Skocz do zawartości

bart3q

Members
  • Postów

    4 114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bart3q

  1. Ten allafrance jest do bani, w zależności od głębokości zanurzenia (sam zbiorniczek lub na całą długość słupka cieczy wskazującej temperaturę) zmieniał mi wskazania nawet o 5°C. Sprawdź sobie, Twój pewnie też tak ma. Kup sobie z IKEI lub na czujniku ds18b20 z sondą wodoodporną i będziesz miał o dwa nieba dokładniej.
  2. Warka 118 Polski Pils zabutelkowana z dodatkiem 110g cukru. Nagazowanie 2.4v/v przy temp 20°C, lub 3v/v przy 4°C, jakie były w piwnicy - zobaczymy. Wyszło 18L, przeniesione na nagazowanie w 8°C. Zeszło do 7brix (mierzone już z cukrem), co daje ok 2.8 blg końcowego i 5,2% A na gęstwie: Warka 122 Munich Dunkel Woda: z kranu, 18l do zacierania, 17l do wysładzania. Do wysładzania dodane 6-8g kwasku cytrynowego, do gotowania dodane 6g CaCl. 2 litry ostatnie z wysładzania wylane. Zasyp: 4750g best munich 850g munich strzegom 170g carafa special 2 Zacieranie: zasyp do 17.5l wody o temp ok 75°C wyszło 69°C wlane ok 0.5l wody zimnej, wyszło ok 68.2°C 68.2°C - 64.5 - 72 min grzanie 13 min 72.5°C - 72°C - 17 min grzanie 5 min 76°C Wyszło: 14,6 brix, 27l, Chmielenie: 24g sybilla 6% na 60' 20g sybilla 6% na 15' Schłodzone do 11°C, wlane 4.5l wody saguaro o temp ok 18°C (zapomniałem ją wcześniej schłodzić...) później godzinę dochładzane w wiadrze z wodą 6°C. Sumarycznie schłodzone do 9.5°C Napowietrzane przez bujanie wiadrem 5' Zadane ok 300ml gęstwy Munich Lager, zbieranej tego samego dnia. Drożdże o temp 8°C. Wyszło ok 24.5l 13.3 brix Poszło do piwnicy 8°C 16.01 7,5°C,piana jest 17.01 7°C 18.01 6.5°C, ciągle fajnie fermentuje 19.01 6°C 20.01 5.5°C, fermentacja zwolniła 21.01 5.8°C 22.01 - 26.01 - ok 6-6.5°C 06.02 Przeniesione w 20°C, 8.2 brix.
  3. Z 30 musi zejść do 5 blg końcowego żeby uzyskać 15% alko. Przy takich wysokich ballingach nie ma zastosowania standardowy wzór na obj alkoholu. Z 30 do 5 fakt, ciężko zejść, ale nie jest to jakiś ekstremalny wyczyn. Z 20 spokojnie mi piwa schodziły do 2-3 blg.Kwestia odpowiedniego szczepu oraz kondycji drożdży, no i oczywiście zasypu i zacierania.
  4. Wg mnie centennial wnosi sporo żywicy. Mógł przykryć amarillo, ktore u mnie jakos szczegolnie sie nie wybijało, być może było niskiej jakości
  5. Chodziło mi o ogólnie cytrusowe, słodkie chmiele. Osobiście kombinowałbym z wrzuceniem citry, mosaica (słodkie, owocowe), cascade (bardziej w kierunku rześkiego i kwiatowego), ewentualnie większej dawki amarillo. Można też kombinować z chmielami z NZ, one są mocno słodkie, owocowe.
  6. Warka 120 Munich dunkel przeniesiona z 4°C w piwnicy do 20°C w mieszkaniu. Lekko mi spadła temperatura w piwnicy, dopiero dzisiaj zauważyłem... Ale drożdże ciągle powoli pracowały
  7. to bez sensu, do jutra sie namnoza. lepiej dodaj juz
  8. moze spróbuj gotować kolbe w garnku w kąpieli, ale nie w wodzie tylko w czyms o wyższej temp wrzenia np. glikolu.
