-
Postów
4 096 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
179
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez zasada
-
Z albumu: Etykiety zasadniczo
Piwo opisane. Czcionka; Ubuntu, piesek ukradziony z sieci. -
Ile litrów piwa uwarzyliśmy w 2016 roku
zasada odpowiedział(a) na Łukasz temat w Wsparcie piwowarskie
Szkockie lekkie 60/- 11 litrów Razem 4356,5l -
zasadniczo browar / browary maltańskie
zasada odpowiedział(a) na zasada temat w Zapiski piwowarów domowych
Zasadniczo browar warka #39 - Ciężki Szkot 2 English barleywine 2 Pierwsze podejście do stylu było zdecydowanie przekombinowane, teraz prostota, galopująca prostota. Zasyp: Optic 2,6 kg Golden Promise 2,4 kg Crystal 160 0,1 kg Caramunich 2 0,05 kg Carafa III special 0,05 kg Zacieranie: Garnek Lidla z mieszadłem 90 minut @ 68°C Filtracja: Na początku panika. Zasiałem wężyk z oplotu. Pod koniec zacierania latałem po mieszkaniu jak kot z pęcherzem i chyba tylko w zamrażarce nie szukałem. Ale znalazł się i zaczęła się planowana filtracja. Brzeczka przednia delikatnie wysładzana (do 3 l wrzątku) to 14 litrów o BLG=16,5@26°C co przekłada się na niewiele więcej bo 16,8 Wysłodziny to tylko 7 litrów o BLG=11,5@29°C co przekłada się na 12 Warzenie: Planowo gotowanie 1,5 do 2 h równolegle w dwóch garnkach, w garze podstawowym uzupełniam straty brzeczką z drugiego przez pierwsze 30-60 minut. Po jej upływie 30 - 60 minut dodaję granulat Challenger 8,2 AA albo Target 9 AA: 10 - 15 g I naszła mnie ochota, żeby olać szkocki charakter i nachmielić jak Barley wine. Ponieważ widzę, że i tak warzenie będzie jutro, mam czas na dojście do ostatecznej wersji. Zdecydowałem się na zmianę planów z drugiego wee heavy na drugie barleywine. W garnku zamontowałem hop stopper z krótkiego oplotu. Garn warzelny to teraz nie jak dotychczas grubodenny Hohner, ale blaszak z Biedronki. Widocznie szybsze wrzenie, widocznie żywsze gotowanie i większe odparowanie. Chmielenie zostawiam jak w wersji pierwszej: Zaczęło wrzeć o 16.20 Po godzinie zawartość obydwu garnków połączyłem i otrzymałem ok.15 litrów brzeczki. Żeby bezpiecznie zanurzyć chłodnicę w garnku potrzebuję wygotować ok.3 litrów. Za około 30 minut daję chmiel. 50 g Target 9,0 AA @ 60 minut 25 g EKG 4,5 AA @ 20 minut + mech 25 g EKG 4,5 AA @ 00 minut Drożdże: świeża gęstwa - nalane na yeast cake FM12 po #37 Yeast cake to duże słowo. Gęstwy było naprawdę niedużo i była rzadka. Brzeczkę próbowałem najpierw spuścić kranikiem, ale pomysł na filtrator chmielu oplotem okazał się chybiony. Ostatecznie przelałem przez odkażone nadwęglanem sitko stalowe - plus tej sytuacji, że się cokolwiek napowietrzyło. Znów nie pomyślałem o odpaleniu pompki akwaryjnej, co przy osiągniętym BLG zwiastuje kłopot. Parametry: Brewers Friend 70% -> zaobserwowane V: 12 -> 10 l OG: 22,6 -> 25,5 FG: 6,0 -> 7,0 ABV: 9,3 -> 10,5 IBU: 90 Tinseth - 118 Rager (??? dziwne, przy takim samym chmieleniu BrewTarget wylicza