![](https://piwo.org/uploads/set_resources_5/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
kantor
-
Postów
2 771 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez kantor
-
-
(kraft ma wpływ na mózg)
1. Przede wszystkim, to byś zluzował i to konkretnie, bo takich odzywek to na piwo.org dawno nie było.
(1.5 W ogóle nie spodziewałbym się takiego poziomu wypowiedzi z Twojej strony, jeszcze to
maść na ból pewnej części ciała to chyba wskazana dla osób mających problem z własną tożsamością seksualną, jak się tak kwalifikujesz,)
2. Że tak pobocznie, ale z tym też się nie zgodzę
(...) znajdę masę ludzi, którzy mają podobne odczucia (Ty pewnie znajdziesz takich, którzy podzielają Twój pogląd) czyli obie próby będą nadal niemiarodajne.W sensie, że sensoryczna ocena żywności (i też piwa) opiera się na tym, że żywność (i piwo) można ocenić w sposób obiektywny (a nie że znajdziemy sobie osoby które podzielą nasz pogląd)
3. W dalszym ciągu podtrzymuję pogląd, że piwo które jest tak utlenione że trudno rozpoznać styl bazowy, to nie jest dobry przedstawiciel stylu i raczej jest pewne że swoje optimum miało dawno temu.
4. Nigdy też nie twierdziłem że piwo np 20-letnie musi być słabe, może być wybitne ale raczej jest duża szansa że kiedyś było lepsze, tak trudno to zrozumieć
-
Dalej nie dopuszczasz myśli, że te piwa mogły być spieprzone i na tej próbie,
Nie wątpię, nie mówię że w każdym przypadku ale na podstawie obserwacji można wyciągnąć taką zależność.
I mówię o mocarzach Ris, BW, a nie ajpach-srajpach
-
Nigdzie nie jest powiedziane, że występuje przeważnie po takim czasie-gdzie jest dowód w literaturze.
Tu nie potrzeba żadnego przeglądu literaturowego robić, wystarczy popróbować trochę domowych mocarzy w rożnym wieku i mieć jako takie ogarnięcie sensoryczne
(fajny emotikon
)
-
Zresztą fajna by była ankieta z piwowarstwa domowego (jakie style najczęściej warzysz, co sądzisz o piwach dzikich, nowofalowych chmielach itp.) to byłoby dobre na forum piwowarów domowych, jakaś ankieta z preferencji odnośnie piwowarstwa domowego, a nie komercyjnego, jak ktoś nie ma pomysłu na pracę opartą na preferencjach/ankietach to temat ciekawy
-
Może źle przechowywane, może zbytnio natlenione przy rozlewie, nie wiem, ciężko wyrokować.
-
Nie chcę być zbyt brutalnie szczery ale piłem 2-3 letnie (chyba) Risy które były tak utlenione, że jakbym nie wiedział to nie powiedziałbym że to Ris.
Że tak zacytuję klasyka
"Jeśli widzisz piwo, zrób mu przysługę i wypij je."
Oczywiście piwo świeże to nie piwo niedoleżakowane
-
Po 9 miesiącach to najwyżej wyjdzie jak z gazowaniem, takie piwa są jeszcze za młode, żeby oceniać czy za 3 lata będą lepsze-jest duża szansa.
Nigdy nie gazowało mi się piwo dłużej niż 6-8 tygodni (do stabilnego wysycenia, chyba że się przegazowało bo była infekcja albo niedofermentowane butelkowałem, no i raz się w ogóle nie nagazowało ale to po trzech latach nic się nie zmieniło), jak czytam o jakimś gazowaniu przez rok, to naprawdę nie wiem co o tym mam sądzić (jak się gazuje przez rok, to przez ile się np aldehyd redukuje)
Jeszcze odnośnie mojego stwierdzenia z poprzedniego posta, nie twierdzę że np. słaby 9-miesięczny Ris po dwóch latach nie będzie sporo lepszy, po prostu z mojego doświadczenia jest mała szansa by był Risem wybitnym po tych dwóch latach.
-
-
-
Coś sypnęło ostatnio tych ankiet
A jaki temat pracy?
-
przy pierwszych podśmiechujkach pomyślałem sobie, że przecież każdy może czegoś nie wiedzieć, ale skoro w swojej niewiedzy drążysz temat dalej, dodatkowo zasrywasz ostry dyżur, to ci podpowiem: sprawdź co zawiera biowinowska pożywka kombi i po co i, uprzedzając ewentualne kolejne wątpliwości, zastanów się czy w tym kontekście pewna nadmiarowość dodawania całych komórek drożdżowych ma jakikolwiek negatywny wpływ na piwo, skoro z całego startera kolega doda do brzeczki tylko świeże drożdże.