  9. Mały przegląd jak wyszły poszczególne piwa: Warka 80 Blond Warka 82 Blond Warka 83 Blond 4 3 z 4 blondów, oraz BGSA, warzonych na bitwy. Wszystkie piwa wyszły poprawne, i jak na taki trudny styl całkiem dobre;) Szczerze mówiąc nie zapisałem sobie, które wyszło najlepsze. Warka 81 Rauch(prawie)pils - bardzo udane piwo. Delikatna, szynkowa wędzonka, piwo zbalansowane. Poszło na jakiś konkurs, ale sędziowie pewnie szukali dużo mocniejszej wędzonki Z racji fermentacji na górniakach, wyszły też w nim delikatne estry. Receptura zdecydowanie do powtórzenia, na dolniakach. Warka 84 Hoppy Pils - Znów udane piwo. Troszkę zbyt niska goryczka, na początku fajne liczi i inne owoce, po kilku miesiącach piwo mocno straciło. Warka 85 Polskie ale - tutaj fermentowałem górniakami w niskich temperaturach, i po zdaje się zakończonej fermentacji wlałem do kega (chyba troszkę zbyt szybko). Rezultat - potężny siarkowodór. Przedmuchiwałem dość długo keg CO2, ostatecznie piwo było mocno średnie, poszło na jakiejś imprezie. No i Iunga - wg mnie bardzo kiepska goryczka. Warka 86 Coffee robust porter 1 Warka 87 Coffee robust porter 2 Warka 88 Coffee robust porter 3 3 piwa warzone na bitwy. Każda z tych warek była dzielona na 2 części, i "kawowana" w inny sposób. Wszystkie te piwa były "przekawowane", jednak patrząc pod kątem przeciętnego konsumenta na bitwach było to dobrze Sam bym szedł jednak w kawę jako dodatkowy niuans dodający piwu złożoności, a nie je dominujący. Najlepsza wyszła wersja z dodatkiem espresso. Warka 89 Piwo na bitwę BGM - Piwo - eksperyment, warzone na szybko. Receptura mocno do poprawy - czekoladowy 400 strzegom dał fajną czekoladę, ale temu piwu trzeba było dodać słodkości jakimiś ciemnymi karmelami. Ostatecznie tuż przed bitwą ratowałem się wsypaniem roztworu laktozy do kega Ogólnie - chwalili Warka 90 Pils Czeski Warka 91 Pils czeski - oba pilsy fajne, troszkę do poprawy jakość goryczki, ale fermentacja czysta, do finału we wrocławiu jeden z nich wszedł Warka 92 Ryewine 100% Warka 93 Ryewine 100% podejście 2 2 warki, 10 kg słodu, z których wyszło w sumie ok 3l piwa Bardzo ciekawy eksperyment, piwo mocno specyficzne. Może kiedyś do powtórzenia, ale na słodzie innej firmy. Filtracja niesamowicie ciężka. Warka 94 IIPA - piwo długo dofermentowywało, i się długo nagazowywało. Receptura ok, piwo wyszło dość zbalansowane, ale niestety - zanim się nagazowało to się zestarzało... Warka 95 Double IPA - bardzo gorzkie piwo, na następny raz ilość chmielu na goryczkę do korekty. Świeże piwo wygrało mi finał bitw PiwoWarZone - ludzie lubią goryczkę a'la Dr Brew Po ułożeniu i zmniejszeniu się goryczki po ok 2-3 miesiącach - genialne piwo. Wg tej receptury (lekko skorygowanej) warzony był Wojownik. Warka 96 Berliner Weisse - eksperyment z zakwaszaniem brzeczki przedniej za pomocą słodu - wyrosły dziwne rzeczy i wylałem warkę. Osobne 3-4l zakwaszane jogurtem - wyszły bardzo fajne i konkretnie kwaśne, szybko poszły Warka 97 American Wheat - piwa za szczególnie nie pamiętam, ot zwykłe do spijania. Warka 98 Black IPA - dużo chmieli żywicznych, następnym razem trzeba balansować cytrusowymi. Piwo trochę z resztek, zbyt