mi na 20 blg 8,5kg razem z wodą 29 litrów a pojemność mam 26 litrów kociołka to trochę lipa. Więc chyba użyje dużego garnka stalowego do pasteryzacji słoików do tego ma 50 litrów, albo jak się zmieści to dam do garnka w którym chmiele ma 30 litrów. Będzie ciężko ale myślę że tak powinno dać radę. Następnym razem przy porterze zrobię chyba tak jak Anteks radzi, kupie suchy albo płynny ekstrakt do podbicia blg.
-
Budowa mini slodowni klepiskowej i suszarni wiezowej
Undeath odpowiedział(a) na Karol Wasilewski temat w Surowce
Browar Widawa, Pan Wojtek Frączyk go przysłał czyli zakładać można że to okolice Wrocławia. Co do kupna chętnie też bym spróbował, jeżeli ten słód będzie inny niż inne oraz jeżeli będą jego parametry podane. A jaki to jest jęczmień przez Pana "hodowany" bo mi się wydaje, że się uprawia jęczmień, a hoduje zwierzęta, więc się obawiam że jakieś GMO z dna świni 2-rzędowy czy 6-rzędowy? browarniczy czy paszowy? Za mało danych podałeś by cokolwiek tu snuć na temat tego słodu! I na czym miała by polegać ta 19 wieczna technologia? Bo wydaje mi się, że według starodawnej technologii z tego słodu będzie niska wydajność. Jeżeli słód byłby dobry, wydajność na nim normalna to chętnie za te 25 kg zapłacę do 100 zł. -
Marabelka, a na przyszłość nie rób cichej dla pszenicy ona ma być mętna i nie potrzebuje jej! Pozaciągaj trochę drożdży z dna, albo dodaj gęstwy trochę, bo możesz nie mieć gazu.
-
No właśnie nie zwiększyło się wysycenie. No napisałem że dałem 250 gram i było czuć słodkość.... następnym razem dam więcej ale to szczegóły. Ale moim problemem jest to, że ta słodycz zniknęła całkowicie i ciekaw jestem dlaczego. Robię notatki z każdego piwa jakie jest w smaku i wyraźnie mam napisane, że na początku było słodkie. No nic nigdy się nie dowiem chyba
-
Na 20 litrów dałem. Chodzi o to że próbowałem to piwo wcześniej i było lekko słodkie, a teraz nie ma w ogóle tej słodyczy! Czyli wychodzi na to, że piwo się ułożyło i w trakcie słodkość została przykryta przez inne smaki i zapachy.
-
Mam pytanie odnośnie laktozy, czy to normalne, że słodkość piwa chodzi mi tu głównie o Milk Stouta zanikała z czasem? W moim użyłem 250g, mało słodki wyszedł ale czuć było, otworzyłem butelkę wczoraj milka butelkowanego 18.05.2012 , zrobił się trochę inny bardziej jak Dry Stout, lekko kwaskowe, palone ale wręcz wogóle nie słodkie. Podobnie jest z kolegi Bajo33 milk Stoutem z tymże że jego jest jeszcze młody, dopiero miesiąc ma i użył 0,5 kg laktozy, na początku był bardzo słodki, a teraz ustępuje to. Czy zaobserwowaliście coś takiego u siebie? Czy jest to tylko spowodowane układaniem się smaków piwa? Dodam że nie jadłem nic wcześniej słodkiego ani gorzkiego oraz nie piłem, było to 3 godziny po posiłku więc nie mogło mieć wpływu zwłaszcza że piłem pomiędzy tylko wodę.
-
Wiesz jak apteka to już trochę lipa, możesz zostawić parę piw pokazowych na spotkania żeby młodsi i inni piwowarzy wiedzieli co to jest apteka. Ja też wychodzę z założenia, że wylać zawsze zdążysz ale apteka to najgorszy zapach jaki piłem, a z czasem on się pogłębia! Więc jak masz miejsce i butelki zostaw ale kontroluj nagazowanie, czy się granaty nie zrobią, a jak nie to wylej bo ja bym się nie męczył z takim piwem. I doradzam zrobić sterylizację całego sprzętu i fermentatorów, np. wybielaczem, bo jeżeli to infekcja to może się powtórzyć w kolejnych warkach!
