Skocz do zawartości

KosciaK

Members
  • Postów

    1 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KosciaK

  1. Nie! Do rozlewania przystępujemy gdy fermentacja się zakończy. To że ty sobie założysz jakiś określony ekstrakt końcowy nie znaczy, że drożdże będą tego samego zdania A co do chmielenia: na goryczkę standardowo chmieli się 60'; no i ja bym raczej sypnął po 20g Marynki i Lubelskiego na rogyczkę, 20g na 15' i 20g na 5'
  2. Ale czemu ma być smutno. Przecież się czegoś nowego nauczyłeś. A skoro piwo jest spoko to już w ogóle nie widzę problemu. W przypadku mojego Pacific Amber Ale, gdzie też bursztynowego i karmelowego było za dużo, wystarczyło poczekać jakieś 3 miesiące by piwo znakomicie się ułożyło.
  3. Przy takiej ilości melanoidynowego i carared to może za jakieś 3-4 miesiące się ułoży i goryczka wyjdzie trochę na wierzch.
  4. Eeee? Ale gdzie niby tak przeczytałeś? 10-15 minut to czekania aż złoże się ułoży przed rozpoczęciem filtracji. A sama filtracja i wysładzanie to 45-80 minut.
  5. Nie czarujmy się, to po części może wynikać z co najmniej dwóch powodów: 1) Typowego dla neofitów fanatyzmu młodych piwowarów. Uciążliwego dla osób postronnych. 2) Obiektywnie podchodząc do sprawy umiarkowanie udanych pierwszych piw. Często ledwie poprawnych. Musiałaby nastąpić całkowita katastrofa (czytaj: zupełnie nienadający się do picia kwasiżur, przyp.red.) by początkujący piwowar zauważył wady i nie uznał warki za niesamowity sukces.
  6. Nie, nie, nie! Cukru jest na pewno wystarczająco, niczego nie dosypuj!. Jeśli zakapslowałeś prawidłowo i butelki są szczelne to praktycznie zero gazu jest spowodowane po prostu zbyt krótką refermentacją. 6 dni to może być niewiele. W jakiej temperaturze trzymasz butelki?
  7. A przypadkiem IBU nie jest miarą li tylko ilości rozpuszczonych zizomeryzowanych alfakwasów? Na poziom i/lub odczuwalność goryczki mogą mieć wpływ też inne związki zawarte w chmielu.
  8. Przecież laktoza nie wnosi zbyt wiele słodyczy. To raczej kwestia uzyskania tej specyficznej faktury piwa, odczucia w ustach, takiej jakby aksamitności. A co pytania o przepisy z pierwszego posta to w przypadku drugiego piwa to przy założeniu "Piwko na lato orzeźwiające [...] ma gasić pragnienie" to raczej zacierałbym bardziej w stronę wytrawności, przy ekstrakcie raczej w stronę 11-12°Blg
  9. Gdybyś podał ile to jest "wyjątkowo biedna" w jakichś policzalnych jednostkach to łatwiej byłoby to ocenić. Napisz może jak zacierałeś i kleikowałeś pszenicę - może tu leży problem. Ja ostatnio pszenicę niesłodowaną kupowałem tutaj i przy około 37% zasypu mimo obaw wydajność była w normie.
  10. Podane czasy chmielenia to czas liczony do wyłączenia palnika i rozpoczęcia chłodzenia. Czyli całkowity czas gotowania minus podana wartość. 60' - czas gotowania 60' minus 60' - wrzucasz od początku 30' - czas gotowania 60' minus 30' - wrzucasz trzydzieści minut przed wyłączeniem palnika, czyli po 30' od rozpoczęcia gotowania 0' - czas gotowania 60' minus 0' - wrzucasz w momencie wyłączenia palnika
  11. KosciaK