Wiem jaki jest skład pożywek, co i po co jest i bardzo trudno będzie powiedzieć, że dodanie 20g zagotowanych drożdży nie będzie miało
jakikolwiek negatywny wpływ na piwoże tak dalej
zasrywasz ostry dyżur,jak już zostałem wywołany
PS Wg mnie to zapytanie to zwykłe trollowanie, nie ma info jak duży starter, z czego, ile blg, jest tylko coś o sacharozie i dodaniu sporego kawałka drożdży Babuni jako
pożywki.
PS2 Aby zobaczyć co się dzieje jak gotuje się drożdże to wystarczy jakiś bimber spróbować, bardzo rzadko taki bimber nie ma aromatu gotowanego mleka.
edit:
Są nawet pożywki z samych autolizowanych drożdży np to
VINILIQUID Fermentisa http://www.fermentis.com/wp-content/uploads/2010/07/FT-ViniLiquid-EN.pdf
ale dawkowanie jest 50ml/hl, a nie 20g/l(?)
wobec czego na pytanie
zastanów się czy w tym kontekście pewna nadmiarowość dodawania całych komórek drożdżowych ma jakikolwiek negatywny wpływ na piwoOdpowiadam, że ma taki sam wpływ jak np. "pewna nadmiarowość" przy dawkowaniu już żywych drożdży do fermentacji.
-
Żeby sprawdzić czy żyją i żeby sprawdzić, czy żyją.
Może od tych zagotowanych drożdży piekarniczych wykorkowały
-
Jako pożywka poszło 20g zagotowanych drożdży piekarniczych.
Myślałem że nic mnie już nie zadziwi
-
1. Takie chmielenie jest tradycyjne ale można też chmielić świeżym chmielem o niskim ak, małą ilością, do tych 5-8 IBU
2. Zlać znad osadu, przecież i tak tych S-33 będzie sporo w toni piwa, będzie miało co autolizować
(pomijając już, że nie powinieneś lambika w plastiku fermentować, bo się zbytnio natleni)
-
Albo bananem i mało drożdży, zestresowane, infekcja itp?
Tylko Drapichrust usilnie nie chce opisać tego piwa
-
To nad interpretowałem to, jakie drożdże użyłeś przy Dortmunderze.
Masz opis weizena
http://www.wiki.piwo.org/Weizen/Weissbier
odpowiedz sobie na pytanie jakie aromaty/smaki czułeś, to wtedy będzie można coś dalej z tym ruszyć
-
Skoro nie wiadomo jak pachnie i nie zagłębiałeś się w to, to ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć o tej sytuacji (może poza tym, że zalecane przez producentów temperatury fermentacji nie biorą się z kosmosu)
-
A ja bym prosił o rozwinięcie pytania, co to znaczy że
piwo zalatuje pszenicznymbo przecież
że granulat Lubelskiego ma posmaki łodygowecechą piwa pszenicznego nie są posmaki łodygowe.
-
Płukanie gęstwy nie zmienia jej wieku, to są te same umierające z powodu braku pożywienia drożdże, trochę tylko wyselekcjonowane i w zmienionym środowisku.
-
Mniej, 1kg na butelkę to mocny zapas, a sama skrzynka pewnie nawet 1kg nie waży.
-
Przerwanie refermentacji chcę uzyskać przez pasteryzację.
Przerywanie fermentacji to proszenie się o kłopoty --> aldehyd itp.
-
jw
edit:
Zresztą ci kurierzy z których korzystam nie wymagają deklaracji zawartości ale jakby co.
-
wielu ma w regulaminie, że napoi alkoholowych nie wolno przesyłać
Ja tam zawsze próbki drożdży wysyłam
Ja polecam kuriera (to będzie paczka do 20kg) i te 20szt nie wysyłałbym w skrzynce tylko porządnie każdą butelkę owinął folią bąbelkową i do kartonu.
-
Sceptycyzm przy oglądaniu yt bardzo się przydaje bo pod płaszczykiem nauki, często antynaukę można znaleźć (jakieś alternatywne medycyny, nauki itp.)
Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano · Edytowane przez kantor
Mam wrażenie, że właśnie z tym poglądem nie zgadza się Bogi, przecież kiedyś wiedzieli już wszytko ale później przyszedł craft i wszystko zepsuł![;)](//www.piwo.org/applications/core/interface/js/spacer.png)
PS Argument poparty wierszykiem jest nie do obalenia
PS2 Podtrzymuje dalej każdy pogląd który w tym temacie wygłosiłem, bo są one oparte na moim doświadczeniu, a nie na prawdzie objawiono-wierszykowej.