poniżej 70) edit 09.09: wiadro wtargane na górę, wygotowaną łyżką z nierdzewki zaczerpnięta próbka. BLG =7 w 21°C co przekłada się na ABV=10,5. Jutro rozlew w bączki. Na szczęście brak zwiastunów infekcji z warki #37. Juhu! Ale w odróżnieniu od #36 goryczka jest dziwnie gryząca i ostra a alkohol wyczuwalny znacznie bardziej. No nic - luty będzie piękny! edit 10.09: 9 litrów w butelkach, planowane nagazowanie 1,5 jednostki. Syrop z 27 g cukru białego. edit 12.01.2017: pierwsza butelka odbita. Podobnie jak w wypadku Brexit, nasycenie bliskie zeru - otwieraniu towarzyszył jednak lekki syk. Nalewało się oleiście, gęsto. Kolor ciemny, żona mówi burgund, ja kapituluję. Aromat winno-owocowo-tytoniowy (?). Smak podobnie - goryczka wyraźna, ale ładnie się komponuje. Czuć alkohol. Lekko rozpuszczalnikowo. Ale lekko. Jak na niespełna półroczne piwo, i w porównaniu z co najwyżej niezachwycającym Brexit - jestem bardzo zadowolony. edit 16.03.2018: piwo wysłane (dotarło) na Szczeciński Konkurs Piw Domowych 2018. Jest radość. edit 14.09.2018: co w konkursie piwo odpadło w eliminacjach w związku ze zbytnia alkoholowością, ale w domu radzi sobie dobrze. Dzisiaj wypiłem 2*0,33 i mimo, że marzy mi się klon Bass No1, to bardzo mi wchodzi , osadza nogi i generalnie usypia... edit 06.04.2019: kolejna butelka. Syropowe zdecydowanie. Suszone owoce w aromacie i smaku. Goryczka ziołowo-tytoniowa. Jesienią miałem plan na powtórkę: po kilo z każdego brytyjskiego jęczmienia, jeden chmiel na goryczkę, jeden na aromat - odłożony ale nie porzucony! Tymczasem: dobry płyn! edit 05.04.2020: to jest bardzo dobre piwo służące do wyłączania nóg! Pozdrawiam piwowara sprzed 3,5 roku -
Zakrętka spoko, ale w samym kraniku (po nalaniu ustawiam "do góry") cośtam wylatuje. Jak opróżnię będę musiał zobaczyć co tam siedzi dokładnie. Nie jestem przekonany, czy przy moim (niskim) przerobie takie pakowanie ma sens, ale przy akcji imprezowej/ wyjazdowej etc. jak najbardziej.
-
Jutro rozlew, za ca.2 tygodnie napiszę ja się sprawy mają. W pierwszych dwóch dobach po nalaniu, baniaczek napuchł poważnie, a piwo wylatywało z niego jak kokakola z automatu. Po dwóch dniach upuściłem gaz, baniak trafił do lodówki i co jakiś czas spuszczam z niego po 0,2 - 0,3. Powoli zapada się, ale składaniem regularnym bym tego nie nazwał.
-
Dziura w garnku zrobiona wiertłem stożkowym, od zewnątrz zamontowany kran czerpalny, nakręcony na śrubunek od środka, zaizolowane taśmą teflonową. Najpierw próbowałem wycinać uszczelki z teflonowych foremek do muffinek, ale nic z tego - ciekło. Wczoraj zrobione, wczoraj testowane na szczelność na zimno, dzisiaj sprawdzę z gotowaniem. Domyślnie od wewnątrz wkręcę jakiś filtrator chmielin (najpierw oplot, potem zobaczę co jeszcze - wciąż myślę o zmontowaniu dwóch sit Ikea). Foto wieczorem. edit - jest rano:
-
Powodzenia!
-
A co takiego uwarzyłeś, że dodajesz na cicha jednocześnie chmiel i drewno? Masz gdzieś notatki?
