-
Postów
364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Slonx
-
spleśniałe butelki i ich mycie,dezynfekcja
Slonx odpowiedział(a) na PawelG temat w Wsparcie piwowarskie
a ja wolę to co w środku Czyli w tym wypadku pleśń? Ja tam miałem pełno takich butelek, zapleśniałych itp. Wsadziłem je do wanny (w liczbie ponad 40), wlałem trochę płynu do mycia naczyń, zalałem ciepłą wodą, zostawiłem na noc. Następnego dnia wszystko elegancko się wypłukało, nie trzeba było szorować. Potem tylko dezynfekcja piro i lejemy piwko. Tak zrobiłem przy butelkowaniu swej pierwszej warki, nie było żadnego problemu. -
Pszenica na WB-06 - Wysokie BLG końcowe
Slonx odpowiedział(a) na Slonx temat w Piaskownica piwowarska
Psuć w sensie infekcji? W jakich warunkach trzymałeś? U mnie jak na razie się nie zdarzyło mimo otwierania słoiczka, wąchania, mieszania, przelewania wte i wewte do niezdezynfekowanej menzurki na pomiary i ogólnie obchodzenia się z testami niezbyt profesjonalnie. Gdybym wyczuł jakieś podejrzane smaki w teście to trochę bym się bał o fermentujące piwo. Tak, zakaził się. Temperatura pokojowa, bez przykrycia. Następnym razem może faktycznie będę robił test w słoiczku. -
Pszenica na WB-06 - Wysokie BLG końcowe
Slonx odpowiedział(a) na Slonx temat w Piaskownica piwowarska
Po prostu myślałem, że wynik testu odfermentowania powinien się pokrywać z pomiarem BLG piwa z fermentora. Dzięki za rady, już wiem, że tego nie rozcieńczę. Powąchałem sobie z ciekawości rurkę przy fermentorze i aromat bananów niemalże zwalił mnie z nóg -
Wymyj a następnie wyżarz w piekarniku.
-
Jak BLG początkowe 8-9 to jaki cienkusz? Dobre piwko sesyjne z tego wyjdzie, a jak smakuje ci nawet odgazowane, to będzie smakować tym bardziej nagazowane P.S. Manowar to świetny zespół
-
Pszenica na WB-06 - Wysokie BLG końcowe
Slonx odpowiedział(a) na Slonx temat w Piaskownica piwowarska
Sam sobie odpowiedziałeś. Czekać. Nie o to chodzi. Piwo fermentuje, dobrze o tym wiem, na razie nie myślę o butelkowaniu. Zastanawiam się nad tym co zrobić, jak skończy pracę. Jak napisałem, zmierzyłem BLG testu odfermentowania. Drożdże w nim na pewno skończyły pracę, nie wydzielał się już dwutlenek węgla, w smaku całkowicie odgazowany. Pomiar wskazał 5 BLG a to chyba sporo, jak na pszenicę. Zdziwię się, jeżeli po fermentacji BLG będzie inne. Wiem, że drożdże jeszcze pracują i na razie nie zamierzam im przeszkadzać, jednakże jak skończą pracę, a BLG będzie takie samo jak w teście, to właśnie nie wiem, czy dolać trochę wody, czy zostawić. -
W zeszłym tygodniu uwarzyłem Hefe-Weizena, pomiar BLG przed zadaniem drożdży teoretycznie pokazywał 13. Po tygodniu test odfermentowania skończył pracę, a cukromierz pokazał mi 5 BLG. Dużo, zważywszy na to, iż ponoć WB-06 to niezłe żarłoki. Liczyłem na nieco głębsze odfermentowanie, a tu dostaje mocno treściwe. Być może świruje mi cukromierz, ale prawdopodobnie to ja pomyliłem się w obliczeniach, gdy mierzyłem dość ciepłą brzeczkę. Byłem wtedy bardzo zmęczony i na pewno nie byłem zbyt dokładny. Schemat zacierania również pewnie jest nie bez znaczenia, wyglądał tak: Dekokt odebrany z temp 44 (dekokt) 15 min - 63C 45 min - 72C Doprowadzony do wrzenia na 20 min i dodany do całości. Całość: 63C - 30 min 72C - 60 min (musiałem przedłużyć tę przerwę, gdyż próba jodowa po 30 minutach była wciąż pozytywna). Tylko czy mogło się wytworzyć aż tak dużo cukrów niepodlegających fermentacji, że zeszło tylko do 5BLG? Skłaniam się ku temu, że pomyliłem się w obliczeniach podczas pomiaru, bo gdy spróbowałem testu (oczywiście zaczął się już psuć) to mogłem wyczuć nieco wyraźniejszy smak alkoholu, niż w sklepowych Hefe-Weizenach, a to mi już nie do końca odpowiada. Teraz się zastanawiam, czy zostawić to tak jak jest (w fermentorze drożdże po tygodniu jeszcze pracują, więc zostawię jeszcze to piwo w spokoju) czy może przy butelkowaniu dolać trochę wody i mieć nieco więcej piwa, o słabszej mocy.