-
Wcześniej pisali że przy 19 Blg spokojnie dają radę, więc w sumie żeby poprawić kondycję drożdży, i od razu ci ruszyły do pracy to musisz zrobić starter i użyć więcej gęstwy tak z 300ml myślę żeby mieć pewność że dadzą radę. Przecież to dobry wynik z 18 do 5
-
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Undeath odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
A zrobiłeś starter dla tych drożdży? I czy było widać że pracują w tym starterze? przenieś do cieplejszego, trochę moim zdaniem a jak zacznie pracować to spowrotem do piwnicy. Może doznały szoku? jaką temperaturę miały drożdże a jaką brzeczka jak je zadawałeś? a i czy sprawdzałeś może Blg czy coś odfermentowało czy jest takie samo jak przed zadaniem drożdży? -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
No to na mały jubileusz uwarzyłem Koźlaka wędzonego Zrobię podsumowanie, przez 50 warek bardzo dużo się nauczyłem, choć wiem że jeszcze wiele przed mną niespodzianek i na pewno wiedzy na temat piwa. Górnej fermentacji piwa już mi coraz lepiej wychodzą, a lagerą muszę jeszcze trochę czasu poświęcić, najwięcej warzyłem Witbiera i Koelsha, jedno piwo miałem bardzo zakażone (nr 30 Bitter), oraz jedno z lekką infekcją (dunkelweizen), mam nadzieje że nie będę miał już więcej infekcji Tak jak pisałem dopiero za 50 warek nabędę jako takiego doświadczenia. W planach kilka modernizacji browaru, a także przejście na kegi pepsi do rozlewu mam nadzieje że już w lutym! A w najbliższych planach do zrobienie jeszcze Porter, a potem muszę poplanować coś dla drożdży Bavarian Lager, żeby wykorzystać sezon dolniaków do końca, a w trakcie jeszcze mam nadzieję zrobić tripla. No to nic zdrowie! 16.01.2013 WARKA 50 Rauchbock (receptura własna) SKŁAD: Wędzony Belgijski -3 kg Pilzneński - 2,5 kg Karmelowy jasny - 0,3 kg Karmelowy ciemny - 0,3 kg Tettnanger 4,1% 20g Magnum 12,3% 20g Drożdże W34/70 gęstwa po Marcowym II zbiór około 230ml. Śrutowanie: Rano o 10 zacząłem poszło gładko w 30 minut już wsypywałem do garnka słody ZACIERANIE: woda do zasypu - 14l Słody wrzucone 44 C i od razu podgrzane do 68-61C - 25' 73-71C - 50' 10' - 78C WYSŁADZANIE: 5+5+5=15l - 78-75C normalna GOTOWANIE: 70' Magnum 20 g 15' Tettnanger 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22 l o gęstości 16 Blg, przy wydajności 61% oraz IBU 27 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 30 minut około 40 litrów wody zużyłem , do 14C na dworze FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 14C i do piwnicy Planowana burzliwa: 11C - 10-12dni cicha 11C- 10 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 7h - Słód Belgijski wędzony, jest bardzo mało aromatyczny, nic nie czuć przy zacieraniu wędzonką, dopiero po spróbowaniu brzeczki czuć śliwkę i susz owocowy... trochę się zawiodłem bo chciałem uzyskać coś jak grodziskie z Wędzonką ładną drzewną i mięsną, a będzie owocowa. Więcej go nie użyje! -
Cykliczne spotkania piwowarskie "Oceń swoje piwo" w ZUPie, Wrocław
Undeath odpowiedział(a) na Marusia temat w dolnośląskie
Pewnie tak jak poprzednie się zacznie o 15 godzinie. Dobra jak coś to mogę zabrać i Tmave i Marcowe jak coś żeby przykład z dolniaków był, choć nie powiem żebym był z nich zadowolony