-
Piwo "mniejalkoholowe" jak zacierać, wpływ na smak i pełnię
zasada odpowiedział(a) na amrish temat w Piaskownica piwowarska
Przeczytaj tematy poświęcone ordinary bitterom (nie będzie to oczywiście aipa w żaden sposób). Jesli czytasz po angielsku to dwa artykuły z BYO robią robotę: http://byo.com/malt/item/1214-ordinary-bitter-style-profile https://byo.com/bock/item/333-british-bitter-style-of-the-month No i fajny blog na temat m.in. niskoalkoholowych brytyjskich piw: http://www.browneandbitter.com/ Inne piwo które może Cię zainteresować to szkockie 60 i 70 szylingowe - spójrz w wiki. Pozdrawiam znad szklaneczki ordinary bittera który wyszedł zbyt mocny (3,8 zamiast planowanego 3,5). -
Korzystałeś z wyszukiwarki? http://www.piwo.org/topic/18868-%C5%BCytnie-100/
-
Zestaw na bazie słodów BA - wydajnośc/ilość słodów
zasada odpowiedział(a) na Ralphinistrator temat w Piaskownica piwowarska
Może to być problem niskiej wydajności warzelni początkującego piwowara, nieoptymalnego prowadzenia procesu zacierania i/lub wysładzania etc. Podlinkuj zestaw, wklej swoje notatki z warzenia - wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. -
zasadniczo browar / browary maltańskie
zasada odpowiedział(a) na zasada temat w Zapiski piwowarów domowych
Zasadniczo browar warka #38 Pszeniczne APA sprzęt: elektryczny garnek Lidl, z mieszadłem woda: 17 l zasyp: 1,90 kg pszeniczny Optima 1,30 kg pilzneński CM zacieranie: 65°C @60 minut Filtracja bez wysładzania: lodówka turystyczna 15 l z filtratorem z oplotu. do 14 litrów filtratu o BLG~10 chmielenie: @60 min 10 g Challenger 8,3 AA @20 min 10 g Palisade 7,6 AA & 15 g Cascade 6,8 AA @01 min 15 g Palisade 7,6 AA & 10 g Ahtanum 3,9 AA @00 min 25 g Palisade 7,6 AA hopstand ~40 min od 80-76°C do 60°C brzeczka schłodzona do 19°C, przelana do fermentora przez wygotowane sito drożdże: US-05 - rozsypane po powierzchni Wiadro zniesione do piwnicy gdzie T otoczenia wynosi 17°C Planowane parametry (BT 68%) -> zaobserwowane parametry: V: 12 l -> 11 l BLG: 13,9 -> 11 IBU: 37,3 ABV: 5,5 -> 5,3 Zaczynałem ok. 19, jest chwila po północy a większość gratów posprzątana. Z chłodnicą z karbowanki można wszystko! edit 07.07: niska wydajność spowodowana brakiem wysładzania - następnym razem nie podejmę takiego eksperymentu edit 17.07: przeniosłem wiadro na górę, rozlew koło środy. edit 28.07: odfermentowało do 1 mierzonego w 23°C. W butelkach wylądowało 10 l z syropem z 73 g cukru białego. Planowane nagazowanie 2.5, ale liczyłem dla 11 l, więc może być więcej niż widełki. -
Ostry, alkoholowy, bimbrowy, rozpuszczalnikowy... Szybko i do wymaganego poziomu czyli do dolnej granicy pracy użytych drożdży - chłodnica zanurzeniowa, najlepiej karbowana nierdzewka. Jak utrzymać niską temperaturę fermentacji? Poza fermentowaniem w lodówce, w piwnicy, najpopularniejszym sposobem jest umieszczenie fermentora w skrzyni ze styropianu ze schłodzonymi butelkami z wodą. Poczytaj, popatrz, są zdjęcia i rysunki na forum. PS. Żona kiedyś powiedziała, że wyszła na zakupy i całkiem przypadkiem kupiła sobie kurtkę. Jest olbrzymia szansa, że zmarnowałeś słody, chmiel i drożdże nie planując odpowiedniego miejsca na fermentację
-
Charakterystyka innych surowców i przypraw
zasada odpowiedział(a) na 314wo.pl temat w Nowe kategorie
Brew Dogs, sezon 1, odcinek 5. Słód wędzony wraz z mięsem, ociekły tłuszczem i sokami. -
Nie rób "jak Ci radzę", bo żaden ze mnie Jamil, tylko zdecyduj sie jakie szkockie piwo chcesz uwarzyć - żaden z tych wspomnianych szylingowcòw nie ma tak wysokiego blg, natomiast wee heavy zaczyna sie wyżej - i potem działaj: szukaj/ układaj recepturę. Mikołajkowe konkursy mają kategorie i wee heavy i świąteczne - może w wątkach też są receptury.
