warka 46 - #71 (JS22) dunkelweizen zabutelkowana wczoraj bez cichej i po sporo wydłużonej burzliwej.
Ale... nie wiem czy coś z z tego będzie.
Pisałem wyżej, że kilka razy drożdże wyszły rurką. Infam wyczyścił rurkę i pokrywę (dzięki raz jeszcze), ale drożdże oraz resztki chmielu mocno się przykleiły do pokrywy od strony piwa i chyba przez te dwa tygodnie się po prostu zaczęły psuć. Bo jak uchyliłem wczoraj fermentor to... uff... zajechało taką zgnilizną, że już myślałem, że warka jest na wylanie.
Ale że w smaku nie czuć było objawów zepsucia, to przelałem do innego fermentora i zabutelkowałem. Jeśli więc tylko młode piwo z fermentora nie zamieszało się za bardzo z tymi wyschniętymi drożdżami przyklejonymi do przykrywki to jest pewna szansa że się nie zepsuje.
Zobaczymy...
Wniosek na przyszłość: jak najszybciej przelewać na cichą w takich sytuacjach!
Przy butelkowaniu piwo miało ok 3,5°Blg . Zabutelkowane 25l z dodatkiem 130g glukozy oraz ok 0,8l brzeczki. W przeliczeniu powinno to dać ok 3,8g/but. Miałem dać więcej, ale raz że dość wysoki jest jeszcze balling, a dwa nie mam pewności czy fermentacja hmm... nie pójdzie w inną stronę...
A w planach seria piw belgijskich... Kupiłem w dobrej cenie drożdże 3522 Belgian Ardennes i jestem ciekaw efektów ich pracy. Ponieważ to aktywator to postanowiłem zrezygnować ze startera tylko od razu zadać nimi ok 20l jakiegoś lekkiego (12°Blg) Belgian Pale Ale.
Ciekawe ile czasu będzie potrzebowała do napuchnięcia saszetka drożdży wyprodukowana prawie rok temu (2008/10/12)?