Skocz do zawartości

Stasiek

Members
  • Postów

    2 424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stasiek

  1. No faktycznie, też mi się nie udało znaleźć tej informacji w sieci. Może rok temu BA nie robił akcji sztobrowej?We wcześniejszych latach były chyba tylko marynka i lubelski.
  2. Który tu dałeś wędzony słód? Ja dałem 50% Weyermanna i wydaje mi się że wędzoność jest za mała.
  3. Wczoraj w nocy zabutelkowałem warkę 100. Była równo 2 tygodnie z chmielem. Uff... walka była ciężka: większość chmielu jednak nie poszła na dno. Jako że warstwa była spora, to dużo była pod powierzchnią piwa ale pływała blisko wierzchu. Zebrałem to więc łychą (przy okazji zebrałem też pewnie z litr piwa ), a dopiero później przelewałem. Oczywiście z założoną pończochą na wylocie. Do referementacji dałem brzeczkę i cukier w przeliczeniu ok 2,5g/but. Całość zabutelkowana w małe butelki, większość w bączki. Teraz by się jakaś etykieta okolicznościowa przydała. Wczoraj przelałem też na cichą warkę 102, odfermentowała do ok 3,5°Blg. Co prawda było to przy innej warce: Ale drożdze tu te same i faktycznie wczoraj wieczorem, mimo 11 dni fermentacji, dalej była czapa drożdzy. Przelewałem to piwo po butelkowaniu IIPA i już było późno więc mogłem ulec autosugestii, ale miałem wrażenie że wędzoność była bardziej odczuwalna niż po warzeniu. Delikatna (jak dla mnie niestety zbyt delikatna), ale wyczuwalna. Całkiem ciekawe piwo wyszło.
  4. Zasyp może być. Chmielenie też (aczkolwiek chmielenie na aromat można przedyskutować ). Ale zacieranie to bym trochę skrócił w 64°C i przynajmniej połowę przeniósł na 72°C bo Ci straszna siekierka wyjdzie. No i tylko 16,5°Blg na portera? Tak ze 21-22°Blg to będzie piwo godne setnej warki.
  5. Jaka pierwsza? Angasc parę warek uwarzył swego czasu, tylko miał "krótką przerwę". Prawda Tomku? Kolega będzie szefem, ale zgaduję że głównym piwowarem będziesz Ty. Przynajmniej na początku. Powodzenia!
  6. 24litry koźlak 24litry marcowe 24litry czarne RAZEM: 2602 l
  7. Tym razem co prawda Polacy nie zdominowali konkursu aż tak jak w poprzednich latach, ale parę znajomych nazwisk na topie się pojawia. Gratulacje.
  8. No i udało się. Tym razem niemiecki styl, zacierany po angielsku, na czeskim szczepie drożdzy. Czyli: Warka 105 - czarne (schwarzbier) Zasyp: - pilzneński 1,6kg (34%) - monachijski 2,5kg (53%) - w tym 0,5kg jasny - karmelowy 150 EBC (Soufflet) 0,3kg (6%) - czekoladowy 0,2kg (4%) - carafa III specjal 0,1kg (2%) - jęczmień palony 50g (1%) - zimny ekstrakt Zacieranie:: - 60' - 66-68°C - 10' 76°C - i do filtratora... Chmielenie: - 60' - 25g Hallertau Tradition (granulat '11) - 5% a-k - 20' - 10g Hallertau Tradition (granulat '11) - 5% a-k - 20' - 5g Hallertau Tradition (granulat '12) - 5,5% a-k - 5' - 15g Hallertau Tradition (granulat '12) - 5,5% a-k Wyszło ok 24l brzeczki o ekstrakcie 12,5°Blg. Zadane zebraną wczoraj gęstwą Wyeast 2000 Budvar Lager. Edit (uzupełnienie receptury): fermentacja burzliwa 2tyg, cicha 3tyg, obie w podobnych temp: ok 8-10°C Zabutelkowane z ok 2,6g/but. To był krótki, acz piwowarsko treściwy urlop. W "fermentowni" (znaczy się w spiżarni u szwagra) w ok 9-10°C, stoi aktualnie 5 fermentorów (2 na cichej i 3 na burzliwej). Plus do tego w domu jeden na cichej i drugi na burzliwej. Fajnie. Ale jak sobie pomyślę że będę potrzebował za chwilę ok 300 butelek to już nie jest tak fajnie.
