-
Postów
3 972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
161
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez zasada
-
-
23 l belgijskiego weizena
Razem 1570,5l
-
#7 Maltańska jedenastka - próba konsultacji przepisu w wątku.
Zasyp:
7 kg pilzneńskiego Optima
Zacieranie:
Woda podgrzana do 60°C po zadaniu słodów T spadłą do 50°C
Po ok 6 minutach dolałem 7,5 litra wrzątku. T ustaliła się na 60°C, poprawiłem jednym 1,5-2 litrowym czajnikiem i skoczyła do 62°C
po 20 minutach odebrałem ok.8 l średnio gęstego dekoktu
W garze zaciernym podczas grzania dekoktu T spadła do 57°C
Zawrócenie dekoktu podniosło T do 67°C w której zacier został około 35-40 minut po której włączyłem recyrkulację, żeby zakończyć tuż przed 76°C zacząć spuszczać brzeczkę do garnka warzelnego i wysładzać.
Uzyskałem pełny garnek brzeczki o BLG=9 @ 26°C ~ 9,3 faktycznie
Warzenie 60 minut:
45 g Marynki w 30 minucie
2 łyżeczki mchu irlandzkiego na 15 minut
40 g Marynki i 130 g Lubelskiego na wyłączenie palnika
Uzyskałem brzeczkę o BLG=10 @ 36°C ~ 11 faktycznie, zostawiłem na noc do chłodzenia naturalnego.
T spadła do kilkunastu stopni, BLG wyniosło 11. Jedno wiadro 21 litra zadałem lekko napęczniałą paczuszką Wyeast 2633, drugie rozsypanymi na powierzchni Saflager W-34/70. W lodówce T=6, po wstawieniu fermentorów skoczyła do 12. Mam nadzieję, że dotychczasowe 6-7 powróci (w wiadrze lekko wyższa i jest dobrze).
edit 19.02.2015: T w otoczeniu spadła do 6°C, w piwie wyniosła 7,5°C
BLG obudwu próbek wyniosło w tej T po 11 BLG, czyli niewielki, niemal niezauważalny spadek.
Grzałka włączona, w celu podniesienia T otoczenia, do 10-12°Cedit:22.02
Kolega zaraportował, że trzymał grzałke włączoną zamiast kilka godzin, to z dwie doby. T na dole = 15, na górze 17°C.
Góra właściwie skończyła fermentację - BLG=2, dół nadal stoi. Nauczka - nawet jesli to małe piwo, robić starter.
A w planach szykuje się zmiana, bez szczegółów ale myślę nad Wyeast 1007 i Saphirem - kwiatki!!!edit: 03.05
Ostatecznie obydwa wiadra doszły do 2BLG. Dzisiaj z do 21 l na Wyeastach dodałem 150 g cukru w syropie, a do 14 l na Saflagerach 100 g. Zobaczymy co to będzie. Gęstw nie ruszałem.edit 08.05: przy etykietkowaniu zauważyłem, ze butelki na Fermentisach są silnie zamglone a na Wyeastach niemal totalnie klarowne. Ciekawe na ile wynika to z pracy drożdży, a na ile z tego jak traktowane były poszczegolne wiadra (brzeczka z początku i z końca). Odbicie butelek próbnych: wysokie wysycenie, lekka siarka, goryczka niższa niż się spodziewałem. Ale zobaczymy jak się sprawy będą miały za miesiąc.
-
Klejenie etykiet, mycie butelek, rozlew "belgijskiej pszenicy" a jeśli wszystko pójdzie dobrze to dziesiąteczka na pilzneńskim i duecie marynka/ lubelski.
-
-
Plan na czwartek, a ponieważ zaraz znikne z sieci na jakis czas chciałbym dopytać/ zaprezentować.
Jakieś uwagi, korekty? Jestem po dwóch wątkach z podpisu i wpisach na blogu Dori.
Mało czeska, ale dziesiątka
Zasyp:
7 kg pilzneńskiego Optima + 25 l wody (czy jest sens jak gdzieś wyczytałem: pół na pół kranowa i demineralizowana?)
Zacieranie:
55°C max 10 minut po których dolewam 7,5l wrzątku
63°C ok 20 minut odbieram ok.10 l dekoktu zawracam (czyli łącznie circa 40 minut)
72°C po około 30 minutach włączam cyrkulację żeby dojść do 76°C
Wysładzanie do objętości 50 l
Warzenie 90 minut:
45 g Marynki na 60 minut
60 g Lubelskiego na 20 minut
2 łyżeczki mchu irlandzkiego na 15 minut
70 g Lubelskiego na 5 minut
Chłodnica zanurzeniowa.
