Undeath

Mi się podoba wasza otwartość na nowe style, i jak dla mnie nie musicie warzyć poprzednich piw tylko nowe albo warzyć tamte i też nowe, ale tak to się chyba nie da

Kolego to są resztki po czapie drożdżowej jeżeli chcesz poczytać o infekcjach i wiedzieć jak je rozpoznawać to doradzam przeczytanie wykładu kolegi Masona, a jest on tu: http://www.wolczaska.pl/Infekcje.pdf

S-23 nie są za dobrymi drożdżami (z mojego doświadczenia), piwa z nich mi nie smakowały i były przeciętne. Piłem z nich swoje i od kolegi piwo i nie było za super. Z tego co pamiętam mi mówili na temat tych drożdży nie mają one odpowiednika w płynnych, więc w sumie nie wiem skąd to przyrównanie do Koelshowych chyba że to interpretacja autora tego tekstu. Co do T-58, używałem ich też do 6 zbóż i były niezłe, potem niestety nie miałem okazji, ale czy to na pewno drożdże takie jak 3724 Belgian Saison? Ma ktoś większe doświadczenie na nich? Bo wychodzi na to że nie opłaca się kupować płynnych jak to to samo.

O właśnie dzięki wielkie

Witam szukam zestawień drożdży White Labsów z Wyeastami oraz które są podobne do wersji suchej drożdży nie widział ktoś gdzieś tego? bo miałem to i mi umknęło, a nie mogę znaleźć ponownie.

Sprawdź na sucho czy trzyma jak tak to kapsluj jak nie to coś innego użyj. Nie jestem pewien czy nie będzie się kruszył gwint szklany, ale możliwe że nie, bo kiedyś używałem calsberga zakręcanego i dawał radę, później zrezygnowałem z zielonych butelek.

No drożdże Belgijskie mają to do siebie, że długo startują (tak miałem z THG w starterze i Witbierami). Na opakowaniu jest instrukcja w której wyraźnie napisane jest "Wymieszaj intensywnie zawartość opakowania w celu wymieszania pożywki z drożdżami. Pozostaw opakowanie do momentu całkowitego napęcznienia saszetki w temperaturze 21-24 °C. Czas aktywacji – od jednego do kilku dni." więc 4 godziny nie starczyły na odpowiednie uruchomienie drożdży i ich pracę! Jak odpalą to będziesz się cieszył, jak nie to rozrób drożdże suche na krem napowietrz ponownie brzeczkę i zadaj. Sprawdź przed tym czy brzeczka nie ma dziwnego smaku, bo jeżeli tak to może już mieć dzikusy, albo infekcję to wtedy szkoda drożdży. A jakie to piwo miało być?

Jeżeli poszukujesz polskiego odpowiednika to proszę: Fakt, że może nie ma tylu aż zapachów ale to zawsze coś na początek dla każdego

To nakombinowałeś nieźle, ale z tym musli to nie wiem czy dobrze jeżeli posiadało dużo owoców lub orzechów, które zawierają tłuszcze, może ci to negatywnie wpłynąć na pianę przy takiej ilości, ale nie ma co mówić, jak spróbuje to wtedy Na tych drożdżach spokojnie po 10-12 dniach możesz lać w butelki.

13.01.2013 warka 49 Koźlak (receptura własna) SKŁAD: Pilzneński - 3,5 kg Wiedeński - 1,8 kg Pale Ale - 0,5 kg Karmelowy jasny - 0,25 kg Karmelowy ciemny - 0,3 kg Perle 6% 23g Magnum 12,3% 20g cukier trzcinowy 550g Drożdże W34/70 gęstwa po Tmavym II zbiór około 250ml. Śrutowanie: Dzień wcześniej pod wieczór około 30 minut ZACIERANIE: woda do zasypu - 15l Słody wrzucone 52C - 10' 68-61C - 25' 73-71C - 50' 10' - 78C WYSŁADZANIE: 6+6+6=18l - 78-75C normalna GOTOWANIE: 80' Magnum 20 g 15' Perle 23 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21,5 l o gęstości 17 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 27 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 30 minut około 35 litrów, do 14C na dworze FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 14C i do piwnicy Planowana burzliwa: 11C - 10-12dni cicha 11C- 10 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 6h nie wiem jak to jest że przy mocnych piwach szybciej mi to idzie

Fidel ot to będzie piwo barowe oraz degustacja między sobą piwa domowego, bo niektórzy chyba tylko w piątek przychodzą! 10 butelek? ja biorę ze 2-3 skrzynki najwyżej zostanie ;P

Tak to jest jak się warzy na większą skalę to zapomina się o domowych potrzebach. To czekam na borsuka, może 20 będzie już w ZUPie? Czyli Orka będzie tylko na Amarillo zapowiada się smakowicie w takim bądź razie

Wy dalej to samo a swoją drogą wcześniej ludzie mówili że dodanie do zacieru chmielu nic nie da w tym Kopyr, i że jest to raczej placebo... więc skąd taka zmiana stanowiska? Czy przy większym wybiciu (widawa) to coś jednak daje? Będziecie w ZUPie 20 stycznia?