  9. Dziś "zmiana" wczesno-nocna - właśnie powstała: Warka 104 - marcowe Zasyp: - pilzneński 3kg (57%) - monachijski ciemny 2kg (38%) - biscuits 0,3kg (6%) Zacieranie podobnie jak w koźlaku: - 10' 55°C i odebranie ok 1/3 do dekoktu. Dekokt: 10 min w 64°C (w tym czasie podgrzanie głównego garnka tez do 64), 10min w 72°C i 10 minut gotowania. W tym czasie zasyp główny starałem się trzymać w temp 62-64°C czyli: - 50' 62-64°C - główny zasyp - 20' - dodanie dekoktu i przerwa 72°C - 10' 76°C - i do filtratora... Chmielenie: - 60' - 15g Hallertau Tradition (granulat '12) - 5,5% a-k - 40' - 10g Marynka (granulat '12) - 10% a-k - 20' - 15g Lubelski szyszki - mój zbiór Wyszło ok 24l brzeczki o ekstrakcie 14°Blg. Zadane gęstwą Wyeast 2000 Budvar Lager z przed chwilą przelanego na cichą drugiego fermentora z "10,5". To dofermentowało prawie do końca: 2,5-2,7°Blg Na jutrzejszą noc zaplanowałem jeszcze jedną warkę - czy się uda? Jutro się okaże.
  10. Właśnie mi się kończy środa. Znaczy: Idę spać.
  11. Dziś "nocna zmiana" - właśnie powstała: Warka 103 - koźlak Zasyp: - pilzneński 4kg (55%) - monachijski ciemny 2kg (28%) - pszeniczny 0,3kg (4%) - karmelowy 150 EBC (Soufflet) 0,3kg (4%) - caramunich I 0,3kg (4%) - crystal 200 0,2kg (3%) - karmel ciemny (strzegom) 0,15kg (2%) - zimny ekstrakt Zacieranie: - 10' 55°C i odebranie ok 1/3 do dekoktu. Dekokt: 10 min w 64°C (w tym czasie podgrzanie głównego garnka tez do 64), 10min w 72°C i 15 minut gotowania. W tym czasie zasyp główny starałem się trzymać w temp 63-65°C czyli: - 60' 63-65°C - główny zasyp - 35' - dodanie dekoktu i przerwa 72°C - 15' 76°C - i do filtratora... Chmielenie: - 60' - 15g Marynka (granulat '12) - 10% a-k - 50' - 15g Hallertau Tradition (granulat '12) - 5,5% a-k - 20' - 15g lubelski szyszki - mój zbiór Wyszło ok 24l brzeczki o ekstrakcie 17,5°Blg. Miało być 25l 17°Blg, ale już nie będę rozcieńczał. Sprawdzę przy rozlewie i najwyżej dodam ten litr wody... Zadane gęstwą W34/70 z przed chwilą przelanego na cichą "10,5". Jak się okazało, niedofermentowanego. Bo ma ok 4blg, a powinien ok 2-2,5°Blg. No nic... przelane. Może dojdzie na "cichej". Miałem też przelewać na cichą drugi fermentor, ale na wszelki wypadek najpierw zmierzylem blg: 2,5-3. Temu brakuje już jakies 0,5-1blg - pewnie to niewiele zmieni, ale zostawię do jutra. No cóż... wychodzi na to że 10dni fermentacji nawet tak lekkiego lagera to trochę za mało.
