Skocz do zawartości

zasada

Members
  • Postów

    3 936
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    159

Treść opublikowana przez zasada

  1. Monachijskie ciemne: Zasyp jest tradycyjnie utworzony z niemieckiego słodu monachijskiego (w niektórych przypadkach aż do 100% zasypu) uzupełniony niemieckim słodem typu pilzneńskiego. Schwarzbier: Słód monachijski i pilzneński jako podstawa, z dodatkiem niewielkiej ilości słodów palonych (jak Carafa) w celu uzyskania ciemnego koloru i delikatnych smaków palonych. Ale to dolna fermentacja. Ja ostatnio zrobiłem ale schwarz: zasyp na schwarzbier puszczony na neutralnych drożdżach górnej fermentacji w dolnym zakresie temperatur. Altbier w sumie na upartego: Zasyp jest różny, ale przeważnie zawiera niemieckie słody bazowe (przeważnie pils, czasami monachijski) wraz z małym zasypem słodu karmelowego, czekoladowego, i/albo barwiącego używanego dla nadania koloru. Jest fajny wątek dla szukających inspiracji/ stylu: Co uwarzyć z tych składników: podajesz co masz i dostajesz propozycje.
  2. Idąc w OT, to albo gdzieś zniknął zaimek "taki" albo nie rozumiem logiki powyższego zdania. A wracając, wygląda to na kolejna odsłonę listu otwartego do sklepów piwowarskich:
  3. https://ychhops.com podaje: Alpha Acid 11.5 - 15% Beta Acid 3 - 4.5% Co-humulone 17 - 21% Total Oil 0.8 - 3.2 mL/100g B-Pinene 0.5 - 1% of total oil Myrcene 40 - 50% of total oil Linalool 0.5 - 0.9% of total oil Caryophyllene 8 - 14% of total oil Farnesene < 1.0% of total oil Humulene 15 - 20% of total oil Geraniol 0.8 - 0.8% of total oil http://beerlegends.com dodaje wykresy.
  4. Znalazłem tylko pierwszy ze wspominanych. I nie wiem czy drugi sobie wymyśliłem, czy gdzieś zasiałem pliki. chmiel-1.pdf chmiel-2.pdf chmiel-3.pdf
  5. http://www.browneandbitter.com/- brytyjczyk w USA zaczął warzyć z tęsknoty za bitterami. Poza stylami brytyjskimi pisze o niskoalkoholowych - jak rozumiem historycznych - saisonach i innych piwach stołowych, piwach kwaśnych (także brytyjskich!), blendowaniu, fermentowanym pożywieniu etc. Wczoraj wygrzebałem, dzisiaj zaczynam czytać.
  6. Mam dwa artykuły z Przemysłu Fermentacyjnego i Owocowo-Warzywnego o Puławskim i Magnacie (Charakterystyka botaniczna i cechy użytkowe i Skład chemiczny surowca. Trzeciego - Przydatność do produkcji piwa już nie dostałem). Jakby ktoś reflektował, w piątek mogę podkleić.
  7. Pierwszy raz taki udział żyta, z różnych względów warzenie rozbite na dwa dni - dzisiaj zacieranie i filtracja, jutro warzenie i zaszczepienie brzeczki. Zasadniczo browar warka #33 BAJŻEL (belgijsko-amerykański jasny żytni ejl) Zasyp: 2,0 kg Pale ale mieszanka Marris Otter Crisp, Castlemaltig, Optima 1,5 kg Żytni Weyerman 0,2 kg Abbey 0,1 kg Carabelge Zacieranie: Przerwa betaglukanowa tylko dla słodu żytniego (w garnku). od 44°C przez 45 minut zeszło do 40°C. Podgrzanie do 68°C Przerwa scukrzająca (w lodówce turystycznej) od 65°C przez 35 minut zeszło do 63. Po dodaniu około połowy zacieru żytniego T ustaliła się na 65°C Reszta zacieru żytniego odpoczywa sobie i jej T spada powolutku. W połowie wysładzania użyję go do uzupełnienia kadzi. Filtracja i wysładzanie: 1,5 litrowymi partiami wody o T~80°C do objętości 15 l. Pierwsze 7 l (dodane żyto i wrzątek z czajnika) poszło w miarę znośnie, potem już tragedia. Po kilkudziesięciu minutach utknięcia bez względu na żadne zabiegi (wrzątek, podgrzewanie części zacieru i zawracanie go, mieszanie etc.) nastąpił przełom i ciurka mało ale stale. Zaraz kolejne mieszanie i dodawanie wrzątku. Jest 1.08, mam około 10 litrów przefiltrowanej brzeczki, resztę zostawiam na ciurkanie całonocne. Jutro od rana gotowanie! edit 26.05: przez noc nakapało do 14 l łącznie, BLG 15 w 27°C co przelicza się na 15,4 Zastanawiam się, czy jeszcze nie nalać 5 l wrzątku i spuścić do