Uzupełnienie wodą mineralną do 10BLG
Jedno wiadro rozsypane Saflager W-34/70 drugie wlane Wyeast 2633 (albo wlany starter 1 l)
Planowane circa 40 litrów lekkiego, bardzo aromatycznego piwa plus gęstwa do kolejnych dolniaków.
-
Przy audycji z Afryka reggae festiwal warzyliśmy pierwszego pilsa więc i okolicznościowa etykietka:
Konferansjer serdecznie pozdrawia słuchaczy!
edit: rye mild się ostał w prawym górnym rogu.
-
już to próbowałem ale i tak nie wyszedł ten smak
Jaki zasyp zastosowałeś? Jak zacierałeś? N ecie jest tylko pilzneński, ale o ile pamiętam smak było bardziej treściwe niż wytrawne, a o ile pamiętam kolor było nieco ciemniejsze. Może mały dodatek monacha, albo jasnego karmelu, albo zacieranie nieco wyższe, albo gotowanie nieco dłuższe.
Trochę na ślepo strzelam, ale wiadomo, że chociaż idealnie nie ucelujesz to można próbować wariacji.
-
-
#6 BWB - Belgijski Weizen (72% Planu)
Trochę zmodyfikowany zasyp dwukrotnie już warzonego weizenbocka, puszczony na gęstwie belgijskich drożdży. Jestem strasznie ciekawy efektu.
Zasyp:
Pszeniczny Optima 4 kg / Pilzneński Optima 3 kg / Monachijski Optima 1 kg
8 kg słodu razy 3,5 daje wymaganie 28 l wody. 28 l wody plus 8 kg słodu daje ok.35 litrów zacieru.
Przerwy:
40-38°C przez 60 minut
odbiór około 8 litrów dekoktu, zagotowanie, zawrócenie - całość około 25 minut
56-24°C przez 15-20 minut
odbiór około 10 litrów dekoktu, zagotowanie, zawrócenie - całość około 20 minut (dodatkowa grzałka)
68°C przez ok 50 minut
Niestety rozpoczęcie recyrkulacji ze względu na użycie części wody z HLT do porządków i następne jej uzupełnienie zimną nie przyniosło wygrzewu tylko spadek temperatury, przez jakieś 30 minut wzrosła do 70°C i zaczęliśmy spuszczać i wysładzać.
Wysładzanie:
Do objętości na oko 30-35 litra, czyli nieduże. Reszta poszła w kanał, nie mieliśmy jak zabrać się za cienkusza.
Chmielenie:
w 30 minucie: magnum granulat 15 g
na wyłączenie: cascade szyszka 36 g
Chłodzenie:
naturalnie przez noc i kawałek dnia
Nie wiem jak parametry brzeczki, teoretycznie BT wyliczył ok. 18 BLG, 8 ABV i nie więcej niż 30 IBU.
Najpóźniej w środę uzupełnię.
edit 2.2:
Wyszło ok.24 l o 13,5 BLG@11°C tzn. okolice 13BLG - no nie wierzę, za słabo odparowaliśmy i będzie belgijski weizen kurde. Daje to nowy gatunek piwa Belgijski Weizen (72%) Bock
edit 05.02:
wczoraj pobrana próbka mega mętna, nieco alkoholowa, grzałka się rozbujała i mam wrażenie, że fermentacja już się skończyła - mimo piany w próbce wskazanie w okolicach 2,5 - 3 BLG. Przestawiłem czujnik termostatu, po weekendzie wyłączę grzałke w ogóle, niech się klaruje w chłodniejszym. Nie wiem czy nie zlać na cichą z kolendrą, czy nie dość już kombinacji.
edit 13.02:
wczoraj BLG: 2 w 6°C co daje ok.1,5 i przekłada się na ABV: 6,4
Butelkowanie jutro, jak tylko odbiorę kapsle.
edit 14.02:
W butelkach 23 litry z dodatkiem syropu ze 175 g cukru białego. Wysycenie wysokie, rzędu 3,3 jednostki.