  12. Jesli dodajesz brzeczkę do referementacji lub odpowiednio rozcieńczony roztwór glukozy/cukru to nie trzeba uwzględniać. W innym przypadku zwiększa to rzeczywiście OG i trzeba uwzględnić. Ale np dla stouta to będzie pewnie +0,2% a nie 0,4%. Tak czy inaczej jeśli już to uwzględniać to w obu wzorach.
  13. Parę postów wcześniej Gabi napisała: Więc chyba jest już jakaś lista chętnych... Na której zresztą mam nadzieję że zostałem uwzględniony.
  14. A skąd masz to +0,4 w pierwszym wzorze? Jeśli to "dodatek z refermentacji" to jednakowo powinien być uwzględniony w drugim. W przeliczeniu blg na gęstość z kolei jest "259" - skąd ta wartość? Gdzieś widziałem wyprowadzenie tych wzorów, ale nie mogę teraz znaleźć, ale pamiętam że w niektórych źródłach tu było 260 a w niektórych nawet 266. Generalnie ten pierwszy jest ok dla "standardowych" blg (czyli ok 12). Dla sporo wyższych jest mocno niedokładny. Ja ostatnio używam praktycznie tylko tego drugiego wzoru, ze współczynnikiem 260. Hmm... mam małe deja vu... Mam wrażenie że już kiedyś o tym pisałem.
  15. A zdradzisz sposób? Ja planuję to co będzie pływać wyłowić jakąś łychą, a resztę przefiltrować przez pończochę - sprawdziła się przy poprzednich chmieleniach na zimno, może i tu da radę mimo nawału drobin chmielu...
  16. A chmieliłeś szyszkami czy granulatem? Opadł w końcu? Ja się obawiam że te szyszki nie opadną nawet po miesiącu. Dobra... zostawiam z chmielem do następnego tygodnia. Sprawdziłem dziś portera, jeszcze gruba czapa drożdży (ale US-05 tak chyba mają) - odfermentowało do 4-4,5°Blg, a powinno jeszcze o ok 1°Blg. Troszkę chyba za dużo żeby przelewać na cichą. Zostanie więc na burzliwej jeszcze tydzień... A jutro pakuję sprzęt i wyjeżdżam do "filii" mojego browaru gdzie planuję zrobić serię dolniaków. Pod warunkiem oczywiście że "10,5" da mi odpowiednią ilość zdrowej gęstwy.
  17. Stawiam że 99% z tych "rewelacji" to inwencja dziennikarzy. Tak czy inaczej, trzymam kciuki za projekt.
  18. No, też tak mi się właśnie zawsze wydawało (tzn granulat w większości opadnie, a szyszki będą pływać i mało z tego nie przejdzie do piwa), ale mimo to zaryzykowałem i dałem 100g chmieli (w tym 70g szyszek) bezpośrednio do piwa na cichej. Przez pierwsze parę dni rzeczywiście na wierzchu była kilkucentymetrowa warstwa chmielu, ale dziś (po tygodniu) sprawdziłem i... większość chmieli jest jednak po lustrem piwa! Tzn trochę wystaje, ale nie wydaje mi się żeby to było więcej niż wystaje w obciążonym woreczku a raczej luzem więcej przejdzie aromatu do piwa niż z zamkniętego woreczka... I jeszcze jedna rzecz o której chciałem podyskutować... Wszędzie piszą, że chmielenie na zimno nie zwiększa goryczki. I z tym się też zgadzałem: bo przecież w temp ok 20°C nie ma szans żeby ziizomeryzowały (jak to się odmienia? ) alfa-kwasy i przeszły do piwa. No tak... w wodzie się na pewno nie, ale czy czasem alfa-kwasy nie rozpuszczają się w alkoholu?! A w takiej IIPA może być nawet 9-10% alkoholu. Czy przy dłuższym kontakcie z alkoholem nie przejdą jednak do piwa? Tylko tyle? A ja myślałem że 1-2tyg i się właśnie waham czy butelkować po tygodniu czy zostawić jeszcze na tydzień.
