No niestety nijak, bo to jedyna warka, którą udało mi się skiepścić w tym sezonie. Tzn. da się wypić, żadnych kwasów, natomiast recepturę muszę dopracować .
Robiłem warkę 11L. Przede wszystkim jest zbyt słodka. Dałem 100 gr. Karmelowego 150 i 50 gr. Karmelowego 600, czyli bez ekstremów. Być może uciekła mi gdzieś temperatura podczas zacierania (67 °C). Drożdże akurat miałem Gozdawa PAY7, które podobnież słabo odfermentowują. Do tego zaskoczyła mnie wydajność, w BS planowałem 13 BLG (czyli i tak więcej niż oryginał), a wyszło 14 BLG. Jakby problemów było mało, to piwo jest mocno przegazowane, co odbiera przyjemność spożywania. Wolę raczej niskie wysycenia (2.1) w większości piw. Także sam widzisz, lameriada straszna wyszła, trzeba to powtórzyć. W kolejnym podejściu na pewno zmniejszę BLG i użyję innych drożdży.