Wczoraj powstała warka 77 - grodziskie.
Zasyp:
- wędzony (Castle) 1kg (28%)
- pszeniczny 2kg (56%)
- carapils 0,3kg (8%)
- zakwaszający 0,06kg (1,7%)
- pszeniczny wędzony 0,2kg (6%)
W porównaniu do zeszłorocznego, zmniejszyłem mocno ilość wędzonego - może nie będzie tak dominujący. Zresztą HGW jak ten torf się zachowa...
Pszeniczny uwędzony rok temu - nie zużyłem wszystkiego do zeszłorocznego grodziskiego. Mimo upływu czasu słód ten dalej "dawał wędzonką" niesamowicie!
Zacieranie:
- 53°C - 15'
- 70°C - 30' - podgrzanie częściowo przez dodanie gorącej wody.
- 75°C - 25' - --- " ---
- 77°C - podgrzanie do filtracji
Trochę się obawiałem filtracji - w końcu w zasypie prawie 62% słodu pszenicznego.
Jednak przy tak małym zasypie poszła ok: nie za szybko, ale się nie przypychała.
Chmielenie:
Lubelski ? 20g ? 60?
Iunga (granulat) - 10g - 60'
Lubelski ? 15g ? 40?
Lubelski ? 15g ? 25?
Tym razem bez mchu irlandzkiego...
Ostatecznie dostałem ok 28l brzeczki o gęstości prawie 9°Blg (może nie zapomnę dodać litr wody przy butelkowaniu).
Brzeczka zadana 3 dniową gęstwą i zwieziona do piwnicy, gdzie aktualnie już ok 15°C.
To druga moja warka bez kropli piwa w trakcie... Trochę lipa, ale wolałem nie walczyć z antybiotykami...