-
http://www.wiki.piwo.org/Scottish_Light_60/- http://www.wiki.piwo.org/Scottish_Heavy_70/- http://www.wiki.piwo.org/Scottish_Export_80/- We wszystkich powyższych przeczytasz: Szkockie albo angielskie słody pale ale jako baza. Mała ilość palonego jęczmienia dla nadania koloru i smaku i wytworzenia wytrawnego, delikatnego palonego finiszu. Chmiele angielskie. Czyste smakowo, relatywnie nisko odfermetnowujące drożdże górnej fermentacji. Niektóre komercyjne browary dodają małe ilości słodu crystal, amber, albo pszenicznego oraz dodatków niesłodowanych takich jak cukier. Opcjonalny torfowy ziemisty i/albo wędzony charakter powinien pochodzić od tradycyjnych drożdży i lokalnych słodów oraz wody, niż od wędzonych słodów. Czyli zostawiasz pale ale (nawet niecały) a dla koloru zamiast 1,5 kg karmelu dajesz odrobinę prażonego jęczmienia i dłuuuugoooo gotujesz. I jeszcze poglądowe: http://www.piwo.org/topic/15785-szukam-sprawdzonej-receptury-na-szkocka-80-tkescottish-80prosze-o-pomoc/?hl=scottish http://www.wiki.piwo.org/Scottish_Heavy_70/-,_Tomasz_Rogaczewski_%28tieroo%29
-
Jak będzie już po, napisz proszę jak się sprawdził. Myślę żeby go kupić, a natknąłem się na różne opinie o poprzednich rocznikach.
-
Warzenie z zestawów vs zwycięskie receptury
zasada odpowiedział(a) na amrish temat w Piaskownica piwowarska
Nie ja napisałem, ale dopowiem, że to poprawienie w tym wypadku to bardziej dostosowanie do wydajności warzelni. Ja z uporem maniaka będę powtarzał, na początek dobrze jest uwarzyć piwo FAH z tutejszej wikipedii, kilka razy zrobić SMaSH. Nauczysz się sprzętu, zobaczysz jaki słód, jaki chmiel i jakie drożdże dają jakie smaki. -
Ile litrów piwa uwarzyliśmy w 2016 roku
zasada odpowiedział(a) na Łukasz temat w Wsparcie piwowarskie
12 l ordinary bitter 12 l best bitter Razem: 3781 l -
zasadniczo browar / browary maltańskie
zasada odpowiedział(a) na zasada temat w Zapiski piwowarów domowych
edit: cut edit 03.07: Wczoraj cośtam zaczałem pisać, ale uznałem, że bez sensu. Więc dzisiaj. Zasadniczo browar warka #37 Lekki Szkot "Zasyp": - 14 l wysłodzin po #36 Warzenie: @ 60 minut: 5 g Simcoe 13,2AA & kilka granulek Target 9% AA @ 20 minut: mech irlandzki Chłodzenie: do 19°C Drożdże: Zadane jedną fiolką FM12 W szkocką kratę Fermentacja: w piwnicy - T otoczenia ok. 16-17°C Wysłodziny po #36 wczoraj miały 14 l i 7BLG, dzisiaj po godzinnym gotowaniu mają 11 l i 7,5BLG - nie wiem gdzie jest błąd, ale ewidentnie celem było szkockie 60/- a nawet 70/- ale jak widzę jest szansa nie załapać się nawet na 60/- Musze sprawdzić spławik, ale możliwe jest także, że wczoraj podczas rozcieńczania popełniłem błąd - było późno Jeśli wszystko pójdzie dobrze, następny w kolejce będzie Wee Heavy, ale tym razem zrobię to inaczej - większy filtrator i cała brzeczka do jednego warzelnego - dodawana sukcesywnie, gotowana bez końca edit 14.07: wyszło nieco inaczej W każdym razie 11 litrów z syropem z 50 g cukru białego poszło w butelki. Odfermentowało do ok.1,5BLG tz. ok. 3,1 ABV ale próbka smakowała bardzo garbnikowo, więc nie robię sobie nadziei. edit 17.08: Kolega z Maltańskich dostał butelkę i zadeklarował rozpuszczalnik. Odbiłem dzisiaj kontrolnie jedną i może nie rozpuszczalnik (żona mówi klej) ale na pewno nie halo coś. Garbnikowość ściągająca, brak piany etc. Kit, że 20 butelek do wylania, ale na gęstwie poszedł BW 25 BLG kierwa... -
Porucznik Sieradzki i starszy referent Żelazko bardzo cieszą się z takich deklaracji. Baaaaardzoooo...