uzupełniania warzenia, ale raczej basta. W związku z objętością i BLG myślę zrezygnować z cukru. Chmielenie: 60 min po 10 g Motueka i Simcoe 20 min po 10 g Motueka i Simcoe 15 min 200 g cukru białego i mech irlandzki po schłodzeniu do 85°C - po 15 g Ahtanum, Cascade, Motueka, Simcoe - hop stand do 60 minut Chłodzenie: Chłodnica + zlew. edit 26.05: Wydajność chłodnicy mnie zaskoczyła. Po przeniesieniu garnka do zlewu T była około 93°C, po włączeniu chłodnicy i dosłownie kilku minutach, zjechała do 70°C. Mimo to zadałem planowaną dawkę chmielu, zobaczymy czy jakiekolwiek olejki się rozpuszczą - zaraz doczytam i w zależności co znajdę albo poczekam tych kilkanaście minut, albo odpalę chłodzenie na nowo. Wniosek - czekam planowane kilkadziesiąt minut a potem wracam do chłodzenia. Filtracja chmielin i osadów gorących (wygotowane sitka zawiązane woreczkami muślinowymi) szła najgorzej odkąd pamiętam. Kolejny temat do ogarnięcia. Drożdże: Fermentum Mobile - FM26 Belgijskie Pagórki jedna fiolka (Mr. Malty wylicza 1 fiolkę z i 1,3 fiolki bez startera. Jeszcze wczoraj chciałem go zrobić ale się wrukwiłem na filtrację i odpuściłem. Mam nadzieję, że mnie za lenistwo nie pokarze). Planowane parametry BT 65% -> zaobserwowane: V ~ 12 l -> 11 l BLG: 15,4 -> 15@27°C = 15,4 (!) FG: 3,8 -> 2,7 IBU: 60 ABV: 6,2 -> 6,9 Fermentacja w skrzyni styropianowej od ca.20°C do 25°C edit 10.06: odfermentowało do 2,7 co daje 6,9ABV. Próbka ciekawie pachnie i smakuje, ale aromaty chmielowe mało intensywne. T whirpoola się kłania. W butelki poszło 10 l z 70 g cukru białego w syropie, nagazowanie na około 2,5 Pobrałem około 1 litra silnie zanieczyszczonej gęstwy. W zależności od tego jak się ułoży -> wypłucze etc. w następnym tygodniu klon Gulden Draak albo seria małych bitterów już na sucharkach.
  8. Dziękuję za tipy, skłaniam się bardziej ku workowi. Tymczasem śrutownik dzisiaj po jakiś 500 g (czyli w 1/4 planowanej pracy) zachrobotał i przestał śrutować. Jutro zajrzę co to za dziadostwo, tymczasem ratowałem się już ześrutowanymi słodami.
  9. Na mapie sprawdzałeś? http://www.piwo.org/membermap/
  10. Qbrew wylicza, że całość podstawowych, połowa caramunich i płatków mieści się w widełkach dla 25 litrów. Ja zjechałbym z caramunich do 100 - 150 g Jakie masz chmiele?
  11. Powrót do warzenia w domu, odkrycie uroków warek 12 l i fermentacji w piwnicy skłoniły mnie do ogarnięcia sprzętu. W ostatnich dniach zmontowałem skrzynię styropianową: Dno, plecy i "drzwi" ze styropianu 5 cm, ścianki z 3 cm. Łączenie klej uniwersalny polimerowy. Wymiary pod dwa 15 litrowe fermentowy i szafę w przedpokoju. Nie wiem czy nie za dużo miejsca zostało powyżej górnego wiadra. Myślę o podłożeniu od dołu 1-2 warstw styropianu. Dolny fermentor - rurka kątowa. Do rozwiązania jest jej doszczelnienie (pianka po katach, wyściełanie ekranem/ czarną folią), ulepszenie mocowania "drzwi" i ogarnięcie ilości butelek koniecznych do utrzymania poszczególnych temperatur. Po rozmowie na chacie i podlinkowaniu przez Undeatha jego rozwiązania ze śrutownikiem, zreanimowałem kupiony jakiś czas temu śrutownik stołowy - zamiast śruby mocującej rączkę, wkręcona śruba z łbem 6-kątnym i dopasowana do niej przejściówka do wiertarki - wkrętarki. Do ogarnięcia jeszcze osłona zabezpieczająca przed kurzeniem. Dzisiaj skończyłem z chłodnicą - nie jest Miss Uniwersum. Chłodnica z rurki karbowanej 1/2 cala - skręcana ręcznie, mocowania drutem miedzianym oskrobanym z 2 m kabla (3 albo 4 żyłowego). Rurka kupiona z końcówkami zarobionymi i nakrętkami 1/2 cala. Nyple 1/2 i trzpień na 10 mm. Uszczelek nie widać, wąż ogrodowy i objemka. Z drugiej strony podłączenie do węża prysznicowego. Wyporność niemal 2 l, nie wiem jak z wydajnością - przekonam się w czwartek.
  12. Chłodnica karbowanej nierdzewki wygięta. Najładniejsza nie jest.