mocno palone jak na black ipa, ale wyszło ok Warka 99 Polish Belgian Single Malt Munich Single Hop Sybilla Session Gold Ale (non-barrel aged) - znów piwo z resztek, i test tego jak wyjdzie na 100% monacha. Drożdże belgijskie dały tu raczej czyste piwo,bez belgijskości. Mony aromat skórki od chleba razowego, w smaku zbyt wytrawne i taninowe, ale to raczej niuans. Warka 100 Bier de Brut - wyszło dość alkoholowe, słodkie od estrów, musi się ułożyć. Niestety nie zdążyłem z degorżowaniem przed sylwestrem... Warka 101 Bier de Brut Brett - piwo bardzo długo dofermentowuje, jeszcze w wiadrze. Warka 102 Brut(alne) Cherry - z resztek po poprzednich dwóch, dawno skończyło fermentować ale jeszcze nie rozlane w butelki... Warka 103 IIPA - wyszło dość ok, ale nic nie urywało Warka 104 IIPA - zasugerowałem się recepturą znanego piwowara, i to był błąd, przez dodatek karmelu wyszło raczej american barleywine niż IIPA Długo się nagazowywało w butelkach, wyszło poprawnie ale nie w stylu. Warka 105 AIPA - piwo do spijania, wyszło dość przeciętnie. Warka 106 Piwo miodowo-jałowcowe Warka 107 Piwo miodowo-jałowcowe Jednego jeszcze nie próbowałem, a do drugiego dodałem duuużo za dużo bergamotki i wyszło perfumowe... Bardzo długo fermentowały, nie wiem dlaczego... Ilość jałowca zmniejszyłem w porównaniu do poprzedniego jałowcowego, które robiłem chyba rok temu, i chyba znalazłem jego optymalną ilość, dającą fajną złożoność piwa a nie dominującej całego profilu. Warka 108 Wiśniowe - warzone w kooperacji z sąsiadem, wyszło ciekawie, ale na następny raz wiśni trzeba dać 2x więcej Warka 109 Kveik - piwo pomimo fermentacji w 40°C wyszło dość czyste, drożdże mają niesamowity potencjał przez mocne podkreślanie chmielowości, produkcję piwa w 3 dni, i danie dość czystego profilu. Do dalszych eksperymentów latem. Warka 110 Polskie ale SH Sybilla Warka 111 SMASH Best pale ale, chinook Warka 112 American Stout 3 piwa weselne. Polskie ale wyszło bardzo przyjemne, zniknęło w moment. Na chinooku - troszkę zbyt duża goryczka, no i chmiel się w nim nie popisał - ale też dałem go dość mało. Stout - troszkę zbyt mało palony na styl, i chmiele głównie żywiczne - jednak brakowało owocowości. Warka 113 Berliner Weisse - piwo wyszło super, i mi bardzo smakowało, dopóki ktoś mi nie powiedział że jest w nim lekka apteka i momentalnie przestało mi smakować podejrzewam infekcję przez kega (jego długie opróżnianie, trzymanie w ciepłym, podłączanie nie zawsze zdezynfekowanego kranu). Warka 114 Premium bitter - pomyłka jeśli chodzi o drożdże MJ. Bardzo długo dofermentowuje, restartowałem gęstwą us-05, jeszcze siedzi w wiadrze. Warka 115 IRA - Piwo wyszło dobre, w stylu, dość wytrawne, dla mnie chyba troszkę aż za bardzo Ale na konkursach możę coś powalczyć. Warka 116 Pils MJ - jeszcze fermentuje warka 117 Imperial stout 35 blg - jeszcze fermentuje, trzeba je jeszcze podbić glukozą i dodać szampańskich drożdży. Wstępna fermentacja drożdżami piwnymi wyszła ok, nie było problemów z niedofermentowaniem lub wlokącą się jej końcówką. warka 118 Pils polski Warka 119 Vienna lager Warka 120 Munich Dunkel Warka 121 Brett saison - jeszcze fermentują.