-
Prośba o sprawdzenie toku postępowania
Slonx odpowiedział(a) na Kamil temat w Piaskownica piwowarska
To ci dziwna historia, z tym filtrowaniem. Ja zamawiam śrutowanie i generalnie miałem problem z filtracją tylko przy pszenicznym, bo mnie pozatykał dziurki w fałszywym dnie (dlatego zrobię sobie z oplotu) ale też bym się strasznie nie przejmował. Filtracja mojego pszenicznego trwała chyba ze 3 godziny, jak nie dłużej. Nie wiem, czy filtrowanie przez sito do dobry pomysł, wszakże młóto ma utworzyć złoże filtracyjne i tak ma się filtrować. Co do przelewania na cichą - jak fermentuje od soboty, to poczekaj do soboty. Przyszłej oczywiście. Wtedy przelej, tak sądzę. -
Panie, z pana to Psze gość, że ciągle te pszenice robi Ale cieszę się, że wychodzi dobre
-
Mam takie pytanie: Planuję zrobić sobie filtrator z oplotu, jednakże jestem wyposażony w biały kranik, a w jednym ze sklepów piwowarskich, gdzie sprzedawali filtrator z oplotu napisali, że pasuje on tylko do czerwonego kranika. Moje pytanie jest takie - jaki gwint mają białe kraniki i czy różnica między nimi, a tym z czerwonym kranikiem faktycznie jest aż tak duża?
-
Fermentacja pierwsza z BrewKita - pytanie
Slonx odpowiedział(a) na tapmal temat w Piaskownica piwowarska
Zwracam się uprzejmie do forumowiczów o przetłumaczenie tekstu na język polski, bo mało z tego rozumiem. -
Zrobiłem wir, odczekałem 30 minut, zacząłem dekantację, początkowo nie było kłopotów, ale później zaczęły lecieć farfocle i nic z tym nie mogłem zrobić. Mam właśnie taką nadzieję, że sobie elegancko osiądą na dnie fermentora i będę mógł zlać piwo znad nich. Myślę też o tym. A waść nie pił nigdy czegoś takiego: Po lewej właśnie mamy kristallweizena. Oczywiście nie ukrywam, że chciałbym klasycznego Hefe - Weizena, natomiast zastanawiam się nad alternatywami w razie kłopotów. Nie chcę mieć w tym piwie takich farfocli, chciałbym, żeby było mętne, natomiast jeżeli będzie mi przeszkadzać ten syf, co to go wlałem do fermentora i nie będzie chciał osiąść, to po prostu zrobię coś takiego, nie będę rozpaczał. No ale skoro piszecie, że osad osiądzie, że nie zepsuje smaku, że nic się nie stanie, to chyba niepotrzebnie się martwię. Fermentacja przebiega, test odfermentowania pachnie niebiańsko, brat określił go jako zapach takiego fajnego ciasta, więc może wszystko będzie git.
-
Zrobiłem. Nie pomogło. Wcześniej zawsze robiłem, ale oddzielając brzeczkę od chmielin, nie od tego syfu i jakoś to szło. Skłaniam się do mojego wcześniejszego zdania, tj. po burzliwej sprawdzę smak i ogólny odbiór piwka i jak te farfocle będą mi przeszkadzać, to chyba zleję na cichą i dodatkowo wyklaruje żelatyną.