  13. Chłodnica karbowanej nierdzewki wygięta. najładniejsza nie jest,

  14. zasada

    lol :)

    http://9gag.com/gag/a97odxD Fancy beer: Why am I even here?
  15. W książce Browary Łodzi i regionu (fragmenty w .pdf na stronie wydawcy 1 i 2), znalazłem takie obrazy: Pomyślałem, że może ktoś z piwowarów domowych miał okazję zajmować się też domowymi lemoniadami, ale szukanie na piwo.org i b.biz nie przyniosło żadnego efektu. Szybkie szukanie szerzej dało jakieś wyniki (jak np. oranżada z serwatką), ale wciąż nic po polsku - co nie jest żadną tragedią, ale może ktoś ma doświadczenie i wie jak ugryźć temat. Rok temu napalałem się na pokrzywową (a żona zrobiła duuuuuużo octu jabłkowego) a teraz ta kefirowa się przypałętała. Jeśli coś ogarnę sam, będę raportował, tymczasem, macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?
  16. Z albumu: Różności

    Fragment książki Browary Łodzi i regionu.
  17. Zasadniczo browar warka #32B jak brudas W około 5 litrów wysłodzin 2,5 BLG rozpuściłem około 0,5 kg ekstraktu kukurydzianego Doprowadziłem do wrzenia i pogotowało się jakieś 15 minut. Na ostatnia minutę przed wyłączeniem palnika dodałem 100 g granulatu Saphire DE 2012 3,4 AA Chłodzenie naturalne do około 30°C Zadane 1/8 kostki drożdzy piekarniczych. Nie mierzyłem parametrów w ogóle, wg. QBREW piwo powinno mieć około 11BLG, 7 IBU i 4,5 ABV Brudas po warce 19 okazuje się bardzo ciekawym płynem, bliskim w smaku i zapachu do Triple Blond z Corneliusa edit 13.07: brudas w weekend powędrował do kanalizacji. Nie żałuję surowca
  18. Opis podforum: Najlepsze miejsce do pisania i czytania dla początkujących piwowarów. Pisz, jeżeli nie znalazłeś nigdzie odpowiedzi. http://www.piwo.org/topic/10008-piwny-depozyt-wroclaw/ Tutejsza wiki mówi:
  19. Dzisiaj przy śrutowaniu, zacieraniu i warzeniu słuchałem podcastów Micka Sleepera. Jamajszczyzna i okolice: smakowite! Pozostaje zrobić klon Dragon Stouta Na zachętę mało znana wersja hitu:
  20. Czyli co? Pisać o wymianę/ wyjaśnienie? Ja mam taki:
  21. Zasadniczo browar warka #32 PPA SMaSH: Maris Otter Sybilla Zasyp: Maris Otter * 3,0 kg * pierwsze samodzielne śrutowanie, trochę całych ziaren wpadło, ale i sporo mąki wyszło. Jestem ciekaw jak wpłynie to na filtrację i wydajność. Zacieranie: 3 X 3,5 = 10,5 10,5 litra wody do T=72,5 Zanim zadałem słód, T nieco spadła i po zasypie spadła do nieco niższej niż planowana - 63°C. Dodałem ok.1,5 l