  10. Małe podsumowanie roku: W tym roku uwarzyłem 41 warek, plus jeden cydr, i jedna nieudana warka (przewoziłem zacier w bagażniku i się cały wylał) Daje to około 800 - 1000l piwa. Całkiem sporo Najczęściej warzonym stylem była IIPA (4 razy, warki próbne na finał bitw PiwoWarZone, i do warki warzonej w Profesji). Po 3 razy warzyłem Belgian Blond Ale, Coffe Robust Portera (warki na bitwy), Bier De Brut (tutaj jedna warka z resztek po poprzednich dwóch). Głównym osiągnięciem w tym roku było wygranie wrocławskich bitw piwowarskich, i uwarzenie piwa wg własnej receptury w browarze Profesja (które na dodatek wg mnie wyszło bardzo dobrze). Startowałem oprócz tego w kilku konkursach, gdzieś tam wszedłem do finału, ale bez miejsc na podium. W 2017 chcę się ukierunkować głównie na konkursy, zobaczymy co z tego wyjdzie
  11. głowice mozna wydlubac z mlotkowej, lub kupić (są na pewno wymienne do grifo hd)
  12. jesr piana - fermentacja ruszyla. nie bulka- nieszczelne wiadro
  13. Da się, potwierdzone. szczegolnie jak wlewasz przez złączke i czekasz aż przez zawór bezpieczeństwa poleci bujalem taki keg 15 min intensywnie i byl bardzo słabo nagazowany, a jak wlejesz 0.5-1l mniej to 5 min wystarcza
  14. jak nalejesz w kegu po czubek, to przez zwezajaca sie górę kega maleje powierzchnia lustra cieczy i dluzej sie nagazowuje - nawet jeśli bujasz kegiem
  15. "Brett" cydr. Do resztek które zostały na dnie fiolki, po wlaniu jej do startera, wlane trochę sterylnej brzeczki. Namnażane kilka dni. Do balonu 5l wlane 3l soku riviva z biedronki, i wlane te namnożone drożdże. Pachniało ok Ciekawe czy będzie jakieś zakażenie czy nie. Bardziej jako test sterylności zrobione, i z ciekawości Fermentowane w ok 20°C Drożdże WLP 644 Saccharomyces "bruxellensis" Trois
  16. Warka 121 "Brett" Saison Woda: z kranu, 20l do zacierania, 12.5l do wysładzania. Do gotowania dodano 3g CaCl dwuwodnego. Do wysładzania 3g kwasku cytrynowego. Zasyp: Best pils - 5kg Best Munich - 300g Strzegom pszeniczny - 400g Zacieranie: do 20l wody o temp 73.5°C wsypano 5,7 kg słodów. temp 67°C dolane litr zimnej wody 65.5°C-57°C - 3h28min grzanie 22 min 72°C - 18 min grzanie do 76°C przełożenie do filtracji Filtracja do 3.8 brix, poszło 12.5l wody. Wyszło 25l 14.8 brix - 29.5 cm od dna garnka. Wydajność zacierania ok 86% Chmielenie: gotowanie 60' 33g sybilla na 60' 20g Sybilla na 0' Schłodzone do 16°C. Napowietrzane przez 5 min bujania wiadrem. Zadane WLP644 Saccharomyces "bruxellensis" Trois bujane kilka dni w starterze 3l 8 blg. Drożdże o temp ok 22°C Wyszło ok 23 l 14.6 brix plus dolane 3l startera 8 blg. co daje sumarycznie 13.5 blg Wstawione w temp otoczenia ok 20°C 18,01 6,5 brix, co daje ok 2 plato. Piana ciągle jest
  17. Ad 1 http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html, trzymasz kilka dni pod ciśnieniem które Ci pokazało, lub bujasz kegiem kilka minut. ad 2 nagozowujesz tym zestwawem czy inną głowicą? jak inną to puszczasz co2, później poluzowujesz nakrętkę za zaworkiem zwrotnym w głowicy żeby upuścić trochę gazu z kega, później znów co2, znów popuszczasz. i powinni wystarczyć. 3 możesz 10l, jak wlejesz troszkę mniej (kufel) to przy nagazowywaniu przez bujanie (szybkim) będzie się szybciej co2 rozpuszczać (większa powierzchnia tafli piwa przez którą co2 wnika do piwa) 4 zakręć ręką, nie musisz betonowo, wystarczy solidnie. Zresztą będziesz słyszał w razie czego jakby syczało.
  18. Może wędzone, jak szyneczka z koszyczka? Może wędzony lager, duża szansa że będzie aromat jajeczka dodatkowo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.