Ale jakiej recenzji spodziewałeś się po dziewczynie, która innego piwa, niż z koncernu, to na oczy nie widziała? (Bo takowa pisała materiał dla PAP-u). I czego spodziewałeś się po prezydencie Olsztyna, który przyznaje, że piwa generalnie nie pije. Ja - jak już pisałem - też tam byłem, też próbowałem i oceniam ten produkt jako całkiem niezły. (Choć oczywiście moje zdanie nie musi być lepszym wykładnikiem, niż wspomnianych osób). Czy kwaskowate? Tak. Czy ogórki? Yyyy... Ktoś chyba nigdy nie jadł.
Ja się innych recenzji nie spodziewałem, ale dlaczego zamiast dawać piwo ekspertom, daje się amatorom? Potem gros ludzi przeczyta i uwierzy (ale już nie sprawdzi, że dziewczę na piwie się nie zna w ogóle, a włodarz też nie jest dobrym przykładem), że jest tak jak napisali, jakie są ich odczucia.