Czas wymodzić etę.edit 08.04.15: dzisiaj po okresie wstrzemięźliwości w Wielkim Poście, próbuje kilku ostatnich wypustów. Najlepsze jak dotychczas. Jakby wziąć weizenbocka, ująć mu mętności i procent alkoholu ale zostawić pełnię smaku i zapachu. Strasznie ciekawa kombinacja - nalane idealnie klarowne. Po połowie szklanki zaczyna jednak męczyć, zalepiać. Znów ciekawe co jutro powiedzą koledzy.
edit 08.05.15: dzisiaj próbowane smakuje inaczej. Odczucie słodowości zniknęło, pojawiła się wytrawność połączona z jabłuszkiem - piwo przypomina mi Satyra z kolaboracji Olimp/ Szalpiw.
-
23 l Saison na Wyeast
14 l Saison na T-58
Razem: 959 l
-
Żeby się chociaż jeden w końcu nauczył...
Jak komuś sypniesz solą w oczy, to on już dalej nie będzie patrzył.
Ogólnie, jasne - sposób w jaki Pogo warzy jest przepokraczny, ale (powtórzę to bezpośrednio) wydaje mi się, że darcie łacha nic w jego podejściu nie zmieni. Więc zamiast zamieniać wątek w gównoburzę (a jest potencjał spory), dajmy coś konstruktywnego. Tak jak piszesz FAH na początek. Dwa FAHy. Trzy FAHy etc.
Ja się z wątku wymiksowuję, co miałem sensownego do powiedzenia, powiedziałem.
Czuwaj!
-
Drzeć łacha łatwo, pytanie tylko po co.
Czy poza uproszczeniem czyli kilkoma piwami SMaSH czy FAH można koledze poradzić coś jeszcze?
Pozwolę sobie podkleić dla Pogo fragment artykułu o SMaSH którego pewnie nie czytał:
Koszt skomplikowanego piwaWiększość domowych piwowarów, wliczając w to mnie samego, rozpoczynając przygotowywanie własnych receptur ma tendencję do znaczącego ich komplikowania. Skłonność do dodawania wszystkiego poza kuchennym zlewem, ma sprawić, że pierwsza receptura będzie tak szczególna jak to tylko możliwe. Moje pierwsze podejście do receptury zakładało wykorzystanie minimum pięciu słodów specjalnych, cztery momenty chmielenia, dodatek wody i wiele innych działań. Niestety, efekt nie był niebiański - efektem było absolutnie przeciętne piwo.
-
Wszystko wróciło do normy, dziękuję!
-
Zacząłem się rozglądać za słodami wędzonymi, wyszukiwarka na zapytania "wędzony" nie zwróciła żadnych wyników. Spróbowałem "bukiem". Potem w polu chmielu wpisałem "magnum", skpiowałem z opisu pod spodem "amarillo, marynka" i nic.
Poniżej wynik kilku najpopularniejszych chyba zapytań: marynka, US-05, pilzneński, brutnal.
Pytanie - ja mam problem czy coś dzieje się z mechanizmem?
-
Kolejne podejście do tematu.
Ponieważ w opinii o wersji pierwszej pojawiło się wspomnienie o podobieństwie do piw belgijskich, postanowiłem iść w tę stronę.
Zasyp: 3,5 kg pszenicznego, 3 kg pilzneńskiego lub pale ale i 0,5 kg monachijskiego
Zacieranie: sterowane albo dekokt/ infuzja schematem pszenicznego od Anteksa
Chmielenie: na 60 minut 10 do 15 g magnum w granulacie, na 20 minut cascade v pacifica v triskel v saphire - w każdym razie kwiatowe odmiany wszystko do granicy rzędu 25-30 IBU. Nic na aromat - tutaj zdaję się na drożdże - Wyeast 3655.
Pytanie z gatunku rozpoznawczych: czy ma ktoś za sobą coś podobnego? Szukanie po nazwie szczepu nie przyniosło efektu.
edit 30.01.2015
Znowu cisza, więc sam do siebie uzupełnię powyższy wpis bo trochę zmieniłem plan i w niedzielę zamierzamy odpalić maszynę.
Zasyp:
Pszeniczny Optima 4 kg / Pilzneński Optima 3 kg / Monachijski Optima 1 kg
8 kg słodu razy 3,5 daje wymaganie 28 l wody. 28 l wody plus 8 kg słodu daje ok.35 litrów zacieru.
