![](https://piwo.org/uploads/set_resources_5/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
kantor
-
Postów
2 771 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez kantor
-
-
Ponadto (jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi) siła Coriolisa będzie działała w jedną stronę jak osad będzie się podnosił (pod wpływem produkowanego CO2), a w inną jak będzie opadał.
PS Tu o tornadach co siła Coriolisa im niestraszna i nie chcą się kręcić we właściwą stronę
-
Dodam, że przy wypuszczaniu wody z wanny również nie powinniśmy się doszukiwać siły Coriolisa
A tak dużo się doszukuje
-
100% monach to może być dość ekstremalne przeżycie
Eee tam, ostatnio monachijskie ciemne zrobiłem na 100% monach + 100g Carafy, jeszcze młode ale dużo lżejsze w odbiorze niż moja pierwsza próba sprzed 2-3 lat z karmelami, melanoidynowym itp. chociaż z bazą nie na samym monachu
Nie wiem jak to wygląda przy słodzie Brown,Obecny brown, w przeciwieństwie historycznego, nie jest aktywny enzymatycznie, jak i amber (przynajmniej wg producentów).
-
Czyli reasumując różnica między słodami wiedeńskim a monachijskim to tak naprawdę tylko kolor.
Z mojego doświadczenia, nie do końca można powiedzieć że wiedeński to tylko jaśniejszy monachijski (tak jak pilzneński to nie tylko jaśniejszy pale ale), pomijając intensywność, to wg mnie przede wszystkim piwa z dużą ilością monachijskiego są bardziej "miękkie", jakby słodsze, a wiedeńskiego są bardziej wytrawne, zwłaszcza finisz jest wytrawny, ale to moje subiektywne odczucia, najlepiej zrób sobie dwie warki 100% monach i wiedeń na neutralnych droźdżach i lekkich chmieleniu i sam zobaczysz różnicę.
-
-
-
Może mam zbyt otwarte podejście, ale dla mnie nazwa np. "pils ale" spokojnie określa z jakim piwem mam do czynienia pod względem sensorycznym (a wg mnie to jest główna rola dzielenia piw na style), mimo że jest wewnętrznie sprzeczna (tak jak sprzeczna jest nazwa np. black india pale ale)
(Taka ogólna refleksja, pomijając nawet piwo z tematu, które dla mnie ma zbyt słabe chmielenie jak na pilsa)
-
Co ja bym zrobił:
1. Raczej to nie koniec, ja bym przede wszystkim dał do cieplejszego
2. Ja bym nie chmielił, szkoda chmielu jak będzie apteka
3. jw
4. Ja bym odpuścił już ten fermentor do normalnych ale ja do fermentorów dość rygorystycznie podchodzę
-
Podobno miarą sukcesu jest ilość wrogów (pewnie zwłaszcza tych co muszą specjalnie nowe konto na piwo.org zakładać)
-
O matko bosko. Skad ty masz takie info o s04?
Ło matko bosko, z doświadczenia (nie chce mi się sprawdzać ale z 20 warek to na S-04 machnąłem)
-
A wg mnie będzie ok, S-04 mało jedzą ale piwa dają dość puste/wytrawne.
-
Nie jest specjalistą od układania ankiet ale się wypowiem
W trzecim pytaniu odpowiedzi druga i trzecia właściwie się dublują, a czwarta jest w zasadzie niedefiniowalna, może lepsze byłoby:
-codziennie
-kilka razy w tygodniu
-kilka razy w miesiącu
-raz w miesiącu i rzadziej
chociaż mam wrażenie że lepiej byłoby sformułować pytanie "Ile średnio piw wypijasz w tygodniu"
Ponadto, co było już wspomniane, na forum piwowarskim masz trochę niereprezentatywną grupę (chociaż to już oczywiście zależy od tez pracy).
-
Twardość w jakimś sensie jest drugorzędna, najważniejsza jest alkaliczność.
-
Golden ale z tego będzie
Piwo ma być lekkie, letnie, bardzo pijalne.Powinno być.
-
Podobno ilość produkowanego EKG jest 3x większa niż wynikałoby z areału upraw, to też może implikować pewne problemy
-
-
Bez problemu robiłem piwa na nieśrutowanym słodzie przechowywanym jak nic z 2-3 lata (jak kupię worek np. monacha to często z dwa lata mi schodzi), porównywałem też ten sam słód świeży i 2-3 letni (chyba wiedeński), to świeży rzeczywiście pachniał intensywniej i aromat był bardziej złożony i jak miałbym robić piwo na konkurs (albo typowo degustacyjne) oparte na słodowości (np koźlaka) to chyba bym nie używał starego, ale do piw nie-słodowych albo takich po prostu do picia to bez problemu można używać.
-
Butelki chyba mają teoretycznie minimalną wytrzymałość 4,5 v/v ale z tego to i tak będzie szampan, ja jak chciał bym coś niskoalkoholowego, to zrobiłbym po prostu piwo 2-3% alk., a jak chciałbym radlera to zrobiłbym neutralne piwo 4-5% alk (np. jakiś golden ale) i zrobiłbym lemoniadę i mieszał to bezpośrednio przed spożyciem w pokalu
-
A już miałem pisać kiedy FFT może różnić się od blg piwa ale doczytałem do końca
Jak pisał poprzednik dodatek cukru zmienia układ, FFT nie można wprost wtedy brać.
-
Za środowe spotkanie też podziękowania dla biesiadników
Tym razem można było na spokojnie spróbować Brown Porterów startujących w pierwszej kolejce Ligi (tylko zwycięskie piwo gdzieś się zapodziało, dziwne
), nie robiłem notatek ale z piw bezpośrednio już przyniesionych, to całkiem niezłe były APY i gryczany porter (chyba).
PS Właśnie spożywam podarowanego Lapsang PA, tak samo wyborne jak dwa miesiące temu, dzięki
-
Nie jestem organizatorem ale wg mnie bez problemu.
-
Chociaż tak patrząc realnie, to pod kątem ilości (braku) wolnego czasu obecnie, to jak miałbym coś warzyć w niedalekim czasie, to pewnie wolałbym już grodziskie zrobić
-
Pierwsze spotkanie już za nami, gratulację dla laureatów, podziękowania dla organizatorów za ogarniecie tego, wg mnie wyszło to bardzo dobrze, aż zastanawiam się czy nielubianego weizena nie uwarzyć na drugą kolejkę
-
Tylko raz wymrażałem, rauchdoppelbocka, u mnie całe to wymrażanie trwało z 4 godziny, zmroziłem do częściowego zamarznięcia i rozdzieliłem mieszaninę, tyle
Efekt Coriolisa a fermentacja
w Hyde Park
Opublikowano
Nie wiem, ale na pewno w trakcie odkręcania takiej śruby to gwint powinien z jednej strony się wyrobić z powodu tej złowieszczej siły![;)](//www.piwo.org/applications/core/interface/js/spacer.png)