12.01.2013 Warka nr 46 a'la Koelsh poszła do 41*0,5l butelek przy blg 3,5. S-33 to dziwne drożdże śmierdzą niemiłosiernie przy fermentacji, piwko wyszło normalne nic specjalnego zobaczymy za parę dni jak się nagazuje i wyklaruje ale raczej nie będzie przebojem Wb-06 poszły do kibla, prawie razem z rdzeniem do mieszadła magnetycznego.... ale to szczegóły. Reszta drożdży powyżej dwóch miesięcy też poszła do kibla. Spróbowałem Tmave, piwo musi poleżakować jeszcze, ale chyba zrezygnuje z robienia pilsów i lagerów jasnych i ciemnych bo mi nie smakują jakoś. Zostają mi tylko na sezon do robienia koźlaki i marcowe, oraz portery, tamte albo mi nie wychodzą albo to nie mój smak

Właściwie mógłbym zabrać zamiast Imperial Stouta moje Tmave albo Marcowe, ale są jeszcze nieodleżakowane i trochę się boję że będzie to ich główną wadą ( do 20 będą miały ponad 2 tygodnie a to za mało moim zdaniem) Spróbuje jeszcze każde przed spotkaniem i może wtedy zadecyduję czy je zabrać Jeżeli w ramach piw z wadami coś mam wziąć to została mi jeszcze jedna butelka Bittera z mega infekcją lactobacilliusa, to mogę dać do spróbowania dla zainteresowanych, zrobię też wydruk zdjęć z infekcją jeżeli byście chcieli. Piwo jest pijalne ale ma bardzo dziwny smak, fakt że jedna butelka to mało na tyle osób ale jakoś damy chyba radę!

Oj to nie pianka tylko zbity glut Przynajmniej tak jest u mnie. Na gęstwie Wyeast Urquelli i W34/70 właśnie tak mam. Jak Ci to przeszkadza można zamieszać słoikiem i dolać sterylnej wody. A czyli jest okej? a już się zestresowałem no to nic dodam wody zabełtam i dam do opadnięcia

11.01.2013 warka 48 Wittbier (receptura własna) SKŁAD: Pilzneński - 2 kg Pszeniczny - 0,5 kg Pszenica niesłodowana od rolnika - 2 kg Płatki owsiane - 0,15 kg Perle 4% 35 g Kolendra 20 g Skórki z 3 cytryn i pomarańczy około 42 g Drożdże 3944 Belgian Witbier po warce 44 Śrutowanie: Wczorajszego dnia, zacząłem od pszenicy niesłodowanej na kleikowanie, masakra jakaś do śrutowania około 25 minut, reszta szybko w 10 minut. ZACIERANIE: Zacząłem od kleikowania wrzuciłem pszenicę niesłodowaną w 54C i płatki owsiane, następnie podgrzałem do 64-62C i 35' potem do 80C i wlałem do zacieru głównego. woda do zasypu - 10l -trochę znowu przesadziłem Słody wrzucone 54C - 40' Podgrzanie do 68-61C - 60' podniesienie temp. za pomocą kleikowanych płatków i pszenicy. 73-71C - 30' 10' - 78C WYSŁADZANIE: Poszło sprawnie nawet nie miałem zatoru żadnego, około 1h 20 minut 4+4+4=12l GOTOWANIE: 70' Lubelski 25 g 15' Lubelski 10 g 10' Kolendra 10 g 5' Kolendra 10 g oraz skórki cytryny i pomarańczy 42 g Po gotowaniu parametry piwa: Kolor bardzo jasny słomkowy, zapach kolendry, ale też cytrusowy, wyszło 20 l o gęstości 13 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 15 Chłodzenie na dworze. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C. Planowana burzliwa: 20C - 10dni KOMENTARZ: - Czas pracy 7h ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Oprócz tego porobiłem porządki w gęstwach, WB-06 poszło do startera, ale mają trochę dziwny zapach zobaczymy jak będą nadal tak śmierdzieć to kanał i nici z pszenicy, będę musiał dokupić drożdże do pszenicy. W34/70 w dwóch słoikach utrzymuje mi się czapa drożdżowa, trochę to dziwne ale w zapachu i smaku wporządku, zobaczymy za jakiś czas jeżeli dalej będzie taka czapa to kanał. Ześrutowałem w trakcie warzenia słody na koźlaka a także zlałem wino Pigwowo-jabłkowe na klarowanie około 14 litrów. Koelsh jutro pójdzie do butelek jak będę miał chwilę czasu blg 3,5 i już niżej nie zejdzie na S-33.