    Piwo 30°Blg

    BuDeX - a ile tej gęstwy zadałeś i jak napowietrzałeś? Stosowałeś jakieś pożywki? Jak piszesz "To była gęstwa po quadruplu", czyli drożdże już były solidnie przepracowane
  12. A gdzie? Bo wydaje mi się to trochę dziwne. Pisząc tego typu teorie warto jednak podać źródło i/lub jakieś naukowe podstawy. Takie "wydaje mi się, że chyba coś, ktoś, gdzieś, kiedyś" niewiele w sumie wnoszą, a mogą spowodować zamęt i pojawienie się dziwnych mitów.
  13. A dlaczego uważasz, że akurat teraz wypada butelkować? Dlaczego nie akurat po 10, 11, albo 14, czy 15 dniach?
  14. Ale przecież 13°C to wcale nie jest niska temperatura. Skoro w piwach lagerowanych problemu nie ma, to czemu tu miałby być problem? Już nie wspominając o tym, że "dosyć długo" w przypadku fermentacji oznacza czas liczony w miesiącach, a nie tygodniach.
  15. Czy dobrze rozumiem, że chcesz przetrzymać w fermentorze ledwie tydzień dłużej (czyli w sumie 2 tygodnie burzliwej)? Dlaczego po tym czasie miałby być jakikolwiek problem z referementacją?
  16. Zerknij do zapisków St Angera, chyba znajdziesz tam recepturę na ich Wita Lawendowego. Jak dla wręcz za bardzo lawendowego.
  17. Taaak... Folią do gara, styropianem do zewnątrz.... Powodzenia w czyszczeniu i naprawianiu uszkodzeń po zaczepieniu czymś o styropian. Najlepiej zrobić kompromisowo - dwie warstwy, jedna folią do gara, druga folią na zewnątrz.
  18. Ja bym tu stawiał na a) więcej słodów b) tysiąc pincet dwa dziwińset obliczeń, korekt i przeliczeń zamiast zwykłego pomiaru, gdzie każda pewnie wprowadza błędy, które w efekcie się nawarstwiają.
  19. Mógłbyś napisać coś więcej? Jakie modele, czy twój laboratoryjny też jest elektroniczny (jeśli tak to jaki), czy analogowy?
  20. Wyraziłem się nieprecyzyjnie... Nie chodzi o to by mierzyć dzień po dniu, a o pomiar w odstępie 2-3 dni. Czyli robisz pomiar na 3 dni przed planowanym rozlewem, potem w dniu rozlewu. Jeśli wskazania są takie same to znaczy, że fermentacja się zakończyła, jeśli nie to czekasz aż się ustabilizuje. A już idealnie jeśli wykonałeś test FFT, wtedy wiesz czy odfermentowało prawidłowo, czy fermentacja zatrzymała się wcześniej niż powinna.
  21. Z 5,7kg słodu 22,5l o ekstrakcie 19°Blg? Coś podejrzanie wysoka wartość. Sprawdziłbym czy areometr poprawnie wyskalowany.
  22. Bulkadełko nie jest żadnym wskaźnikiem trwania lub nie fermentacji. Nikt ci nie odpowie skoro nie podałeś najważniejszej informacji - wskazań areometru na przestrzeni ostatnich 3 dni.
  23. KosciaK

    # 321 Black IPA

    Warto i potrzebne! Bardzo dużo można się było dowiedzieć z Twoich opisów "co jak i dlaczego", tłumaczenia dlaczego zdecydowałeś się na takie, a nie inne składniki i jakich oczekujesz efektów. A czy forum robi się mniej merytoryczne... I tak i nie. Merytorycznych dyskusji pewnie jest tyle co dawniej, ale prostu forum się silnie rozrosło i częściej się zdarza, że gubią się w gąszczu nowych tematów, których nie jest się już w stanie wszystkich przeczytać.
  24. Siarkowodór to taki jajeczny, jak w wodach leczniczych (Zuber i okolice) - może być wynikiem zestresowania drożdży (np zbyt niska temperatura), powinno minąć pod koniec fermentacji, w najgorszym wypadku po kilku tygodniach leżakowania w butelkach. Kanaliza to taki bardziej nieprzyjemny zapach, jak z zaniedbanej kratki odpływowej w ubikacji - to już raczej efekt infekcji i może zostać.
  25. Ok, a teraz pora na konkretniejsze uwagi i pytania: Leszczu - dlaczego nie polecasz, a wręcz odradzasz Mangrove Jacki? Czy chodzi tylko o długi start uwodnionych z saszetki, czy jeszcze jakieś kwestie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.