Przerwy:
35°C przez 60 minut / 56°C przez 15-20 minut / 67°C przez 60 minut / 76°C przez 15 mnut
Wysładzanie do około 30-35 litrów, reszta na cienkusza
Chmielenie:
60 minut: magnum granulat 15 g
20 minut: cascade szyszka 36 g
Chłodzenie:
zanurzeniowo do nie wyżej niż 20°C
-
Dubbel na W1214: 18 l
Razem: 50.451,5
-
#5 Blady Sezon - nie wiem na ile jest to wariacja nt. BPA a na ile pierwsze podejście do Saisona
Zasyp:
Pale Ale Optima 4 kg
Monachijski Optima 2,7 kg
Pszeniczny Optima 1 kg
Abbey Malt 0,3 kg
Zacieranie w HERMS:
zasyp 8 kg do 30 litrów wody o T=73°C powinno ustalić temperaturę na około 66°C - faktycznie po ustabilizowaniu się opadła przez godzinę około 10°C, nie wiem czy to kwestia zbyt słabej izolacji gara, czy np. niewłaściwe wskazanie źle umieszczenia termometru
po 40-60 minutach start recyrkulacji podnoszący temperaturę do 76°C po czym wysładzanie
wysładzanie około 30 litrami, do objętości gara warzelnego (50 l)
Warzenie:
30 minut: 20 g granulatu Magnum 15 AA
na wyłączenie palnika: 60 g granulatu Saphire 3,4 AA, po 15 g zgniecionej kolendry, skórki cytrynowej, skórki pomarańczowej
Chłodzenie:
naturalne, przez noc do 17,6°C
Drożdże:
brzeczka podzielona na dwa fermentory, jeden (24 l) zadany Wyeast 3655 Belgian Shade Ale a drugi (13 l) Fermentis Safbrew T-58.
Parametry obliczone w kalkulatorze vs. zmierzone samodzielnie:
BLG brzeczki po filtracji: 11 vs. 10,7
BLG brzeczki nastawnej: 13 vs. 12,5
BLG końcowe: 3,3 vs. 2 dla jednej i 2,5 dla drugiej wersji
ABV: 5,16 vs 5,3 dla jednej i 5,6 dla drugiej wersji
IBU: 27
W butelkach wylądowało 24 litry wersji na Wyeastach i 13 litrów wersji na T-58. Nagazowanie wysokie, ponad 3 g cukru na butelkę liczone zadawany oczywiście w postaci syropu.
edit 08.04.15: dzisiaj po okresie wstrzemięźliwości w Wielkim Poście, próbuje kilku ostatnich wypustów. Zbytnie nagazowanie jest podstawowym problemem. Piwo mnie rozdyma. Wersja na Fermentisach okazała się bardziej wodnista, ale o łądniejszym zapachu (owocki). Wyeasty natomiast dały nieco kanalizowy zapaszek, ale zdecydowanie ciekawszy, pełniejszy smak. Ciekawe. Jutro wpadają koledzy testować wypusty, zobaczymy co powiedzą.
-
Rozlewam 21 l dubla do 0,33 i warzę z 40 l ni to BPA ni to saisona.
Kciuki - pierwszy raz skórki i kolendra.
-
Znalezione w serwisie z głupimi obrazkami, ale lolowatośc niemal nieobecna w kierunku nieobecnej.
-
Ewentualnie zrób piwo np na 100% zasypie z monacha, typ II. Koniecznie jakieś angielskie drożdże dodające cierpkość do pełni piwa.
Brzmi interesująco - zrobiłeś/ piłeś takie? Gdzieś można poczytać?
-
Drożdży z pszenicznych lepiej nie brać do kolejnych piw
A dlaczego?
-
Grupa "Setkowe warzenie" skupia użytkowników z Poznania i okolicy.
-
Jakaś tabliczka znamionowa, jakieś oznaczenia na obwodzie?
Przerdzewiały środek nie pozwala imho myśleć dobrze, chyba, że źle widzę i to coś innego.
Mi kojarzy się nieco ze zbiornikami sprzedawanymi na allegro.
-
Na Niemieckim forum coś znalazłem
Podzielisz się?
Witam i o Piwo pytam.
w Poznajmy się :)
Opublikowano
Wiatr od morza widać sprzyja, składnia jak żyrafia szyja (się wygina).
http://s.hswstatic.com/gif/giraffe-neck-1.jpg
Jak mawiają - samych udanych warek!