No i u mnie też problem z drożdżami, a mianowicie zlałem 1,5 tygodnia temu marcowe i gęstwę do dwóch słoiczków, na gęstwie powstała mi pianka (w oby dwóch), która od tamtej pory nie opada... drożdże W34/70, w zapachu i smaku wszystko wporządku tylko ta czapka drożdżowa mnie martwi, jak myślicie wylać i się nie martwić czy użyć? dodam jeszcze że próbowałem marcowe i jest dobre w smaku brak infekcji czy innych nieporządanych smaków, słoiki natomiast myte dokładnie i wypiekane w piekarniku 20 minut w 120C, więc też nie miało prawa nic wejść. Ciekaw jestem dlaczego się utrzymuje ta czapa, czyżbym nie dofermentował marcowe (gejzerów nie miałem, a nagazowanie było jeszcze niskie w piwie jak je otwierałem) i coś sobie dojadają jak je natleniłem przy zlewaniu czy jakaś infekcja? Zdjęcia na dole:

zły dzień? na głównej stoi napisane przez Ciebie Bractwa Bractwa Piwnego od paru dni wierzę w poprawę zapewniam, że nie mam żadnych złych intencji Stachu czy to jest naprawdę temat do tego? Nie dość że połowa tego tematu jest nie o filtrowaniu tylko o błędach w pisowni i czepianiu się innych (taką atmosferę znam z innego forum i tego nie popieram). Jeżeli chcesz zgłosić błąd na forum masz do tego specjalny temat, jak wyszukiwarka boli to proszę: http://www.piwo.org/topic/6634-forum-zauwazone-bledy/page__st__140 No to chyba spróbuję zamontować ze 2 druciaki na mój filtr z oplotu, który stosuje w garze do oddzielenia chmielin (mocno się zatyka), i zobaczymy co z tego wyjdzie dzięki za pomysł

No właśnie miałem cię pytać Jejski i jak ten druciak daje radę? i jak z czyszczeniem ciężko jest? drobiny chmielu się dobrze odklejają?

Oczywiście że Lubuskie jasne to lager więc dlatego bardzo mocna maślana to raczej wada, a nie chciany efekt

No to dorwij Lubuskie z witnicy, otwierasz wlewasz do kufla i zamiast ładnego chmielu w aromacie masz maślankę Albo jakie kolwiek piwo z antidotum, piłem pilznera (chyba) i też był diacetyl, ale inny bardziej taki toffi! Musisz popróbować tych piw to na 100% będziesz wiedział już co to diacetyl.

Ja miałem to szczęście, że dorwałem sępa pierwszego dnia po premierze w drink hali i jest w nim diacetyl ale na bardzo niskim poziomie, a wyeksponowane są bardzo ładnie chmiele i goryczka. Z ciekawości zakupiłem 4 butelki jego, dwie wypite i lekki diacetyl, aż poleciałem dzisiaj po Lubuskie żeby sprawdzić czy coś mi się nie potentegowało, i otworzyłem Sępa i je naraz do kufelków i niuchanie. W Lubuskim wyraźna maślana, jak ta lala, a w sępie na prawde na niskim poziomie, lekka krówka i maślanka, więc teraz mam mętlik w głowie, czyżby pierwszy rozlew nie miał diacetylu a drugi posiadał na nieznośnym poziomie? Bo już zgłupiałem całkiem o co chodzi w tej dyskusji tak naprawdę

Atmosfera na bizie jest jaka jest i tam nie przesiaduje, ale z bazy danych ichniej korzystam dość często i się nie udzielam. Nie podoba mi się to co zrobili z Kopyrem i ogólnie ta "wielka afera" ale się na ten temat nie odzywam bo tam nie ma to najmniejszego sensu (każdy tam ma racje a jego racja jest najlepsza i najważniejsza). Ale nie chciałbym tutaj takiego rozszerzenia bo jest opcja taka że te trolle napłyną do tego forum czego bym tutaj nie chciał widzieć, bo podoba mi się tak jak teraz jest! smakowanie piw zostawmy koneserom z bizu, gdzie połowa osób piwa nie piła a i tak go ocenia O zgadzam się w pełni z elroyem

Jeżeli udało się osiągnąć 15 blg to wszystko okej. Musisz mocniej mieszać młóto podczas grzania i dokładniej to unikniesz na przyszłość takiej sytuacji! Z drożdżami wszystko w porządku, to ma być krem a nie piana. Napowietrz teraz brzeczkę majtając fermentatorem i je dodaj. A pokrywki lepiej nie używaj! bo zapomnisz się albo mocniej się zagotuje to 2-3 litry brzeczki wylądują ci na kuchence i będziesz miał mycia a mycia