Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. W moim Tesco mam dziś promocję na jabłka w cenie 0,99zł/kg - w takiej cenie można nabyć wszystkie polskie odmiany.
  2. Na ciało liczę, i pewnie będzie, a ser WiHuRa brzmi bardziej profesjonalniej, (tak po wyspiarsku) niż "gościu WiHuRa", a co stać Cię
  3. Cydr i gruszecznik przestały wykazywać ślady życia, więc czas na ich przelanie. WARKA#18 na gęstwie drożdżowej Wyest Labs 3944 zakończyły już przemianę w piwo - piana całkowicie opadła i przedwczoraj dodałem 16g skórki z cytrusów zdezynfekowanej w spirytusie. Opcja na drożdżach Brewferm Blanche Ale ma jeszcze grubą warstwę piany, która nie ma zamiaru opaść, więc dziś chyba też dostanie skórki i w niedziele zabutelkuję obie. Nie mam pojęcia jak głęboko odfermentowały, bo nie robiłem jeszcze żadnych pomiarów. Zapach opcji z drożdżami płynnymi bardzo miły, Brewferm'y nadal walą siarkowodorem, chociaż już zdecydowanie mniej. WARKA#19 English IPA - a tu największa niespodzianka. Po tygodniu burzliwej Blg doszło do poziomu 4,5°. Poważnie zbity z właściwego tropu stwierdzeniem Ser WiHuRy, o ilości dodanych karmelowych, z duszą na ramieniu skosztowałem młodego piwa i ...... i niespodzianka. Żadnych obcych goryczy, ściągającego smaku, czy czegoś innego, co by psuło smak. Za to poczułem coś nowego jakby cytrusowego, owocowego. W zasadzie to popełniłem błąd bo użyłem dwóch rzeczy naraz, których wcześniej nie znałem - dużego zasypu karmelowych i chmielu Amarillo, więc ciężko mi teraz określić, co który wniósł do piwa. Aromat i posmak owocowo-cytrusowy to pewnikiem zasługa chmielu. Piwo nie jest jeszcze tak pełne ciała jak tego oczekuję ale smakuje czymś czego nie znam; zaskoczył mnie natomiast mocno wyczuwalny alkohol, ale to przecież dopiero etap po burzliwej. Podsumowując jest to dla mnie całkowicie nowy smak i jak dla mnie, zapowiada się całkiem nieźle.
  4. Zajmij się czymś nowym, to przestaniesz myśleć o tym starym
  5. Na pewno o tym, że coś tam przeżyło, ale nie wiadomo ile, więc data jest ważna. Tak czy inaczej, wszystko teraz trafia do startera.
  6. Miałem więcej szczęści, bo moja saszetka spuchła tak sobie, ale drożdże wystartowały. Nauczka na przyszłość, że z każdej saszetki należy wykonać starter. Wtedy mam pewność, przynajmniej ilości drożdży zadanych do brzeczki.
  7. Mieszkając w swoim domu możesz spać przy odkręcony gazie - twoja sprawa - bylebyś sąsiadów nie miał za blisko, bo im szyby powylatują, ale w budynku wielorodzinnym myśl o innych. Zabawy z gazem mogą skończyć się różnie, to nie jest baniak z pięcioma litrami wody, tylko z substancją wybuchową, a stan butli które czasami widzę pozostawia wiele do życzenia. Sam ma taką małą, której stan techniczny jest delikatnie mówiąc średni. Korzystam z niej do lutowanie instalacji, ale stoi u mnie pod wiatą gdzie nawet jak coś z niej uleci to poleci z wiatrem. Nie dopuszczam możliwości trzymania jej w zamkniętym pomieszczeniu.
  8. Xenocyd dobrze prawi, a dokładnie mówi o tym min. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie - §157 ustępu 8. A tak apropos to że tysiące Polaków jeżdżą pijaku nie oznacza, że tak należy postępować.
  9. Parafrazując pewną blondynkę z reklamy - "aaaaaa............ fajnie" A tak poważnie to nie jestem fanem upubliczniania swojego wizerunku ani na fejscie ani nk, ani innych wynalazkach. Mam pozakładane konta, bo LP se chciała popatrzeć co u kogo i czy przypadkiem nie mają lepiej , ale wszystkie one są w zasadzie martwe. Właściwie jedynym miejscem, które regularnie odwiedzam w społeczności internetowej, to oba portale piwowarskie.
  10. kiedyś porównałem słodziki tu
  11. Słusznie obstawiasz, właśnie tak są robione.
  12. Zniknie. Moja LP jest tego wyznacznikiem. Jak zaczyna spijać piwko, znaczy, że się wyleżakowało, a młodego to nawet nie wącha, bo mówi że wali "czymś". W przypadku piw zrobionych przeze mnie nie trwało to dłużej niż miesiąc, przy czym wszystkie ostatnie warki idą na tydzień do dwóch na "lagerowanie" do temperatury ok 3-6°C, przez co w butelce mam zdecydowanie mniej osadu, więc także i drożdży.
  13. Bo po każdej ziemie zawsze przychodzi lato:), a w górach trwa ono wyjątkowo krótko, to cza łapać póki trwa, bo przepadnie.
  14. I jeszcze jeden , który mnie urzekł.
  15. No właśnie; coś mi za małe wybicie wyszło z wyliczeń ilości słodu - jak na ćwierć gara, ale ja początkujący jestem, to się nie wymądrzałem
  16. Poczytaj tu. Jest jeszcze kilka innych tematów o tym sprzęcie.
  17. Bo dezynfekują opary, a nie płyn. No chyba że psikniesz w coś włożysz tam sprzęt i zamkniesz na jakiś czas (kilka minut) - sposób mało wygodny lepsze są te mokre i natychmiastowe.
  18. Tej części nie demontowałem, bo nigdy nie zebrał mi się tam żaden syf. Jak nie da rady wyczyścic to kup nowy, nie ma co ryzykowac. I tak jak rada powyżej - także używam kranika wyłącznie do rozlewu, no i oczywiście do filtracji i wysładzania.
  19. korzen16

    INFEKCJE

    Możesz byc spokojny, wszystko w porządku
  20. Rozbierz na części, porządnie wymyj i zdezynfekuj. W zasadzie robię tak po każdym użyciu wiadra z kranikiem - zajmuje to minute, a mam pewnośc że kranik nie będzie źródłem potencjalnej infekcji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.