wrzątku i ustaliła się na poziomie niecałych 66°C. W połowie zacierania spadła do 64°C, pod koniec do niecałych 62°C Filtracja i wysładzanie: do objętości 14 l odbierane porcje po 1,5 litra, uzupełniane wodą o T od 80°C w dół. T filtrowanego zacieru wahała się od 70 do 65°C. Odebrałem 14 l filtratu o BLG=10,8 (10 BLG mierzone w 33°C) oraz około 5 litrów cienkusza 2,5 BLG (zmieszałem z zapomnianym ekstraktem kukurydzianym - planuję wykorzystać jakiś stary chmiel i drożdże piekarnicze do "brudasa"). Chmielenie: FWH/ 60 minut: 10 g Sybilla 6 AA granulat 30 minut: 20 g Sybilla 4,5 AA szyszka 15 minut: 30 g Sybilla 4,5 AA szyszka Hopstand: 40 g Sybilla 6 AA granulat Chłodzenie: W zlewie, mieszanie szklaną bagietką... do fermentacji trafiło nieco mniej niż 12 l brzeczki o BLG=12,3 (12 mierzone w 25°C) Drożdże: MJ 79 rozsypane po powierzchni Planowane parametry (BT 65% wydajności): V ~ 12 l -> 11,7 BLG ~ 12,2 -> 12,3 IBU ~ 35,3 ABV ~ 4,8 -> 5,2 Fermentacja W skrzyni fermentacyjnej 17-20°C. edit 22.05: T w skrzyni skoczyła w nocy z 17 na 21, trwa 19 godzinny lag. Zobaczymy co dalej... edit: 24.05: T mierzona termometrem naklejonym na fermentor pokazuje 20-21°C. W zależności od pory dnia 3-4-6 0,5 litrowych butelek w skrzynce. Objawy fermentacji umiarkowanie niskie - ślady po pianie na ściankach. Podejrzewam silnie estrowy efekt - i albo następne neutralne piwa pójdą na Notkach do piwnicy albo usprawnię skrzynię bo tak to bez sensu się !@#$%^&. edit 31.05: po zdjęciu pokrywy z wiadra czuć było głównie CO2. Wygotowana łycha z nierdzewki, próbka pobrana: 2,5 BLG w 21,5°C, co przelicza się na 2,58 ABV wychodzi 5,2 - więc kolejne piwo planowane na niżej, wychodzi wyżej alkoholowe. Próbka mętna - nie dałem mchu irlandzkiego przez nieuwagę, w smaku lekko cierpkie, czuć goryczkę, czuć aromat lekko owocowy. W sobotę w butelki. Następna na tych drożdżach będzie próba zejścia poniżej 4 ABV. edit 4.06: w butelkach 11 litrów po dodaniu syropu z 70 g cukru białego - nagazowanie na 2.4 jednostki edit 24.06: coś jest nie tak - piana jak na coli (czyli infa), goryczka lekko ściągająca (efekt chłodzenia jak rozumiem), mimo średniego ABV czuć alkoholowe nuty (skrzynia styropianowa do poprawy). Drugie podejście do sybilli solo spaprane - tym razem znacznie lżej niż rok temu. Na jesień szykuję się na kolejny SMaSH: pilzno (a) sybilla tym razem na dolniakach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.