-
Albo taka - http://www.beertools.com/library/index.php- mają mechanizm przeliczania warek na dowolne litraże
-
zasadniczo browar / browary maltańskie
zasada odpowiedział(a) na zasada temat w Zapiski piwowarów domowych
Zabrałem się za potworka. Szczęścia życzcie. Zasadniczo browar warka #36 Brexit Barleywine sprzęt: elektryczny garnek Lidl, z mieszadłem Zasyp: 1,6 kg pale ale Golden Promise, 1,6 kg pale ale Optic 1,6 kg pale ale Maris Otter 0,4 kg pale ale Halcyon 0,3 kg crystal 160 5,5kg * 3,5 = 19,25 l wody dodanie słodu podnosi V zacieru 0,85 za każdy kg 5,5*0,85 = 4,7 l łączna objętość zacieru to ok 24 litrów Zacieranie: 60 minut @ 66°C 20 minut @ 76°C Filtracja i wysładzanie: lodówka turystyczna 15 l z filtratorem z oplotu. Przenoszę do niej tyle ile się da i odbieram po 1,5 litra, pierwszą partię zawracając. Po odebraniu czterech porcji, dodaję pozostały zacier. Powtarzam procedurę i kontynuuję filtrację. Wo warzelnego trafiło 14 litrów brzeczki o BLG~17. W filtracyjnej nie ma już miejsca, będę musiał dodawać po 1,5 l wrzątku maksymalnie Chmielenie (gotowanie trwało łącznie około 2h): 50 g Target 9,0 AA @ 60 minut 25 g EKG 4,5 AA @ 20 minut + mech 25 g EKG 4,5 AA @ 00 minut Drożdże: 2 uwodnione saszetki Mangrove Jacks MJ79 Burton Union Parametry (założone: BT 70% -> zaobserwowane) V: 12 l -> 10 BLG: 22,4 -> 21 FG: 5,9 -> 5,0 IBU: 67,1 -> ABV: 9,2 -> 9 Dużo wysłodzin jest - ok 8-9 l ok 12 BLG żal nic z nimi nie zrobić, ale cały dzień się p!@#$%^& z tym piwem i nie mam najmniejszej ochoty na ciąg dalszy do nocy. Pierwszy pomysł był taki, rozcieńczyć do 7 BLG, uwarzyć kolejnego bittera i nalać na gęstwę po poprzednim - kurde noo... OK jest plan. Brzeczka rozcieńczona do 7BLG tzn. 14 litrów. Gęstwy po #35 już nie ma, więc jutro na goryczkę wrzucę pozostałe 5 g Simcoe, i z fiolką W szkocką kratę postaram się pójść w stronę 60/- albo 70/-. Tymczasem sprzątanie! edit 17.07: Wniosłem wiadro na górę i zastanawiam się, czy przelać do mniejszego fermentora piwo znad osadu, czy zabełtać osad i przelać taką całość (nie natleniałem wcześniej). edit 03.08: po dwóch tygodniach na górze w T rzędu 20-22, wiadro wylądowało znów w piwnicy w T rzędu 16-18. Powiedzmy, że na sklarowanie, ale naprawdę w związku z porządkami i powrotem dziewczyn znad morza. Zbliża się rozlew, więc zmontowałem etę. edit 19.08: wiadro wniesione na górę, odbijam wieczko - czuć rozpuszczalnik. Klnę. Wygotowuję łyżkę wazową, pobieram próbkę do menzurki, część spijam. Jest dobrze. Nie ma rozpuszczalnika: trochę zleżałych owoców (mirabelki?), trochę porto, trochę soli, grzeje. Zeszło do 5 BLG - 9 ABV. Jutro w butelki 0,33 z minimalną ilością cukru, do piwnicy na minimum pół