Zakończyłem pierwszy sezon na nowej, większej warzelni. To co mogę Ci poradzić wg. moich odczuć:
Przede wszystkim jeśli masz czas na warzenie w tygodniu, to na Twoim miejscu nie zwiększałbym wybicia.
Moim głównym powodem zwiększenia wybicia do max 100l był fakt, że mogę warzyć tylko w weekendy i przez 3 sezony z wybiciem 25l w połowie lata po prostu nie było już piwa, a latem nie warzę.
Mam dwu okręgowy taboret, ale gotowałem także na podobnym co pokazałeś, 50l bez problemu.
Wielu na prawdę doświadczonych piwowarów ma nacięte rurki i sobie chwalą. Ja mam fałszywe dno i dla mnie z oplotu to był milowy krok w przód. Co prawda mam bardzo duże nacięcia (2mm na 4mm) ale teraz już doszedłem do wprawy i filtrat mam kryształowy (poza pszenicą).
Generalnie KO to droga zabawa ale masz te zabawki już na lata.
A co do chłodzenia, to obecnie używam wymiennik 30 płytowy z 1' podłączeniami. Mam w domu instalację wodną również na 1' więc przepływ jest na tyle duży, że zimą osiągnąłem na wylocie 5 st. przy maksymalnym przepływie wody i brzeczki.
Generalnie wymiennik super sprawa, ja montuję go przy każdym warzeniu, jakoś boję się go zostawiać podpięty. Przemywam gorącą wodą pod ciśnieniem i siarka do następnego razu.
Gratuluję, jeśli przeczytałeś do końca