  19. Pewnie masz Jacku rację. Temperatura w fermentorze maksymalnie doszła do 20,5°C i już spada - akt. jest 20,1°C. W IIPA miałem w ciągu pierwszej doby nawet 22,8°C (potem zaraz spadło i utrzymywało się ok 21°C), ale pytanie czy gdybym brzeczkę 23°Blg schłodził do 15°C to by ruszyła w rozsądnym czasie? Spróbowałem dziś IIPA - było 7 dni z chmielem. Uff... "śmieci" chmielowych mnóstwo pływa, ale aromat i smak piwa jest suuuper chmielowy. I teraz dylemat: czy butelkować jutro, czy zostawić z chmielem jeszcze tydzień? Naczytałem się o różnych trawiastych smakach przy długim chmieleniu na zimno i się waham... Ale z drugiej strony, to przecież IIPA to powinno być takie "przegięcie" chmielowe - może więc zaszaleć i zostawić z chmielem całe 2 tygodnie?
  20. Stasiek

    Gar zacierny

    Ja używałem. Jeśli tylko ma płaskie dno (a z tym naprawdę bywa różnie w tych większych garnkach) to nie będzie problemu. Był już taki temat: http://www.piwo.org/...jna-a-warzenie/
  21. 23litry mało wędzonego porteru RAZEM: 2122 l
  22. Spróbuj też może nie czekać długo na ułożenie złoża i wystartować z filtracją już po kilku minutach (albo nawet od razu) po przełożeniu. Ale może rzeczywiście to problem z gęstością zacieru w niższej temperaturze i gdy podgrzejesz to do 78°C to pójdzie bez problemu...
  23. Warka 102 - mało wędzony porter. Warzona wczoraj wieczorem przy asyscie brata oraz kolegi Roberta - być może niedługo nowego piwowara. Zasyp: - wędzony (Weyermann) 2kg (43%) - pszeniczny wędzony 0,3kg (7%) - monachijski (Strzegom) 1kg (22%) - pale ale (Strzegom) 0,4kg (9%) - carahell 0,3kg (7%) - brown 0,2kg (4%) - czekoladowy pszeniczny 0,3kg (7%) - żywiecki palony 0,1kg (2%) Zacieranie: - 60' 68°C - 10' 76°C -i do filtratora Chmielenie: - 60' - 20g Willamette granulat - 60' - 15g Marynka granulat Zadane gęstwą zebraną tydzień temu z cienkusza po IIPA. Zagadałem się z gośćmi i brzeczkę schłodziłem niechcący do 15,5°C, ale drożdżom bardzo to nie przeszkodziło - dziś ok południa już delikatna piana, teraz już bardzo ładna czapa, a temperatura w fermentorze aktualnie ok 19°C i rośnie... Trochę jestem zawiedziony aromatem brzeczki. Dałem 50% wędzonych słodów a tu wędzoność tylko gdzieś tam w tle delikatnie czuć. Ech... nie ma to jak samemu uwędzić trochę słodu...
  24. Ja warzę na płycie grzejnej (plus wspomaganie grzałkami) i kilka razy sobie notowałem zużycie energii. Wahało się od 18 do 20 kWh przez 7-8 godzin, tj od czasu pierwszego włączenia grzania do zgaszenia światła po sprzątaniu. Z tym że jest to zużycie na podstawie odczytów licznika, a więc oprócz warzenia zawiera również to co "zjadło" światło, komputer, lodówka, radio czy i co tam jeszcze w tym czasie chodziło na prąd.
  25. Dopiero teraz zauważyłem: Gratulacje setnej warki! No tak... pisałem o 2-3°Blg więcej, ale nie ma bata: 33°Blg to rzeczywiście jest coś specjalnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.