-
Robiłem przedwczoraj pierwszą pszenicę. W zapiskach napisałem już, jakie z nią miałem problemy, ale w tym momencie jedna kwestia nie daje mi spokoju i spędza sen z powiek. Po gotowaniu i chmieleniu zobaczyłem całą masę farfocli w garze. Wyczytałem na forum, że to prawdopodobnie przełom. Nie przejąłem się, stwierdziłem, że tak ma być i schłodziłem dziadygę. Po schłodzeniu chciałem zdekantować brzeczkę do fermentora i tutaj pojawił się problem, bo nie byłem w stanie dokładnie tego zrobić. Do fermentora naleciało mnóstwo tych farfocli i teraz nie bardzo wiem, czego oczekiwać. Zepsuje mi to smak? Czy będę w stanie oddzielić piwko od tego syfu po burzliwej? Myślałem nawet nad tym, że jak ten syf dalej będzie w fermentorze i będzie trudny do oddzielenia, to najwyżej po burzliwej przeleję na cichą i wyklaruję żelatyną, robiąc kristalweizena. Co myślicie?
-
Piwko już fermentuje. Wiem już skąd te farfocle, o których wspominałem. To chyba przełom. Dziwne jest tylko to, że wcześniej nie musiałem się jakoś pocić, by oddzielić ten osad od brzeczki. Teraz nie byłem w stanie, sporo mi tego naleciało do fermentora. Coś czuję, że nie będę miał wyjścia, tylko po burzliwej przelać na cichą i potem sklarować żelatyną, bo na pewno nie chcę mieć tego w butelkach.
-
Tanie butelki patentowe /hermetyczne/ swingtop
Slonx odpowiedział(a) na qni temat w Piaskownica piwowarska
I to jest właśnie biznes po Polsku - zamiast zarabiać (mniej, ale zarabiać) na lokalu - chcieli się nachapać, więc mają zero;> Chytry dwa razy traci -
I pewnie dlatego właśnie będzie bardzo dobre piwko! ;-D Czego życzę. Mam nadzieję, że będzie jak mówisz Pozdrawiam.
-
Warka nr 3: Hefe - Weizen Początkowo miało być wedle receptury Jejskiego, ale oczywiście, musiałem kombinować, jak to mam w zwyczaju. Nie wiem, czy z tego powodu wynikły późniejsze problemy, czy przyczyna była inna. Zasyp: Słód pszeniczny - 3,2 kg Słód pilzneński - 2 kg Płatki pszeniczne błyskawiczne - 0,4 kg Carawheat - 0,2 kg Zacieranie: Pierwsze problemy. Wydłużyłem przerwę ferulikową, następnie odebrałem dekokt. 44C - 60 min i dekokcja Dekokt: 62-64C - 45 min 70-72C - 15 min Gotowanie - 20 min. Dodałem dekokt do zacieru głównego, podgrzałem do 64C, dodałem skleikowane płatki pszeniczne (nie wiem w sumie teraz po co, ale cóż - kombinacje). 64-62C - 30 min 71-73C - 30 min Próba jodowa... pozytywna. Potrzymałem dłużej na 70C, jeszcze przez 30 minut, wtedy próba jodowa była już negatywna. Dodałem słód carawheat, potrzymałem 15 minut w temp 72C i przełożyłem do filtracji. Ogólnie wystąpiły problemy po dekokcji. Zawsze mi się to wszystko szybciej scukrzało, teraz to trwało i trwało... Być może to dlatego, że w samym dekokcie nie zrobiłem próby jodowej i nie scukrzył się zbytnio. Wiadomo, że ubiło się sporo enzymów. Największe problemy miałem z filtracją i teraz już jestem pewien - przed następną warką filtrator z oplotu będzie niezbędny. Zrobiłem podbicie, przełożyłem do kadzi z fałszywym dnem, odczekałem, przez chwilę leciało, potem stop... Bardzo długo to trwało, musiałem co jakiś czas znów zamieszać młóto, znowu zrobić podbicie, bo zaczynały lecieć farfocle. Trwało to i trwało, w końcu się udało i odfiltrowałem jakieś 30l 10 blg. Chmielenie: 15 minut gotowanie, a potem: Chmiel lubelski - 10g na 45 minut. Chmiel cascade 20g na 45 minut. Po gotowaniu okazało się, że mam w garze pełno rozmaitych farfocli... Po schłodzeniu nie udało mi się ich oddzielić, nie osiadły na