Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaras

  1. Ja do Ciebie rowerem jakoś lubię jeździć, niemniej jednak chciałem sobie fermentisy poprpopagować to sobie popropagowałem A tak bardziej w temacie to zgodziłbym się z moim imennikiem, jako że w ramach "warsztatów" namnażałem trzydziestkiczwórki pod 40L brzeczki nastawnej i 2L to było grubo za mało - co prawda poszły do piwnicy do 6 stopni ale lag 36 godzin ze "startera"?
  2. Zajrzyj do tematu z poznańskim konkursem - generalnie pianka montażowa i jedziesz
  3. Wyszedł Ci on przedni, jednakowoż stanąć będzie musiał w szranki z podwędzanym altem (i może tym razem wyjdę z rundy eliminacyjnej )
  4. 13kg wysładzałem w standardowym fermentatorze 33L, więc nie wiem skąd u przedmówców taka wiedza. edit: u tych przedmówców co się wiedzą praktyczną nie pochwalili
  5. 05.01.14 - 40L "Pacific Wheat" zadane Koelschami. RAZEM: 484L
  6. jaras

    INFEKCJE

    6 tygodni to już nie ma co dojadać czy klarować - po co to jeszcze narażać na infekcję? To że się inaczej nazywa nie znaczy że już nie zaszło bez dotykania piwa.
  7. tak też zrobiłem w tym roku, ino zostawiłem trochę jęczmienia palonego i sypnąłem pod koniec wysładzania żeby cienkusz też był ciemny skupiałbym się bardziej na tym, żeby to była rozhulana gęstwa niż na różnicach pomiędzy us05 i s04 u mnie RIS to tzw. czyszczenie magazynu, tak więc co tam nie poszło: jęczmień palony, black, czekoladowy, pszeniczny czekoladowy, carafa special I, gdzie stosunek pierwszego do sumy pozostałych jest jak 2/3 a słody wymienione malejąco pod względem wagi próbuj - Imperator Bałtycki ponoć rewelacyjny z lekką hameryką jak masz duży garnek to czemu nie - u mnie 13kg słodów w 26L wody i miałem 40L garnek po brzegi wypełniony - zacieranie na lenia 140' a i tak trzeba było jeszcze w 72' potrzymać i podgrzewanie tego to było wyzwanie, tak więc sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ile warty jest Twój czas poświęcony na ogarnianie tematu
  8. jaras

    Co to za drożdże?