roku i zobaczymy w lutym czy zima będzie nieznośna edit 25.08: 10 litrów w butelki 0,33 - 0,4 z syropem z 25 g cukru białego. edit 06.01.2017: pierwsza butelka - mokra szmata. No nie wiem co o tym myśleć. edit 14.09.2018: po 2 latach i kilku spróbowanych butelkach piwo zaczyna się układać. Nie na tyle, żeby z przyjemnością przyjąć 0,3 czy 0,4 ale już nie odrzuca. #39 wciąż lepsze (suchary vs gęstwa?). Zobaczymy w lutym 2019! edit 06.09.2019: szmaty brak, zleżałe owoce obecne, delikatny gaz i szczątkowa piana. Po trzech latach zaczyna się nadawać do picia! edit 17.03.2020: jak wyżej. Całkiem przyjemny gwóźdź się zrobił. Gazu brak, piany brak, goryczka jest ziołowa i całkiem odczuwalna, moc jest schowana, ale idzie w głowę i nogi równolegle, EKG cokolwiek zmarnowane, nic nie czuć poza lekkimi słodkimi owocami. W tle delikatny kwasek. Pomijając moją sytuację piwowara gawędziarza, który warzy raz na kwartał jak dobrze pójdzie, chętnie bym wrócił do tych drożdży - teraz pod inną nazwą śmigają. Edit 24.09.2022: chyba ostatnia butelka poszła wczoraj na wieczór. W planach powtórka piwa nawet prostszego w zasypie o podobnym charakterze. Tylko, żeby się szybciej ułożyło Bardzo eleganckie piwo. -
Sądzę, że po rozmowie z właścicielką/ obsługą/ młodymi/ rodzicami młodych można odzyskać za surowce które (chyba) nie przekroczyły 100zł a przy organizacji wesela to nie jest duża kwota. W każdym razie powodzenia w tych negocjacjach, dawaj znaki jak sie sprawa zakończy. Dodam jeszcze, że masz świadomość, ze smakowało. Mi buchnęli 4 kraty i cichosza
-
Pomoc przy wyborze sprzętu, kadź z lodówki lub fermentora
zasada odpowiedział(a) na amrish temat w Piaskownica piwowarska
Kadź zacierno-filtracyjna z lodówki turystycznej jest wg mnie rozwiązaniem bardzo wygodnym i wcale nie tak drogim jak sugerujesz. Teraz w sezonie możesz natknąć się na promocje - np. 25 zł za niecałe 30 l w Auchan było jakiś czas temu. Jeśli planujesz zacierać na lenia, po brytyjsku, jednotemperaturowo - nie ma chyba lepszej opcji. Ale jeśli chcesz ocieplić fermentor karimatami, wkręcić wężyk, zacierać, przefiltrować/ wysładzać a potem wymyć, zdezynfekować i w tym samym fermentować, to poza szybszym zużyciem (rysy na plastiku od oplotu np.) i związanym z nimi ryzykiem infekcji, to nie widzę przeszkód. Zobacz co masz na stanie, co obniży Ci koszty skoro żona ma krzywe spojrzenie (tak przy okazji, ja się swojej nie pytam ile wydaje na kosmetyki, ona mnie najpierw o płyty, a teraz o piwo też nie pyta ) edit: ale w lodówce podnoszenie temperatury jest problematyczne: infuzyjnie trudno przeliczać pojemności dolewek w ograniczonej pojemności, dekokcyjnie natomiast to w ogóle inna historia.