Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaras

  1. Warunkiem koniecznym do podjęcia decyzji o butelkowaniu jest brak spadku poziomu cukru (tj. drożdże nie żrą), jednakowoż to też zależy od wielu czynników i nie jest warunkiem wystarczającym - o ile robisz górniaka gdzieś w mieszkaniu raczej nie powinno być problemów. Ja właśnie skonczyłem zlewać dwie skrzynki niedofermentowanego lagera spowrotem do fermentatora bo gdzieś w nocy przyszedł przymrozek i drożdże poszły spać - 5 tygodni fermentacji i piwko pięknie sklarowane, teoretycznie odfermentowane ale coś mnie tknęło i próbka w ciepłym miejscu zaczęła pracować jak walnięta. Niby kilkadziesiąt warek to niewiele ale człowiek już myślał, że na pewnie rzeczy może sobie z prostej statystyki pozwolić, a tu natura po raz kolejny pokazuje jak wielkim jest się ignorantem...
  2. Jedyny raz jak go użyłem to w zestawie z Twojego Browaru - Belgian Red Beer - i całkiem zacne piwko wyszło.
  3. Zauważ, że proporcjonalnie masz 33% cukrów więcej, tak więc drożdżom zajmie więcej czasu przerobienie tego. Nie możesz "obrabiać" każdej brzeczki wg. tego samego schematu.
  4. Do pierwszej poszło 100g Dr. Rudi, do drugiej (chyba) 100g Galaxy, oba hop burstem.
  5. Aktualnie przerabiam (leżakuję i fermentuję) dwie eksperymentalne oceaniczne jedenastki - jedna to 5kg heidelberg + 2kg cara clair, druga 6kg pilzeński + 1,5kg karmel 30 i nie wydają się być złymi pomysłami, niemniej jednak coś więcej będę wiedział za kilka miesięcy...
  6. Miałem 5-6 warek pod rząd infekcje, przy czym niezależnie od warki różne smakołyki się trafiały w obrębie jednej. Okazało się, że to butelki tj. niedokładne ich umycie. Wypracowałem podobny schemat sanitarny jak ty, ino ja płuczę butelki conajmniej 2 dni w (początkowo) 4% roztworze NaOH, przepłukuję wodą, pryskam chlorem i dogóraminogami do skrzynki (też psikniętej chlorem). Przed samym butelkowaniem też chlor. Może zmywarka to problem, bo w zależności od programu tam jest 60-70 stopni no i przy zużyciu 14 litrów na cykl może końcowe płukanie nie wystarczać do pozbycia się z butelek tego błota które służyło myciu głównemu. I jak często puszczasz w zmywarce butelkę z czyścikiem? Serwisanci, w szczególności w tych nowoczesnych zmywarkach co biora mało wody, zalecają nie rzadziej niż raz na miesiąc, a jak Cię przerazi cena firmowych, to wrocławski serwis smega zaleca lidlowe - 7,77PLN za dwie sztuki.
  7. So while the translations in the other direction work for You i'll just translate Your request and let it live. As for your questions - i've never even sent a beer abroad Posiłkując się translatorem kolega chciał spytać, czy ktokolwiek był obecny ciałem na poprzednich edycjach rzeczonego konkursu - chętnie zaznajomi się z wszelkimi opiniami i jako że translator w jego stronę zdaje się dawać pozytywne rezultaty nie straszna mu polska mowa.
  8. I believe i'd be a lot better to post in original language (or even better english) than trying to google translate it, as it's totally unreadable.
  9. 01.02.2014 - 29L Wiedeński lager Razem: 2767,5L
  10. O! Setna warka będzie z brewkita? Jednak potrafisz nas zaskoczyć Się okaże, że to będzie najlepsze jego piwo
  11. Dedykowane wiadro sprawdza się znakomicie - wchodzi jednorazowo 20 butelek. Roztwór wymieniam nie częściej niż raz na miesiąc, tak więc wychodzi, nie licząc wody, 7PLN z przesyłką za kilo sody na miesiąc mycia.
  12. Ja tam widzę od 4,99PLN/kg (no chyba że worek 25kg to wtedy 85PLN) + przesyłka.
  13. A skąd wniosek o zatrzymaniu fermentacji przy braku pomiaru zawartości cukrów?
  14. No właśnie u mnie od takiej mgiełki się zaczęło, piwo gorzkie tak, że nie szło pić - czytaj tu
  15. yyyyyyyy, eeeeeeeeee, yyyyyyyyyyy, zazdraszczam...
  16. Warunki jak najbardziej dobre - mój pierwszy sezon dolniaków przeleciałem właśnie w temperaturze mniej więcej 10 stopni dla wszystkich warek i nikt nie miał większych zastrzeżeń, chociaż fakt - próbowała tylko rodzina, znajomi i chłopaki z Twojego Browaru. Przerwa diacetylowa to w moim przypadku okres refermentacji, którą piwo przechodzi w temperaturze pokojowej (a przynajmniej nadzieja, że tyle wystarczy) przez tydzień. Jako że "lagerowanie" robię już po zabutelkowaniu może to mieć jakiś sens (jeszcze są drożdże). W zeszłym roku robiłem cichą w balonach, w tym roku z kolei wydłużam burzliwą do 4-5 tygodni i butelkuję. Robiłem też porównanie S-23 i W34/70 i te pierwsze mi "nie smakują". Jedna saszetka powinna starczyć, chociaż może to opóźnić start znacząco - lepiej jakiś starter z tych sucharów (chociażby z połowy paczki) zrobić. No i zadać do brzeczki o docelowej temperaturze fermentacji. Leżakowanie w -3 to wcale nie taki zły pomysł - jeszcze nie powinno zamarznąć.
  17. jaras

    Chlebek

    To ja tak sznurka w temacie zapodam. Co prawda ja kupowałem w promocji -70%, czyli wyszło mnie 18PLN, ale teraz też dobra cena.
  18. Habanero!!!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Biniu

      Biniu

      No pewnie zjadł i teraz go ostro piecze na wylocie :D

    3. leszcz007

      leszcz007

      bardziej bym się obawiał tego, że nie wymył rok przed pójściem na jedyneczkę :P

    4. jaras

      jaras

      sproszkowana, więc ino tylko płuca i oczy. ale jest moc!

  19. Też tak wczoraj myślałem, a drożdże zadawałem dzisiaj , tak więc: 26.01.2014 - 35L Desitka Razem: 1936L
  20. No to ciekawie się zapowiada, bo właśnie zadałem je do brzeczki która stoi w 4 stopniach. Wspomniane wcześniej wiadro pracuje, Koelsche też i mam nadzieję że ta gęstwa też ruszy...
  21. Tak, wiem Swoją drogą Koelsche zaraz obok też robią...
  22. Jak to te o których myślę to u mnie robią w 6.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.