    No przecież napisał, że te co dostał od kolegi z Anglii. Geeeez.
  9. Ja daję w trakcie chmielenia. Kupuję =1&select_shop[2b455ce5bef85c8519babe11015367f9]=1&select_shop[42c7e1e7c8bdf55e76bcfd5626ae53d4]=1&select_shop[2fa1d90f1dc4d553280605326a50ba96]=1&select_shop[f17b54f042a01b25b1c124e4f55484d1]=1&select_shop[3bce1ec6e67fa477ce8670ce5d790342]=1&select_shop[7d0deee07443e4ef6dc09052f1a5cd32]=1&select_shop[89a1e0c12a5d3536af0132aa745f10b9]=1&select_shop[a72b9ac00623f3fbbb9ea8e384ead8a0]=1&select_shop[b7b2cac12f8e5fa872fb2d69ca02db29]=1&select_shop[8a7e759381f0226cd7e1a4398cf66428]=1&select_shop[7d0acf6c1d0085ebd28b5728442cb325]=1"]gdzieś tu. Dałbym pół kilo.
  10. Pierwsze słyszę, a moja ma za sobą ponad 3000 butelek. Jedyne butelki które sprawiały problemy to po "rzemieślniczych tyskich" i lidlowym perlenbaucherze (acz nie dlatego, że odkręcana, bo lechy free kapsluje aż miło)...
  11. Piwoszarnia powinna jutro banglać jak należy - aż się boję zaglądać co inne sklepy pozmieniały. So little time...
  12. Tam jest mowa li tylko o chmieleniu na zimno. Czytaj ze zrozumieniem i nie wyrywaj zdań z kontekstu.
  13. Ja artykuł o przerwie chmielowej zrozumiałem tak, że ew. wspomaga ona efekt chmielenia na zimno, niemniej jednak jest to całkowicie niezależne, więc nie wiem skąd Ci się wziął pomysł wplatania tego w ten wątek. W ogóle sugestie że lepiej byłoby opisać wnioski dotyczące całkiem innych metod chmielenia jest co najmniej dziwny ("wiesz - temat o piwach ciemnych jest fajny, ale lepiej by było być w nim opisywał piwa jasne" - wtf?). Z tego co widzę powyżej to pierwszym, bardziej szczegółowo "zapytanym" problemem jest określenie górnej granicy wagowej chmielenia na zimno, o co jak najbardziej jest sens pytać chociażby w kontekście zwycięskich receptur Dagome, a przynajmniej GP.
  14. jaras@piwo.org? To jakaś noworoczna akcja?
  15. Eterna butelkuje wszystko i nie słychać żeby się jaka spsuła.
  16. U Ciebie co problem to mit - musisz mieć niewyobrażalne szczęście i życzyć tylko innym żeby tak im się powodziło. A bardziej w temacie to w czwartek warzyłem na strzegomiu (pilzneński + jasny karmel) i tak waliło kukurydzą że przedłużyłem gotowanie do 90'.
  17. Proponuję przed wyjazdem przelać na cichą do pojemnika o odpowiedniej pojemności i wąskiej szyjce/wlocie - chodzi o zminimalizowanie kontaktu z tlenem, czyli zalanie "pod korek". Jeśli boisz się że w miesiąc piwu coś się stanie zacznij mierzyć BLG tak z 5 dni przed planowanym rozlewem (chociaż tak częste grzebanie to też proszenie się o infekcję, no chyba że fermentujesz w pojemniku z kranikiem) i jeśli fermentacja zacznie szybko zwalniać ze stałym odczytem przez 2 ostatnie dni to nie powinno być problemów z tak szybkim butelkowaniem. Przy tej opcji dobrze byłoby zrobić test odfermentowania (FFT), tj. odebrać trochę zaszczepionej brzeczki do osobnego pojemnika i przefermentować w wyższej temperaturze - drożdże przeżrą cukry szybciej i będziesz wiedział jakiego odczytu powinieneś się spodziewać na koniec fermentacji.
  18. jaras

    INFEKCJE

    S-04 znane są ze zbijania się na beton, więc może brak drożdży, ale ja się jeszcze nie spotkałem z tym, nawet przy lagerach (chociaż fakt - lagerowanie już w butelkach, ale fermentacja 2+3 tygodnie).
  19. Wychodzi na to, że crosis to skrót od Buck Rookgaard. U mnie z kolei dzisiaj wyszło ok. 40L Australian Gold na W34 i Galaxy, z czego jeden fermentator przeznaczony na chmielenie na zimno, to będzie co porównywać. No i u mnie wstawiłem to w 6 stopni, a kwiaty to pewnie wyjdą w poprzednim lagerze właśnie na tych czechach i też w takiej mniej więcej temperaturze.
  20. Mylisz się. Jest oznaką fermentacji. Co najwyżej jego brak, nie jest oznaką braku fermentacji. Mylisz się - jest oznaką zmiany ciśnienia wewnątrz pojemnika, może być oznaką fermentacji. Ale przyznać Ci rację muszę w drugiej, dużo ważniejszej kwestii - brak bulkania nie jest oznaką zakończenia fermentacji.
  21. Owiniesz kocem lub dwoma i będzie git. Ja bezpośrednio po wyłączeniu ognia zarzucam na gar koc polarowy. Zawsze możesz ściągać gar z paleniska na warstwę izolacji i jeszcze owijać dla lepszego efektu, ale mnie plecy bolą to nie dźwigam.
  22. Z kolei mój, wcale nie zamierzony eksperyment, wykazał, że ponad 2 godziny dla takiego zasypu to wciąż mało i ratowałem się saszetką enzymów dodaną kilka dni po rozpoczęciu fermentacji. "Wojak" by z tego już nie mógł być, ale było dobre.
  23. Tyle że ja tu nie widzę sprzeczności. Szyderę a i owszem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.