Gąska

Czyli nic dobrego to raczej nie wnosi.

Tak czy siak, tak długi lag i to przy górniaku to nic dobrego i powinien dać do myślenia. Powodzenia przy kolejnych warkach!

Ja w piwnicy zlewałem do tanku rozlewczego na syrop cukrowy i dopiero niosłem na górę. W piwnicy mam straszny syf i grzyb na ścianach, mimo wszystko zdecydowałem się na taką operację. Zniosłem wszystko w fermentorze porzadnie zpsikanym spirytusem. Zlewałem przez dziurkę w pokrywie, tak żeby jej nie otwierać. Z tym, że to było zimą. Piwko do tej pory nie wykazuje oznak infekcji

Etykiety robiłem na 5min przed wyjazdem, totalny niewypł. Przepraszam. Mój był koziołek matołek i ipa ze statkiem na etykiecie.

Bock mógł być mój. Ciekaw jestem kto wziął moje India Pale Ale i czy dał radę wypić

Jak rozkręcałem kran to czuć było, że uszczelki są czymś nasmarowane stąd moje pytanie. Póki co poczyszczę wszystko. Resztę sprzętu może uda mi się skompletować na jesień dopiero Wtedy będę się martwił czy smarować czy nie.

Dzięki! Rozkręciłem kran i zaraz biorę się za mycie. Różni się trochę od tego z Twojego opisu, ale co zwróciło moją uwagę to brak sprężynki nr 6. Nie wiem czy to tak ma być, bo ani w jednym, ani w drugim jej nie ma. Kran na sucho faktycznie nie odbija jak pociągnę do siebie. Jak coś to dosztukuję jakąś. Uszczelki wyglądają ok, czy należy je czymś smarować? Wazelina techniczna?

A czy nie jest przypadkiem tak, że jeśli załóżmy piwo skończyło fermentować czyli również produkować co2 w temp. Np. 14°C to tego co2 nie przybędzie już podczas lagerowania? Wtedy należałoby przyjąć temp 14°C nawet po lagerowaniu w 2°C. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.

Witam. Odkopałem ten temat, bo nabyłem właśnie 2 krany + kolumnę. Nie wiem jaki to dokładnie model (zdjęcia poniżej). Szukam informacji na temat czyszczenia i konserwacji. Jeden z tych kranów chyba długo nie był używany. Rozkręciłem je i w środku jest sporo osadów i jakichś zielonkawych nalotów. Jak najlepiej przywrócić takie krany do życia i jak je konserwować? Gdzie ew. można dokupić uszczelki czy sprężynki do nich? Dzięki! https://plus.google.com/photos/104923084864389900323/albums/5902009346144770273

Może nie jestem zbyt doświadczony, ale w moim przypadku przy lagerach wyliczałem nagazowanie na podstawie temp. w jakiej piwo kończyło fermentować. W moim przypadku była to temp. 14°C - przerwa diacetylowa pod koniec burzliwej. Piwo nie było przegazowane, ale czy miało dokładnie takie nagazowanie jak powinno to nie wiem bo za mało jeszcze piw uwarzyłem . Drożdży przed butelkowaniem dodawałem tak ok. 1 łyżeczkę gęstwy.

W Leroy Merlin są wiaderka Jokey'a z atestem do spożywki. Skale mają do 12L, całkowitą pojemność ok.15L.

W stylu rauchbock, ale niemocniejszy od koźlaka Miłosław, tak to odebrałem.

Ta ciemna plama to tylko drożdże. Wszystko jest ok. Za tydzień zrób pomiar, a wcześniej nie zaglądaj. Taka mini fermentacja to test FFT pokazuje w ciągu kilku dni jak głęboko powinno odfermentować nasze piwo. Też zawsze go robię ale na ok. 200ml, ilość wystarczająca do pomiaru.

Ja mam 10m fi 10mm z miękkiej miedzi i do 30l gara wystarcza. Gdybym teraz składał to kupiłbym karbowaną, tak jak radzi WiHuRa.

American Amber Ale 24L Razem: 14 467.5L

Warka #9 American Amber Ale Zasyp: Pale Ale - 1.3kg Pilzeński - 1kg Wiedeński - 1kg Karmelowy 30 - 0.6kg Pszeniczny - 0.5kg Bursztynowy - 300g Zacieranie: 16L wody 66°C Zasyp słodów. 62°C - 15min 72°C - 60min 78°C - 10min Wysładzanie: Do uzyskania 28,5L Chmielenie: (60min) Chinook - 15g na 60min Cascade - 15g na 15min Cascade - 10g na 5min Mech irlandzki 8g na 10min Efekt 23L 12Blg 12.07.2013 - Zadane rehydratyzowanymi S-04. 22.07.2013 - zabutelkowane z dodatkiem x cukru. 18.08.2013 - prawie nie nagazowane i ogólnie niesmaczne, zdecydowanie za mało chmielu \resztki\ i chyba za dużo karmelowych) Po 3 miesiącach piwo okazało się być wyjątkowo dobrym lekkim ejlem o lekkiej goryczce i ciekawym aromacie. Z 12L zielonego piwa postanowiłem zrobić piwko malinowe. Dodałem 2 syropy malinowe (herbapol) i 7L wody.

Również polecam. Nie jest drogo, a starcza na długo

No tak tylko te dodatki wypadałoby wypłukać, a czystego nadwęglanu nie trzeba

Kiedyś robiłem podobnie, pomijając pkt.3. Teraz czyste butelki płuczę gorącą wodą żeby pozbyć się kurzu itp., a później nadwęglan sodu bezpośrednio przed rozlewem. Ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że jeśli butelki są czyste to wystarczy przepłukać je wodą na ew. kurz i piro załatwi resztę. Wrzątek na pewno nie zaszkodzi, ale bez niego też będzie dobrze

Ja zawsze wysładzam do 27l warki 20l. Odparowanie w moim przypadku to nawet 5,5l\h. Jeśli wiesz, że Ty masz mniejsze straty to wysładzaj mniej.

3 dni to za krótko to po pierwsze, a po drugie napisz na ile litrów piwa dałeś te 56g i jaka była temperatura butelkowanego piwa.

Chodziło pewnie o refraktometr?

Używam kilku butelek po Maestic'u, nic złego się z nimi nie dzieje.

Tak jest! Sam sok przefermentuje szybciej i może zostawi więcej aromatu. Takie tylko moje domysły. Tak czy siak już zaplanowane Kiedyś może spróbuję dodać sok od początku i sam się przekonam jak lepiej

A czy ja gdzieś napisałem, że nie? Dobra nieważne... Pytania nie było.