Pozwolę sobie się wtrącić
Sorry ale bullshit. Ja najbardziej lubię robić jasne lekkie piwa. Jak dobrze by nie wyszły, nie uważam, że taki pils mógłby być "sztosem". Są ludzie, którzy lubią robić zwykłe piwa, a nie dziwolągi. Jak chcesz takiego sztosa to polecam Ci sztandarowe piwo - Hefeweizen wg Anteksa z wiki.
Następna sprawa - dam Ci recepturę, Tobie nie wyjdzie, i co wtedy? Znów posłużmy się tym hefeweizenem. Robiłem go z 5 czy 6 razy - za każdym razem wyszedł inaczej.
Poza tym, do każdego piwa podchodzę krytycznie, i w każdym znajdę jakąś wadę, choćby niuans. Więc po co się chwalić niedoskonałą recepturą?
Z drugiej strony - często ludzie lubią się chwalić "super piwami", które jak się ich spróbuje, już wcale takie super nie są. Szczególnie początkujący piwowarzy mają takie tendencje, ale nie tylko oni.
Co do wniesienia czegoś merytorycznego do tematu:
Bier de brut- piwo bdb, ale do korekty;)
Braggot - ludziom smakuje;)
RIS 36blg - to chyba spełnia definicję sztosa
Pozdrawiam ludzi lubiących ciężkie mocne piwa - ja nie za bardzo przepadam.