dnie. Mnóstwo farfocli dostało się do fermentora. Nie są jakieś duże i w sumie za bardzo nie są wyczuwalne, ale psują wygląd jak cholera. Nie chcę ich mieć w gotowym piwie. Co mnie zaskoczyło, to minimalna ilość chmielin. Chmieliłem w muślinowych woreczkach, samym chmielem aromatycznym. To normalne, że chmielin po takiej ilości i po gotowaniu w woreczkach jest tak mało? Drożdże zadałem dzisiaj w temperaturze 25C. Brzeczka nastawna w litrach - 20l 13BLG. Drożdże jeszcze nie wystartowały, użyłem połowy saszetki, bo wyczytałem, że tak uzyskam więcej aromatów bananowych. Cholernie się boję o tę warkę. Z poprzednimi nie miałem większych problemów, ta mi przysporzyła wielu kłopotów. Poczynając od zacierania, poprzez filtrację na gotowaniu i chłodzeniu kończąc. Z tymi farfoclami to może być problem, jak zostaną po fermentacji i nie będzie się ich dało oddzielić, to chyba przeleję na cichą i wyklaruję żelatyną. Będę miał kristalweizena, którego nie zamierzałem mieć, ale przynajmniej nie będzie mnie to tak drażnić. Wiem jedno - muszę się uczyć, doskonalić i nabierać wprawy. Teraz jeszcze tylko do pełni szczęścia z tą warką brakuje, by fermentacja nie ruszyła i piwo się zainfekowało
-
Wiadomo, że browar nie apteka, a i też jak warzymy dla siebie, a nie na konkursy, to jesteśmy więcej w stanie zaakceptować i odchylenia od stylu jakoś nie przeszkadzają Rzecz w tym, że różne drożdże produkują różne estry i różne fenole. Szczerze powiedziawszy, Altbier to gatunek, który pijam niezwykle rzadko, musi mnie na niego najść ochota i jakieś ostre fenole mogą go tylko popsuć, ale tak jak mówię, to się okaże. Nie mam zbytniego doświadczenia, nie znam drożdży, nie wiem, jakie dodatkowe smaczki produkują. Nie sądzę, żeby ta podniesiona temperatura miała jakiś wielki wpływ. Tak jak mówię, mogły sobie naprodukować pewne ilości tego i owego, ale w tej temperaturze pewnie będzie to znośne, a może i wyjdzie lepiej, niż miało wyjść. Jak robiłem bittera to z braku czasu musiałem drożdże zadać w temperaturze blisko 30 stopni i przez prawie dobę fermentowały w temperaturze 25 stopni. Nie wyczułem jednak żadnych niechcianych posmaków.
-
Pewnie będziesz miał jakieś dodatkowe estry i fenole. Czy nieprzyjemne, czy przyjemne, to już czas pokaże.
-
Fermentacja cicha - konieczność czy dodatek?
Slonx odpowiedział(a) na bajo33 temat w Piaskownica piwowarska
No właśnie też szkodzi, jak zrobisz starter na cukrze, to potem nie chcą brzeczki jeść... Nie każdemu psu burek, a nie każdy cukier to sacharoza -
Ale na koniec fermentacji, w fazie niskich krążków, w fazie opadających krążków, w fazie wysokich krążków, w fazie namnażania? Kiedy?
-
Fermentacja pierwsza z BrewKita - pytanie
Slonx odpowiedział(a) na tapmal temat w Piaskownica piwowarska
Brak bulkania ani nie jest wyznacznikiem tego, że fermentacja nie wystartowała, ani tego, że się zakończyła. Poczekaj jeszcze ze 3-4 dni, nie zaglądaj, nie oglądaj, nie otwieraj, nie myśl, zapomnij, po tym czasie zmierz, potem po jeszcze 3 dniach, jak blg będzie niezmienione to lej do butelek. A skoro fermentuje i fermentacja nie stanęła, to nie dodawaj nowych drożdży, bo i po co. -
E tam mało zachęcające... Ja tam widzę tylko wzmiankę, że "inne", że "nie smakuje jak piwo" i że przypomina kiszone ogórki, "bo kwaśnawe". Dla mnie to żadna recenzja i bynajmniej mnie to nie zniechęca. Na pewno spróbuję, a i po niektórych udanych produktach Kormorana wierzę, że i to będzie co najmniej przyzwoite.