Dziś "nocna zmiana" - właśnie powstała:
Warka 103 - koźlak
Zasyp:
- pilzneński 4kg (55%)
- monachijski ciemny 2kg (28%)
- pszeniczny 0,3kg (4%)
- karmelowy 150 EBC (Soufflet) 0,3kg (4%)
- caramunich I 0,3kg (4%)
- crystal 200 0,2kg (3%)
- karmel ciemny (strzegom) 0,15kg (2%) - zimny ekstrakt
Zacieranie:
- 10' 55°C i odebranie ok 1/3 do dekoktu. Dekokt: 10 min w 64°C (w tym czasie podgrzanie głównego garnka tez do 64), 10min w 72°C i 15 minut gotowania. W tym czasie zasyp główny starałem się trzymać w temp 63-65°C czyli:
- 60' 63-65°C - główny zasyp
- 35' - dodanie dekoktu i przerwa 72°C
- 15' 76°C - i do filtratora...
Chmielenie:
- 60' - 15g Marynka (granulat '12) - 10% a-k
- 50' - 15g Hallertau Tradition (granulat '12) - 5,5% a-k
- 20' - 15g lubelski szyszki - mój zbiór
Wyszło ok 24l brzeczki o ekstrakcie 17,5°Blg. Miało być 25l 17°Blg, ale już nie będę rozcieńczał. Sprawdzę przy rozlewie i najwyżej dodam ten litr wody...
Zadane gęstwą W34/70 z przed chwilą przelanego na cichą "10,5". Jak się okazało, niedofermentowanego. Bo ma ok 4blg, a powinien ok 2-2,5°Blg. No nic... przelane. Może dojdzie na "cichej".
Miałem też przelewać na cichą drugi fermentor, ale na wszelki wypadek najpierw zmierzylem blg: 2,5-3. Temu brakuje już jakies 0,5-1blg - pewnie to niewiele zmieni, ale zostawię do jutra.
No cóż... wychodzi na to że 10dni fermentacji nawet tak lekkiego lagera to trochę za mało.