Czołem,
zauważyłem, że w moich najmocniej chmielonych piwach pojawia się specyficzny zapach - jego stężenie jest dość niskie, ale wyczuwalne. Może kojarzyć się z vibovitem, cytrynowym strepsils, albo z tzw. aromatem wymiotnym. To by wskazywało na obecność kwasu masłowego, ale moja higiena w browarze jest na całkiem niezłym poziomie - NaOH + dezynfekcja za każdym razem, mydło siarkowe do rąk, a syrop do refermentacji przegotowuję każdorazowo.
Zapach pojawia się, jak wspomniałem, w najmocniej chmielonych piwach. Żeby nie być gołosłownym, np. w ostatniej Double IPA - 18,5 BLG nastawna, 2 BLG końcowa, warka 10 L. 120 g chmielu do kotła + 50 g na zimno. Co może być przyczyną?